Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Arista

SZUKAM KOLEZANKI, KTORA TEZ SIE STARA O DZIDZIE !

Polecane posty

Arista owszem oszczędzać można, ale w tym wszystkim nie możesz zapominać o sobie;) A propos moich wyrzutów sumienia kupię Mamie balerinki na rentę;d heh, jak to brzmi, 21 letni córka jak dostanie rentę kupi swojej Mamie buty:D Arista widzisz, co do toreb, piszesz, że uwielbiasz czarne, workowate duże torby, a ja takiej szukam i u siebie znaleźć nie mogę, na allegro też ciężko. Czaje się tez na taką z Atmosphere pikowaną dużo. Uwielbiam firmę Atmosphere,ma tak fajne ubranka:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O Boże ja też nie umiem kupować w lumpeksach, gubię się tam a wiem że czasami można dostać tam super rzeczy bo koleżanki z pracy i bratowa chodzą i pokazują co kupiły i za jaką taniochę,a ja po prostu nie umiem.Musze mieć jakąś rzecz powieszoną na manekinie i wtedy kupie. A co do garderoby facetów to Arista u mnie jest tak samo jak u ciebie,mój S niema w czym chodzić, w kółko nosi to samo a jak mówię że coś mu kupimy to on na to że nie bo po co, lepiej jak ja sobie coś kupię,albo kupuje sobie bzdury.Ostatnio kupił sobie CB radio do samochodu, nie wiem po co mu to.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mnie też ostatnio zaczęły podobać się takie torby, ale troszkę się boję,bo jak już się przyzwyczaję do jednej to potrafię ją nosić nawet parę lat. Teraz mam zwykła przerzucaną przez tłów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ah Ci faceci..... Mój R to samo, chodzi w jednych jeansach. On tak ma, ze jak się na coś uprze tak koniec, ma w szafie nieużywane nowe spodnie, ale ich nie zakłada. Ogólnie faceci są dziwni. A jeszcze co do ubrań to R nosi tylko nike. na początku jak się spotykaliśmy, irytowało mnie to trochę, bo myślałam, że jest pustakiem dla którego liczy się firma, ale później co się okazało... Jemu chodzi tylko o jakość. Powiedział, że woli kupić coś porządnego raz na jakiś czas.. Tak więc jest lekkim maniakiem w tej sprawie. Aha i co się stara, to aby logo firmy było jak najmniej widoczne, bo powiedział, że głupio by się czuł z wielką łyżka na klacie :D Kocham go, jutro przyjeżdża:) Nie widzieliśmy się 2 dni P:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja uwielbiam torby albo całkiem duże, albo całkiem małe. Te średnie mnie denerwują, ale mam jedną i ją lubię.:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to mój brat znowu tak robi, kupuje same oryginalne ciuchy a zwłaszcza buty, bo mówi że kupi raz i będzie miał na dłużej, bo jak kupi zwykłe to po miesiącu mu się rozwalą i będzie musiał tak co miesiąc kupować nowe,a jak kupi droższe to będzie miał na dłużej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale brat mojej mamy to jest jeden wyjątek, tyle ciuchów i kosmetyków co on ma to nie jedna kobieta posiada.Kiedyś pojechałam do babci na wakacje i on przyjechał to miał więcej toreb ode mnie, w jednej same kremy, perfumy i inne duperele, tu krem po goleniu tu przed goleniem ,ty krem do rąk tu balsam, masakra,i co chwila tylko chodził i Monika wyprasuj mi to i tamto.Któregoś razu się wkurzyłam i zażartowałam że chcę 3 zł za każdą wyprasowaną rzecz, i dał. I sobie dorabiałam na wakacjach prasowaniem wujkowi ciuchów :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Monia znam takie przypadki jak Twój wujek... Ale wiesz co, tak szczerze, wkurzałby mnie facet,m który ma większą kosmetyczkę niż ja... Teraz coś o mnie. Napisze ordynarnie, ale inaczej się nie da MAM JUŻ DOŚĆ CODZIENNEGO WKŁADANIA PALCA W POCHWĘ W POSZUKIWANIU ŚLUZU!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kurcze denerwuje mnie już to wszystko,właśnie mój S musiał sprzedać swoja spawarkę żebyśmy mieli za co zapłacić czynsz w tym miesiącu, i zostaliśmy z 50 złotami na cały tydzień żeby przeżyć,bo za tydzień dopiero będzie miał jakieś pieniądze. Do dupy to wszystko.Ja chcę swoje mieszkanie, a nie płacić tyle kasy obcym :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Monisia ale ja muszę, biore te leki, musze sprawdzac, czy cos podobnego do owulacji u mnie si e wytwarza:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny przepraszam ze nie pisalam mialam problemy ze zdrowiem i problemy z netem....ale przeczytalam wszystko co pisalyscie pod moja nieobeznosc:) z tym sluzem to przerąbane masz czarna...ja z kolei własnie mam 3 dzień@:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No ty jak bierzesz te leki to musisz się tam obserwować cały czas,ja już postanowiłam że co będzie to będzie,nic na przymus.Ale i tak będę musiała wybrać się do gina żeby mi znowu wypisał coś na wywołanie @. Fibisiunia widzę że ty dalej na samej górze tabelki tak jak my z czarną. Uciekam bo znajomi się wpraszają do nas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przez ostatnie kilka tygodni malam ataki dusznosci... nie wiadomo czy to na tle alergicznym czy astma oskrzelowa.....po dlugich poszukiwaniach okazalo sie ze jest to alstma alergiczna:/ bralam leki itd juz jest lepiej. teraz zdrowo sie odżywiam (przynajmniej próbuje) i chodze na silownie codziennie. chodze bo wygralam karnet miesięczny:P wygrana cieszylam sie jak maly dzieciak bo nigdy nic w życiu n ie wygralam.... moj R szykuje sie chyba do oświadczyn:)mam nadzieje....coraz częsciej gada o mieszkaniu...życiu razem do końca naszych dni itd.....chyba wpłynął na to ślub jego najlepszego kolegi ktory odbedzie sie w lipcu...teraz to w naszym gronie znajomych temat główny. ciągle o tym gadają i mi szczerze mowiac tez sie chce juz przypieczętować nasz jakby nie bylo 4.5letni zwiazek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej no nie uciekajcie:/ja to mam pecha jak sie pojawie i pisze na forum to nie ma nikogo:( tak monisia ja na gorze tabelki tak jak ty i czarna juz nawet jej nie aktualizuje bo i po co...zaktualizuje jak zajde w ciaze:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja jeszcze jestem:D Tylko z mężem siedzę, więc zaglądam tu rzadziej...:P Cieszę się, że napisałaś, tak daaaawno się nie odzywałaś! :* Pewnie zobaczyłaś już, że Scherza urodziła...:) Tyle się dzieje! A moje maleństwo właśnie ma czkawkę:P A ja idę zrobić herbatkę, pić mi się już chce i zaraz lulu się zbieram... Cały czas obawiam się, że zacznę rodzić wieczorem i będę strasznie zmęczona:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fibisiunia, no proszę oświadczyny:) Super:) Oby się zebrał:) zazdroszczę:) Arista zaczniesz rodzić 13 w dzień :) Będziesz miała siłę:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no i czarna przepowiednie rzucila.... a jak czarna zuci czar to tylko raz... takze arista o 13 bedziesz rodzic, tylko jeszcze nie wiemy ktorego dnia :D fabisiunia - super ze jestes... szkoda ze po meczarniach, choroobskach i z @... ale jestes to najwarzniejsze... ja wlansie wpadlam do domku, i pierwsze co do kompa.... no moze nie pierwsze, wzielam psa na siuski, przebralam sie w wygodne portale i usiadlam zeby was poczytac :P jak sie ciesze ze juz weekend.... jakb ym mogla to bym skakala ze szczescia... w sumie moge ale nie wiem jak na to moje serduszko by zareagowalo.. lepiej nie prubowac, i tak duzo po schodach lata, to ja tam trzesie niezle :P uciekam zobie platki z mlekiemzrobic, dzisiaj obiadokolacja puznym wieczorkiem, masza w kosciele na 19 za babcie meza, ja w sumie nie jade, ale mezus jedzie, jak wrooci to bedziemy cois szamac, ale ja przciez musze sie czyms zaspokoic, jak to tak mozna bez jedzenia o tej porze hehehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Znajomi dopiero teraz wyszli, kładę się spać. Miłego dzionka wam życzę i czekam na przepis do pizzy. Fibisiunia życzę ci aby zaręczyny doszły do skutku, i odzywaj się częściej :) ❤️ 🌼 ❤️ :) :) :) ❤️ 🌼 ❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ArCT mi chodziło, że Arista urodzi 13 we wtorek teraz. A dlatego tak mówię, bo to moje urodziny i Arista miała termin na ten dzień wyznaczony:) PRZEPIS NA PIZZĘ 0,5 kg mąki 3 łyżeczki cukru 1 łyżeczka soli olej 300 ml przegotowanej-wystudzonej wody Mąkę wsypać do miski. Rozpuścić drożdże i cukier w 1/2 szklance wody i wlać do miski Rozpuścić sól w 1/2 szklance wody do pełna dolać oleju, wymieszać i wlac do miski. Jeżeli ciasto nie ma odpowiedniej konsystencji dodać maki lub wody:) Wyrobione ciasto przykryć ścierką pozostawić na 20 minut. Następnie podzielić ciasto na dwie części, delikatnie uformować, coś na kształt kulki, z powrotem włożyć w miskę przykryć folią aluminiową, włożyć do lodówki na 30 minut. Gotowe ciasto rozwałkować wyłożyć na delikatnie natłuszczoną blachę (ja robię to tak, na blachę nalewam kilka kropli oleju, rozcieram ręcznikiem papierowym, lub papierem toaletowym, tak żeby tylko się świeciła, nie może być za dużo oleju, bo ciasto wyjdzie niedobre) Piecze się w temp największej jaka jest na piecyku, średnia temp to 250, przynajmniej u mnie tak jest, piekę wtedy ok 15 minut. Ale trzeba cały czas sprawdzać spód ciasta. ja podważam łopatką do naleśników:) SOS Do rondelka wlać odrobinę oleju, koncentrat pomidorowy, trochę wody (nie wiem ile, ja daję na oko, ale ok 5 łyżek stołowych) przyprawy, co kto lubi. ja daję bazylię, oregano, pieprz, trochę soli, i takie przyprawy z Indii dostałam, bardzo ostre są, Ale jak nie miałam to dawałam paprykę ostrą:) Można dać też soli czosnkowej, lub czosnku granulowanego. Zagotować to wszystko Nie ma opcji żeby ciasto nie wyszło. Jest pyszne, najlepsze jakie do tej pory robiłam. Aha to jest cienkie ciasto. Składniki podane tak aby po rozwałkowaniu było cienkie pyszne ciasto:) GUTEN APETIT !!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kurwa mać, dziewczyny...! Nie przepadałam za prezydentem, a rząd zawsze miałam w poważaniu...ale to, co się stało to tragedia przez wielkie "T"! :( :( :( Cholera jasna, nikomu nie życzyłabym takiej śmierci... Kwiecień jest niemiły dla Polski, w kwietniu zmarł też papież... A wyobraźcie sobie, co teraz będzie się działo w rządzie, w sejmie i senacie! To dopiero będą jajca... Tyle osób, wysoko postawionych poszło na tamten świat... To będzie dla Polski ciężki czas- szybka kampania wyborcza, przetasowania, kłótnie... Oj, ciężko...:( Trudno mi w to uwierzyć. A chyba najbardziej to mi żal Marii Kaczyńskiej... Cała Polska miała z niej ubaw, a ja ją lubiłam i uważam, że była fajną babeczką...:( Chciałam napisać Wam o moim pięknym śnie o torebkach i ciuchach...ale jakoś mi ciężko myśleć o pozytywach w tej chwili.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam wszystke panie....tragedia tak jak piszesz Arista przez wielkie "T"....dociera to do mnie jakby przez mgle ...wiem ze zgineli ale moj umysl tego nie ogarnia, nigdy nie zmierzylam sie z taka tragedia wiec jest to dla mnie niepojęte. Współczuję wszystkim rodzinom.....JESTAEM W SZOKU!!! Jak sie tylko dowiedzialam probowalam sie dodzwonic do R i do mammy ale niestety siec byla zajeta...pewnie telefony sie urywaly.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też zamarłam......do tej pory jestem w szoku.... Jedyne co mnie dziś pociesza to fakt, ze Emilke stawiamy na nogi wygazowana cocacolą.... Dalej walczymy, ale jest nie źle, gorzej w naszej dyplomacji.... Buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przez ta katastrofe zaczynam zastanawiac sie nad soba , nad moim życiem... Zycie jest tak krótkie, szkoda czasu na zawiść złość zazdrość... chce założyc własną rodzinę z R ale ciągle jest jakieś "ale"...a to że studiuję, to że nie mamy kasy, nie mamy mieszkania, ciągle przeraża mnie myśl że sobie nie poradzę jako matka jako żona, jako człowiek...Jednak teraz w obliczu takiej tragedii dochodzę do wniosku że nie ma tak naprawde odpowiedniego, najodpowiedniejszego momentu na założenie rodziny, zawsze będa jakies przeszkody, mniejsze lub większe...a co jeśli koniec końców zabraknie mi czasu na to??? ta tragedia popchnie moje życie do przodu..... przepraszam ze pisze to tu na forum ale niestety nie mam z kim podzielic sie moimi przemysleniami:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też jestem w szoku i jakoś mi tak smutno, też nie przepadałam za naszym prezydentem, ale to człowiek i oprócz niego zginęło wielu innych. Nawet odwołali mi zajęcia na uczelni, najpierw pomyślałam sobie, że teraz na pewno się nie wyrobię z zaliczeniem wszystkiego. Bo następne zajęcia w ostatni weekend kwietnia, a wtedy to będę miała już skończony 38 tydzień... A potem sobie pomyślała, że to nie koniec świata i nie jest to priorytetowa sprawa w życiu. Mogę zdać po wakacjach, są inne ważniejsze rzeczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wlasnie mnie maz obudzil.... tragedia przed duze T jak tu dziewczyny napisaly.... ja ogolnie nie zabardzo przepadalam za naszym prezydentem jak w sumie wiekszosc z was, ale to co sie stalo..... braknie mi slow..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fibisiunia, Everlast- jest tak, jak piszecie- dopiero w obliczu takich tragedii człowiek zaczyna się zastanawiać, jakie to wszystko jest kruche... Jakimi kruchymi tworami jesteśmy! Przejmujemy się pierdołami, sami sobie stwarzamy problemy, nie skupiamy się na prawdziwym szczęściu, tylko wiecznie gonimy za czymś nieosiągalnym... A wystarczy czyjaś śmierć by zrozumieć, zacząć się zastanawiać nad tym wszystkim i podchodzić do tego z dystansem... To chyba jedyny pozytyw takich sytuacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dokladnie Arista masz racje. jestesmy tylko krótkim epizodem na tym świecie..strajamy sie zaistnieć i zapisac w pamięci innych jak najlepiej:) Idę sie wykąpać i lece po zakupy....od rana siedzialam przed Tv wiec na nic nie bylo czasu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×