Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Arista

SZUKAM KOLEZANKI, KTORA TEZ SIE STARA O DZIDZIE !

Polecane posty

dziewczynki coś smętnie się zrobiło na tym topiku ostatnio. Monisia teraz go pilnuj. Niech nic nie wywinie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki, kochane:* Scherza- dość spokojnie:) Ja chyba jestem dobrze zsynchronizowałam się z Wiktorem, bo wstaję na 5 minut przed tym, jak zaczyna się robić głodny, albo szybko się budzę i nawet nie zdąży się rozpłakać:P W ogóle on jest taki cichutki, że sąsiedzi nawet chyba nie wiedzą, że mamy dziecko:D Ogólnie jak on się ładnie naje to sporo przesypia- nawet 4 godziny. Więc daje mi nawet pospać. Poza tym jak byłam w ciąży, to często wstawałam w nocy i jakoś się przyzwyczaiłam, zbytnio mnie nocne wstawanie nie męczy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Arista ale ja Ci zazdroszczę;) I bardzo się cieszę, że jesteś tak szczęśliwa. Tylko, że kochane forum będzie smutniejsze, bo nie będziecie się tak często odzywać. Ale dzidziusie najważniejsze :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Artc dostałam :D Arista to fajnie, Dominik też budzi się co 4 czasem co 3,5 godzinki w nocy ale nie płacze tylko marudzi takze jest podobnie... ....jej dziewczyny dzidzia to wspaniały dar...trzymam kciuki za was kochane żebyście jak najszybciej tego doświadczyły... Czarna ja też zauważyłam że tak pusto i smutno jakoś ostatnio.... Arista wstaw zdjęcie maluszka....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No cichutko tutaj cichutko.... No ale mamy dwie swierzo upieczone mamusie, dwie babeczki ktore ciagle w szkole szaleja, jedna z nich nie dosc ze w koncowych tygodniach ciazy to remont ma w domu, jedna tez juz ledwo co zipie I na dodatek w lozku musi lezec, nastepna ma szalona dwulatke I malucha co to jej brzusio roZpycha a do tego Nie umie usiasc na tylku I ciagle czyms zajeta jest.... Dwie zapracowane co to nas podczytuja, jedna w dwie z facetami co to sobie nie moga w glowach poukladac, do tego jedna juz z dzieckiem.... Jedna za oceanem, ciagle narzeka na bole wszystkiego I brak cAsu..... I jak tu na forum ma sie duzo dziac :D Ale my sie znamy.... Jak kolezanki z dzieciecych lat!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To ja dalej ponarZekam! Brzuch nor bolo! A raczej podbrzusze, juz krocze swoja droga, ale podbrzusze nawala jak cholera, ciezko mi chodzic, nie mam zadnych skorczy ani nic.... Chyba mala tam niezle naciska.... Ja chce juz ja z tamtad "wypluc"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja mam wisielczy humor, bo nic nie idzie po mojej myśli :(. Dlatego nie piszę zbytnio, by nie przynudzać.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mammaija.. to rzeczywiscie sie nam narobilo na forum... mam nadzieje ze forum nie zaniknie.. :( bylabym bardzo smutna... stracic takie kolezanki.... o NIE nie pozwole na to.... Arista - sliczny ten twooj maluszek.... zdjecia na NK widzialam :P ja sobie dzisiaj uswiadomilam ze... dzisiaj mamy rocznice slubu z mezem.... 2 lata minely jak jeden dzien... szkoda ze mezus w pracy dlugo jest... mam nadzieje ze skonczy pracowac nadgodziny juz niedlugo... bo jak tak ma byc to ja dziekuje... nawet go nie widze, wczoraj wrocil po 21 ja juz spalam jednym okiem, dzisiaj wyszedl przed 7.... jak wstalam juz go nie bylo... aaa wlasnie sie najadlam... dzisiaj taka delikatna kolacja... ryz z truskawkami i smietana.... teraz czas na denerek... tylko tylek ciezki.... a meza nie ma zeby podal pod nos.... ajajaj ciezkie te moje zycie.... ciezkie... milej nocki kochane...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć!!! My już po śniadanku, maluszek zasnął a ja mam czas na ogarnięcie się! Myślałam że dzisiaj będzie ładnie to znowu się trochę poopalam a tu nic.... brzydko i smetnie chyba że jeszcze się zmieni cosik.... Arista co jesz karmiąc piersią? Bo ja już głupieje, niektórzy mi mówią a że tego nie wolno i tamtego i wychodzi że biały chleb i masło mogę jeść...pediatra powiedział że wszystko prócz fast fodów i mało słodyczy, a ja mam takie cisnienie na słodkie że podjadam trochę ale maluszek nie ma żadnyh krostek itd. Jej zjadłabym cos konkretnego bo osatnio tylko jadę na krupniku i botwince....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To jak narzekamy to ja też troszkę ponarzekam, a więc wszystko mnie boli, mam zakwasy, w niedzielę mieliśmy imprezę pracowniczą i jeszcze do dzisiaj nie mogę się po niej ogarnąć. A co do S to ja wcale nie mam zamiaru mieć na niego oka i go pilnować,zrobił źle dostał nauczkę i na pewno dało mu to do myślenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Scherza- ja z karmieniem mam ten sam kłopot, co Ty! Tzn. wszyscy wokół lepiej wiedzą, co powinnam jeść. A najlepsze jest to, że nawet w szpitalu personel się motał i jedna pielęgniarka mówiła co innego, druga co innego... Generalnie nie daj się zwariować! Jedz LEKKO, ale faktycznie jedz wszystko, prócz fast foodów i słodyczy. Mi powiedziano, by lepiej nie eksperymentować z cytrusami i truskawkami, bo one mają wyjątkowo silne alergeny, ale niedługo i tak spróbuję:P Po prostu jeśli u Ciebie w rodzinie nie było jakichś przypadków alergii pokarmowych, powinnaś po prostu jeść lekko, unikać wzdymających rzeczy (kapusta, fasola) ale tak poza tym jedz wszystko, bo musisz maluchowi dostarczyć przecież niezbędnych minerałów, witamin, tłuszczy... Tylko obserwuj synka jak reaguje na jedzonko i tyle:) Ja się nie daję zwariować:P Dziś zdjęcie szwów... Idę:* Miłego dzionka:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Laski :) Scherza, czy dla Agnes też sie skłądamy na Twoje konto??? Co kupujemy dla Agnes? Bo ja chcę Ci dzis przelać kasę zaległą za EVerlast i ARCT, a nie wiem czy też za Agnes mogę??? No moja Emi dziś śpi bez pieluchy, wczoraj wstała sucha z dżemki, poza tym też staram sie usamodzielniać ja z sikaniem na kibelek, zeby nie musieć jej dżwigać i daje rade, jest chwalona jak nie wiem i widać, z,e sama z siebie jest dumna. Wróciliśmy niedawno od pediatry i infekcja niestety sie rozwinęła, ale póki co mam antybiotyku nie kupować, gdyby sie pogorszyło lub, gdyby dostała temperatury, póki co ciagnie sie to jak dosłowny glut z nosa.....wydałam za leki dziś w aptece 160zł- dobrze, że mam juz kasę za L4 na koncie, przynajmniej w aptece mogłam zaszaleć ;) Czarna, dziś testuję przepis na pizzę :) Moniczko i tak trzymaj, nie daj sie ogłupić, choc ja nie wiem czy bym tak szybko umiała zaufać.... Dziewczyny, wszystko, stopniowo i z umiarem, a na pewno nie zaszkodzicie maluszkom :) Mój lekarz straszy mnie skazą białkową u JUniora, bo piję straszne ilosci mleka, ale co mam zrobić jak nie moge tego opanować....a poza tym kobiety w ciaży robia gorsze rzeczy od picia mleka, co nie??? BUziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Monia mozesz perzelac i dla Agnes ja moge zbierać albo jak ktos inny chce, to przeleje za mnie i za ciebie mi wszystko jedno...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam sir tylko... Nie mam nic do powiedzenie.... Widze ze duzo sie nie dzieje... Nie bede przynudzac swoimi myslami.... Arista dopiero co byla mowa o wizytach u Gina teraz zdjecia szfoof... I karmienie piersia... Jak ja sie boje ze Noe bede miala mleka w cycuchac! Ale musze chyba Aczac pozytywnie myslec Bo to wsYstko u nas w gloofkach sie dZieje! Uciekam! Love you girls!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ilosiaaa
hej ja mam di ploden teraz owulke w niedziele wiec sie staramy:) mam nadzieje ze mi sie uda teraz:) jestem po poronieniu:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moniakat co do zaufania to oczywiście jeszcze mu nie ufam tak jak kiedyś, ale stara się odzyskać to zaufanie, i niech się stara dalej, a co będzie później to czas pokaże. A te chorubska to chyba parami chodzą po dzieciach, bo mała mojego brata też chora, głosik biedactwo straciło, i odkaszleć się nie może bo tak ją męczy. Do przedszkola się dostała, ale po znajomości, bo moja mama pracuje w tym przedszkolu i jej załatwiła, kawałek będą musieli ją wozić ale przynajmniej babcie będzie miała pod ręką jak będzie płakać. I najgorsze jest to że od września do przedszkola idzie a jeszcze smoka trzyma w buźce i nie mogą jej oduczyć. Przynajmniej zaczęła jeść bo wredna ciocia Monika nastraszyła ją że jak nie będzie jadła to czarownica z dachu przyjdzie i ją porwie bo ma pusty brzuszek, je i cały czas się pyta czy czarownica przyjdzie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Brak sił. STARACZKI: Nick-----------Cykle Starań-------Data@--------Wiek----------Miasto CzarnaONA--------12(8)------------28.05----------21---- --- ---zachpom fibisiunia-----------4--------------13.11?------------22- - - -------warm-mazurskie monisia647---------4---------------??.01-------------24-- - -- -----Szczecin Zakleta--------------3-----------------?---------------25 - -------------pom panna_28-----------11--------------21.01------------28--- -- -------- aga.czerwa----------9---------------26.03------------26-- ----------W-wa zuzzak--------------6---------------03.04-------------22- ------------Łódź CIĘŻARNE: Nick--Cykle Starań -Data Porodu ---Wiek----Miasto----Płeć Arista---------4-------14.04.2010------21----- Opole---- 90% dziewczynka, Martyna Agnes505----2-------14 MAj----------23---- -Łódzkie----??? A.R_CT------3--------28,05,2010-----23------CT,USA---dzie wczynka?Amelia? Everlast------2--------09.05.2010------28------Śląskie- ---dziewczynka Oliwia MoniaKat----7--------03.08.2010------29----- Katowice--chłopak Awa666------1--------08.2010----------24-----Częstochowa --??? oczekujaca---9--------19.10.2010------25------Belchatow SZCZĘŚLIWE MAMUSIE: Nick-------Wiek----Data Porodu-----Waga Dzidzi---Imię Dzidzi----Miasto MoniaKat----29-----03,09,2007------2,340kg------ ---Emilka-------Katowice/Tychy Dianka90----18------25,09,2009-----3.6kg- ------------Nikola-------Lubin Szcherza---26-------08.04.2010-----3260--------------Domi nik------Warszawa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Brak sił. STARACZKI: Nick-----------Cykle Starań-------Data@--------Wiek----------Miasto CzarnaONA--------12(8)------------28.05----------21---- --- ---zachpom fibisiunia-----------4--------------13.11?------------22- - - -------warm-mazurskie monisia647---------4---------------??.01-------------24-- - -- -----Szczecin Zakleta--------------3-----------------?---------------25 - -------------pom panna_28-----------11--------------21.01------------28--- -- -------- aga.czerwa----------9---------------26.03------------26-- ----------W-wa zuzzak--------------6---------------03.04-------------22- ------------Łódź CIĘŻARNE: Nick--Cykle Starań -Data Porodu ---Wiek----Miasto----Płeć Arista---------4-------14.04.2010------21----- Opole---- 90% dziewczynka, Martyna Agnes505----2-------14 MAj----------23---- -Łódzkie----??? A.R_CT------3--------28,05,2010-----23------CT,USA---dzie wczynka?Amelia? Everlast------2--------09.05.2010------28------Śląskie- ---dziewczynka Oliwia MoniaKat----7--------03.08.2010------29----- Katowice--chłopak Awa666------1--------08.2010----------24-----Częstochowa --??? oczekujaca---9--------19.10.2010------25------Belchatow SZCZĘŚLIWE MAMUSIE: Nick-------Wiek----Data Porodu-----Waga Dzidzi---Imię Dzidzi----Miasto MoniaKat----29-----03,09,2007------2,340kg------ ---Emilka-------Katowice/Tychy Dianka90----18------25,09,2009-----3.6kg- ------------Nikola-------Lubin Szcherza---26-------08.04.2010-----3260--------------Domi nik------Warszawa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czarnulko.....przykro mi :O. Kiedy masz następną wizytę u gina?? Nadal trzymam za Ciebie kciuki. Dziś mam zaplanowany dzień na zakupy żwynościowe i wędliny plus mięso i chemia, jutro pewnie będą ogromne kolejki w sklepach, więc wolę to zrobić dziś. Poza tym dziś zacznę powoli ogarniać w domu, bo remont ku końcowi się zbliża. To znaczy nie jest to jeszcze definitywny koniec, bo sufit trzeba jeszcze raz pomalować i oświetlenie zrobić, ale nie są to rzeczy, przy których będzie się aż tak kurzyć. Tak więc od dziś popołudnia zaczynam WIELKIE sprzątanie. :D Jeszcze nigdy się tak nie cieszyłam na sprzątanie. :P P.S. ARCt - ja też czuję się do dooopy, dziś jest ok, bo słońce świeci i mam zaplanowany cały dzień, to może nie będę tak myśleć, ale wczoraj to mi się wyć chciało, ale się powstrzymałam. Nie było pozycji, jaką mogłabym sobie znaleźć, w której by mnie coś nie bolało. A to krocze, a to pachwiny, a to kręgosłup, a to nogi puchną, chyba bym musiała w powietrzu wisieć. Do tego nie wiem czemu, ale w nocy jak się przebudzę i nad ranem czuję obolałe dłonie, jak zginam palce u rąk to czuję każdą kostkę. Ale jak wstanę i się rozruszam to już jest ok. Jaki z tego morał? Najlepiej nie spać w ogóle :P. Dobra koniec tego narzekania. Co do prezentu dla agnes, to ja nie wiem czy się zbieramy, czy nie, bo agnes rzadko się odzywa i nawet nie wiem jakbyśmy się dowiedzieli, co by chciała za upominek i w ogóle na jaki adres to przesłać?? Jak zdecydujecie, to też się złoże, to nie majątek. ;) Dobra uciekam już.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj coś cichutko się u nas ostatnio robi, cieplej na dworze to dziewczyny szaleją. ja mam dzisiaj głupią zmianę do pracy bo na 15 i jutro to samo, tylko że jutro przedłużyli otwarci sklepu więc mam do 23 :( Ale za to w sobotę pierwszy w tym roku grill, już nie mogę się doczekać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć!! no naprawdę cicho i pusto się zrobiło..... Artc nosidełko spakowane jutro leci do NY I tam teściowa wyśle :D do Ciebie!!! My dzisiaj po spacerku spalismy sobie ładnych parę godzin, maluszek dalej śpi i chrapie.... :D ja mam chwile na ogarnięcie się ..... tak zwane.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Heja babeczki.... Everlast - zwolnij kobieto! Ja dzisiaj w nocy sie stracha najadlam.... Spalo mi sir tak dobrze.... No ale siusiu trzeba bylo robic, od ostatnich kilku tygodni obserwuje czy mi Czop Noe odchodZi (po wizycie w szpitalu) no I rutynowo na kibelek po ciemki zeby sie now rozbudzic, psipsipsi.... Podcieram I zerkam na papier a tam PLAMA..... Ja panika ze to juz tuz tuz, zapalam swiatlo....... Co sie okaZalo papier sie przerwal I byla w nim dzioora.... Hehe dla zaspanych oczu po ciemku na bialym papierze wygladalo to jak plama.... Az mi kamien s serca spadl, eszcze dwa tyg...... No ape umulam rece zgazilam swiatlo I poszlam spac.... Spalam jak zabita!!! Pozatym nastepna smieszna przygoda..... Zrobilam sobie platli z mlekoem..... No I..... Maz wraca do domu I sir mnie pyta dlacE mleko stoi na polce a pudelko z platkami w lodoofce?! Heheheh! Ciazowa glowa!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
CZarnulko, STrasznie mi przykro, myslałam, ze sie spodziewałaś @ po ostatniej wizycie u gina, jak stwierdził, że nie miałaś owulacji.....nie załamuj się- ja też miałąm dołki jak sie nie udawało. Co do pizzy to wyszła wyśmienita, a sąsiedzi też zachwyceni, bo wyszła mi podwójna porcja i podarowałam im całą blachę :) nie wiedziałąm co mam z ta pizzą zrobić. ARCT- bardzo podobał mi się opis mojej osoby o tej szalonej 2.5 latce, hihihi, bardzo prawdziwy :) Dzis sie babka w markecie do mnie przyczepiła z zapytaniem co ma sie urodzić i myslała, że to juz końcóka, mam taki duży brzuch- wczoraj pediatra Emilkii zapytała ile jeszcze bo to chyba końcówka, i co ja mam zrobic, mam taki bęben....masakra. Weekend szykuje sie malowniczo- Wojtek od dziś do środy codziennie w pracy...jestem sama z Emi i ciekawe jak sobie poradzę....? Buźka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MoniaKat teraz to ja już powinnam zajść w ciążę... Dzisiaj pierwszy raz płakałam z tego powodu. Mówię Wam dziewczyny. Wiem, ze to głupie, że się nakręcam. Ale to już rok. Wam wszystkim wyszło, a ja.... Cieszę się, szczerze się cieszę, że macie swoje okruszyny, ale tak szczerze, to nie mam z kim pogadać. Moja przyjaciółka roczne dziecko, z drugim jest w ciąży, Wy wszystkie zaciążone, macie swoje problemy, sprawy, wspólne tematy. Forum było staraczkowe, no ale w końcu udało się Wam, to przecież o staraniach pisać tu nie będziemy, bez sensu. Wy już nie pamiętacie starań, bo nie ma czego pamiętać. Macie ważniejsze sprawy, np to, że dziecko się rusza, albo, że ładnie śpi w nocy:) Nie pomyślcie, że mam do Was żal. Tak nie jest. Boli bardzo, tak bardzo pragnę dziecka. A nie mogę go mieć. Płacz tu nic nie da, ale ciężko go powstrzymać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MoniaKat teraz to ja już powinnam zajść w ciążę... Dzisiaj pierwszy raz płakałam z tego powodu. Mówię Wam dziewczyny. Wiem, ze to głupie, że się nakręcam. Ale to już rok. Wam wszystkim wyszło, a ja.... Cieszę się, szczerze się cieszę, że macie swoje okruszyny, ale tak szczerze, to nie mam z kim pogadać. Moja przyjaciółka roczne dziecko, z drugim jest w ciąży, Wy wszystkie zaciążone, macie swoje problemy, sprawy, wspólne tematy. Forum było staraczkowe, no ale w końcu udało się Wam, to przecież o staraniach pisać tu nie będziemy, bez sensu. Wy już nie pamiętacie starań, bo nie ma czego pamiętać. Macie ważniejsze sprawy, np to, że dziecko się rusza, albo, że ładnie śpi w nocy:) Nie pomyślcie, że mam do Was żal. Tak nie jest. Boli bardzo, tak bardzo pragnę dziecka. A nie mogę go mieć. Płacz tu nic nie da, ale ciężko go powstrzymać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×