Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

malowanalala

Termin-KWIECIEŃ 2010******

Polecane posty

hej hej *LiterkoweLierki - trzymaj się cieplutko !!! *Irysku - szczęśliwej drogi !!! Ależ mi się nic nie chce!!! Powinnam w domku posprzątać, powinnam poprasować, powinnam wrzucić pranie, powinnam posprzątać w końcu w szafie ... ale mi się nie chcę heh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny. My wczoraj wieczorem wróciliśmy z gór i powiem Wam, że nie było za ciekawie Juz nie chodzi o pogodę, bo ubraliśmy Aluska i w drogę, tylko Mały za Chiny ludowe nie mógł się zaaklimatyzować i przez pierwsze 3 dni tylko jadł, spał (bardzo rzadko) i płakał non stop, Kurcze tak mi szkoda było robaczka, że szok:-(. Wykończył nas ten urlop totalnie. Dzięki Bogu, że mieliśmy chustę, to chociaż to Nas trochę ratowało, bo w wózku to nie było mowy, żeby Alek leżał A jak poszliśmy w góry to już był sajgon totalny. Mały darł się jak opętany. A dziś w nocy całą noc spokojnie przespał, a i teraz jest dużo spokojnieszy. Chyba nie podobało mu się miejsce, które rodzice sobie wybrali na urlop. A pojutrze mykamy do moich rodziców, to sobie z P. odpoczniemy trochę:-) LiterkoweLiterki, Goba - bardzo mi przykro z powodu straty bliskiej osoby:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej... Dzięki dziewczyny :) Weszłam zobaczyc co u Was bo to jednak zawsze jakaś rozrywka... W poniedziałek czeka Nas pogrzeb :( Całe szczęście, że koleżanka urwie się z pracy i zostanie mi z małym bo gdzie będę go tam brała, jeszcze na takie zimno. Trochę mam obawy bo ostatnio jak ją zobaczył to zaczął płakać co nigdy mu się nie zdarzyło ale dziś było ok. Jutro też ma przyjść, żeby chociaż trochę ją zapamiętał. Po pogrzebie przyjadę po niego i wezmę już na stypę. W takich chwilach żałuję, że teściowa nie mieszka bliżej... A tak poza tym to Kacperek grzeczny, dziś ślicznie zjadł obiadek ze szpinakiem, a wcześniej strasznie nim pluł ale jak zjadł dziś pół słoiczka to zorientował się, że jednak tego nie lubi :) Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej hej dalej mam lenia, ale cosik posprzątałam :) Dziś Mała dosyć długo pospała popołudniem, sama się z nią zdrzemnęłam :) [oczywiście wszystko byleby nic nie robić:P] *Agitka fajne fotki Ja też kilka dodałam :) Jutro Juleńkę sprzedajemy do babci, także w planie zakupy, sauna i kolacja we dwoje :) pozdrowionka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak mi się dziś nie chce spać...więc wróciłam do Waszych wpisów po moim wpisie, że jadę do szpitala to było około 3 nad ranem 24.04 ... :) I tak mi się chce śmiać, jak czytam wpisy koło 13/14 że "frogus pewnie już urodziła" hih, a przede mną było jeszcze kilkanaście dobrych godzin ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
* Frogus Twoje fotki też fajne, szczególnie Juleńka kinoman:-) i tak mnie natchnęłaś, że też wróciłam do wpisów, kiedy jeszcze Alusiek był w brzuszku i aż się łezka kręci w oku, że ten niuniuś jest już taki duży:-) A u Nas po staremu, spokojna noc, teraz drzemka, a za jakąś godzinkę papu:-D Pozdrowionka i miłego pornka dziewczyny:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny, pooglądałam sobie wasze nowe zdjecia i sama tez kilka teraz dodaje. słodkie te nasze maluchy!!! i jak ten czas biegnie... Ja czekam na wizytę u pediatry w środe, niech mi powie co zrobić z tym mlekiem, i tą wysypka. musze małą na mleko przestawić, bo za miesiąc do pracy!!! ale nie bede dzisiaj, w niedziele o tym myśleć... pomysle jutro . miłej niedzieli dziewczyny :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hello dziołchy troszku mnie nie było bo żem neta nie miała kilka dni. Dziewczyny współczuje z powodu śmierci bliskich. U nas jakos leci, dzis byłam na zakupach sie obkupiłam nieźle:) Później bylismy na kawie u szwagra i fajnie zleciało. No i wczoraj dostałam okres i sie wogóle nie ciesze z tego powodu. też dodałam własnie pare fotek:) i musze poogladac wasze:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
*Matrioszka już za miesiąc ech...ja wracam w połowie listopada ale już się martwię :) Wiecie co postanowiłam jednak Małą [o ile starczy mi pokarmu - a jego coraz mniej] karmić piersią przynajmniej do końca roku.[ wiem wiem zarzekałam się że nie itp. ale człowiek zmienia zdanie] Nocą mam pokarm, i to karmienie nie sprawia mi problemu :) Jest już takie automatyczne, w sumie to karmię na śpiąco, czasem nawet nie pamiętam że odkładałam Małą po karmieniu , czasem się budzę i szukam Małej w łóżku a tu niespodzianka Dziecina leży w łóżeczku :) Dziś znowu Juleńka została z babcią :) Byłyśmy razem w kościele, potem pojechałam do Mamy i od około 2 do 21 była z babcią i podobno bardzo grzeczna była. A ja z mężem na zakupy, potem do sauny i jacuzzi [spodobało nam się] i na kolację do tajskiej knajpy. Fajnie się tak czasem wyrwać bez Małej, ale ja i tak ciągle [no prawie] tęsknie. Dopóki nie pracuję chcę i mogłabym z nią spędzać każdą chwilę :) Od jutra zaczynam dietę!!! Od jutra przygotowania do chrzcin, oby był pogoda bo inaczej nie będę miała się w co ubrać hehe...chyba jednak wybiorę się na zakupy cosik kupić na zimno jakby co :) Dobra ściągam męża z kanapy[już śpi :D] i idziemy spać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej, ja dziś pospałam z małym popoludniu i teraz jakoś mi się nie chce oglądnęłam galerię! Ale te szkraby rosną! No, ale jak patrzę na wasze pulchne słodziaki to wydaje mi się, że mój Maciuś ma chyba niedowagę! W tym tyg mamy szczepienie to spytam lekarki!! no i co do karmienia to mam pytanie do mam karmiących piersią, czy jesli chcecie nakarmić dziecko bo np chcecie wyjsc, ale od ostatniego karmienia nie minęło 2h ( albo i wiecej, zaleznie ile tam macie przerwy) i dziecko nie upomina sie o jedzenie, to czy wasze dzieciaczki chętnie dają się przystawić wtedy do piersi na dojedzenie na wasze zyczenie?? Bo moj Maciuś odmawia, odwraca głowę i nie ma szans na dokarmienie! No ale co dziwne to herbatkę wciągnie o każdej porze, niezależnie od tego kiedy bylo karmienie. lece spac papa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Byłam dzisiaj z małym u lekarza, dostałam skierowanie do kardiologa i na badanie bioderek, mały waży w ubranku 9 i pół kg. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny :) No i już po wczasach. Pogoda trochę nie dopisała ale i tak było super :) w polskich Tatrach zima na całego :D śniegu do pół łydki. Udało mi się raz wyjść na szlak. Mała została z tatusiem a ja sobie bryknęłam do pięciu stawów przez Roztokę z siostrzyczką. Cudo :D chciałyśmy jeszcze dalej przez Świstówke do Morskiego przejść ale tam podobno lawiny schodziły, niebezpiecznie :( Podróż mała zniosła dobrze. Start był o 21 jak tylko usnęła i obudziła nam się dopiero na Śląsku (a z trójmiasta jechaliśmy). Ostatnie 20min tylko pomarudziła troszkę. No i ona najmniej z wyjazdu skorzystała bo ciągle padało i zimno... malo spacerkowa pogoda. Szkoda bo mielismy do dyspozycji ogromne podwórko a siedziałyśmy cały czas w pokoju :( Ze słoiczkami u nas bez zmian. Mała bawi się zamiast jeść. Rechocze się i nic nie połyka. Za to są ogromne postepy w przewrotach na brzuszek :D co nam niestety strasznie utrudnia zasypianie bo teraz przed zasnięciem mała turla się we wszystkie strony. A jak sie juz odwróci to zaraz oczy jak cebule i odechciewa się jej spać. Ale swietnie jej to wychodzi :) tylko jeszcze w druga stronę nie potrafi. A to dlatego że ona uwielbia lezeć na brzuszku i zawsze jak już stwierdzę że wystarczy jej tej gimnastyki i ja odwroce na plecki to jest wielki płacz i obraza :P takze sama pewnie jeszcze dlugo tego nie zrobi ;D Goba, Literki - strasznie mi przykro :( trzymajcie się dziewczyny Idę położyć marudę spać. Jak się uda to robie kawke i popatrze sobie na galerię :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
LiterkoweLiterki...bardzo Ci współczuję z powodu dziadka.... mój odszedł 1,5 roku temu miał 86 lat... Kochane czy wasze dzieci lubią słoiczki z Hippa...nie wiem czemu ale mojej małej nie podchodzi zupka jarzynkowa z Hippa. Za to z Gerbera i Bobovity wcina super. Hanka skończył a 5 piesiąc i schemat karmienia wyglada następująco: ok.4-5.00 - pierś 7.00 - pierś 11.00- pierś ok 12-13.00 - pół słoiczka zupki jarzynowej i trochę z piersi ok 15.00- pierś ok.18.00-pierś ok. 19.00- kaszka bananowa na modyfikowanym po 20.00- piers i nynu. Czasem dostaje do picia herbatki lub wody. Dodam, że z piciem mleka bywa różnie i nie pije juz tak dużo jak kiedyś. jak wyglądają wasze posiłki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc dziewczyny. u nas dzisiaj pada i pada..ale ubrałąm kalosze, kurtkę narciarską, na wózek nałożyłam folie i poszłam spacerować :) i dwie godziny tak sobie chodziłysmy, a mała spała cały czas chyba ją ten deszcz usypiał :) * Froguś ja też zaczynam przygotowania do chrzin, za dwa tygodnie mamy. tez mam nadzieje, ze bedzie pogoda, bo nie mam w co się na zimno ubrać ...kurcze ten brzuch... * justyna, moja mała jest pod trzecim centylem, ale je, ...więc niedowaga to pojęcie względne jeśli chodzi o maluszki.moja mała tez nie chce jeść jeśli nei mineło te dwie i pół godziny, odwraca głowę i już :( masz jescze to szczescie, ze herbatkę wypiję, bo moja mała od dłuższego czasu herbatki ( żadnej ) nie chce przełknąć :( *elizka szkoda tej pogody :(ale fajnie ze drogę wasza kruszynka zniosł a dobrze. ja chyba tez spróbuje ją następnym razem przewieżć w nocy, po uśpieniu ( to chyba dobry pomysł)i moja mała tez się obraca tylko na brzuch, a na plecy juz nie, bo jej sie na brzuchu bardzo podoba, więc mysle, ze jeszcze długa droga przed nią, zanim sie zacznie obracać na plecy :) * Sabatini mojej małej psują słoiczki z Hippoa, nawet dzisiaj zjadła ziemniaki ze szpinakiem, trochę się bałam, bo akurat ta papka zachęcająco nie wygląda, ale smakowały jej. u nas schemat karmienia wygląda tak ok.1.00 piers ok4-5.00 piers 8.00 piers 11.00piers 13-14.00 pół słoiczka jarzynek ( plus wciśnięte kilka łyków herbatki :) ) 16.00 piers 18.00piers 20.00 piers i spać z tych ostatnimi trzema karmieniami bywa tak, ze z trzech robią się dwa.. no i moje utrapienie ta pobudka o 1 w nocy... kiedyś spała od 21 do 6 a teraz dwie pobudki pomiędzy...normalnie masakra! czy któraś z Was dziewczyny oduczyła już swojego malucha budzić się w nocy?i jak ? z dawania wody - nici, bo mała nawet w dzień wody nie przyjmuje :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Matrioszka myślę, że w takim wypadku warto by już podawać przed snem kaszkę bo jest bardziej sycąca i dzidzia powinna spać dłużej?? ja mam tak zamiar robić jak mała będzie bydzić sie wcześniej niz o 4 rano wtedy to będzie dla mnie sygnał, że sama pierś na noc nie wystarcza....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
* Sabatini tak myslałam już o tej kaszce przed snem, ale najpier musze się zapytać lekarki ( w srode ) czy ta wysypka to od mleka, bo jesli ta, to chyba kaszka musiała by być na wodzie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A u nas karmienie wygląda tak 24 - 1 pierś 3-4 pierś 6.30 pierś + dopija z 40-60ml butli 9-10 pierś + czasem butla 12-13 pół słoiczka i pierś + butla nawet do 120ml bo w piersi mało 15-16 troszku owocków + pierś 18-18.30 pierś / czasem butla bo brakuje w cyckach 20.00 pierś + butla bo j.w. Także pojawiło się dodatkowe karmienie o 24.00 ale mysle ze to spowodowane małą ilością pokarmu w cyckach, ale nie martwię się tym bo przynajmniej nocą Malutka dostaje mleko z cycka bo w ciągu dnia zdarza się że 1-2 x dziennie tylko + musowe dokarmianie butlą bo mało mleka mam No i w między czasie pije herbatkę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość izazsynkiem
Witam Was kobietki :) ja urodziłam synka w kwietniu :) On zajada się tymi słoiczkami co mu nie dam on zje :) ale jak sama ugotuje mu siemniaczka i dam do tego marchewke i pietruszke to nie chce ;p czy Wy tez może tak miałyście ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej to teraz ja z naszymi karmieniami u mnie tylko pierś więc nie będę powtarzac przy kazdym ok 20 ok.północy, sama się przystawiam a Młody na wpół śpi ok. 3.30 ok 5.30 ok.6.30 ok.7.30 a potem już średnio co 2h do wieczora drzemki ok 9, 12, potem na spacerze ok 14-15, i popołudniowa ok 17-18. trwają różnie, czasami po 30min czasami nawet 1,5h jak widać w nocy a raczej nad ranem je nawet co godzinę. kiedyś spał od 20 do 5 rano, ale teraz widocznie częściej potrzebuje. Pewno jakbym dała kaszkę wieczorem to byłby spokój, ale póki jestem w domu z Małym to wytrzymam jeszcze na samym cycu te 1,5 mca do konca 6mca. To wymuszone karmienie o północy to dlatego bo Maciuś jest chudziutki i w siatkach centylowych leci w dól, zaczynał w 1 mcu od 90 centyla a teraz nawet w 50 nie jest. dziewczyny a czy macie stałe, sztywne pory na spacer??? Bo ja idę jak mi wyjdzie, czasem ok 11, czasem 13-14. No i te pory karmień to też nie są takie sztywne, czasami jak je krócej to potem chce szybciej niż po 2h, a czasami np. na spacerku wytrzyma i ponad 3h. Za to kąpiel jest sztywną regułą, zawsze ok 19:30.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Justynka u nas ze spacerem też jak nam wyjdzie ;) A czasem to nam wcale nie wychodzi ... A co do spania to moja śpi do 8-9 rano potem drzemka 11-12, następna 13.30-16 czasem kolo 18 ale jak już pisałam Mała w ciągu dnia nie zasypia sama tzn czasem zasypia ale zanim zaśnie jest awanturka ;) no chyba ze na spacerze czy w aucie to wtedy zasypia a spała 20-30minut ale odkąd ją pilnuję to udaje jej się pospać do 1,5h. Pory karmienia też mamy nie sztywne, a kąpanie w 18:50- 19.30 w zależności czy Mała jest zmęczona czasem gdzieś jesteśmy to wracamy później do domku... ale czy nasze życie ma sztywne ramy? nie, dlatego uważam że regularność owszem ale bez przesady :) Dobranoc Babeczki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Justynka jeszcze jedno na zdjęciach Twój Mały wcale nie wygląda na chucherko :) Na niektórych zdjeciach to bym nie powiedziała że ma 4 miesiące tylko conajmniej pół roczku :) Moja mieści się w 50 centylu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień dobry :) boska pogoda :D zamierzamy dzisiaj zrobić dwa spacery :D My nie mamy wcale sztywnych pór. Karmienie na oko co 3-4 godz., zalezy jak zawoła. Jak nie wola po 4 to sama jej podsuwam, ale wtedy sie buntuje. Popłacze sobie troszke i w koncu prawie duszkiem wciaga całą butlę. Tak jakos dziwnie ostatnio z tym jedzeniem mamy ;) może to przez zęby... Z kapaniem mamy jeszcze większy rozrzut :D 18-20. Zależy od tego czy sobie mała wieczorną drzemke utnie i od tego o której mąż z pracy wróci ;) Ja sobie nie wyobrażam żeby wszystko robić z zegarkiem w ręku. Ale jest kilka rzeczy które co dzien wygladaja tak samo. Zawsze budzi się o 5 i zawsze zasypia 20:30-21. I pierwsza drzemka jest o stałej porze 8:30 do 9:30. Echh tzn że zaraz mi się obudzi :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Literki - współczuje ;( Jejku co to sie dzieje A my wrócilismy w sobote wieczorem, wyjazd sie udał tylko poczatek kiepski Pojechalismy na bieszczady do gospodarstwa agroturystycznego do znajomego ale było kiepsko a raczej bardzo kiepsko i na drugi dzien ucieklismy do zakopca i tam był cudownie :) Mielismy boski apartament sypialnia+ salon z aneksem kuchennym z kominem i innymi duperelami łacznie zekspresem do kawy i pralka :). W koncowym efekcie nie zabralismy łóżeczka turystycznego ale w zakopcu było na wyposazeniu apartamentu :) Duzo spacerowalismy ale musielismy fotelik montowac na stelazu (dobrze ze wziełam adaptery) bo mały w gadoli strasznie krzyczał. A ze nie mialismy peleryny p/deszczowej do fotelika to wykorzystywalismy z gadoli. Poszaleliśmy z pysznym jedzonkiem w karczmach na krupówkach i z winkiem wieczorkiem w "domku". W piatek przyjechała moja mama z siostra i siostrzencem (do innego hotelu) i zostały do niedzieli wiec nie bylismy na wycieczkach i spacerach sami :) I przywiozły nam niefajna wiadomosc W czwartek mama skasowała mi auto ;( moja kochana clióweczke jeszcze z czasów panieńskich. Najwazniejsze ze mamie nic sie nie stało boli ja tylko głowa od odbicia poduszki, strasznie mi jej szkoda bo sie ta sytuacja bardzo przejmuje i przezywa ze man auto skasowała ze ja zaraz do pracy wracam czym bede jezdzic itd. I na nic zdaja sie tłumaczenia ze nic sie nie stało ze najwazniejsze ze ona jest cała... A moj jak wrócilismy i zobaczył auto to sie załamał stwierdził ze tak rozwalonej felgi to w zyciu nie widział - a pracuje jako rzeczoznawca samochodowy i co dzien ma do czynienia z rozbitkami, chce sobie ta felge na pamiatke zostawić :) (zreszta jest to felga z jego auta ktore nam ukradli i tylko na policji tyle sie udało odzyskac felgi+opony bo auto juz było pociete). A w sumie nie jest tak zle bo mamy jeszcze jedno clio z 1997r które pozyczylismy znajomym i musimy je odebrac zebym sobie nim mykała. I musimy szukac teraz juz napewno jakiegos auta i tu znowy mamy zgrzyt bo co do granicy finansowej na nie nie mozemy sie dogadac, nasze zdania roznia sie o 10-15tys. To chyba tyle z bierzacych rzeczy. co do mojej wagi po ciazy to wole sie nie wypowiadac bo od wyjscia ze szpitala stoi !!!!!!!! I bardzo załuje ze nie karmie piersia bo napewno by mnie cos ubyło dlatego musze przejsc na jakas diete myslałam zeby zaczac do kopenhadzkiej a po niej przejsc na białkowa, mam tez te tabletki alli ale nie moge sie zebrac zeby to wprowadzic w zycie a pasowałoby mi sie sprezyc bo 5 pazdziernika wracam do pracy a nie mieszcze sie w nic. U mnie mały budzi sie dwa razy w nocy ok 2 i 3/4 najpierw dostaje herbatke pozniej mleko, wczoraj wieczorem dałam mu kaszke bobowity brzoskwiniowa smaczny sen czy cos takiego i myslałam ze bedzie spał lepiej a tu było to samo. A jak wasze dzieckiaczki reaguja na brokuły ze słoiczka??? bo moj za nic w swiecie nie chciał tego połknac. I zastanawiam sie nad kupnem krzesełka do kapieli i myciem małego w wannie bo wanienka z ikei juz jest troszke maława :) U nas specerek do pewnego momentu po jedzeniu o godz 11 był podstawa nieraz tez po jedzeniu o 17 ale teraz nam sie poprzestawiało i nieraz wogole nie wychodzimy. Z jedzeniem mamy stałe pory o 8, 11, 14, 17 i kilka min po 20 w dzien i myju myju tez ma sztywna pore o 19.40/45. Oczywisnie zdarzaja sie odstepstwa od norm :) ale staram sie jednak trzymac ustalonych por. A dzis znów wyjazdy mnie czakaja wczoraj poł dnia na policji z mama spedziłysmy a dzis musze jechac zgłosic szkode oczywiscie w towarzystwie gdzie nie moga mi jej przyjac telefonicznie i na uczelnie musze jeszcze indeks podrzucic, a mam jeszcze jeden warunek do 15 wrzesnia a tak mi sie nie chce uczyc ze chyba spróbuje go sobie przedłużyć :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Justyna ja na początku tez miałam ambitny plan żeby do 6 miesiąca podawać małej tylko pierś. Jednak po tym co powiedziała mi pediatra wprowadzam juz teraz zupki. Chodzi o to, że zanim dzidzia zje cały słoiczek i nauczy sie ładnie jeść z łyżeczki to potrwa tygodnie. Moja siostrzenica np. po 6 m tylko piersi nie chciała zupek i dopiero teraz gdy ma roczek jest w stanie zjeść cały słoiczek zupki i nadal bardzo domaga sie piersi! Moja córa też jest drobniutka dlatego pediatra zaleciła aby wprowadzać coś ponad mleko....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matrioszk26
U nas pory spacerków są różne. Jak byłysmy u rodziców, to mała cały dzień potrafiła na dworze być bo co chwile ktoś ja na spacer brał, a ja ja teraz biore wtedy, kiedy nie pada, ale najczęściej jest to spacer po słoiczku ok 2.30, do 16.30, bo potem już tylko godzinka i tatuś wraca i przejmuje opiekę nad Kluseczką :)a kąpanie zawsze ok.19.30. i do 20.00 mała spi. A dzisiaj w nocy budziła się co godzinkę... no i oczywiście spała wtedy z nami :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej, frogus, twoja Juleńka też raczej z tych szczuplasków:) Mój Macius jest chudziutki, tylko na buźce lekko pucowaty, ale za to bardzo dluuugi. Niektore body nosimy juz na wzrost 80cm!! a to za sprawa długaśnych rączek i nózek. Dziś w nocy mieliśmy pobudkę po 4, straszny płacz. Chyba męczyły go bolące dziąsełka bo po masażu ich pieluszką i posmarowaniu żelem na ząbkowanie się uspokoił i usnął. betatka: a zdecydowałaś się juz na tą parasolkę Macleran techno??? Bo ja ciąglę się zastanawałam co zrobić. Jak wrócę do pracy to teściowej przydałoby się coś lekkiego a jednocześnie wystarczajaco solidne na zimę. Strwierdziłam, że warto kupic cos markowego bo potem można to sprzedac za pół ceny i wychodzi na jedno jakby kupić coś no name a potem oddać za darmo, a poza tym w planie drugie dziecko więc się przyda. No i mam takie opcje: 1) niby lekki, ale nie jak parasolka JANE UNLIMIT http://www.bobowozki.com.pl/product_info.php?products_id=24 producent podaje wagę 8kg, ale na forum czytałam ze waży 11kg 2) ciut cięższy ale super amortyzacja Emmaljunga nitro city http://www.bobowozki.com.pl/product_info.php?products_id=1116&%3CosCsid%3E waga 12,6kg 3) maclaren techno xlr, parasolka ale chyba najsolidniejsza z maclarenow, http://www.bobowozki.com.pl/product_info.php?products_id=876&%3CosCsid%3E i znow rozbiezność wagi, producent podaje ze ok 7kg a na forum piszą ze 9kg! No i bądź tu mądrym!! Musimy zobaczyć chyba i zważyć wszystkie na żywo. I jak nie kupimy nic na zimę to na wiosnę juz chyba tylko maclaren. a pogoda rzeczywiście boska, jak się szkrab obudzi a mama wyszykuje to tez lecimy na spacer

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
matrioszka, my od kilku tygodni śpimy we trójkę!! Kiedyś po karmieniu odkładałam do łóżeczka i spał do 5 rano a potem go brałam do nas, ale potem przyszły wakacje, spanie poza domem w jednym łozku, a po powrocie zaczęły się częstsze karmienia i nei oacało mi się go odkładać, no czasami do pierwszej pobudki ok 3.30 spi w łózeczku a potem z nami. Myślę, ze jak przejdziemy na kaszki i Mały zacznie przesypiać noce to na stałe wyląduje na swoim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Justyna u nas ze spaniem jest to samo :) dawniej brałam małego do łóżka jak maz z niego wychodził a teraz po nocnej herbatce laduje u nas, próbowałam go odkładac do łóżeczka ale marudzi jak tylko poczuje swoja podusie na naszym łóżku to dziecka nie ma :) A co do wózka to ja maclarena xt to jestem na niego zdecydowana na wiosne, jesień i zime pojezdzimy jeszcze naszym x-landerem. W xlr jakos kolorystyka mnie nie zachwyca za to w xt obydwa kolory mi sie podobaja choc ja skłaniam sie ku czarnemu maz ku szaremu :) Ja chce spacerówke która bedzie sie składała w formie parasolki, ale napewno przez zakupem przymierze do bagaznika jak pasuje bo przed wyjazdem pojechałam do siostry po parasolke po siostrzencu i jest po złozeniu tak duza ze musiałam siedzenie złozyc zeby sie zmiesciła. Tak wiec wybór wózka to ciezka sprawa bo oprócz wykonania to jeszcze funkcjonalnosc wozka trzeba wziasc pod uwage a jeszcze musi sie podobac :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×