Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość MaKaReNa-23

----------MARZEC 2010--------------

Polecane posty

1 kaloria wiesz co Ci powiem jeszcze - zmień u siebie w stopce książeczkę na książkę..bo jesteś niekonsekwentna ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lista z wyprawką
czy możecie jeszcze raz wkleić listę rzeczy znajdujących się w wyprawce dla malucha?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejka:))) jestem juz po wizycie. Generalnie wszystko ok, szyjka ok, dzidzia ok, miałam tylko szybciutkie usg bez opisu tym razem wiec nie wiem ile dzidzia waży.... mam od jutra l4, swoje pierwsze w życiu:))) Mam własną działalnośc i wiem, że muszę oddać do zusu to zaświadczenie o l4, ale nie wiem czy to wszystko czy jeszcze jakies inne dokumenty są wymagane..............Szukam na necie ale nie mogę nic znależć. Proszę pomóżcie jeśli wiecie coś na ten temat:))))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dopiero wstałam, wygrzewałam się pod pierzyną i zasnęłam. Nadal mnie męczy pęcherz :( Mała i Mamula dzięki za info o urosepcie, trochę nastraszyła mnie ta ulotka. Mamula i inne dziewczyny mam jeszcze pytanie z czego najlepiej robić sobie te nasiadówki? Przed ciążą to jak mnie siekło z pęcherzem zarzuciłam sobie furagin i było po problemie :) a teraz to drżę jak mam jakiś lek wziąć, nawet taki ziołowy jak urosept. Ale pewnie to normalne, teraz liczy się tylko zdrowie mojego maluszka...chociaż mogłoby mnie już nie szczypać, to sikanie przez łzy wykańcza. Olena dzięki za cynka z wodą z cytryną, na pewno wypróbuję. Apropo macierzyńskiego. Ja po nim wracam do pracy, małym zajmie się moja teściowa. Ja pracuję w oświacie, więc nie mam tyle godzin poza domem, jedynie będę musiała inaczej zorganizować sobie czas przygotowywania do pracy. W moim zawodzie szczególnie na początku, trzeba sobie wypracować dość spory warsztat pracy i pomocy dydaktycznych. Wiele rzeczy muszę przygotowywać w domu dla moich dzieciaków. Nie narzekam, uwielbiam tą pracę, to moja praca, hobby i pasja. Teraz jednak będę przede wszystkim mamą, praca będzie musiała zejść na dalszy plan. Jakoś pewnie to pogodzę. Choć do tej pory to nawet w wolnym czasie myślałam o pracy, bo sprawia mi wiele przyjemności...oczywiście nie mówię tu o papierach, dokumentach, użeraniach się z dyrektorem, rodzicami, o nieprzespanych nocach. Myślę tu o błysku w oku moich dzieciaków, gdy dowiadują się czegoś nowego, gdy tworzą coś ciekawego, gdy doświadczają, że są najlepsze na świecie, że mogą naprawdę wiele...To się nazywa mieć pracę z powołania...chociaż mam umowę tylko do sierpnia i póki co różnie może być. Mam jednak nadzieję, że będę mogła nadal pracować z dzieciakami :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oto wyprawka ze strony pierwszej lepszej wiec trzeba sobie to samemu ułożyć, co ptrzebne, a co nie :) Ubranka: ok 4 - 6 koszulek bawełnianych ok. 4 - 6 bawełnianych kaftaników (lepiej bez kołnierzyka) ok. 4 - 6 bawełnianych śpioszków (najlepiej na zatrzaski) 2 - 3 skarpetki bawełniane lub buciki bawełniane 2 sweterki + spodenki 2 czapeczki lekkie 1 - 2 czapeczki bawełniane rękawiczki kombinezon zimowy (zależy od pory roku ) pajacyki i body Do zimowych spacerów potrzebować będziemy także: rękawiczek; ciepłego śpiworka; ciepłej czapki. Do letnich spacerów natomiast potrzebna jest cienka czapka z daszkiem Najmniejszym rozmiarem dostępnym na rynku jest rozmiar 56 (są na rynku dostępne ubranka dla wcześniaków). Nie kupuj jednak zbyt wielu małych rzeczy, bo dziecko szybko wyrośnie i nie zdąży zużyć wszystkich "kreacji". Ubranka mające bezpośrednią styczność ze skórą powinny być wykonane z naturalnych materiałów - np. bawełna, batyst, frotte. Nie powinny mieć ostrych szwów ani guzików, które mogłyby uwierać. Przed pierwszym założeniem należy je wyprać. Pościel i pieluchy: 2 lżejsze kocyki kołderka poszewki na kołderki prześcieradło do łóżeczka, 2 - 3 duże ceraty do łóżeczka i ceratki do wózka ok. 40 - 50 pieluch z tetry (jeżeli mamy zamiar dziecko chować w pieluchach tetrowych) ok.3 pieluch z flaneli pieluchy jednorazowe dziecięcy ręcznik frotte z kapturkiem ceratki do podłożenia pod prześcieradło - 2 sztuki Kosmetyki: mydło natłuszczające, delikatne, bezzapachowe oliwka dla niemowląt kremy na pupę wazelina (do natłuszczania termometru) wata bawełniana waciki bawełniane sterylne gaziki spirytus 70 % (wystarczy kupić 100 ml spirytusu rektyfikowanego, rozcieńcza się go przegotowaną wodą w stosunku 2:1) sól fizjologiczna proszek do prania bez fosforanów puder chusteczki jednorazowe do ciała (niemowlęce) Akcesoria: myjka, nożyczki dla niemowląt do obcinania paznokci , szczotka do włosów, termometr do wody, pałeczki do czyszczenia uszu i noska, gruszka gumowa do usuwania wydzieliny z nosa pojemnik na wodę (do przemywania pupy) termometr do pomiaru temperatury ciała butelka do karmienia wkładki laktacyjne (lepsze są przezroczyste) wanienka do kąpieli łóżeczko (+materacyk) blat do przewijania fotelik samochodowy wózek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Goyek - znalazłam taką wypowiedź "Bardzo często miałam problemy z pęcherzem. Gin wiedząc, że staram się o dziecko , polecił mi urosept, a dodatkowo zakwaszać mocz, czyli łykać 2 x dziennie witaminę C 500mg, oraz pić dużo herbaty z cytryną. Tłumaczył to tak, że jak mocz jest za bardzo zasadowy a nie kwaśny to wtedy bardzo często dochodzi własnie do infekcji. A cytryna i wit C w ciązy nie zaszkodzi " "Stosowałam wszystkie metody profilaktyczne, o których przeczytałam w internecie i dowiedziałam się od dobrych ludzi...nic nie pomogło. Przy ostatnim nawrocie w ogóle nie poszłam do lekarza. Wypiłam przez ten dzień ok. 4 litrów płynu: na zmianę wodę, wodę z syropem żurawinowym, wodę z sokiem cytrynowym, napar z korzenia pietruszki. Nie muszę dodawać, że każda wizyta w łazience (co około 10-15minut) zraszana była łzami z bólu...W międzyczasie wypiłam szklankę prawdziwego, 100% soku z żurawiny (coś takiego produkuje "Polska Róża", można kupić w sklepach zielarskich, niektórych lepszych aptekach i marketach). I to chyba było to. Pomogło. Po kilku godzinach straszliwego bólu minęło. Od tamtej pory codziennie wieczorem piję 1/3 szklanki tego cudownego soku, zgodnie z zaleceniem na butelce Od 3 tygodni mam spokój Polecam, butelka kosztuje ok 26zł i trochę tego idzie, ale czego się nie zrobi dla zbolałaego pęcherka? " wiesz co tak się zastanawiam jeszcze z tymi nasiadówkami, mozna robić z rumianku, ale czy w ciąży ? na pewno woda nie może być za bardzo gorąca...może lepiej sobie je daruj... koja2121 - masz 7 dni na dostarczenie zwolnienia do zusu, weź ze sobą pieczątke, nie pamietam dokładnie, ale chyba wraz z pierwszym zwolnieniem wypełniałam jakiś druk - ale oni Ci wszystko powiedzą na miejscu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do Goyek
Nasiadówki w ciązy są zakazane! tak samo jak irygacje.. Niedawno przeszłam grzybice pochwy + drozdzaki i dostalam na to antybiotyk, a zaczelo sie zupelnie normalnie, wieksze uplawy, jakis swiad, zrobilam wiec wymaz i wyszlo to swinstwo - zreszta bardzo popularne w ciazy. Mi pomógł też urosept, plus zakwaszanie moczu - czyli żurawina, witamina c, cytryna, zero słodyczy, cukru itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie Ojej, ale się dzieje… Ja dzis u fryzjera bylam – pościnałam i wyprostowalam wloski bo za dlugie już były poza tym zniszczone końcówki. Jednak idziemy jutro do znajomych wiec fryzurka gotowa :) będziemy w szóstkę stala ekipa – ja robie sałatkę ryzowa i jajka w sosie tatarskim wiec luzik. Wazka, ja tez miałam kilka dni przerwy w zgadze i tak się cieszyłam a od 3 dni to nawet rennie nie pomaga – wczoraj wieczorem to nawet w toalecie wyladowalam -sam kwas – koszmar blee i nic mi nie pomaga :( a zaznaczam,ze do spania mam 2 poduszki i 2 jaski buu Tina, gratuluje dziewczynki, no to się lekarz wygadal, u nas nadal niespodzianka i mielismy zawahanie żeby poznac plec ale nasza gin. to wrecz ukrywa co będzie – niby tłumaczy, ze ruchliwy dzidzius ale ja tam nie wierze, ze nie wie :( no coz chyba będzie niespodzianka choc powiem, ze teraz to już mogłabym wiedziec – przynajmniej zastanawiałabym się nad konkretnym imieniem dla maluszka i tak w ogole :) Koja21, kurcze zapomniałam dac Ci znac ze mogłyśmy się dzis spotkac ale pewnie do ZUS-u przyjedziesz to po Nowym Roku się najwyżej zgadamy, jak będziesz miala ochotke na ploteczki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Goyek mi lekarka polecila brac urinal (tabletki zurawinowe)bo mam jakies nieliczne bakterie w moczu,ale mozna je brac przez cala ciaze tak zapobiegawczo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Goyek mi lekarka polecila urinal (tabletki wyciag z zurawiny)moza je brac tak zapobiegawczo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jesli chodzi o obrócenie dziecka w ostatniej chwili to nie wiem czy to takie proste... Moj gin mówił że jak nie obróci sie w 8 miesącu to potem niestety w wiekszości przypadków zaleca się cc bo dziecko jest juz za duze na obrócenie .Ja tez sie martwiłam ale mój maluszek obrócił sie w 30 tc. Co do powrotu do pracy to ja jednak tez wykorzystam wychowawczy .Chce byc z dzieckiem jak najdłuzej ,nie mam juz mamy tesciowa 40 km ode mnie a żłobek u mnie odpada . Dziewczyna-bonda mam pomysł na salon kosmetyczny taki z full opcjami. Zawsze mnie to pociągało ,wiec chce zaryzykować. A co do zdrobnień ,to mi to nie przeszkadza .W pewnych sytuacjach nawet lepiej brzmi.Zreszta nie zawracam sobie głowy takimi pierdółkami ,niech każdy robi to co mu sie podoba,jego wybór:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki za wsparcie pęcherzowe :) pije, piję i już na to picie patrzeć nie mogę, ale co tam zmuszam się. Mamula dzięki za poszperanie w internecie. Co do nasiadówek to też wiem o rumianku...ale jak go kupiłam to na ulotce jest też info o niezalecaniu w czasie ciąży, ale nie wiem czy to dotyczy picia czy zewnętrznego stosowania. M kupił mi konfiturę żurawinową :) trochę już zjadłam, pychotka. Poszukam jeszcze jakiegoś soku, jak jutro wyjdę...bo muszę wyleźć z domu bo jutro mam zastrzyk z b 12 :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki za wsparcie pęcherzowe :) pije, piję i już na to picie patrzeć nie mogę, ale co tam zmuszam się. Mamula dzięki za poszperanie w internecie. Co do nasiadówek to też wiem o rumianku...ale jak go kupiłam to na ulotce jest też info o niezalecaniu w czasie ciąży, ale nie wiem czy to dotyczy picia czy zewnętrznego stosowania. M kupił mi konfiturę żurawinową :) trochę już zjadłam, pychotka. Poszukam jeszcze jakiegoś soku, jak jutro wyjdę...bo muszę wyleźć z domu bo jutro mam zastrzyk z b 12 :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki za wsparcie pęcherzowe :) pije, piję i już na to picie patrzeć nie mogę, ale co tam zmuszam się. Mamula dzięki za poszperanie w internecie. Co do nasiadówek to też wiem o rumianku...ale jak go kupiłam to na ulotce jest też info o niezalecaniu w czasie ciąży, ale nie wiem czy to dotyczy picia czy zewnętrznego stosowania. M kupił mi konfiturę żurawinową :) trochę już zjadłam, pychotka. Poszukam jeszcze jakiegoś soku, jak jutro wyjdę...bo muszę wyleźć z domu bo jutro mam zastrzyk z b 12 :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to zaszalało kafe :) tylu moich listów to jeszcze nie było :) cały czas sprawdzałam i było, że list niewysłany...a tu niespodzianka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zgłosiłam te moje powtarzające się listy do usunięcia, powinna już to strona za jakiś czas wyglądać normalnie :) Śpijcie dobrze brzuszki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Goyek konsultowałaś się w tej sprawie z ginekologiem? Byłam w takiej samej sytuacji i dostałam antybiotyk i nakaz picia dużej ilości wody do końca ciąży bo mam skłonności do infekcji Herbatka żurawinowa też bardzo pomaga;) Wazka mam ten sam problem Maleństwo niestety nie da posiedzieć przy stole a już nie ma szans na zjedzenie czegoś przy ławie, mogę posiedzieć tylko odchylona do tyłu i to nie za długo;) także Święta pod tym względem były koszmarem i z tego powodu zrezygnowaliśmy z Sylwka, nie dam rady wysiedzieć tylu godzin niestety:( Almeria trzymaj się juz tak niewiele zostało;) Pisałyście o stawianiu się brzuszka u mnie ostatnio coraz większy z tym problem gdyby nie magnez było by kiepsko Do 28 tyg nie wiedziałam w ogóle co to jest ale ostatnio poznałam aż za dobrze:( na szczęście goście dziś odlecieli więc będę mogła spokojnie odpocząć;) Na zgagę polecam pić regularnie herbatkę z mięty Mi bardzo pomogła Muszę unikać niestety soków owocowych i większości owoców, strasznie mnie po nich męczy Mamula zaopatrzyliśmy się juz właśnie w taki aspirator:) Tina to Ci lekarz numer wywinął;) gratuluję księżniczki:) Izabell cieszę się bardzo, że u was wszystko dobrze:) wagą się nie przejmuj Ja podobnie jak Wazka jem mało, nawet mniej niż przed ciążą a tu 10 na +!! przyjdzie czas to zrzucimy;) Dopadło mnie przeiębienie, siostra mnie zaraziła:(coraz gorzej się czuję Z gardłem szybko sobie poradziłam płucząc tantum verde i wodą zmieszaną z łyżką wody utlenionej ale katar nadciąga i w ogóle samopoczucie kiepskie a ja nie wiem co mam robić... może znacie jakieś domowe sposoby oprócz czosnku i soku z cebuli ( już stosowałam z marnym skutkiem) byłam wczoraj u lekarza ale tylko rozłożył ręce no i nie wiem co mam robić a nie chcę się rozłożyć na dobre Co do ułożenia dziecka Mój Skarb do 24tyg ułożony był miednicowo Na kolejnym usg w 28tyg był już główką w dół i tak jest do dziś:) chyba mu już bardzo ciasno bo ciągle się przekręca i kopie ku mojej radości;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzien Dobry Mamusie! Ale sie temat rozwinął...zaraz dalej poczytam ale na razie wyczytałam: żórawina-bardzo pomaga. Ja cały czas zapobiegawczo piję herbatę z żurawiny z Herbapolu - żeby nie pić tyle czarnej. Ale mozna tez kupić na dobrym targu samą żórawinę i zrobić coś jakby kompocik-podobno tez dobre-moja mama stosowała. A co do nasiadówek-moja ginka mi wręcz kazała je stosować...no ale ja mam bardzo uporczywe infekcje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aktualizacja wagi aaaa nieźle idzie;-) Tina właśnie gratuluję córci! A lekarz dobry model nie ma co;-) Zrobił Wam niespodziankę!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej laseczki;) Uaktywnily sie pomaranczoweczki:) Odnosnie pracy to Ja wracam po macierzynskim, lubie swoja prace:) Chcialam wlasnie zapytac na ktorej stronie byly ostatnie listy z wyprawka, jakby ktoras pamietala to poprosze o nr stronki. Mam pytanie do dziewczyn, ktore sa w temacie czy rzeczy takie jak: sterylizator, elektroniczny laktator, elektroniczna niania, podgrzewacz warto sie zaopatrzyc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tina no to nieźle się lekarz wygadał :) Możecie teraz z mężem kupić coś różowego :D Gratuluje dziewczynki. Ja mam również pytanie odnośnie laktatora. Czy muszę już go kupować? Nie wiem jak to będzie z karmieniem. Chodzi mi o to, że nie wiem czy będę miała pokarm :/ A póżniej taki laktator może okazać się zbędny. Dziewczyny a jak to jest z dziećmi, które owijają się pępowiną? Czy równie szybko mogą się odwinąć. Nasz był na ostatnim usg owinięty 2 razy :( Martwię się tym bo tak jak Ty Mamula nie chce mieć cesarki :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamaula28
witajcie z zasypanej Polski :) ależ dzis dużo śniegu, szkoda że nie moge pociagać synka na sankach, no nic bedziemy czekać na tatusia, aż wróci z pracy :) Jakoś dzisiaj się dziwnie czuje, boli mnie w krzyżu i troche brzuch, nawet nie wiem, czy to brzuch, czy tylko promieniuje mi od kręgołupa - wzięłąm nospę i się kładę, jakiś strach mnie kurcze obleciał, no i od dwóch nich zaczyna mi się stawiać brzuszek, ale to chyba normalne już na tym etapie - oby nie za często kas1ek26 - nie mam pojęcia jak to jest z tą pępowiną, ale z tego co mówiła ostatnio ginka dzieci się nią bawią :) więc jest chyba szansa,ze się odwinie... Sterylizator przyda się zawsze - wiec warto go kupić, bo jak się bedzie karmiło piersią to i tak można go później wykorzystać do butelek od picia, smoczków, gryzaczków, niektórych zabawek..... Laktator jest to wydatek nie zawsze potrzebny - trzeba to przemyśleć, bo o ile nie zamierzamy wrócić do pracy, lub zostawiać maleńtwa z babcią lub tatusiem - to jest zbędny... Mi się bardzo przydał, bo na początku nie musiałam idąc coś załatwić lub w odwiedziny zawsze pilnować by za 3 godziny być na czas w domu, mleczko zawsze było w lodówce. No, a mamy które wracają po macierzyńkim do pracy, a będą chciały by ich dziecko przynajmniej te pół roku były na ich mleku - to muszą się obowiazkowo zaopatrzyć w ten wynalazek :) no i laktator jest przydatny jak tego mleka ma się bardzo dużo i aż się przelewa, wtedy można sobie ulżyć... podgrzewacz miałam, ale jakos nie korzystałam z niego zbyt często, kwestia przyzwyczajenia - niektóre babki chwalą sobie i bez niego się nie obejdą, a dla mnie np. może nieistnieć - więc narazie go nie kupuję....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Goyek ja miałam bakterie w moczu i żurawina bardzo mi pomogła, jadłam suszoną i piłam herbatkę żurawinową, dużo piłam i bakterie gdzieś zniknęły. Myślę,że jak nie będzie przechodzic to musisz isc do lekarza, innego wyjścia nie ma. Wspominałyście o bólu bioder, mi od paru dni nie daje ten ból pospac dłużej, nad ranem to już nie wiem jak leżec. A jeśli chodzi o powrót do pracy to po macierzyńskim wracam i pewnie będę musiała zatrudnic nianię. Też pracuję w oświacie więc wakacje będę miała doliczone do urlopu, a po drugie mam 18 godzin tygodniowo i bardzo blisko do pracy. Szkoda mi z tego zrezygnowac, kiedyś miałam swoją działalnośc i wiem czym to pachnie pracy mnóstwo, a świadczenia ograniczone.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej brzuszki, my sterylizator kupiliśmy, nie mam jakoś ochoty bawić się w wyparzanie itp. laktator kupiliśmy ręczny, a i podgrzewacz też, gdyż po prostu jak zobaczyłam że niektórzy podgrzewają mleko w mikrofali która jest wręcz zakazna - tak czytałam w tej książce i słyszałam , gdyż np. mleko odgrzewa nierównomiernie, to woleliśmy zakupić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Brzuszki...no mam chwilkę Olena pytała o cąły sprzęt... Ja miałam i na razie tylko mam laktator. Każda z tych rzeczy jest droga wiec trzeba sie faktycznie zastanowić. Laktator moze być potrzebny: -parę dni po porodzie-czyli juz w szpitalu jeśli będzie nawał mleka-ja nie miałam... -jesli ma się za mało mleka i chce sie pobudzić laktację-tu owszem mi się przydał -jesli chce się wyjśc z domu dłużej jak na 2,5 godziny w ciągu pierwszych m-cy (standardowo karmienie co 3 godziny, które trwa min, pół godziny-ale moje dziecko jadło co 2 godziny!) -jesli chce sie utrzymac karmienie po powrocie do pracy. W sumie można poczekać z kupnem az faktycznie nadejdzie taka potrzeba. Mój mąż kupił bez pytania jak leżałam w szpitalu i bylam zła-no a potem się okazało że to uratowało moją laktację. Laktator elektryczny jest wydajniejszy, ręcznym się trzeba nieźle namachać-więc wybór zależy od tego jak dużo sie ma mleka i jak często się korzysta z urządzenia. Elektroniczna niania jest potrzebna tylko jesli dziecko śpi tak daleko że nie słychac kiedy płacze. osobiście potrzebowałam jej raz-na wyjeździe i wtedy pozyczyłam od znajomych. Ale może w dużych domach, albo kiedy się często wychodzi do sąsiadki też się przydaje. Sterylizator i podrzewacz to urządzenia które przyśpieszają przygotowanie mleka. Więc są bardziej potrzebne przy sztucznym karmieniu. Wiadomo piersi nie musimy wygotowywać...Obchodziłam się bez tego ale faktycznie kiedy musiałam karmić mieszanką to była mordęga: wszystko wygotować, wodę pogotować min. 5 minut a następnie wystudzić. A głodne dziecko nie chce czekac tylko ryczy niemiłosiernie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość estera jesteś tu
?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×