Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Madwoman

Chcę schudnąć!! Szukam kompanek na dobre i złe

Polecane posty

🖐️ Moja waga - TRAGEDIA :( Buuuuuu, nie wiem co jest ale zamiast chudnąć tyję :( Może to przez to że raz jem jak ptaszek a innym razem jak słoń?? Makabra totalna. Byłam dziś w urzędzie i od poniedziałku mam miesięczny kurs kadrowo-płacowy :) Cieszę się niesamowicie :) W końcu coś się zacznie dziać. Dziś na śniadanie zjadłam miseczkę zupy ze świeżych pomidorów mniammmm a teraz idę uprzątnąć autko. Zajrzę później, paaaa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Madwoman, nie martw się...Też tak miałam. Postanowiłam się odchudzać, ale na sa,mym początku waga mi trochę skoczyła. Grunt to nie poddawać się:) U mnie znów dziwny dzień... Niby niedużo kcal (950), ale potem 2 małe kawałki pizzy:/ Nie mogę być taka zeschizowana; raz na jakiś czas mi nie zaszkodzi:) Za to zaraz idę biegać; liczę na to, że będę miała dużo energii:) Jutro pracowity dzień mnie czeka...Po południu moze znajdę czas na rowerowe szaleństwo:D A w niedzielę proszony obiad:) Zjem wszystkiego po troszeczku; nie wypada się wymawiać dietą - ciotka i wujek są chorzy i pewnie chcieliby mieć tylko takie problemy jak parę nadprogramowych kilogramów...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Heej:) Co tu tak cicho?? Ja już po bieganku...Żołądek mnie boli; oczywiście na obiadku najadłam i opiłam się jak nigdy...Ale było super:) No cóż, jutro głodówka (dla mnie 800-1000 kcal to głodówka:P) Dobranoc:*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam , troszkę odpoczęłam w weekend w sobotę byliśmy nad morzem - ale ładna pogoda - na plaży sami " sanitariusze " dlatego mój M się ciszył bo jak się rozebrał na pklaży to robił furorę wśród starszych pań ;))))) wczoraj już praca na ogrodzie , pływałam jeszcze w jeziorze Jedzenie: mało - kefir, jabłka , śliwki, pomidory winogrona ( wszystko co na ogrodzie ) : )) i ciasta - w piątek jedno upieczone w niedzielę drugie - moja szarańcza zjada je w trybie natychmiastowym teraz druga kawa w pracy już wypita - dziś nie mam na nic ochoty jeśli chodzi o jedzenie :((((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej, dziewczyny, gdzie jesteście? Madwoman, Fanka, Boeing, Karia...Dawno Was nie było... U mnie dziś 1200; chyba pójdę pobiegać.... Paaa i odzywać mi się;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ikarub
Jakie diety stosujecie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja Was podczytuje dziewczynki ale ostatnio moja dieta stanęła w martwym punkcie:( zabrakło mi powera....ciągle jakieś imprezki albo zwyczajne łakomstwo wygrywa ze zdrowym rozsądkiem. mam nadzieję, że to minie niedługo i bedę mogła pochwalić się znowu spadającymi kilogramami:) buziaczki dla wszystkich wytrwałych i mniej wytrwałych odchudzaczek 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Karia , nie przejmuj się ja mam dołek - i dzisiaj już zjadłam po drodze do pracy 3 kabanosy i drożdżówkę ;(((((( Szok - ale trudno czasami tak bywa Teraz już się trochę opanowałam i pije wodę i kawę i jabłko jem mam nadzieję ,że to mi nie wczoraj nawet nie skakałam na skakance - bo stopa mnie boli ( chyba woda wypłukała mi potas z organizmu ) Starość nie radość Dziewczyny miłego dnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie! cos kiepsko ten temacik jest poruszany,ciezko funkcjonuje to forum niestety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A szkoda mogłybyśmy sobie o codziennym dbaniu o sylwetkę , zdrówko i uciekającym czasie pogadać Ja jak zwykle zapraszam na kawę - moja już druga

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej:) Ja wczoraj biegałam. Nie przekraczam 1300...wszystko byłoby fajnie, gdyby nie zaparcia:/ Już do nich siły nie mam... Wzięłabym Xennę, ale nie chcę się uzależnić..Kupiłam balsam - Evelline 3D - jak dla mnie chyba najlepszy:) Dziś na obiad pierogi-czasem można:) 6 sztuk to nie jest chyba jakaś masakryczna ilość... Zaraz kawka, a kolację może odpuszczę. Pozdrawiam i odzywajcie się, proszę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aniol888
POLECAM...ja schudłam na niej 12 kg...+ sport wyszło 18kg...te 12 straciłam przez 2 tyg...potem powtarzałam tyg tej diety i jestem zadowolona...nie żałuje!! teraz jem co chce i regularnie uprawiam sport i jestem zadowolona:))))))))))) DZIEN 1 sniadanie - 2 jajka,grejfrut obiad - 2 jajka, grejfrut kolacja - 2 jajka, grejfrut DZIEN 2 s- 1 lub 2 jajka, grejfrut o- 1 jajko, grejfrut k- stek, pomidor i seler DZIEN 3 s- 1 jajko, grejfrut o- zielona salata k- piers z kury, pomdor, zielone warzywo DZIEN 4 s- grejfrut o- owoc k- twarozek,pomidor, seler DZIEN 5 s- owoc o- zielona salata k- ryba(pieczona, grilowana, na parze), warzywa DZIEN 6 s- grejfrut o- owoc k- stek, warzywa DZIEN 7 s- geejfrut o- ryba i warzywa k- kurczak i warzywa DIETA TRWA 14 DNI Dozwolone napoje: czarna kawa, woda, nieslodzone soki owocowe, sok pomidorowy i napoje bez cukru Nie wolno: cukier, ziemniaki, produktu mleczne, alkohol, tluszcz, maka, mleko, olej, majonez, marchewka, groszek, fasola, brukselka Warzywa do wyboru: brokuly, kapusta, kalafior, szpinak, pomidory, salata, seler, papryka, ogorek, cebula, szczypior OGOLNE INFORMACJE napisane mam, ze jesli przepowadzi sie diete niewolniczo gwarantuja utrate 6 funtow w pierwszym tygodniu i do 20 w sumie {nie wiem ile to funt}. podobno nie ma efektu jojo, i ze naet jesli bedzie sie potem zarlo, to waga zacznie rosnac dopiero po 26 tegodniach (ale ostroznie). UWAGA NAWET 1 NAPOJ JEST WAZNY-JESLI WYPIJESZ LYK ALKOHOLU COFASZ SIE W DIECIE O 2 DNI ( uwazajcie, bo w takim razie mozna jesc te jajka do konca zycia:))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dobra laski (uwaga teraz będzie bardzo brzydki wyraz) wkurwiłam się - nie będzie jedzenie mną żądzić!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! wpieprzam właśnie pake chipsów i po co?? nawet jakoś mi specjalnie nie smakuje bo już się przyzwyczaiłam do dziennej dawki chipsów.... robię ostatnie podejscie - uczciwe, jak pod koniec lipca kiedy dołączyłam do topiku. ciuchy znowu zaczynają się za obcisłe robić, do tego kibelkowe problemy bo jem śmiecie zamiast racjonalnie i zjechana twarz w krostkach no comments jutro z rana ważę się i zmieniam stopkę ale jestem zła na siebie - obrzydliwy łakomczuch, niewytrwały leniuch plizzzzzzzzz nie opuszczajcie forum!! jesteście dla mnie oparciem, tutaj można się wygadać i każda cię zrozumie. buziaki dla Was PS. aniol888 - masakrycznie ta dieta wyglądą ale w skuteczność nie wątpię :) ja nie skorzystam - już pierwszy dzień jest nie do przyjecia - nie trawię jajek, a takie bez soli i majonezu to od razu gwarantowane spotkanie z panem kibelkowym :) ale dzięki wielkie!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aniol888
to nie jedz jajek zastap to drugim gjefrutem ;P ja np nie jem selera bo zwracać mi się chce hehe...ale skuteczność 1000% i szczerze powiem pierwsze 3 dni są najgorsze:)..ale potem jak z górki:)samo słowo dieta przeraża:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to robi się odrobinkę bardziej przystępna ta dietka:) powiedz mi jeszcze czym mozna zastąpić stek, kurczaka i rybę bo nie jem miesą :D mam nadzieję, że czymś innym niz grejpfrut :) skomplikowana do diet jetem jak widać :) moja mama kiedyś stosowała podobną dietę do tej - wiem, ze jadła jajk (bez soli), pomidorY (bez soli), gotowane mięso z kurczaka, czarna kawa, zero alkoholu itp. też trwało to 2 tyg i miało tak jak tu 1 cykl, który trzeba było powtorzyć. katorga ta dieta była ale skuteczna i mama też nie miała efektu jo-jo potem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🖐️ Witam!! Wybaczcie że zaniedbałam forum, ale odkąd jestem na kursie kadrowo-płacowym wiecznie brak mi czasu :( Na dodatek córcia mojego brata wylądowała w szpitalu bo pogryzł ją pies na buzi , więc ja znów w rozjazdach :o Ostatnio to w ogóle żyję "cudzym życiem" w międzyczasie planując moje i wychodzi mi z tego jeden wielki galimatias :o Czasem nie wiem nawet jaki mamy dzień tygodnia... Jestem już tym zmęczona. Najchętniej uciekłabym na bezludną wyspę, bo nawet z moim małżem się popstrykałam i wszystko wydaje się być do bani. Dziś dostałam @ i może dlatego tak się czuję i myślę?? Sama już nie wiem :( Co do dietki o której koleżanka pisała - hmmmmm fajna ale na krótką metę podobnie jak np. kopenhaska. Ja obecnie raz na wozie a raz pod... Załamałam się moją wagą i już sama nie wiem co robić?? Mam tylko nadzieję że nasz temacik nie przepadnie!! Gdzie reszta dziewczyn?? Odezwijcie się!! Tym obecnym dziękuję że są 😘 Będę wpadać tak często, na ile czas mi pozwoli :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do boju, do boju, do boju laseczki :D co prawda dzisiaj nie poniedziałek ale nie ma co czekać i startuję dziś:) piję właśnie kefir 0%tł. owocowy 450ml - pora wczesna ale tak sobie rozepchałam żołądek, że muszę coś z rana wrzucić w siebie :) waga dno - bez wizyty w kibelku z rana 61,6kg!!!!!!!!!! zajebiście... oznacza to, ze startuję tak samo jak pod koniec lipca :(no ale czego mogłam się spodziewać, jeśli dziennie zjadałam dużą paczkę chipsów, do tego doszły bułeczki i słodkości. ostatnio motywacja do podjęcia diety było wesele przyjaciółki - uało się zrzucić 3,5kg. tym razem postawię na standardowa motywcaję - czyli faceta :) możliwe, ze za tydzień bedę miała weekendową randkę z chłopakiem poznanym właśnie na weselu przyjaciółki:) już raz się widzieliśmy ale nawet nie mogliśmy swobodnie porozmawiać i poznać się, bo nie byliśmy sami. tak więc trzymam kciuki, zeby spotkanie wyszło a tym samym mówię chipsom i pieczywku i słodyczom stanowcze NIE DZIĘKUJĘ :) aaaa, żeby nie było że jestem płytka to oczywiscie przede wszytskim odchudzam się dla samej siebie!!!!:D Madwoman mam nadzieję, że z Twoją bratanicą to nic poważnego i zadne blizny jej na twarzyczce nie pozostaną!!! czasem to dobrze mieć przez jakiś czas tak napięty grafik - nie ma czasu na zajadanie nudy:) no ale u Ciebie chyba juz za długo to trwa... też chyba będę chodzić na taki kurs, tylko bardziej pod względem księgowości. muszę się podszkolić bo wielu rzeczy nie rozumiem i robię na zasadzie, ze ktoś mi pokazał jak robić:) no ale to nie mój zawód wyuczony w sumie.... a wszystkie zmartwienia, wkurzenia to na pewno wina @ !!! a mężuś zrozumie bo kobiety już tak mają i kropka :) całusy dla wszystkich topowiczek :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zapraszam na kawusię:) dzisiaj bez żadnych herbatników i ciasteczek:( lasencje gdzie jesteście, że Was tu nie ma ?? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam i ja dopiero teraz dotarłam do pracy , już kończę pić kawę i wypiłam cały litrowy kefir ( już popijałam w samochodzie ) :))) Dzisiaj chcę się oczyścić troszkę - kupiłam kilo dobrych jabłek i piję kefir a że u mnie ciśnienie chyba skacze ( pogoda się zmienia ) to głowa mi pęka . W domu znów czekają na mnie powidła ;((((((( - tyle roboty Wczoraj 500 skakanek, brzuszki i ;))))))prace domowe :))))) plus zebranie w szkole ( u maturzystek - szkoda gadać )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
z tą skakanką to dobry pomysł. koleżanka mówiła mi, ze super działa na figurę, rzeźbi i modeluje ciałko, no i łatwiej (swobodniej i z gracją) chodzi się na wysokich obcasach :) pora na drugą kawkę. znowu bez żadnych dodatków kalorycznych :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja już skaczę od min pól roku a może troszkę dłużej i fakt ,że od tego momentu chudnę i nie przybieram na wadze Robię od 500 wzwyż max do 1000 podskoków ( tak jak bokserzy z nogi na nogę ) trochę łydki mogą boleć ale można się przyzwyczaić Teraz jem już trzecie jabłko - dla wszystkich smacznego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja właśnie pierwsze jabłko zaliczyłam:) drugie czeka na swoja kolej. kurcze, pół roku to dłuuuuugo!!! strasznie zdyscyplinowana jesteś i masz dużo samozaparcia! ekstra. mi właśnie brakuje systematyczności i leń zwycięża najczęściej nad wolą walki :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiesz , ja stosowałam ( chyba od urodzenia :))) różne diety i nic - co trochę schudłam to przytyłam i tak w kółko, teraz kiedy zaczęłam dochodzić do magicznej 40 - tki to zaczęłam bardzo dużo chodzić ( można powiedzieć ,że chodzę gdzie tylko mogę ) jak zaczęłam chodzić ( VII 2008 ) to przestałam miewać częste migreny oraz bóle głowy . I zaczęła waga mi spadać zastosowałam w tym czasie dietę 10 dniową i schudłam okoł 7 kg i od tego czasu skaczę , chodzę , hula hopem kręce wieczorkami - a waga nie idzie do góry . Jem mniej i częściej i pije ogromne ilości wody .- może to wszsytko jak się razem złożyło to taki efekt wyszedł :)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i jeszcze jedno - bardzo schudła na twarzy i niestety od razu widać zmarszczki - :(((((( może macie jakieś sposoby - oczywiście oprócz kremów - bo taki b. dobry już mam i zmieniać nie chcę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej:) Zaraz idę na zupę. Z dietą nie jest źle; gdyby nie te zaparcia... Nadal jem wszystko, tylko że w mniejszych ilościach. dziś: 2 tekturki z warzywami jabłko 5 pierogów jabłko i gruszka mały lód kawa Inka i 2 rozpuszczalne - z mlekiem Wieczorem planuję biegać. Powiem Wam, że skakanie to świetny pomysł:) Poruszam się jakoś tak z gracją, a zawsze miałąm z tym problemy:D Na razie najskuteczniejsza dieta to MŻ:D Kiedyś stosowałam SB,; prawie wyeliminowałam słodycze, jogurty, "normalne" obiady,ale potem miałam straszne kompulsy... Dlatego teraz jem wszystko, ale mniej; no i jak mi się zdarzy zgrzeszyć, to na drugi dzień zaciskam pasa... Zobaczymy co będzie za miesiąc, dwa. Pozdrawiam Was dziewczyny. Placku orzechowy, co do zmarszczek to słyszałam o gimnastyce twarzy - najprostsza to przesadnie wymawiać samogłoski: a,e,i,o,u,y. Jak coś jeszcze znajdę to napiszę. Aaa, i duużo wody. Karia, głowa do góry...Mi też na początku waga wcale nie schodziła. Trzeba dać sobie czas na oswojenie z myślą o odchudzaniu...A nad morzem przytyłam, ale udało mi się zrzucić to, a nawet troszkę więcej. Pozdrawiam cieplutko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzisiaj: - kefir owocowy 0%tl. 450ml - serek wiejski light 3%tł. - 2 jabłka - 2 talerze zupy szczawiowej (miał być jeden ale się rozpędziłam) - 2 czarne kawy ze słodzikiem Mam nadzieję, że to koniec na dzisiaj, najwyżej drink wieczorem. Wiem, że % są kaloryczne ale jakaś przyjemność w tym odchudzaniu się należy:) Na zmarszczki też wiem że z naturalnych sposobów picie duuużo wody pomaga. No i niestety tak jest, ze jak wiecej tłuszczyku mamy to zmarszczki nie są tak widoczne. a jak się schudnie to od razu stają się wyraźniejsze. agguńka czyli co? zaopatrujemy się w skakanki i dajemy codziennie czadu z plackiem orzechowym?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny! bardzo się cieszę , ja zawsze skacze około 21.00 - zapraszam A co do tych nieszczęsnych zmarszczek - trudno chyba trzeba się do nich przyzwyczaić ;))))))))) Ja już po kawie , kefirze i jednym jabłku - chyba zaraz pęknę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejka dziewunie w takim razie muszę się zaopatrzyć w skakankę:) jak na razie jestem po: - kefirku owocowym (jak zwykle 0%tł) - kawusi - wizycie szefa :) a więc weekend chyba czas zacząć :) najcięzszy bedzie jutrzejszy dzień - siostra się obroniła i robi imprezkę rodzinną co by wspólnie oblać mgr. a ona jest zajebista w kuchni i zawsze takie pyszności zrobi, że szok. więc pewnie z diety jutro nici no ale okazja do swiętowania jest i nie będę się zadręczać przy stole:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×