Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Arista

SZUKAM KOLEZANKI, KTORA TEZ SIE STARA O DZIDZIE !

Polecane posty

MoniaKat masz zupełną racje.. Ja już zapomniałam, ze się staram... Nie myślę o tym, zaczynam tera nowe życie, studia, szukam pracy.. Trzeba się wziąć w garść i nie myślec i gadać o tym caly czas.. Zauwazylyście, ze ten topik jest o sraczkach staraczkach:) Trzeba dać na luz.. Ciągle myślenie o ciąży wykancza, tym bardziej że nie udaje mi się w nią zajść, nie potnę sie pzecież... Trzeba zyć dalej własnym życiem.. nauczyłam się tego tu na forum.. Każda każdej to mówi.. Dziewczynki nie dajmy nsię zwariować, trzeba, żyć dalej swoim wlasnym życiem i nie oglądać sie za siebie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej, mam prosbe, jak zobaczyciena ciazowym forum watek, co zalatwiac po porodzie, dokladnie rejestracja, akt urodzenia, nie zapisalam tej strony, bede wdzieczna :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dobranoc dziewczyny, a co do tego libido to ja wam powiem że biorę tabletki i mam ogromne libido, nie wiem, czasami mam wrażenie że to zależy od partnera... z poprzednim praktycznie nie uprawiałam sexu a z narzeczonym mogłabym całe dnie z łóżka nie wychodzić.... ale czy któraś tak ma, że jeśli Wasz miś skończy w środku to macie takie dziwne pieczenie przez jakiś czas? ja tak mam zawsze ojj sporadycznie zdarza się że mnie nie boli i nie wiem od czego:( zawsze gina zapomnę zapytać o to

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejjj Kochane, ja już na galowo odwalona:):) Niedługo na apel... Heh stresuję sie... Nigdy nie lubiłam występoować, nie robiłam tego jako uczennica, a będe robiła jako absolwentka..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć kochane Wczoraj późnym wieczorem zainstalowali mi neta. Chodzę dziś zła jak osa, to chyba przez buzujące hormony bo dziś 37 dc i dalej nie dostałam okresu, jeszcze 2 dni brania luteiny. Wrrrr..... Chyba sobie kupię dziś ten castagnus. Lecę do pracy, mam nadzieję, że dziś nie będzie taki młyn jak wczoraj :O miłego dnia. 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
WITAJCIE moje kochane dziewczynki sorka ze dawano sie nie odzywalam ale nie mialam kiedy. ja tam nigdy nie odejde z tego forum bo jestescie naljepsze i wszystko rozumiecie ostatnio mialam kiepski humor prawka nie zdalam i strasznie poklucilam sie z moim. wkurzyl mnie na maksa powiedzcie dziewczyny jak dogadujecie sie z rodzinkami waszych facetów a głownie z tesciowymi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
CZEŚĆ...ale miałam kiepską noc..głowa mnie nawala jak szalona i to w dalszym ciągu..... spania zero i zero proszków...macie jakies sposoby na ból głowy? wydaje mi się , że raz mam bardzo niskie cisnienie a raz wysokie i nie wiem jak sobie z tym poradzic...... agnes wiesz co ja mam wspaniały kontakt z teściową i jest złota kobietka..ale teść to ewenement o nim nawet nie mam o czym gadac....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kurcze tez mi glowa peka. a ja mam powazny problem z tesciową ja poprostu jej nie nawidze!!! robi wszystko zeby mnie poklucic z moim, ciagle robi mi na zlosc i doprowadza mnie do nerwicy caly weekend mi zepsuła!!!! mój przyjechal w czwartek mielismy pojechac nad zalew do domku bo siostea dala mi klucze mialo byc milo i fajnie pojechalismy nie zdazylismy sie nawet rozpakowac a ona dzwoni ze jej nagle cos bardzo potrzebne pojechal na 4 godz wieczorem znów dzwoni ze auto jej sie zepsulo nie pojechal juz. ale za to w sobote rano znów sie zaczełóo wkurzylam sie na maksa i wrócilam do domu. to nie koniec atrakcji potem trzeba bylo jechac ja zawiesc do sklepu (chociaz ma wlasne auto na podwórku ake jak twierdzi boi sie jechac do miasta) jest niedziela rano szykuje sniadanie a ona ze pilnie ja musi zawiesc na rynek!!!!! powiedzcie mi dziewczyny czy ja jestem jakas dziwna ze jestem wsciekla o to ze moj kochany jest na kazde jej zawolanie, ze zuca wszystko i jedzie do niej bo ona ma nagle zachcianki. ona mieszka z córeczka która ma ponad 30 lat obie maja auta i wszystko moga sobie zalatwic a on przyjezdza do domu raz na tydzien albo dwa i chcialabym miec go tylko dla siebie ale niestety nie moge bo jego mamusia zatruwa mi zycie>>>>>>

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj to współczuje...a może weż pogadaj ze swoim i powiedz mu jak ty to widzisz.... a pózniej na spokojnie z tesciową..ze macie swoje zycie, ze tez potrzebujecie czasu dla siebie.....jak nie zrozumie to kiepsko z nia , bo chyba rozmowa jest tylko rozwiazniem.... niestyet niektórzy są upierdliwi i nie mają za grosz szacunku wobec innych....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
juz sama nie wiem co robic mysle ze jesli bym jej to powiedziala to bylo by jeszcze gorzej duzo razy dalalam po sobie poznac ze jestem wsciekla ze krzyzuje nam plany. poprostu ta baba do szalu mnie doprowadza wszystkie klutnie miedzy nami sa głownie przez nia i jej córeczkę Przyrodnią siostre mojego) gdyby nie one wszystko bylo by super ja poprostu nie wytrzymuje tego one mnie do szalu doprowadzają!!! wiecie dziewczyny jeszce 2 albo 3 dni do @! mam nadzieje ze nie przyjdzie ale nie mm zadnych objawów tylko mnie sutki bola to znaczy tak jakos dziwnie ciagna, pięką jakos tak dziwnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej :) Ja juz po apelu na rozpoczecie roku. Dzis bardzo mi twardnieje brzuch, juz chyba z 5 razy i to tak porzadnie. Mala musi posiedziec jeszcze z 10dni bo nie mam dla niej materaca, wanienki, kosmetykow, poscieli. Mam nadzieje, ze mnie poslucha :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agnes, zapytaj swojego faceta jak on by sie czuł jakby do Ciebie wydzwaniała mama lub siostra i non stop krzyżowałaby Wam plany? Powiedz, że nie chodzi o to czy lubisz, czy nie jego mamę, ale o to, że nie wolno wykorzystywac sytuacji tylko dlatego, że ktoś przyzwyczaił sie do ciagłej pomocy. Każdy z nas ma obowiazek zajać sie swoimi rodzicami- na starość, ale bez przesady- jego mama nie jest chora, ani niepełnosprawna, powinna już dawno odciąć pępowinę, a jeśli nie potrafi tego zrobić ona, to musi zrobic to on, bo inaczej nie stworzy własnej szcześliwej rodziny.....dobrze, ze moi teściowie miszkają 260 km od nas i jeżdzimy do nich raz na 3 miesiące......mama Wojtka jest nadopiekuńcza i do przesady traktuje mojego meża jak 3 latka, jakby mogła, to by go karmiła i kąpała, ale na szczeście mamy taką 2 -latkę, którą teściowa uwielbia sie zajmować, więc Wojtkowi daje juz spokój. Wiem co przechodzisz Agnes, bo moja babcia robiła to samo z moim tatą, do teraz jej się zdaża, tylko, ze teraz ona ma 82 lata i faktycznie nie jest na chodzie- sa dni, że wyjdzie z domu usiaść na ławce, ale jest wiele miesięcy, kiedy nie wychodzi z domu.Pamietam jak 20 lat temu babcia non stop ściągała tatę pod byle pretekstem do siebie, że kran kapie, że potrzebuje cos załatwić, a mój tata pracuje blisk domu babci, wiec sciagała go, a przy okazji jadł u niej obiad- jaka moja mama była wściekłą, ze ugotowany obiad tatcie nie smakuje, bo już jadł u babci....normalnie przegięcie- ja nie wiem, ale pewnie na miejscu mamy bym się rozwiodłą, jakby mój facet nie potrafił się postawić swojej mamie...wrrrrr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
DIanka, apropos Twojego wczorajszego pytania, to takie rzeczy załątwia się krok po kroku......po pierwsze zabieracie jakis dokument ze szpitala stwierdzajacy, ze dziecko się urodziło- idziecie do urzedu miasta z dowodami osobistymi (w tej miejscowosci, gdzie sie urodziło) i tam dostajecie na poczekaniu akt urodzenia-z tym aktem idziecie zameldowac dziecko tam gdzie jest zameldowany albo ojciec, albo matka- najlepiej tam gdze jest złobek lub przedszkole, do którego chciecie wysłać dziecko- bo takie rzeczy sie robi, zeby było latwoej o opiekę nad dzieckiem. moze to byc adres dziadków, jeśli jest to w pobliżu przedszkola, bo potem przemeldowywanie to wiele zachodu. No i do MOPS-u (dział urzedu miasta)- zgłosić urodzenie dziecka i złozyć wnioski o "becikowe", jeśli macie mniej niż 504 zł dochodu na osobęa to dostaniecie druhie becikowe (czyli lącznie 2000zł), a w tym wypadku Ty nie pracujesz- uczysz się, a jest Was troje, więc Twój facet musiałby zarabiać netto mniej niż 1512zł. No i jesteś matka samotnie wychowujacą dziecko, więc pewnie dodatek (jeśli nie macie slubu, a nie mieszkasz z rodzicami), no i dodatek do czynszu ze względu na niski dochód jednak jeśli jesteś zameldowana z rodzicami, to musisz w MOPS-ie zapytać, Póki jesteś na chodzie- wybierz sie do mops-u. Bo chyba rodzinne też Ci przysługuje. Nie znam Twojej sytuacji prawnej, bo nie wiem czy mieszkacie razem, czy pracujecie itd. Ale wiekszosć takich różnych informacji mozna znaleść na necie. Mam nadzieję, ze pomogłam Buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no własnie juz normalnie nie wytrzymuje. ciagle stara sie byc lepsza ode mnie i czyms zaimponowac piecze serniczki gotuje obiadki i ciagle sciaga go do siebie a mnie do szalu doprowadza kiedy jemy u niej obiad a mój zachwala np jej kotlety czy cos tam aż sie gotuje wszystko we mnie. a najbardziej mnie wkurza kiedy on z nia ma gdzies jechac i ona mówi tak " to zostań Agniesiu W domu a my szybko skoczymy i załatwimy sprawe" naprawde tak bardzo zaczynam ją nie nawidziec ze szok nawet kiedy słysze ze ona dzwoni to tak cisnienie sie we mnie podnosi ze mysle ze zaraz wybuchne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dianka, macica ćwiczy do porodu, nie martw się, dacie radę- nasza Emi spała 2 pierwsze noce w wózku i też żyje- nas na maxa sytuacja zaskoczyła i nie było kiedy złożyć łóżeczka. Spokojnie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agnest, postaw się grzecznie, ale stanowczo powiedz "ale ja chce jechać z Wami...." i co? ZAbroni Ci, czy kajdankami Cię przypnie do kaloryfera??? Spokojnie, wiem, co to jest rywalizowac z tesciową, ja na pewnym etapie spasowałąm i powiedziałam, ze nie zamierzam rywalizosać z tesciową, bo i tak jestem bez szans- ona emerytka, ma wiele czasu na wszystko, a ja pracowałam, studiowałam i prowadziłam dom.....powiedziałam Wojtkowi, że nawet nie mam zamiaru jej dorównywać, bo jestem bez szans.......i wrzuciłam na luz. Jej największą przyjemnosć sprawia to, że synuś jest zadowolony, jeśli lubi dla niego piec i gotować, to niech gotuje- ja zaczęłam w pewnym momencie komplementować moja teśćiową i efekt jest taki, ze jak do nich jedziemy to mnie pyta co ma gotować, a nie jego :) Bo ja zawsze cos miłego jej powiem. A pokorne ciele 2 matki ssie. POczekaj, aż urodzi Wam sie dziecko, to bedzie najukochańsze i swoje uczucia matczyne skieruje na dziecko- spokojnie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no własnie juz nie mogę się doczekać kiedy urodzi nam sie maleństwo może wtedy wszystko sie zmieni. chciałabym zebysmy mieszkali gdzies daleko od niej przynajmniej z 50 km a nie jak teraz w tej samej miejscowosci 2 km od niej. szok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moniakat widze ze ty jestes obeznana w tych użędowych sprawach wiec sie zapytam ciebie. załuzmy ze juz mam dzidzie,opisze ci moja sytuacje i stwierdzisz czy nalezy mi sie platny wychowawczy. wynajmujemy razem z moim S mieszkanie od 1.5 roku,niejesteśmy tam zameldowani,ja jestem zameldowana u swojej mamy a on u swojej,niejestesmy po slubie.Ja mam umowe o prace na stałe i zarobki 1350 zł na ręke, on pracuje na czarno bez umowy czyli prawnie jest bezrobotny. w takiej sytuaci wychowawcze nalezy mi sie platne???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
scherza slyszałam ze na bule głowy dobre sa komresy z wody z octem,sama tego nieprubowałam ale slyszałam ze pomaga

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj patrze ze nie tylko ja mam problemy z tesciowa:/ na szczescie u mnie tesciowa wyskakuje z jakimis "pomyslami" raz na jakis czas wiec jeszcze sie trzymam. co do podniesienia libido to wyczytalam ze sa tabletki ziolowe lubczyk i zen-szen. korci mnie zeby sprobowac...:P tymczasem czekam na swojego ukochanego....jeszcze 12dni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kyrcze te urzedowe sprawy to takie skomplikowane ze hoho....ja to glowy do tego nie mam a jeszcze te kobity tam zamiast pomoc utrudniaja (oczywiscie nie wszystkie ale...)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ide gotowac rosołek :) fibisiunia ja cie niemam na nk podaj namiary na siebie to cie zaprosze rudzi215@wp.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moniśka, moze opisze CI sytuację mojej koleżanki. Ona jest zatrudniona w ZUS-ie, więc z płacy 2000zł zrezygnowała dla : wychowawczego, dodatku dla samotnej matki, dodatku do czynszu. Miszkają razem z narzeczonym- ojcem dziecka, ona jest zameldowana w innym mieszkaniu, a on tam gdzie mieszkają. Jej córeczka jest zameldowana z nią, więc- jest matką "samotnie"wychowujacą dziecko- wg prawa, dostaje płątny wychowawczy 400zł + dofinansowanie do czynszu w mieszkaniu gdzie jest zameldowana (po rodzicach, które wynajmuje) i uwaga- juz prawie 2 lata na wychowawczym szuka pracy.....bo 2000 w ZUS to dla niej mało. Jej facet zarabia ok 8000, wiec ona nie musi......wiem, ze z sadu ma zasądzone jakieś niewielkie alimenty na małą- to czysta formalnosć, bo to tylko do wiadomosci "urzędu"....fajnie to niektórzy potrafią sie ustawić, co??? A i jeszcze jedno- ma załątwiony żłob ek i zajmuje miejsce jakiemus dziecku, którego matka naprawde potrzebuje pracować.....spoko nie, na wychowawczym i w dodatku dziecko w żłobku....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Monisia i jeszcze jedno, jeśli zarabiasz 1350zł, a 700-800 musisz oddać niani, i 100zł wydajesz na dojazdy, to opłąca sie bardziej iść na wychowawczy i nie pracować. Z urzędu jestes w stanie wyciagnąć ok 700zł. a dziecko jest z mamą :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja wróciłam ze spacerku i niestety zmiana majtusiek na spacerku nie zdaje egzaminu, juz lepiej małą bez majtek puscić- ani razu nie zawołała, a jak ja pytałam, to kłamała, że nie chce, spoko Musiałabym jej tyłek zlać, ale nie bede tego robić, tym bardziej, ze inne matki i dzieci patrzą....normalnie bezsilność. Moze macie jakieś pomysły??? No włąśnie, gdzie są wszyscy???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no wlasnie wszyscy sobie poszli moze podejdz do malej jakos z innej strony np ze jesli zawola siusiu to będzie miala niespodziankę. moja kuzynka tak nauczyla swoja mala za kazdym razem mala wolala mamusiu siku i niespodzianka a ta niespodzianka to jakas drobnostka moze byc np lizak, cos słodkiego albo nawet tylko buziak. wazne zeby mala sobie zakodowala w główce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak, ale ona nie rozumie co to niespodzianka.....hihihi ona taka mało kumata jest i mało mówi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×