Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Gość nicca

Body- Jet

Polecane posty

Gość Zapraszamy
Forum www.feelbeauty.eu/forum które daje wiedzę każdemu...od medycyny estetycznej przez zabiegi chirurgii plastycznej po dokładnie opracowany dział badan! Zobacz na www.feelbeauty.eu/forum ponad 800tematów ,ponad 6000postów,fotki pozabiegowe ,przejrzyscie ulożone tematy.Każdy temat opracowany z dużo iloscia informacji i fotek.Twój post nigdy nie pozostanie bez odpowiedzi! Modereatorzy w każdym dziale zawsze pomocni! Wchodząc na nasze Forum znajdziesz wszystko co Cie interesuje. Zapraszamy na www.feelbeauty.eu/forum

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość strusiu
dzięki Fugitive do czterdzieści+ z Łodzi kiedy dokładnie robiłaś zabieg i ile zapłaciłaś w Łodzi? Mam bliżej niż do Wawy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość roka
ja też mam bliżej do lodzi i wlaśnie wyslalam im meila zobacze co mi odpiszą na mój problem ,bo mam blizny po cesarce i wyrostku i czy to nie bedzie kolidowac z zabiegiem,mam nadzieje ze nie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam. Mialam zabieg w piatek, w trojmiescie. W sumie nie jestem otyla osoba, ale chcialam miec plaski brzuszek i zlikwidowac walki z bokow. Odessano mi ogolnie 250 ml tluszczu, oczywiscie razem ze wszystkiego. Odessanego plynu bylo przeszlo 2 litry, ale sam tluszcz stanowi tyle, reszta to ten plyn wyplukujacy i znieczulajacy. Oczywicie metoda Body Jet. Sam zabieg do przezycia. Nic nie boli, ale czuc ze tam cos sie grzebie. Kontakt z lekarzem dobry przez caly czas trwania zabiegu. Po zabiegu moze 2 razy bralam tabletke przeciwbolowa, ale to na wyrost. Lekarz powiedzial mi ze mam w pasie ktory mi zalozyl chodzic 3 tygodnie. Nie jest to przyjemne, bo uwiera mnie i swedzi skora pod nim. Oczywiscie kapie sie codziennie. Najgorsze jest w nocy, te swedzenie. Nie wiem czy tez ktos tak mial? Siniaki zrobily mi sie male. Narazie nie widze efektu, a wrecz tak jak bylo mi sie wydaje, a dzis jest 4 dni po zabiegu. Na dole pola operowanego zrobil mi sie taki lekki waleczek. Bylam na kontroli, ale lekarz mowi, ze to opadl ten plyn ktory nie wylecial przez dziurki i musi sie wchlonac. Mowil ze jest wszystko wporzadku, ze nie widac jeszcze efektu, bo to jest lekka opuchlizna. Mowil ze trzeba czekac jeszcze. Mowil tez ze na 100% efekt trzeba czekac do 6 miesiecy, ale taki zauwazalny dobry w miare efekt bedzie juz widoczny po 1 miesiacu. Lekarz tez mi mowil, ze do 3 tygodni nie mam robic za biegow na ta okolice. Dopiero po tym czasie. Co mogly byscie skomentowac w tym co opisalam, co doradzic, jakie zabiegi potem, ile tych zabiegow? Jak dlugo u was bylo to opuchniete? Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeszcze jedno. Czy tym pasem zciskacie sie mocno, czy lzej? Bo ja dosc mozno i nie wiem czy od tego mnie to nie swedzi. Jak zdejme pas do kapieli to mam az zaczerwieniona skore od gumek tego pasa, Wszedzie, nawet na plecach gdzie nie mialam zabiegu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fugitive3
Dziwne, ze masz pas... Ja mam cale ubranko, jak legginsy, tylko tak 15 cm poniej kolan. Z dziura w odpowiednim miejscu... ;-) Robilam to samo co Ty. Ubranka nie zdjelam od tygodnia! Dzieki dziurze podmywam sie calkiem wygodnie. No i przeciez najpierw sa rany - wiec jak Ty sie kapiesz? Ja mialam opatrunki i to grube takie. Po zdjeciu szwow tez mam - zdjela szwy i nakleila nowe opatrunki, tylko prze 5 minut moze widzialam ten moj brzuch... Na dole mam bardzo silne since. Boli troche. Mnie nie kazala zdejmowac ubranka przez 3 tygodnie! Robie wszystko, zeby to drenowac - duzo pije, codziennie dlugi spacer i pomagam sobie jeszcze wyciagiem z lisci czerwonego wina - to na opuchlizne. Chyba przez to, ze masz pas to Ci sie zbiera opuchlizna na dole (ponizej pasa). Na pewno wszystko zejdzie, tylko gdybys miala cale ubranko to moze by poszlo szybciej... Drenuj! P.S. tez mam Danuta na imie... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fugitive3
i jeszcze jedno - tez swedzialo jak diabli, pod plastrami... No ale trzeba troche pocierpiec... Sciagac trzeba sie jak najmocniej! Ja to nawet mysle, ze P. Dr mi te ogromne opatrunki daje, zeby jeszcze bardziej "przycisnac" skore do podloza - bo mam ubranko XXS, chyba mniejszych juz nie bylo a ona sie boi, ze mi skora obwisnie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja nie mialam wogole szwow. Dziurki sa tak male ze ich dopatrzyc nie moglam, jak zmienialam sobie opatrunki. Moze z 4 mm maja i sie zrosly same po 2 dniach. Mi doktor kazal to zdjac na chwile juz wieczorem, w dzien zabiegu i nie zdejmowac opatrunkow, ale zmienic taka jednorazowa pieluche, ktora byla cala mokra od wyciekajacego plynu. Zmienilam, na drugi dzien rano nastepna pielucha byla tez mokra, ale juz kazal mi wziasc szybki letni prysnic, obmyc to wszystko, zmienic opatrunki / w moim wypadku byly to male plasterki na te dwie dziurki/ i znow zalozylam pieluche. Na trzeci dzien po zabiegu, z rana,pielucha byla juz sucha i plasterki tez. Dziwie sie, ze zalozono ci szwy, bo moj lekarz mowil ze dziurki sa tak male, ze nie trzeba nigdy zakladaC. Napewno mialas Body Jet?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fugitive3
Tak, tak! To na pewno byl Body-jet. Mam dwie malenkie dziurki po obydwu bokach. Pani Dr, tak mysle, chciala absolutnie uniknac jakiejkolwiek komplikacji. Szwy to wielkie slowo, ot jeden sztych w kazdej dziurce. A plyn moze lepiej odessala? Nie wiem. Opuchnieta oczywiscie bylam i jestem dalej, czuje na boczkach takie jakby prazki pod skora - tak mysle, ze to pozostalosci tego "dziabania" kaniula... Ja zostalam na noc w klinice. Rano mi sprawdzili opatrunek i byli przyjemnie zdziwieni, ze nie przemoklo, wiec nic nie ruszali i kazali przyjechac za 6 dni (zabieg we wtorek wieczorem, zdejmowanie szwow - poniedzialek rano). Kolejna kontrola we wtorek - to bedzie 2 tygodnie po zabiegu. Szwy czasem zakladaja, czasem nie, zalezy od lekarza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość roka
do czterdzieści + dzwonilam do lekarza z lodzi ,terminy ma juz w przyszlym tygodniu no i w lutym tez duzo,chce podjąć jakąs decyzje w związku z tym zabiegiem i potrzebuje jakiejs opini na temat lekarza i wogóle,będe wdzięczna,,mozna na meila jesli chcesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej, jestem po body jet który zrobiłam wczoraj, tłuszcz z brzucha i wewnętrznych stron ud został podany do piersi. Koszt: 11.900 zł (miała być to cena za brzuch i piersi, w przypadku gdyby nie starczyło (muszą podać od 150 -200 ml tłuszczu w każdą pierś, w tej samej cenie pobiorą mi z innej części ciała brakującą ilość) Dodam tylko, że modliłam się aby tak było ;)) Aha, dla ciekawskich: mam 170 cm i ważę 66 kg. W tej cenie: sexi (poważnie) stanik+ubranko które zaczyna się pod piersiami a kończy przed kolanami koronką, wszystko w kolorze czarnym + "dziura na siusiu" -mój mąż miał ubaw. Zanim zdecydowałam się na ten zabieg (trwało to 3 m-ce) często zaglądałam na to forum i obiecałam sobie, że jeśli się zdecyduję to wszystko opiszę. Teraz mogę punkt po punkcie napisać co się ze mną działo tym z Was które są ciekawe jak to jest. Być może to co przeczytacie pomoże Wam podjąć właściwą decyzję. Przed zabiegiem: wykonałam badania tj.: morfologia, próby wątrobowe, lipidogram, USG piersi (klinika musiała mieć pewność, że nie mam raka piersi) dodatkowo wyłącznie dla własnego spokoju wykonałam badania na wykrycie wirusa zapalenia wątroby typu C (na B mam pełne szczepienie) Koszt: 240 zł Na dwa tygodnie przed rzuciłam palenie, lekarz powiedział abym spróbowała gdyż papierosy zmniejszają krążenie krwi i utrudniają proces leczenia, 5 dni przed zabiegiem zalecane jest zaprzestanie zażywania aspiryny i ibuprofenu. Dzień zabiegu: zdenerwowana przeokropnie, mąż nazwał mnie mnichem, do nikogo w domu się nie odzywałam. W klinice rozmowa z lekarzem tuż przed zabiegiem, podpisanie zgody, rozmowa z anestezjologiem na temat stanu zdrowia, ponieważ miałam mieć podanego tzw. "głupiego jasia" tylko i wyłącznie dla mojego komfortu i powiem Wam, było tak fajnie, że chciałam na wynos ;)))) Następnie: założenie wenflonu (chyba tak to się pisze), zrobienie zdjęć, oznaczenie czarnym pisakiem (wyglądałam jak Indianin) tych partii ciała które były naszym celem, podanie leków przeciwbólowych (troszkę bolało) dostałam także piciu i jedzonko - glukozę w postaci kroplówek (zabieg o godz. 12.30 a ostatni posiłek 12,5h wcześniej) i zaczynamy! Szczerze mówiąc wcale nie było tak strasznie, wszyscy zgodnie stwierdzili, że zniosłam to nadzwyczaj dobrze. Jeżeli chodzi o brzuch i uda nie czułam bólu, czasami rozpieranie ale nie zawracałam sobie tym głowy-być może pomogło w tym działanie głupiego jasia. Odczułam tylko niewielki ból przy piersiach pod sam koniec zabiegu ale na własne życzenie nie chciałam już żadnych przeciwbólowych bo i po co jeśli za 10 minut mieliśmy skończyć. Malusieńkie szwy założono mi samo rozpuszczalne. 4 godziny i po wszystkim. Najwięcej bólu sprawił mi (rozbawiłam tym wszystkich na sali) mały zastrzyk przeciwzakrzepowy który był strasznie szczypiący!!! Po zabiegu: zmiana opatrunków ponieważ sączył się płyn z wykonanych małych nacięć, ból mniej więcej taki jakbym zrobiła 200 brzuszków i miała zakwasy, nogi dają o sobie znać w mniejszym stopniu, największy ból przy wstawaniu, natomiast piersi w ogóle nie bolą, za to wyglądam jak Dolly Parton ponieważ mam zabezpieczone grubą ilością waty, gdyż mają mieć ciepło, mam także unikać całkowitego odpoczynku aby zabezpieczyć się przed zakrzepicą żylną i gorących kąpieli przez tydzień po zabiegu, przez pierwszy tydzień nosić ubranko uciskowe dzień i noc, potem przez 2-3 tygodnie w dzień, na noc mogę zdejmować. Brzuch lekko opuchnięty, w niewielkich siniakach (lekarz uprzedzał, że to dopiero początek, więc czekam na więcej..) piersi baardzo pełne jak na pierwszy rzut oka, ciężko stwierdzić o ile większe, rozmiar czy dwa bo jeszcze zabezpieczone opatrunkami. Właśnie czekam aż mąż wróci z pracy i zabieramy się do odklejania wszystkich tych plasterków które mam na sobie.. Dam znać o tym co ujrzą nasze oczy. To tyle jak na dzień po zabiegu, mam nadzieję, że nie zanudziłam Was tym dość szczegółowym opisem a wręcz przeciwnie uspokoiłam przed nieznanym i zaspokoiłam ciekawość. Pozdrawiam ciepło Wszystkie Niezdecydowane i Zdecydowane!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość strusiu
Roka, a który obszar chcesz zrobić, bo nie doczytałam? Ja bym chciała brzuch i może boczki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość strusiu
do Rybelka super, że to opisałaś tak szczegółowo. Napisz tylko, gdzie robiłaś zabieg?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam, dziękuje za tak szczegułowy opis. Ja mam termin na początek marca. Jestem zdecydowana ale strasznie sie boje. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość roka
ja też brzuch i do piersi(to ostatnie może męża namowie) mam nadzieje ze sie zgodzi ,musze sie postarać ,uzyć wdzięku. już chce jechać ,ale mąż mnie zwodzi mrozem i wogole zimą,niech ona już sobie idzie bo 200 kilosow mnie czeka,a niewiem jaka bedzie droga.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 445
Dzięki za informację o ubranku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasiakos1
Witam, mam pytanie, na czwartkowe popołudnie mam zaplanowany zabieg na brzuch. Na weekend baardzo towarzyskie spotkanie. Czy po body jet można napić się alkoholu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Elie
Drogie Panie (widzę , że przeważają tutaj kobiety) czytając tutejsze komentarze - postanowiłam się dołączyć, bo także jestem bo body jet. Uda. Po dwóch miesiącach. Garderoba o rozmiar w dół :-) Jestem bardzo zadowolona... choć pan doktor nie miał ze mną łatwego życia. Byłam tzw. pacjentką męczącą. 100 pytań na minutę - także w trakcie zabiegu. I właśnie w tej sprawie chcę skomentować - ten zabieg dlatego jest taki wyjątkowy, że nie usypia się pacjenta. Nie ma takiej opcji. Jedynie przy przeszczepie tłuszczyku w biust można poddać tzw. sedacji (choć nie jest to konieczne)... a do tego klinika powinna mieć specjalne uprawnienia. Pacjenta nie usypia się m.in. po to, żeby móc na bieżąco korygować efekt zabiegu. Ten zabieg nie wymaga także hospitalizacji. Dlatego też nie rozumiem dlaczego zostawiają niektóre z was na noc - ja po zabiegu dostałam herbatę, zmieniono mi jeszcze raz opatrunek (bo przeciekło :-o ) po czym wsiadłam do samochodu i wróciłam do domu (przeszło 150 km). Przecież noc w klinice to dodatkowe, niepotrzebne koszty. W sprawie ubranka - należy je ściągać i normalnie się myć. Nie wyobrażam sobie żyć przez trzy tygodnie bez normalnej toalety :-o Zabieg miałam rano i wieczorem już normalnie ściągnęłam ubranko, wzięłam prysznic, zmieniłam opatrunki. Najgorzej było wcisnąć się spowrotem w ubranko. Następnego poranka wzięłam panadol - o wiele łatwiej było się w nie wcisnąć. Z praktyki podpowiadam, że najlepiej na leżąco :-) To, że należy je nosić stale - nie oznacza, że ma ono do nas przyrosnąć. :-o W trakcie trzech tygodni trzeba je także przeprać - ja robiłam to regularnie (na początku poprzeciekały opatrunki, więc nie do pomyślenia byłoby chodzić w poplamionych - toż to byłaby pożywka dla bakterii ;-) Kiedy je ściągałam - ubierałam bardzo obcisłe rajstopy - a ubranko dobrze odwirowywałam i suszyłam na łazienkowym kaloryferze. Poza tym jest z materiału który bardzo szybko wysycha - ok. godziny i było suche. To, że je sciągałam nie przeszkodziło skórze super się obkurczyć. Po czterech tygodniach zrobiłam ultradźwięki teraz kończę endermologię... i polecam wszystkim moim znajomym. Wam także.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny! Ja nadal się zastanawiam nad body-jet. Moim marzeniem jest powiekszenie biustu a więc odessanie to jakby dodatkowa korzyść. Mam pewne obawy- czy tydzien czasu zwolnienia lekarskiego (wolnego od pracy) wystarczy abym doszła do siebie i wróciła do pracy? obawiam się tez czy wystarczy mi mojego tłuszczyku. Byłam na konsultacji i lekarz powiedział że zobacza ile się da pobrac i wstrzykną w piersi (175 cm i 57 kg nie za dużo do odessania :-( ). Dodatkowo martwie się czy to nie zbyt duża ingerencja w układ limfatyczny, bo raz ze kiedy pobiorą mi ten tłuszczyk czy nie bedzie powikłan, jakichś zakrzepów ?? dwa ok 40-50 % tłuszczu przeszczepionego w biust będzie musiało się "wydalić" z układem limfatycznym a ok 60-50% zostanie w piersiach. No i własnie jak z tym wydaleniem zbednego tłuszczyku....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość andzia_85
Mnie dziwi też że niektóre z was piszą o szwach... ja nie miałam nic takiego ani na bokach ani na udach wewn. Oczywicie zgadzam się z tym że nocowanie w klinice to dodatkowy niepotrzebny koszt. Anestezjologa to raczej chyba nie ma przy body-jecie, przecież jest on tylko jeśli jest się pod narkozą. Nie wiem może jakieś kliniki zamiast chirurga mają anestezjologa. Ja miałam tylko chirurga i pielęgniarkę którzy super ze sobą współpracowali. Ja robiłam w Warszawie w Skin Clinic. Chirurg bardzo delikatny wręcz super, umie tak ściskać skórę że wyleci płyn po zabiegu a jednocześnie nie boli, ja sama tak nie potrafiłam. Ja po sobotnim zrobieniu ud w sumie nic nie czuję, nic nie przeszkadza w normalnym funkcjonowaniu. W poniedziałek byłam na konsultacji i była tam dziewczyna bardzo zdenerwowana która robi endermologię ale chciałaby lepsze rezultaty osiągnąć, No to ja poleciłam BJ bo dla mnie to o niebo lepsze niż mezoterapia igłowa którą ja miałam i boli o wiele wiele mniej. Niestety ona weszła na konsultację i niezdążyłam podać jej swojego tel.o który prosiła. Ale mam nadzieję że się zdecyduje na zabieg bo jak patrzę na to co sama wydałam na endermologie i mezoterapię to już wychodzi mi BJ. Po zabiegu można być prawie pewnym że zgubi się co najmniej jeden rozmiar a endermologia poprawi tylko wygląd skóry.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość andzia_85
Jeśli chodzi o ubranko to wydaje mi się że nie można non stop sie w nim "kisić" skóra musi na pare minut mieć przerwę, na mycie czy w czasie prania ubranka. Przecież nie mozna w mokrym i zabrudzonym chodzić a trzy tygodnie to wręcz przesada dla mnie. Trzeba je zdejmować i przekładać trochę, naciągać raz mocniej raz trochę słabiej. Ja na bokach pasem ściskałam się mocno, też miałam ślady po zdjęciu ale one znikają więc nie ma problemu. teraz spodenki noszę też na najmocniejszą haftkę i tak chyba najlepiej bo chodzi o to by skóra się ścisnęła ale trzeba zdejmować na pare minut chociaż. Jak robią się zrosty to trzeba je masować, mi pomógł masażer zwykły jaki można w drogerii kupić. Do Rybelki: ja nie miałam wenflonu, nie rozumiem dlacego dawali ci jakieś kroplówki??? chyba że nic nie jadłas przed zabiegiem, bo mnie też lekarz pytał ( ja zrobiłam ten błąd przy bokach i faktycznie po zabiegu czułam sie słabo i trzy razy musiałam się położyć podczas nakładania opatrunków ale to dlatego że zabieg od 16ej trwał do20ej a ja jadłam o 12ej, więc to mój błąd którego nie popełniłam już przy udach), owszem też miałsm malowanie :) i dostałam pół tabletki głupiego jasia. Miałam małe opatrunki, fakt że po zabiegu siedziałam jeszcze z pół godz i potem znów zmiana była bo trochę przeciekły ale nie jakoś dużo. W nocy nie ciekło nic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dla Was wszystkich taka oto informacja. Jako że już długo czytam wasze wypowiedzi i sama zastanawiałam się nad liposukcją bo tym właśnie jest bodyjet i cała reszta zabiegów "modelujących sylwetkę" Jestem po wielu konsultacjach a ponadto znam kilka osób które wypowiedziały się obiektywnie w temacie najnowszych metod odsysyanie...mianowice wszędzie pisze się że bodyjet jest bomba bo nie usypia się pacjenta tylko szkoda że nikt nie napisał że podczas trwania zabiegu często 3-4 godziny podawane są ogromne ilości środka przeciwbólowego na granicy toksycznej dawki "xylocaina" tutaj link http://www.przychodnia.pl/el/leki.php3?lek=2327 wiec pytanie czy narkoza nie jest lepszym wyjściem? ponadto dowiedziałam się że dr Broma wykonuje bodyjet w znieczuleniu ogólnym, ciekawe czy tylko dla własnej wygody.....? któraś z was napisała że zabieg ten nie wymaga hospitalizacji....naprawde nie piszcie takich głupot, jak można wypuścić pacjentke po 4 godzinnym zabiegu do domu bez żadnej kontroli.....? zabieg ten odbywa się często niestety w gabinetach kosmetycznych bez warunków szpitalnych, pielęgniarek... podczas tego zabiegu podawana jest duża ilość wody co sprawia że lekarz traci orientacje ile jeszcze trzeba odessać....żeby było ok. W każdym razie nie piszcie rzeczy nieprawdziwych, wiem że jest wiele zadowolonych osób po tych zabiegach ale warto pamiętać ilejest niebezpieczeństw.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość andzia_85
do Just new: Wiadomo że podaje się środek znieczulający ale bez przesady z tą ogromna ilością i nie przez 3-4 godziny. Gdybyś sama zrobiła taki zabieg to wiedziałabyś że znieczulenie i środek przeciwbólowy daje sie przed zabiegiem to jest to co odczuwamy jako rozpieranie, ta najmniej przyjemna część zabiegu. Tak więc nie zgodzę się z tobą pod tym względem. A narkoza nie jest lepszym wyjściem dlatego że przy śpiącym pacjencie lekarz nie ma pewności jak odsysa,musi z drugą osobą przekręcać leżącą pacjentkę, a jak jest się przytomnym i się przekręca zgodnie z zaleceniami chirurga to on na bieżąco koryguje tu i ówdzie. Dlatego tu kolejny raz się nie zgodzę z twoją teorią. Sam zabieg jest inwazyjny wiadomo, bo to jest ingerencja w ciało ale nie zgodzę się również z tym że konieczna jest potem hospitalizacja. Ja po zabiegu czekałam 30-60min nim wyszłam do domu a w tym czasie miałam dwa razy opatrunki zmienione i nie wiem po co miałabym zostawać na noc w klinice. Lekarz zawsze mi powtarza że w razie jakichkolwiek zmian lub złego samopoczucia mam się kontaktować lecz akurat nie było mi to potrzebne. Normalne wizyty kontrolne dwa dni po zabiegu potem tydzień i dwa tygodnie po zabiegu w zupełności mi wystarczyły. W klinice w której ja robiłam zabieg są pielęgniarki i lekarze którzy normalnie w szpitalach pracują więc wydaje mi się że nie mam czego się bać. Mój chirurg dał mi nr kom.do siebie i powiedział że w razie co mogę nawet do szpitala w godzinach jego pracy przyjechać jeśli coś będzie mnie niepokoić. Nikt nie zostawił mnie samej sobie. Tak więc nie podobają mi sie twoje stwierdzenia jakbyś sama to przeszła to mogłabyś się wypowiedzieć i porównać odczucia z naszymi. Nie pisałam ani razu rzeczy nie prawdziwych więc nie zarzucaj nam tego. A co do niebezpieczeństw to owszem sama pisałam o tym ale w końcu wszędzie może nas spotkać coś złego, nawet przy operacji oka lub przy zwykłym zastrzyku w przychodni. Tak więc nie warto straszyć kogoś jeśli samemu się nie próbowało. pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Iwlam
Do just new Mam pytanie, skoro woda moze utrudniac usuniecie rownomienie tkaniki tluszczowej to wnioskuje, ze lepszym zabiegiem bedzie smart lipo lub vibro lipo bo tam zadnego plynu sie nie podaje przy odsysaniu.. Jednak z tego co wiem, smart lipo daje duzo gorsze efekty i naprawde jest dosc malo zadowolonych pacjetek, nie mowiac, ze na wiekszosci zdjec jakie widzialam po smart lipo to takie gdzie tluszcz jest odessany nierownomiernie z twojej wypowiedzi wynika, ze body jet to chwyt marketingowy... to w takim razie ktory zabieg uwazasz za najlepszy ? skoro juz rozmawialas z kompetentymi osobami i chcesz byc objektywna, to byloby fajnie, zeby ktos powiedzial jak jest naprawde z tymi nowinkami w swiecie liposukcji... Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fugitive3
Ogolnie to wszystkie teksty na temat lipo sa jednomyslne w jednym - "na sucho" to metoda przestarzala. A czytam tez w obcym jezyku... Wiec "na sucho" unikac. Maxxxima - nie boj sie! Kasiakos1 - troche wina nie powinno zaszkodzic, ja codziennie wieczorem wypijam lampke czerwonego wytrawnego i nawet mi do glowy nie przyszlo zeby zaniechac tego zdrowego zwyczaju z powodu BJ! Ale glownie to pij wode! Tylko, ze z tym ubrankiem uciskowym to komfort na imprezce jest sredni... A z tym niezmienianiem ubranka to wyszlam na flejtucha, ktory sie nie myje... ja sie myje w newralgicznych miejscach, ale ubranka nie sciagam bo i tak na nic - p. Dr przykleila mi do brzucha potezna warstwe opatrunkow i kazala w tym czekac do nastepnej kontroli. Wiec nawet jesli zdejme ubranko to i tak z prysznica nici. Myje sie po kawalku. A poniewaz ze mnie nic nie cieklo to ubranko nigdy nie zamoklo. Usypianie - sprawa indywidualna lekarza i tyle. Ja lezac na stole policzylam, ze wokol mnie w sali bylo z 6 osob! Pani Dr ktora robila zabieg, chyba z 2 uczacych sie lekarzy, anestezjolog i pielegniarka (a moze i 2). Armia cala! Jak ja czytam, ze dziewczyny same sobie musialy zastrzyki bic to ja juz wole zostac na noc w klinice...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Iwlam
zastrzyki trzeba robic przez pare dni samemu, wiec to czy zostaniesz na noc w klinice, nic nie zmiena... Czasami serio jest tyle rożnych wypowiedzi na temat tego samego zabiegu, ze zastanawiam se kto tu w ogóle pisze... i czy na pewno wypowiadamy sie na temat liposukcji metoda body jet ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Czterdzieści+ z Łodzi
Do Roki, za brzuch zapłaciłam w Łodzi 8000 zł. W tym miałam wliczone ubranko (body). Też jestem po cesarce, ale dawno temu. W miejscu blizny po cesarce zabolało mnie kilka razy (ból do wytrzymania). Nie pamiętam pozostałych pytań więc jeszcze raz przeczytam i odpowiem za chwilkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Czterdzieści+ z Łodzi
Przepraszam cena była do Strusiu. Dalej do Strusiu - zabieg robiłam w czwartek, jutro minie tydzień.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do: Andzia_85 Hej, dokładnie, ostatni posiłek zjadłam na 12,5 godziny przed zabiegiem, być może dlatego czułam się bardzo dobrze tuż po nim. Pani anestezjolog zapytała mnie o samopoczucie, powiedziałam, że jestem jak wielbłąd bez garba na pustyni, dlatego też dała mi dwie kroplówki aby mnie ''napoić'' i ''nakarmić'' Co do obecności anestezjologa na sali: pani powiedziała, że jest tu po to aby nadzorować pracę mojego serduszka. Może zależy od kliniki ????? Ubranko zdejmuję do kąpieli, tylko, że ciężko je potem założyć..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Czterdzieści+ z Łodzi
Do Danuta Danuta: Mnie też swędzi. Ściskać się niestety trzeba mocno. Trochę mnie to body denerwowało i wpadłam na pomysł – kupiłam pas na przepuklinę brzuszną i noszę na zmianę z body. Do Roka w sprawie lekarza z Łodzi: lekarz sympatyczny, to oczywiście subiektywna ocena. Nie wiem co mam napisać? Może jakieś konkretne pytanie. Ja jestem zadowolona. W poczekalni nie rozmawiałam z nikim bo od razu pani z recepcji zaprowadziła mnie do pokoju, w którym przygotowałam się do zabiegu. Przed zabiegiem trochę się bałam, ale pielęgniarka, która asystowała przy zabiegu, powiedziała, że dr Mrozowski jest bardzo dobrym chirurgiem (pracują razem od 16 lat) i nie muszę się obawiać. Może zadaj konkretne pytanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×