Gość gość Napisano Listopad 25, 2016 Pewnie że tak, wystarczy mieć HAJS! 5 Lat po rozwodzie zyje jak chcę a nie jak tego chcą inni :) Wejdz tutaj : jakzarabiambezetatu.pl Sprawdz sam! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość madziula1976 Napisano Listopad 25, 2016 Warszawa specyficzne zdjęcie w okularach przeciwsłonecznych Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość madziula1976 Napisano Listopad 25, 2016 Zibi Monia Darek i cała reszta szukajcie mnie i Asi na messenger my już się odnalazlysmy czekamy Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Moniec Napisano Listopad 25, 2016 Piszemy z Magdą na messengerze ja to blondynka włosy spięte panorama gór ,las zapraszamy pozdrowienia Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Listopad 25, 2016 Dlaczego musimy na Fb. Ja wolala bym zostac tutaj. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Juja85 Napisano Listopad 28, 2016 Dla tych co jeszcze sie na fb nie znaleźli,ja codziennie odwiedzam tą stronkę i czytam!Jeśli jednak ktoś zechciałby pipisać ze mną na fejsie o trudach naszego jak ciężkiego do zrozumienia losu zapraszam. Justyna Głażewska blądynka krótkie włoski dwoje dzieci po boku chłopiec pulchny i dziewczynka z kokiem na głowie. Status w związku małżeńskim(nadal nie chcę tego znieniać, mimo śmierci mojego męża) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Moniec Napisano Listopad 29, 2016 Do gość Asia podaj swoje dane i jak wyglądasz. Znajdziemy się na Fb pozdrawiam Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Juja85 Napisano Listopad 29, 2016 Kochane, dziękuję wam za ten pierwszy krok! Dziękuję za to, że chciało wam się szukać! Teraz wiem i mam taką nadzieję, że jak przyjdzie czas zwątpienia i niemocy ludzkiej to mnie wezprzecie dobrym słowem, które da mi siłę do dalszej walki dnia codziennego!Boże Narodzenie jak dla mnie to najtrudniejszy czas! Do tych co na fb jeszcze cię nie odnaleźli ! Codzień tu będę, piszcie ja was czytam od 1,5 roku chociaż dopiero teraz piszę. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Juja85 Napisano Listopad 29, 2016 Kochane, dziękuję wam za ten pierwszy krok! Dziękuję za to, że chciało wam się szukać! Teraz wiem i mam taką nadzieję, że jak przyjdzie czas zwątpienia i niemocy ludzkiej to mnie wezprzecie dobrym słowem, które da mi siłę do dalszej walki dnia codziennego!Boże Narodzenie jak dla mnie to najtrudniejszy czas! Do tych co na fb jeszcze cię nie odnaleźli ! Codzień tu będę, piszcie ja was czytam od 1,5 roku chociaż dopiero teraz piszę. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Juja85 Napisano Listopad 29, 2016 A co do tematu postu!Jestem sama nie szukam nikogo !Wierze w opaczność boską i jeśli kogoś poznam to tylko wtedy gdy Bóg pozwoli! Jeśli mój stan związku zmieni się z wdowy na żonę napiszę o tym! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Asia Napisano Listopad 30, 2016 Kochani, Co do tematu postu ja wierzę, że Bóg wie co robi ;) I dobrze mi z tym :) Jeżeli tylko pozwolimy mu działać On tak wszystko poukłada, żeby był sens :)) Jeżeli chcecie mnie odnaleźć na fb - Joanna Bogucka (czarno-białe zdjątko - mam czarne włosy ;)) pozdrawiam Was serdecznie, Asia Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość zenek x Napisano Grudzień 14, 2016 Jestem tu nowy , mija dwa miesiące od straty żony po długiej 7-letniej walce przegrałem . W środku wszystko boli. Popisze ktoś ze mną ? ...Zenek Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Grudzień 14, 2016 Zenku, bardzo Ci współczuję. Będzie bolało i to bardzo, bardzo długo. Wszystko zależy od tego jak długo byliście razem i jakie były między Wami relacje. jeśli masz dzieci, będzie trochę lżej. Pozdrawiam serdecznie i życzę spokojnych Świąt. A. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość zenek x Napisano Grudzień 14, 2016 Dzięki za Życzenia ...Tych Świąt tak strasznie się boję . Dziecko ma 21 lat , Kochałem i kocham moją zmarłą Żonę .To był normalny Związek do czasu gdy po ciężkim urazie czaszkowym została znaleziona została na schodach w bloku...Później Odbarczenie krwiaka, śpiączka z której Miała się nie obudzić / tak stwierdził Ukochany System Zdrowia/ zabrałem Żonę w takim stanie do Domu i ....Obudziłem przez parę lat metodycznej pracy na przekór tym Autorytetom...Ja laik mogłem, specjaliści - Nie. Kiedy już myślałem o jakiejś NORMALNOŚCI w trakcie incydentalnej hospitalizacji na neurologii zatrzymała się serduszko...szaleństwo jakieś , bez sensu te nasze życie. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Grudzień 14, 2016 Wdowa, od półtora roku, od kilku tygodni znowu chyba szczęśliwa Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Grudzień 14, 2016 Witam. Też strasznie boję się tych pierwszych świąt bez Niego. Mija piąty miesiąc, próbuję żyć ale nie jest łatwo. W jednej chwili wszystkie marzenia legły w gruzach, pozostał ból i strach, przygnębienie i brak wiary, że jeszcze się ułoży... Staram się żyć ale to nie jest takie proste. Pozdrawiam wszystkich obolałych z powodu utraty Najbliższego Człowieka. Zenku, bardzo Ci współczuję, wiem co czujesz, bo to u Ciebie jeszcze bardzo świeże. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość zenek x Napisano Grudzień 14, 2016 Dzięki , coś w tym jest że przy tym strasznym cierpieniu,natłoku myśli , te Święta są mimo wszystko najgorsze ... no bo jakie to mogą być Święta ? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Grudzień 14, 2016 Dobrze, że nie jesteś sam, masz Wasze dziecko. Ono będzie zawsze częścią Twojej Żony... Ja tego szczęścia niestety nie mam. Po Nim pozostały jedynie wspomnienia i to co wykonał własnymi rękami... Dzieci mam ale z małżeństwa, które jak się okazało było pomyłką. A święta? No cóż.. musimy być silni, nie mamy innego wyjścia. Ja bym chciała je przespać, ale są dzieci, rodzina więc to będzie na zasadzie muszę, a nie chcę.. Dobrej nocy Ci życzę Zenku, trzymaj się dzielnie... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość zenek x Napisano Grudzień 14, 2016 Dziękuję Ci za te słowa.... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość zenek x Napisano Grudzień 14, 2016 Może to i jest jakiś sposób na Przetrwanie tego okresu , gdybym tylko mógł spać ...Pozdrawiam Cię Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Grudzień 14, 2016 Nie ma za co, taka jest prawda. Ona, Twoja Żona umarła... ale nie odeszła na zawsze. Ona gdzieś tam jest i nie chce byś cierpiał, opłakiwał. Na tamtym świecie inaczej się myśli niż tutaj... Ja przynajmniej tego się trzymam. Pomódl się w Jej intencji, jeśli jesteś wierzący. To jest jedyna rzecz, którą możesz dla Niej teraz zrobić A to zmarłym jest bardzo potrzebne. Dobranoc. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość zenek x Napisano Grudzień 14, 2016 Też usiłuję sobie tak to czasami tłumaczyć , tylko to takie wszystko trudne jest .Dobranoc Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Grudzień 14, 2016 Też długo miałam takie problemy ze snem, dlugo nie spałam prawie wcale a potem bardzo krótko każdej nocy. Obyłam się bez leków, ale jeśli czujesz, że nie dajesz rady to może trzeba sobie pomóc. Piję melisę zamiast herbaty, może jak pije się dłużej to pomaga? Nigdy nie byłam jakąś gorliwą osobą jesli chodzi o modlitwę, raczej własnymi słowami się modliłam. Ale właśnie w te bezsenne noce zmawiałam po prostu różaniec za Niego i w trakcie modlitwy udawało mi się czasem zasnąć. Budziłam się i znów zmawiałam.. i tak co noc i w końcu powróciły w miarę normalne noce ale bywa i różnie. Teraz to już na prawdę dobranoc :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość zenek x Napisano Grudzień 14, 2016 dobranoc Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gośćbozena Napisano Grudzień 15, 2016 Witajcie.Jestem wdową 10-m-cy ,pisałam trochę tutaj na stronie 9 .Miesiąc po nagłej śmierci męża zaczęłam brać leki ,gdyż stwierdziłam, że bez nich nie dam rady funkcjonować .Jest lepiej, potrafię się śmiać ,może sprawiły to leki a może to, że spotkałam na swojej drodze wdowca ,znajomy z lat młodzieńczych. Podobne problemy życiowe zbliżyły nas do siebie nie tylko śmierć małżonków ale i jeszcze inne kłopoty .Jego dzieci cieszą się,że tata chce się z kimś spotykać, moje niestety nawet nie chcą słyszeć o tym są wrogo nastawieni do tego wdowca ,myślałam, że chodzi o czas,że to za szybko po śmierci męża spotykać się z kimś ale dzieci powiedziały, że one w ogóle nie chcą żebym ja się z kimś spotykała nawet później. Z jednej strony jest mi lżej bo mogę wyżalić się do kogoś z drugiej strony jest ciężko bo dzieci są bardzo dla mnie ważne. Chciałabym, żeby zrozumiały, że mam prawo jeszcze żyć i cieszyć się życiem tym bardziej, że one mają 19 i 17 lat. Obecnie odstawiłam leki na sen, gdyż potrafię zasnąć bez nich i jakoś daję radę przespać do rana ,leki na dzień jeszcze biorę ale jak pisałam jest dużo lepiej . Pozdrawiam Was . Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Grudzień 15, 2016 Witaj Bożeno! Nie pozwól, by dzieci wkraczały w Twoje życie osobiste tym bardziej, że nie są to już małe dzieci, tylko lada moment wyfruną z gniazda. Może powinniście pójść do jakiegoś psychologa, który mógłby porozmawiać z dziećmi lub z wami wszystkimi o całej sytuacji. Ona jest traumatyczna dla dzieci ale nie oznacza to, że Ty nie masz prawa do szczęścia, do własnego życia. Może porozmawiaj na spokojnie z dziećmi i zapytaj czy chcą by ich mama do końca życia była sama, wytłumacz że one za niedługo odejdą z domu, bo taka jest kolej rzeczy. Przysięga małżeńska mówi "przysięgam Ci miłość, wierność... i że Cię nie opuszczę aż do śmierci" czyli w oczach Boga (jeśli wierzysz) i w oczach człowieka dotrzymałaś słowa. Teraz jeśli jesteś na to gotowa, możesz myśleć o przyszłości z drugim człowiekiem. Mam ciocię, która w tej chwili jest już starszą osobą, ale kiedy została wdowa była bardzo mloda. Uległa presji swojej jedynej córki i nie wyszła drugi raz za mąż choć była bardzo zakochana. Spędziła samotnie resztę życia a córka szybko założyła rodzinę. Dzieci nie mogą patrzeć egoistycznie na swoich rodziców. Pozdrawiam Cię :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gośćbozena Napisano Grudzień 15, 2016 Dziękuję za odpowiedź, rozmawiam z dziećmi ale jest ciężko. Nie wiem czemu ta moja droga wiedzie ciągle pod górę. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Grudzień 17, 2016 Bozena przyczytaj sobie wpis Nel5555 ze strony 10 i zastanow sie. Szczesliwa i spelnilniona jako kobieta mozesz byc jeszcze lepsza matka. Serdecznie pozdrawiam. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Grudzień 21, 2016 Wszystkim Wdowom i Wdowcom serdeczne życzenia, zdrowych, pogodnych Świąt Bożego Narodzenia. Głowy do góry Kochani, świat nie zawsze jest piękny. Od jutra zacznie przybywać dnia a to znaczy, że "idzie ku wiośnie". Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość ania2016 Napisano Grudzień 22, 2016 Cześć.Jestem wdową od 8 miesięcy.Jest mi tak strasznie ciężko ,zwłaszcza teraz w okresie przedświątecznym.Byłam dziś sama na zakupach , masakra,szczególną uwagę zwracałam na pary robiące wspólne przedświąteczne zakupy i jeszcze te świąteczne piosenki w supermarketach. Zadręczały mnie myśli dlaczego nie ma obok mnie mojego kochanego męża.Wróciłam rozbita.Nie wiem jak uda mi się przetrwać te pierwsze święta bez NIEGO.Pozdrawiam wszystkich cierpiących. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach