Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Gość ania172

niepłodnośc ... POLMED Wrocław

Polecane posty

Gość iza 9000
Alicja i Stokrotka bardzo mi przykro że Wam się nie powiodło... Myślę że teraz przyda Wam się odpoczynek od badań, wizyt u lekarzy i pilnowania kalendarza. Wyrazy współczucia i ściskam Was mocno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
DZIEWCZYNY bardzo mi przykro wiem ze żadne słowa nie są dobre w bolu!odpoczynek dobrze robi ja też postanowiłam zbierac odrazu na in vitro a nie męczyć sie z iui i juz 2mieś bez kalendarza na początku ciężko sie przestawic ale mniej o tym mysle a może na wakacjach cos wyjdzie Pozdrawiam!Trzymajcie się

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pragnąca dziecko
Hej dziewczyny! Niestety moje pierwsze ivi - zakończyło się porażką! Przepłakałam cały dzień. Dziś mam drugi dzień cyklu i zastanawiam się co dalej? Czy podchodzić do drugiego ivi, czy to nie ma sensu, czekać, płacić, żyć nadzieją i ........na końcu płakać. Ale chyba podejdę jeszcze raz do ivi. Bo szkoda mi miesięcy i czasu, który ucieka. Dziewczyny proszę napiszcie mi od początku jak wygląda cała "procedura" przygotowania do in vitro, sam zabieg itd. Bardzo jestem ciekawa wszystkich informacji (z góry dzięki). I sama nie mogę w to uwierzyć, tak bardzo się przed tym broniłam - a jednak jestem już o krok od in vitro. Napiszcie proszę jak wygląda strona finansowa - bo to bardzo mnie przeraża. Stokrotka i Alicja - bardzo mi przykro, wiem, że serce Wam pęka i nie ma słów które pocieszą. Tylko czas może pomóc! Pozdrawiam Wszystkie cierpiące dziewczyny i Te, które już nie cierpią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie dziewczyny, mimo, że ostatnio troszkę ucichło na forum, mam nadzieję, że jako "nowa" zostanę przyjęta do waszego grona z entuzjazmem;) Staramy się z męzem o dzidziusia już ponad 4 lata, w końcu nadszedł czas, żeby zadać sobie pytanie - co się dzieje? wizyty lekarskie, jedno badanie za drugim no i wyrok - Mąż ma tak słaba armię, że nie ma możliwości na naturalne poczęcie. Nie mamy również szans na inseminację. jedyne wyjście In vitro. od dzisiaj zaczęłam brać antyki, w połowie lipca przystepujemy do in vitro. Jeżeli chodzi o lekarzy mamy troszke mieszane uczucia. pierwszą wizytę mieliśmy u Dr Polaka - i byłam zadowolona, natomiast juz kolejna była u Siejkowskiego ponieważ nie chcieliśmy tak długo czekać na Polaka. teraz troszkę żałuję. Dziewczyny podpowiedcie kto w Klinice wykonuje zabieg InV. Pozdrawiam Was serdecznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iza 9000
witam serdecznie Agnes na forum, widzę że Wasz przypadek jest identyczny jak u Mnie i Mojego męża. My również zdecydowaliśmy się na in vitro i jeśli chodzi o Twoje odczucia co do dr Siejkowskiego to są one podobne do Naszych, aczkolwiek jeśli już jesteś w trakcie protokołu do in vitro to uspokoję Cię ponieważ wszystko nadzoruje dr Polak (nawet jeśli nie ma go na wizycie) i tylko on wykonuje zabieg punkcji jajników i podania zarodków. Zawsze jeśli masz jakieś wątpliwości możesz poprosić o obecność dr Polaka na wizycie, jeśli nie będzie zajęty z pewnością podejdzie do gabinetu. Życzę Wam z całego serca powodzenia. My za jakieś 6 tygodni będziemy już we trójkę ;o) Pozdrawiam serdecznie resztę dziewczyn

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Iza, dzięki tobie nabrałam ogromnej nadziei, że może się naprawdę udać. Czytałam wasze poprzednie wpisy i z napięciem śledziłam Twoje (wasze) losy, tym bardziej, że mamy identyczne sytuacje. popłakałam się kiedy w końcu okazało się, że się Wam udało. Życzę teraz już tylko zdrowego bobasa - bo pełnię szczęścia osiągneliście. Mam jeszcze pytanie co do stymulacji: Czy odczuwałaś jakoś specjalnie przyjmowane hormony? Dobrze, że są takie miejsca jak To, jakoś łatwiej przez to wszystko przejść. :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To prawda że forum ucichło,ja sama rzadko coś napiszę,aż mi wstyd... Alicja77,Stokrotka77-trudno mi coś napisać,STRASZNIE MI PRZYKRO,ale dziewczyny nie możecie tracić nadziei,wiara czyni cuda...wierze że i wy będziecie w końcu szczęśliwe agnes71-witaj na forum:-),życzę ci powodzenia i pamiętaj że trzeba wierzyć że się uda,psychika odgrywa bardzo dużą rolę iza 9000-to już tak blisko?,ale zleciało...ja ostatnio czuję się dobrze,dziś mam wizytę i może dowiemy się kto w tym brzuszku mieszka:-),jestem ciekawa też jakie te nasze maleństwa są już duże,ruchów jeszcze nie czuję, a to już 19tc :-( pozdrawiam resztę dziewczyn:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ania172 - dziękuję za wsparcie - bardzo mi to teraz potrzebne. a słyszeć to dziewczyny od Was wiele dla mnie znaczy. 3mam za was wszystkie kciuki bardzo bardzo mocno. Alicja 77 i Stokrotka 77 - ciężko w takich chwilach pocieszać, podtrzymywać na duchu... Jestem pewna, że się uda. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Alicja 77
cześć dziewczyny! Pragnąca dziecko - przykro mi, że jednak sie nie powiodło. Wiem, co czujesz. Ja przechodziłam przez to 4 razy (3 iui i in vitro). Jesli chodzi o procedurę in vitro, to zalezy jaki protokół dostaniesz. Ja miałąm długi, wiec przez 3 tygodnie brałam tabletki anty, w ostatnim dniu tabletek wzięłam zastrzyk wyciszający, potem dwa tygodnie przerwa i stymulacja ok. dwóch tygodni. Ja stymulację zniosłam dość dobrze, nie narzekam. Powodzenia i życzę ci, aby druga IUI przyniosła pozytywny skutek. Agnes - ja najbardziej jestem zadowolona z dr Zosika. On prowadził moje in vitro, ale tak jak napisasła Iza, Polak cały czas nadzoruje i wpada na chwilę podczas wizyt. Trzymam kciuki :) Iza - już niedługo będziecie witali maluszka na świecie, super! Ale ci zazdroszczę. Aniu - u ciebie to już prawie 5 miesiecy, ale ten czas pędzi.Też niedługo bedziesz u celu ze swoją dwójeczką :) Stokrotka, Ewelka, Malwina - co u was? Doszłyście już do siebie? Ja pomału wracam do świata zywych, ale jest mi straaasznie smutno. Doła mam okropnego, mam nadzieję, że niedługo minie. Pozdrawiam wszystkich!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iza 9000
witajcie dziewczyny, Agnes jeśli chodzi o stymulację to każda kobieta przechodzi ją inaczej, ja znosiłam ją dosyć ciężko, bolał mnie brzuch, mdliło mnie, miałam zawroty głowy, ogólnie byłam osłabiona, ale to wszystko jest do przetrwania bo wiemy o co walczymy ;o) Nie myśl o tym jak możesz się czuć z czasem sama się przekonasz ;o) i choćbyś nie wiadomo jak źle się czuła i tak nie będziesz chciała zrezygnować ;o) Tak więc wytrwałości życzę i po prostu zaufajcie lekarzom. Ania u Ciebie już 19 tc? wow ten czas strasznie szybko leci... wiem że niektóre kobiety dosyć późno odczuwają ruchy dziecka, każda kobieta inaczej przechodzi ciążę. Trzymam kciuki za Was, oby rozwiązanie było szczęśliwe ;o) Alicja ściskam Cię mocno i mam nadzieję że wreszcie "zaświeci dla Was słoneczko". Pozdrowienia dla Wszystkich dziewczyn

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Iza, te pytania o stymulację to raczej bardziej ciekawość co nas czeka, niż obawa. Chciałaby po prostu jak najwięcej wiedzieć. Wiem, powinnam troszkę wyluzować, zwłasza, że siedzę już drugi tydzień w domu chorutka i wiadomo co robię cały czas z laptopem na kolanach. Poprawię się obiecuję ;) Nie jest to wszysko łatwe, ale to prawda "wiemy o co walczymy" aha i jeszcze jedno Pytanie. W trakcie stymulacji czekają nas 2 wesela u znajomych, nie jesteśmy specjalnie pijący z mężem ale, chyba powinniśmy w tym okresie zrezygnować całkiem z alkoholu prawda?? Po prostu nie chcę czegoś zepsuć. Pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iza 9000
Agnes myślę że na ten czas oboje powinniście zadbać o zdrowie, nie pić alkoholu, zdrowo się odżywiać, jak najmniej kontaktu z tytoniem, spacerki dla zdrowotności ;o) Alkohol ma bardzo duży wpływ na jakość nasienia oraz na Twoje jajeczka których powinnaś wiele wyprodukować. Mąż niech wcina orzechy nerkowca i pije soki ze świeżych owoców. Życzę szybkiego powrotu do zdrówka i nie nakręcaj się, nie czytaj za dużo bo im więcej się czyta tym więcej pytań się pojawia i wątpliwości (znam to z autopsji) pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Robimy wszystko co trzeba, oboje rzuciliśmy palenie jeszcze w zeszłym roku, staramy się bardzo zdrowo odżywiać. Myślę, że naprawdę robimy wszystko co trzeba. Iza, przypomnij mi proszę ile mieliście zarodków podczas transferu? Dzięki za radę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iza 9000
mieliśmy podane 3 zarodki ale jeden był klasy A a dwa klasy B, więc pewnie przetrwał ten najlepszy. nie mamy żadnych mrozaków rzucenie palenia - bardzo dobra decyzja ;o) pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość madei
Cześć dziewczyny. Kilka razy was podczytywałam, ponieważ też podchodziłam do in vitro u Polaka, niestety nie udało się, trudno może następnym razem :(. Nie pisałam tutaj ponieważ rozmawiam z dziewczynami na bocianie, też jest tam niezła grupka Polaka. Zdecydowałam się napisać,ponieważ piszecie, że tylko Polak robi in vitro. Niestety ja też poszłam do Polaka na pierwszą wizytę, póżniej w czasie stymulacji chodziłam do doktora Siejkowskiego, nie mam mu nic do zarzucenia, ale wyobrażcie sobie jakie było moje zdziwienie jak mnie usypiali i do zabiegu i usiadł Siejkowski, a Polak tylko wpadał co chwile. Póżniej do transferu też przyszedł Siejkowski, a Polak sobie tylko zaglądał po czym jak ten mnie wymęczył i nie mógł sobie poradzić, to dopiero go wyręczył. Do dziś załuje że się nie odezwałam, ale same wiecie jak to jest w takiej chwili. Teraz zamierzam zdecydowanie powiedzieć przed zabiegiem, że w umowie miał zabiegi wykonywać tyko doktor Polak, a nie uczenie się na kimś, bez jego wiedzy. Pozdrawiam i życzę wszystkim spełnienia marzeń :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość madei
agnes71 Jeśli chodzi o stymulację, to powiem ci że pomimo obaw nie czułam się gorzej niż po przygotowaniach do inseminacji. Spodziewałam się czegoś gorszego, a czułam się nawet dobrze, czego i tobie życzę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Evcia1980
no hej, az musialam tu napisac, tez czytam to forum a znamy sie z bociana:) nic nie pisalas, ze mialas taka przygode, az sie teraz wystraszylam, ale cuz dobrze, ze piszesz bede to miala teraz na uwadze, zeby przypilnowac Polaka, zreszta ja juz tak jestem przewrazliwiona, ze za kazdym razem na wizyte wolam doktorka!! chociaz innym mam niewiele do zarzucenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Madei, przykro i jak cholera, że wam się tym razem nie udało, myslę jednak, że musimy mieć bardzo duży zapas nadziei i wiary w to, że się nam uda. Dziękuję ci za radę i przestrogę, napewno przypilnuję tego aby to Polak wykonywał zabiegi. Nie ukrywam, że bardzo mi na tym zależy, mam jakieś dziwne przeczucie co do Siejkowskiego, i nie wiem skąd się ono bierze. To chyba coś w rodzaju naszej intuicji, i wolę jej nie wystawiać na próbę ;) We wtorek miałam robione wszystkie zlecone mi badania, hormony, wirusy, przeciwciała, EKG, czekam na wyniki bo mają być dopiero w przyszłym tygodniu. Staję się coraz bardziej niecierpliwa....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość madei
Evcia1980 Witaj :) Nie pisałam wam o tym, bo myślałam, że do innych też zachodzi inny lekarz, poprostu kolejnym razem miałam zamiar poprosić Polaka, żeby to on tym razem robił.. A jak tu poczytałam, że tylko Polak to aż zdębiałam. Co prawda mi też na początku mówili, że mam chodzić do innego lekarza a doktorek wszystko nadzoruje, i owszem wpadał na wizyty, ale zabieg miał wykonać on. Nie mam nic doktorowi Siejkowskiemu do zarzucenia, jest miłym człowiekiem, ale wiecie jak to jest jak się ktoś nastawi... Poza tym Polak ma lata praktyki i tylko dlatego zdecydowałam się do niego pójść. Nawet przyznam wam się, że jak już mnie wybudzili i powiedzieli, że z moich 25 jajeczek tylko 8 komórek, a tylko 3 się zapłodniło, pierwsza moja myśl była taka, że pewno coś spartolił :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Madei Powinnaś wiedzieć, że problem z zamontowaniem komórek nie musiał wynikać z braku umiejętności. Jak ja miałam robione HSG lekarz miał problem z zamontowaniem ustrojswa i podobnie było podczas zabiegu IUI, gdy miałam podawane nasienie - wynika to z mojej budowy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Basiunia82 napisz mi proszę ile razy jezdzilaś do Polmedu po wzięciu clo? Ja teraz jestem w 4 dniu cyklu i w 7-9 dc mam mieć wizytę u Zosika? Zastanawiam się ile razy trzeba pojechać do kliniki na monitoring cyklu? Czy inseminacja jest w dniu owulacji czy oni jakoś wywołują pękanie pęcherzyków? Napisz proszę jak to było w twoim przypadku, bo kiedyś mi napomniałaś, że też miałaś problemy z wrogim śluzem i miałaś inseminację. buziaczki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość madei
Basiunia82 Moja droga nie pisałam, że problem wynikał z braku umiejętności, bo młodszy doktorek jak już pisałam jest naprawde dobry, i rzetelnie wykonuje swoją pracę, poprostu napisałam jak było, że podszedł doktor Polak i odrazu mu się udało.Mi chodziło tylko o nastawienie, że kto inny miał wykonywać zabieg. A tobie też kto inny wykonał zabieg, niż doktor Polak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny proszę was o pomoc w interpretacji wyników: TSH - 3,87 FSH - 5,4 LH - 6,4 ESTRADIOL - 45 PROLAKTYNA 23,8 Badania robiłam w pierwszym dniu cyklu Pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
en z tego co pamiętam (w lipcu kiedy podeszłam do iui) na pierwszą wizytę jechałam w 5 dc, później 8 dc, 10 dc i 11 kiedy miałam zabieg. Co do owulacji to 10 dnia wszystkie pęcherzyki były całe, a w dniu zabiegu jeden był pęknięty (wszystkich było 4). Zabieg miałam w czwartek, jak podjechałam w poniedziałek wszystkie pęcherzyki były pęknięte. Ja nie miałam podanego zastrzyku na pęknięcie - a nalatałam się jak durna za zastrzykami żeby dostać. madei Opatrznie zrozumiałam to co napisałaś. Rozumiem twoje zdziwienie, że kto inny wykonywał tobie punktacje. Mnie prowadził dr Siejkowski, a zabieg wykonał dr Zosik.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Basiunia82 bardzo dziękuję za odpowiedz. Dziewczyny ja sądzę, że najważniejsze jest zaufanie do lekarza. Jednak kiedy się je straci to proponuję go zmienić. Ja ufam Polmedowi w 100 % (narazie i mam nadzieje, że tak zostanie) i sądzę, że dzięki nim zajdę w ciążę. I wiem też, że jeżeli ma się jakiekolwiek problemy ginekologiczne warto wybrać się do kliniki, a nie osiedlowych lekarzy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MagdaMegi
Agnes Ja robiłam badania w 2dc i miałam podaną normę: TSH 0,27-4,20 FSH 3,5-12,5 LH 2,4-12,6 ESTRADIOL 12,5-165,5 PROLAKTYNA 4,79-23,30

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Magda, dziękuję Ci za podane normy, również miałam je na wynikach, bardziej chodziło mi o porównanie lub bardziej przyrównanie ich do waszych wyników. Rozumiem, że mieszczę się w normie, natomiast bardziej interesuje mnie czy niektóre z nich nie są za słabe. en27, masz rację gdybyśmy nie wierzyły w naszych lekarzy chyba nie było by sensu do nich chodzić. Również wierzę w to, że każdej z nas Polmed pomoże w spełnieniu marzeń. Wierzę i 3mam kciuki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć dziewczyny. Jadę dzisiaj sprawdzić ile mi urosło pęcherzyków po clo. Ale mam stresa... A jak wasze samopoczucie, forum-owiczki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MALWINNA75
witam wszystkie znane mi i nowe forumowiczki:)) Grono starajacych się powieksza:) pomału podnosze się na nogi, choć cięzko. Obecnie przygotowuję się do zabiegu histeroskopii, wpadłam na pomysł (o dziwo nie doktor??), że może podglądniemy jak wygląda moja macica przed zabiegiem criotrasferu, może tam coś jest nie tak i dlatego zarodki się nie przyjęły?? Na pewno wyjasni to nam jedna niewiadomą.. Ale nie o tym chciałam trochę jestem zdziwiona,że to lekarz mi tego nie zaproponował tylko sama musiałam drązyc temat, dr Zosik jak to usłyszał powiedział, ze to dobry pomysł i ze często bywa, ze to pacjetki podsuwają im rozwiązania pewnych sytuacji bo oni mają tyle pacjentek, ze nie są w stanie skupić swojej uwagi tylko na jednej.. przyznam, że zszokowała mnie ta wypowiedz dr Z!! To za co my płacimy?? Zaczynam mieć wątpliwości co do tego lekarza i Kliniki, mamy tam 3 mrozaczki w lipcu planujemy ich podanie i chyba to będzie nasz ostani zabieg w Polmedzie i wogóle na dłuższy czas ostatni. Zamierzam zając sie swoją pracą, przez ciągłe przygotowania do iui później do ivf straciłam trochę szans:) nie podejmowałam się nowych zadań bo co będzie jak sie uda?? w zasadzie żyłam od wizyty do wizyty. Wiem pewnie powiecie,że szybko się poddaję ale psychicznie to mnie wykańcza i niestety nie służy naszemu związkowi mimo iż partner bardzo mi pomaga. Postanowiliśmy, ze co ma być to będzie:) moze kiedyś "dorośniemy" do adpocji... na razie to bardzo trudny temat, ale pojawia się w naszych rozmowach i to mnie cieszy najbardziej:) Pozdrawiam Was serdecynie i tryzmam kciuki za starajce si< dziewczyny!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam Malwine75 i inne dziewczyny!ja też miałam podejść do iui ale jak zastanowiłam się głębiej i po rozmowie z mężem stwierdzilismy ze wolimy poczekac i odrazu zrobic in vitro bo lekaz stwierdził można zrobic iui raz lub 2 ale lepiej nastawic sie na in vitro.ta wypowiedz mnie dobiła bo my mamy nerwy z żelaza.jestem juz 2mies.bez leków bez kalendarza w ręku a 4lata starań.Skupiłam sie na firmie i odkładaniu kasy wiem że troche to potrwa ale wiem że kiedys sie uda!!!Malwina musimy w to wierzyć!!!Pozdrawiam wszystkie wytrwałePODZIWIAM SIŁE!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×