Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Amaranth

Idealna figura na wakacje!

Polecane posty

Anula-ciężko powiedzieć, ale to dużo czasu. Także myślę, że jak się ostro weźmiesz to efekty mogą być super. Ja mam jeszcze 19 dni. Mało kurcze, czy mi się uda przez 19 dni schudnąć 5,3kg? Zobaczymy, ale ja eychodzę też z założenia, że gorzej przecież nie będzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
polecam bieganie dziewczynki, ja biegam 3-4 razy w tyg po godzina max 2 moze najpierw zrobcie pol godzinny bieg, zeby kolan nie obciazac i koniecznie dobra rozgrzewke bo sie skonczy na kolce, bolacych kolanach i nie daj boze nciagnietych miesniach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anulaaaa
reklamują w radiu ten aqua slim. To są takie saszetki i wsypuje się je do 1,5 litrowej wody i wspomagają one odchudzanie. laura_0307 oo 2h to dużo! Gratuluje zapału;) I efekty są duże po tych biegach? Podobno na brzuch bieganie jest dobre, więc muszę sie zabrać. Ja lecę spać do jutra dziewczęta paa :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja biegam pare lat wiec w sumie efekty widac na nogach :) ae ogolnie traktuje to jako utrzymanie formy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Laura-2h?????? o wow!!!! Tyle to ja w życiu nie przebiegłam. Mój facet też biega i też dość dużo i muszę powiedzieć, że efekty są fajne :) Coraz poważniej zaczynam nad tym myśleć. Zrobiłam sobie dziś kanapkę giganta. To dawka dawka kalorii przed spinem i siłką. Z doświadczenia wiem, że jak porządnie nie zjem przed to po bankowo rzucę się na jedzenie. Wszystko poważyłam:) Wiem świr ze mnie. chleb żytni-65 gram(2 kromki)-145kcal szynka z indyka-(2plasterki)-45 gram-40 kcal i mój ukochany ser pleśniowy z czosnkiem :P, he he 26gram-100kcal plus trochę masła Kanapka gigant:) Łącznie około 300kcal:) całkiem całkiem:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anulaaaa
Dzień dobry:) Jak tam humor? Coś pogoda nie dopisuje niestety.... Ja dziś jeszcze nic nie jadłam, zle zaraz jakiś jogurcik sobie przekąszę. Co do ćwiczeń to już pół godzinki hula hop i pół godzinki joga- ćwiczenia rozciągające. Dobrze mi zrobiły po wczorajszej siłowni polecam! Ale zakwasy i tak są. Co do biegania to się zastanawiałam, ale chyba jednak wybiorę rower bo wzrok ludzi patrzących na mnie jak biegam:P przeraża mnie ta myśl, ale jeszcze zobaczymy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja padam z glodu, wczoraj malo zjadlam i jak wypilam piwko to mi sie odechcialo jesc :( obudzilam sie z burczacym brzuchem i niedlugo sie wybiore po sniadanko - wielka bagietke z szynka albo serem - ok 700-750 kalorii :p ale starczy mi na wiekszosc dnia, plus powoli sie zaczyna weekend wiec ja powoli zaczynam jesc wiecej haha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale tu dziś pusto Ja cały dzień biegałam dosłownie i w przenośni Byłam na fitnesach-Yolka jak masz za darmo to kurcze MUSISZ chodzić! Bo to jest jednak super sprawa. 3 godzinki tam siedziałam, 45 min spinu-już po 10 min myślałam, że zejdę na zawał ale było rewelacja, uwielbiam taki wycisk na maxa, potem jeszcze godzinka aerobów, godzinka aerobiku na piłkach-też super sprawa no i 15 min siłki na mięśnie PUPY :) bo ja mam lekko obsesję i w ogóle podobają mi się duuuuże tyłki. I zawsze ten mój na siłce maltretuję. A dziś zjadłam, Borsuku powinieneś mnie pochwalić -jogurt -2 batony fitnes -moją genialna ganapkę -ziemniaki z gołąbkiem -2 ciastka Nie wiem ile to wszystko miało kalorii, bo ciężko te gołąbki oszacować :) Jak na mój gust trochę za dużo zjadłam ale mam nadzieję, że spaliłam wszystko na fitnessach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No faktycznie. Cisza tu dzis jak nigdy. Az postu nie moglam znalezc :) Ale kolejny dzien zaliczony. Co prawda nie do konca tak jakbym chciala bo za duzo kcal ale mysle ze i tak nie jest zle. 1500kcal i 2h cwiczen :) Z tych cwiczen jestem najbardziej dumna bo generalnie jestem leniem i na kazdej diecie moj zapal cwiczeniowy konczyl sie po 2 dniach, a tutaj juz 5 dzien i wytrwalam :) Zobaczymy efekty w poniedzialek na mierzeniu ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anulaaaa
Ach, ale ja dziś zmęczona jestem jeszcze na rowerku pojeździłam i padam. Co do jedzenia, to to co zwykle jogurty i jakaś szyneczka i żółty serek, moje stałe menu:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Anula-cały dzień tylko to? A wiesz, że żółty serek może mieć nawet 100kcal w plasterku? Ja tak ostatnio włśanie szok przeżyłam. Ja dziś mam zakwasy i generalnie ciężko mi się wstawało, ale co robić trzeba lecieć na spin i siłkę. Ja stwierdziłam, że jak waga mnie nie będzie satysfakcjonować w poniedziałek, a prawdopodobnie nie będzie to będę musiała zaostrzyć dietkę. Muszę chudnąć niecałe 2 kilo tygodniowo żeby wyrobić się przed wakacjami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anulaaaa
Amaranth tylko? 1h na rowerze pół godzinki hula- hop 1h spacer i 0,5 rozciąganie- joga i ćwiczenia na brzuch. Wydaje mi sie to całkiem sporo w dodatku te zakwasy po siłowni, chyba dałam sobie wycisk, a dziś jeszcze gorzej po wczoraj. Dziś już pół godzinki hula hop, potem jeszcze zobaczymy. A co do sera to chyba przesadziłaś z tym 100kcl, ale skoro tak mówisz już go nie tknę, zostają mi już tylko jogurty i chuda szyneczka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Anula- :) ja miałam na myśli, że tak mało zjadłaś :) A ćwiczyłaś sporo oczywiście. :) Wróciłam z fitness clubu-1h45min, padam, chciałam więcej ale już naprawdę nie mogłam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anulaaaa
Amaranth już myślałam, że za mało ćwiczę. A to byłoby dla mnie straszne bo mam takie zakwasy, że ledwie chodzę... A zaraz mnie koncert czeka:D Dziś więcej zjadłam tych jogurtów bo głodna jakaś jestem. Ale powiem szczerze haha, że już czuję się lżejsza:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Anulaaa-to jak wygląda Twoja dieta? Ty chyba bardzo mało jesz co? Ja jak nie schudnę chociaż 1,5 kg mniej do poniedziałku ograniczę się jeszcze bardziej z jedzeniem. W ogóle dziś od rana jem tylko chleb. Niby sobota to mój dzień na chleb ale myślę, że w tych kanapkach już z 700kcal zjadłam. Zostaje 300 na wieczór. Chyba będę musiała sobie jednak dziś te piwka odpuścić :( i przejść na wodę mineralną... ehhh No może jedno wypiję :) i nic już nie zjem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Desperatka-pasujesz! Bo po 1-chcesz schudnąć a po 2- z tego co widać po Twojej stopce masz super zaparcie a nam dodatkowa mobilizacja na pewno się przyda! Poza tym widziałam Twojego bloga- Ty 69?????? SERIO?????? Ja bym Ci dała 59.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczynki! Dolaczam do Was. U mnie jako sposob na odchudzanie dziala nieodmawianie sobie niczego jesli a) duzo sie ruszam, b) zwracam uwage na to, co jem, czyli w chwilach glodowego kryzysu mam w domu zdrowe, normalne jedzonko - salate, ser, miecho, chlebek pelnoziarnisty - a nie chipsy czy ciacha. Inaczej dieta za frustrujaca i pozniej rzucam sie na zarcie jak stado prosiat :-) Teraz wlasnie mam pare kilo do zrzucenia, nie wiem dokladnie ile (nie mam w domu wagi), ale ogolnie czuje sie w zlej formie po miesiacach smieciowych posilkow, zlozonych czesto z wielkich bagietkowych kanapek... 176 cm wzrostu, nie wiem ile dokladnie waze, ale cel: zmiescic sie w spodenki z zeszlego lata :-) Wymiary: 95-65-100. Pozdrowienia wszystkim

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Amaranth, dzieki za dobre slowo. ale tylek to u mienia jak szafa... Poza tym, w tej chwili bardziej niz o wymiary chodzi o ogolnie dobre samopoczucie. Mam wrazenie, ze po sesji w okolicach brzucha robi mi sie opon, nie mowiac juz o biodrach. Taki przezarty potwor ogolnie :-), forma zero, zadyszka, zwiotczalosc. W ogole mam wrazenie, ze jak sa kilogramy, ale wycwiczone i zadbane, to moga byc ladne. A takie zszarzale i zasiedziale cialko, to fuj. Wiec od konca sesji (tj od czwartku) sie staram :-) Podobnie jak Ty kocham plesniowe serki :-) Wypilas juz to piwko?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zgadzam się jak ciałko jest zadbane to można mieć nawet trochę tłuszczu a i tak jest super. Ja od około 3 miesięcy jeżdżę na rowerku treningowym i tak jak kiedyś wierzyłam w takie głupoty, że i od tego się straszne mięśnie zrobią. Dopiero niedawno zrozumiałam, że w końcu żaden zawodowy hmmm jak to nazwać, no facet jeżdżący na rowerku:) nie ma przesadnie rozbudowanych mięśni, wręcz wszyscy mają super chude te łydeczki i udeczka. I muszę powiedzieć, że pierwszy raz w moim życiu zaczyna mi się podobać coś w mojej budowie i są to właśnie nogi. Myślę, że jakbym jeszcze te 5 kilo zrzuciła byłabym super zadowolona, a przecież o to w końcu chodzi, żeby samemu siebie lubić, wtedy innym też się podobamy. A co do piwka to jeszcze go nie wypiłam (chłodzi się) a o 8 znajomi wpadają, ciągle mam dylemat czy je wypić bo zjadłam jeszcze 2 kawałki chleba z serkiem pleśniowym.... mniaaaaaaaaaaam Ale ok sobota to mój dzień chlebowy, ale teraz pora go już zakończyć!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No i co do Twojego tyłka. Jak bum cyk cyk nie widziałam jeszcze kobiety, która moim zdaniem miałaby za duży tyłek. Czasami moje koleżanki komentują, ta ma szafę, te spodnie mogła sobie darować..i takie tam eeee i mówi to moja koleżanka, która tyłka nie ma wcale, nic, serio taka beztyłkowa. OKROPNOŚĆ!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I co, rowerek rzeczywiscie wyszczuplil Ci nogi? Wiesz, na pewno cos tam wypijesz jeszcze jak znajomi wpadna :-) Zreszta, borsuk pisal, ze wiecej kalorii, nie? Z ta kwestia tylka to calkiem wzgledne, mi nie tyle wielkosc przeszkadza, co takie ogolne sflaczenie. No wiesz, jak to jest - inaczej jest, jak sie je w lecie, regularnie plywajac, cwiczac itp., a inaczej jak sie przed latem odslania biale cellulitowe walki :-) i z tym wlasnie chce cos zrobic. Zreszta, kazda sylwetka ma swoje zalety i wady - jablka na przyklad (jak chyba Ty np.) - maja zazwyczaj swietne nogi :-) U mnie to troche jak barylki, ale sie przyzwyczailam :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc dziewczyny! Moj dzien dzis do najlepszych nie nalezal. 2000kcal i 1,5h cwiczen. Kurcze, mialobyc mega restrykcyjnie a obliczylam sobie ze srednio zjadlam 1500kcal dziennie :P Dobrze ze cwicze kolo 1,5-2h bo inaczej byloby kiepsko :) Po sesji zaczne ostrzej sie odchudzac bo mam z czego sie tluszczyku pozbywac. Amaranth- no wlasnie, chwal sie jak Ci te nozki wyszczuplaly od rowerka bo ja codziennie od 6 dni jezdze po 1h i juz mi sie to nudzi powoli i boje sie ze uda mi nie schudna :( Ile cm Ci z nich zlecialo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiecie co ja nie wiem jak to jest z moim nogami. Nigdy mi się nie podobały. Za dużo tłuszczu, cellulit i wydawało mi się, że mam za duże łydki. Zaczęłam jeździć na rowerku tak z 3 miesiące temu i normlanie tych moich nóg nie poznaje. Nie są chude jak u modelki, ale chyba przez ten rowerek jakoś tak fajnie się wymodelowały, zgubiłam trochę tłuszczu a cellulitu prawie nie widać. Choć z tym cellulitem to nadal walczę bo nie chcę mieć nawet pół dołeczka.Nie wiem ile centymetrów mi zleciało bo pierwszy raz mierzyłam sobie nogi jak zakładałam ten topik. Polecam naprawdę rowerek. Ja mam od niego już stopę obtartą i niedobrze mi jak na niego wsiadam, ale włączę jakiś film i jakoś leci. Żebym tylko jeszcze coś dobrego na brzuch znalazła... bo do swojego brzucha mam wiele zastrzeżeń. Dzisiejszy dzień zaliczam do porażek, były 2 piwka a kalorycznie pewnie z 2000 kcal. No nic jutro nie wchodzę na wagę. I mam nadzieję, że był to ostatni jeden taki dzień. Choć piwku nie mówię nie, bo najbliższe weekendy mam zawalone imprezkami :) HE HE

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nowy dzień, nowe szanse :) Tylko czemu ta pogoda jest taka beznadziejna, nawet na rowerek nie można skoczyć. Dlatego wymyśliłam na to przedpołudnie inną formę aktywności :) zakupy :) Muszę w końcu nabyć nowe okulary przeciwsłoneczne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×