Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

nataliuś

razem weselej c.d

Polecane posty

nataliuś ależ wredna ta cholerna @, główka do góry 🌻 kiedyś musi się udać :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie wszystkie brzuchatki i staraczki! Jakoś przeżyłam tan weekend... W sobotę ślub, w niedzielę ciąg dalszy imprezy a dziś ledwo żyję. Dobrze, że ostatni raz mam zmianę 12 godzin. Od jutra pracujemy po 8 o ile dostaniemy umowy... Fisiowna --- jak tam po imprezie? Pewnie jeszcze dziś będziesz odsypiała i przeżywała na nowo całą uroczystość. Piłam Wasze zdrowie(sokiem owocowym:-)), śpiewałam Wam głośne STO LAT i krzyczałam GORZKO, GORZKO!!! :-D Mam nadzieję, że słyszałaś magda --- fajnie, że jesteś z powrotem. Już myślałam, że odpuściłaś, ale widocznie potrzebowałaś czasu. Trzymam za Ciebie kciuki! banmon --- miłego staranka Ci życzę i wierzę, że Wam się uda. malina --- mi się trochę udało ze spodniami! Moja siostra jest dużo większa ode mnie i oddała mi spodnie, w które ona się już nie mieści. W tej chwili są jeszcze za duże na mnie, ale wiadomo że rosnę z dnia na dzień i pewnego dnia stwierdzę, że są idealne. Także do 6 miesiąca będę miała się w co ubrać a dopiero później będę musiała kupić. nataliuś --- nie zamartwiaj się kochana! Jeszcze się doczekasz dzidziolka. magdaleena --- ja też mam problem ze stanikami :-) Z wszystkich piersi mi się po prostu wylewają:-D W wolnej chwili muszę iść kupić większy rozmiar. Nie spodziewałam się takiego wzrostu :-) Miłego dnia Wam życzę!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Melduje się 🌼 Oczywiść u mnie nic nowego, choć humor troszke lepszy......Nataliuś to szkoda, że przyszła @, ale trzeba się starać dalej. :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Greenka, fajnie, ze jestes. Z ta praca masz racje - 8 godzin o wiele latwiej bedzie Ci wytrzymac. Dorotko - ja wczoraj wylam jak glupia...bez powodu. To chyba hormony. Tez zdrzaja mi sie jakies dolki, najczesciej jesienia i wiosna. Grunt to pozytywne myslenie:-) Taki juz nasz urok - Kobieta zmienna jest:-) Nataliusia - glowa do gory i dalej do przodu. W koncu sie uda. Musi sie udac!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
malina u mnie naprawde chyba te hormony buzują :-) ale za 2 tyg do ginka i myśle, że wszystko wróci do normy..... Wczoraj byłam na Air Show....oglądałyście w TV co się tam porobiło, normalnie koszmar....:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o widziś, że się nie spotkałyśmy:-) ja mieszkam nie daleko szkoda, że się nie zgadałyśmy wcześniej ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam :) nataliuś nie martw się, na pewno nam się uda :) nie pozostaje nam nic innego jak się starać :) greenka, życzę pracy po 8h, to będzie jak powrót do normalności. dorota jesteśmy na tym samym etapie, poplątanie z pomieszaniem z tymi hormonami :( ja czekam jak organizm wróci do normy i fruu do ginekologa, czas działać :) narazie pełen optymizm, oby tak było jak najdłużej :) grunt, że mam wsparcie ze strony M...bezcenne :) miłego popołudnia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a no szkoda, poczatkowo plan byl taki że pojedziemy tylko w sobotę na pokaz no ale że pogoda się spieprzyła i lotów nie było to organizatorzy powiedzieli że te sobotnie bilety będa ważne też w niedzielę, więc w sobotę obejrzeliśmy sobie tą wystawę stacjonarną i jakies tak helikoptery a w niedzielę wybralismy się zaraz po wizycie u lekarza do Radomia no ale jak pokaz się skończył w niedzielę pisac chyba nie trzeba...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
basiolinka mój M tez mnie wspiera teraz ma fazę, że po starankach karze mi leżeć z nogami do góry :D zwariowal mi ;) ale ja nie leżę bo jakoś za bardzo mnie śmieszy taka sytuacja i w ogóle wychodzę z założenia że jak ma się udać to się uda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja w sobote oglądałam z balkonu u siebie z budowy i nawet można było coś zobaczyć. a w niedziele miałam iść ok 14 ale.....mieszkam może 5 mim samochodem od lotniska.......a żeby wogóle wydostać się od siebie z domu ok 1 km do trasy musiałam spędzić 1 godz w samochodzie. Koszmar jakiś. Dziśiaj to miejsce wydląda okropnie byłam tam dziś rano po kolego bo mieszka obok tego pola gdzie spadł samolat. Pełno żandarmów ja zatrzymałam się tylko na chwile bo czekałam aż ten kolego wyjdzie a żandarmi już podchodzą żebym odjechała no jakaś paranoja. A oprócz tego tem samolot ściął liny wysokiego napięcia i przez jakliś czas nie miałam w domu światła i wody.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dorota to ty bardzo blisko Radomia mieszkasz, w ogóle nie wiedziałam :o ale chwała pilotom za to, że starali się tak wyprowadzić maszynę, żeby nie spadla na budynki mieszkalne.... pewnie przez to, że tyle z nią walczyli nie zdążyli się katapultować ..... w ogóle nie powinno być takich pokazów bo to za duże ryzyko ludzie niepotrzebnie mogą tylko stracić życie.... przykra sprawa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O kurcze ja nawet nie przypuszczałam, że któraś z Was może tam być! Ja wczoraj coś niecoś słyszałam o tym wypadku(myślałam że ktoś sobie jaja robi i wzbudza niepotrzebnie sensację :-( ) ale nie znam szczegółów bo przecież impreza i nie myśli się o takich rzeczach jak obejrzenie tv. Ale zaraz doczytam w necie. A tak z innej beczki: właśnie była szefowa i przyniosła mi umowę. Mam zabezpieczony byt do dnia porodu i już mi zapowiedziała, że jeśli sklep będzie nadal istniał, to będzie chciała, żebym wróciła! Bardzo się cieszę! Jeden problem mniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
green-ka fajnie, że sprawa z zatrudnieniem się pozytywnie zakończyła :) teraz masz spokojną głowę i mozesz śmiało na zwolnienie za jakiś czas śmigać :) a ja od jutra zaczynam staż..... ale nie przez UP tylko jakos tak że pracodawca ustala ile będzie mi placil nie wim dokładnie na czym to polega.... pewnie jutro się dowiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej heeeej, jest tam kto? Ja siedze w domku i walcze z ...mdlosciami. Znowu sie pojawiaja, choc nie sa tak silne jak dawniej... A wczoraj kupilam ciuszki dla dzidziuli - wiem, ze zawczesnie, al eni emoglam sie powstrzymac:-) co tam u Was Babolki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale tu ruch dzisiaj! Czyżby wszystkie przeżywały powrót do szkoły? malina --- nie przejmuj się, niedługo wszystko Ci minie. Poza tym będziesz miała łatwiejszy poród, bo "ciężka" ciąża = "łatwy" poród :-D Tak mówią... Ja siedzę w pracy. Trochę mamy roboty, bo wystawiamy już zimową kolekcję i przeceniamy letnią. Jest ciężej niż zwykle, ale daję radę. Nie przemęczam się, tylko powolutku robię swoje. No i klientów jakby dziś więcej. I powiem Wam ciekawostkę, która wczoraj wprawiła mnie w zdumienie a nawet w zakłopotanie: wczoraj - dzień przed rozpoczęciem roku szkolnego, ludzie chodzili i szukali koszul i bluzek galowych dla swoich pociech na pierwszy dzień szkoły. Zwiedzali sklepy oczywiście z dziećmi (przedział wiekowy 6-10 lat) i nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie pora, którą na to wybrali: zaczęło się od 18 a ostatnią sprzedaż miałam o 20:45 - 15 minut przed zamknięciem sklepu. Może ja jestem jakaś dziwna, ale wydaje mi się, że 2 miesiące wakacji to wystarczający czas, żeby kupić dziecku białą koszulę i granatowe spodnie/spódniczkę. Nawet tydzień przed "imprezą" nie zrobiłby na mnie wrażenia, ale 12 godzin! Zamiast to dziecko wykąpać i wcześniej położyć do łóżka to łażą z nim po sklepach i tak wszystko na ostatnią chwilę. Nie rozumiem....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejka malina a wiesz co ja kiedys wyczytałam, że według jakis tam badań naukowcy doszli do wniosku, że dzieci kobiet którym dokuczały mdłości miały wiekszy iloraz inteligencji ;) :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Banmon to ide wymiotowac:-))))) Greenka no masz absolutna racje, niestety ludzie odkladaja wszystko na ostatnia chwile... O ile milej bylo by takiemu pierwszakowi juz wczesniej przygotowywac sie do tego pierwszego dnia w szkole i szykowac ubranko niz latac w ostatnim dniu ze zdenerwowana mamuska po sklepach....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej babole!:) Nie odzywam sie bo jakos ciagle mi czasu brak:(do tego sytuacja w pracy jest katastrofalna,zwalniaja wrecz masowo i cały czas sie denerwuje...jestesmy jak takie swinie czekajace na rzez-wiemy ze nastapi tylko nie wiemy kiedy...:( miłego dnia👄 Dorota i Nikola co z waszymi @? Nikola,mam przepis:)jutro go wklepe Green-ka,Malina,Magdaleena,Fisiowna-głaskam brzusie:) Fisiowna opowiadaj jak minał slub i wesele! No i spadam do pracy:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny nie odzywałam się ostatnio bo mi komp w pracy siadł i dopiero dali mi nowy. Dziś śniło mi się że jestem w ciąży o później mi się śniło, że poroniłam najlepsze w tym wszystkim, że przez sem czułam straszny ból brzucha, obudziłam się okropnie zlana potem a co lepsza ten bół przez sen przyniósł mi @ :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
STARACZKI NICK..........CYLK STARAŃ... ...... ..TERMIN@... .......WIEK.......ZAM. nataliuś.............10.............28.08............... ....26 ........łódzkie Agarz ...............3..............30.07...................27.... .....śląskie Nikola2333.......ok35............18.08.................. .23.......wielkopolska dorota21 ..........11............ok08.08..................21.....mazo wieckie basiolinka...........8 ..............23.08..................26.......małopolska banmon..............3............0k12.09................ ..26......świetokrzyskie Magda8080 .........3............. ???????..................28..........śląskie DWIE KRESECZKI CZEKAJACE NA POTWIERDZENIE nick................cykl staran......testowane.....wiek....m.zam BRZUCHATKI NICK..........TC......DATA BADN......TERMIN POR........WIEK....płeć fisiowna.......17.........24.09.09..........9.02.2010(?) ........27......? Malina.........6...........01.08.09.........26.03.2010(? )........27......? Foczka_.......?..........11.08.09.............?......... ............24 Magdaleena...14........ 24.08.09...... 28.02.2010............ 26..... ? green-ka ......10........20.08.09. ......17.03.2010............28..... ? hej kobietki:) nie wiem w zasadzie od czego by tu zaczac. Generalnie wesele i slub byly swietne. Chociaz w sobote od rana wszyscy, a najbardziej chyba moja mama, dzialali mi na nerwy i na wszystkich warczalam. To chyba nerwy. W kosciele moj juz maz zamiast przysiegac mi przysiegal ksiedzu. Cisnelam go w ta reke, sciskalam a on nic. Pozniej mi powiedzial, ze zapomnial i nie wiedzial o co mi chodzi i czemu go tak cisne:). Ja z kolei mialam problem z zalozeniem mu obraczki, ale i to jakos przebrnelismy. Fajne bylo to, ze ksiadz nie tylko poprowadzil przysiege w po angielsku ale i kazanie do mojego K po angielsku wysmazyl. A wesele jak wesele. Troche mialam nerwa jak rodzina go przyjmie ale niepotrzebnie. Wszyscy swietnie sie bawili i go polubili. A i on dal taki popis taneczny, ze cala sala mu klaskala. Ja niestety w tym momencie bylam w toalecie, bo nie obylo sie bez szycia. Poszla mi troszke sukienka i wlasnie w tym momencie moj maz zapragnal zaszalec. No nic zobacze na plycie. Znajomi, ktorzy byli na weselu, a ktorzy biora slub za rok juz zapowiedzieli, ze K bedzie mial swoje 5 minut na ich weselu z piosenka "Bara Bara". Bo na tej wlasnie tak zaszalal:):):). Ogolnie wspominam dobrze, ale gdyby to nie bylo moje wesele to o 2 juz bym sie zmyla. Nawet przeszlo mi przez mysl coby sie ewakulowac po cichu, ale jakos odegnalam ta mysl. Oboje bylismy zmeczeni. Zmeczenie zastapilo wczesniejsze zdenerwowanie i emocje, ktore zdazyly juz opasc. Ja tego nie pamietam, ale kolezanka mojej mamy, ktora byla na slubie powiedziala, ze caly czas sie usmiechalam i wogole nie widziala jeszcze zeby ktos sie tak usmiechal. No to chyba dobrze:):) A dzis zostalam slomiana wdowa. Moj maz polecial na 17 dni do domu. Nie byl juz prawie 2 lata. Ciezko bo mam troche dola, a ze wzgledow finansowych nie moglam poleciec z nim. Niewiem jak dam rade przez ten czas ale jakos musze. A co do dolegliwosci to strasznie mnie swedza piersi no i musialam juz pozegnac moje staniki i zakupic nowe. Kupilam ciazowe i nie moge sie przyzwyczaic. No i jeansy tez poszly w kat bo sie nie dopinalam:D teraz to mi najlepiej w dresach. Jak bylam w PL weszlam do sklepu z ubraniami ciazowymi. Bluzki to jeszcze uszlyby w tloku ale spodnie:o dziekuje postoje. I zgaga. Okropienstwo. Ale wszyscy byli zdziwieni bo nic ponoc nie widac po mnie. O tym ilorazie tez czytalam:):):) I tak siedze sobie i nie wiem co ze soba zrobic. Przywiozlam sobie gore gazet i ksiazek ale nie mam weny na czytanie. A to dopiero 13 godzina jest. Milego popoludnia kobietki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam jak pech to pech... koleżanka miała mi wyciągnąc termin do gina a że była po nocce to zaspała na swoją wizytę i z terminu dla mnie wyszła jedna wielka DUPA :( ehhhh, chciałam wyciągnąc telefonicznie ale się nie da ;( niech to szlag.... podejrzewam u siebie problemiki z hormonkiem jakimś ale nic, pójdę jutro, ustalę termin i poczekam spokojnie na wizytę. W ogóle to padnięta jestem, szykuje sie chyba burza i już prawi śpię...a zaduch taki że szkoda słów. Idę podgrzać sobie obiadek i położę się na chwilkę :) miłego popołudnia. Ps. Fisiowna, cieszę sie, że ślub i weselisko były udane...o tej ucieczce ok. 2 w nocy to tez myślałam na swoim ślubie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fisiowna wszystkiego najlepszego na Nowej Drodze Życia, bo chyba tylko ja jeszcze nie miałam okazji Ci tego życzyć🌼 W maleńkiej obrączce uczuć świat cały, Miłość,obowiązek, wzniosłe idealy. Maleńka obrączka, a znaczy tak wiele... Na całe życie włozona w kościele.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
fisiownia jeszcze raz wszystkiego dobrego :) ja też chciałam uciekać ze swojego wesela ;) zmęczona byłam koszmarnie. natalius może ciebie ominą te masowe zwolnienie 🌻 jeśli chodzi o mnie to powoli się przyzwyczajam do pracy i poznaje swoje obowiązki dzis już troche lepiej się w tym wszystkim czułam, ale żeby tak poczuc się naprawdę pewnie to musiałabym tam przynajmniej z dwa tygodnie popracować, bo jeszcze wszystkiego nie ogarniam....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A gdzież to się wszystkie podziały? Babole jedne, odzywać się! Ja zaganiana jak dziki osioł, myślałam, że dla relaksu poczytam sobie co tam u Was, a tu cisza :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny! Co się dzieje z naszym forum? Czyżby powoli zanikało? Ja wiem, że każda jest zajęta ale chociaż kilka słów napiszcie, bo szkoda by było, żeby takie fajne babki jak my straciły ze sobą kontakt... STARACZKI NICK..........CYLK STARAŃ... ...... ..TERMIN@... .......WIEK.......ZAM. nataliuś.............10.............28.08............... ....26 ........łódzkie Agarz ...............3..............30.07...................27.... .....śląskie Nikola2333.......ok35............18.08.................. .23.......wielkopolska dorota21 ..........11............ok08.08..................21.....mazo wieckie basiolinka...........8 ..............23.08..................26.......małopolska banmon..............3............0k12.09................ ..26......świetokrzyskie Magda8080 .........3............. ???????..................28..........śląskie DWIE KRESECZKI CZEKAJACE NA POTWIERDZENIE nick................cykl staran......testowane.....wiek....m.zam BRZUCHATKI NICK..........TC......DATA BADN......TERMIN POR........WIEK....płeć fisiowna.......17.........24.09.09..........9.02.2010(?) ........27......? Malina.........6...........01.08.09.........26.03.2010(? )........27......? Foczka_.......?..........11.08.09.............?......... ............24 Magdaleena...14........ 24.08.09...... 28.02.2010............ 26..... ? green-ka ......12........02.09.09. ......17.03.2010............28..... ? Poprawiłam sobie tydzień ciąży...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja byłam w środę na usg a w czwartek pobrali mi krew do testu PAPP-A. To jakiś test podwójny który ma na celu wykryć prawdopodobieństwo wystąpienia wad genetycznych u płodu. Z usg wszystko wychodzi dobrze a na wyniki krwi będę musiała poczekać jakieś dwa tygodnie. Później lekarz porównuje wyniki z usg i z krwi i określa ryzyko. Mam nadzieję, że u mnie wszystko będzie dobrze. Trzymajcie kciuki! nataliuś --- brzusio pogłaskany od Ciebie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie dalej nic nowego, przyszła @ i wszystkie dolegliwości jakoś ustąpiły. 14 już coraz bliżej wieć czekam cierpliwie na wizyte u gina :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×