Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

mallgos

STARAM SIĘ O DZIDZIUSIA

Polecane posty

wielkie gratulcje :) dzis juz niby lepiej - choc nadal czuje sie zle. I nie poprawia mi samopoczucia wiadomosc ze moja dobra kolezanka w lipcu po raz drugio zostanie mamą, a druga wlasnie urodzila. Jak pojde do lekarza to poprosze o skierowanie na prolaktyne, progesteron, i zapytam sie co dalej i czy moze hsg by mozna bylo zrobic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gagatka, na pewno warto porozmawiac z lekarzem jaki plan ma... Ja mialam wyznaczone miesiace gdzie bralam leki, potem umowion ze jak sie nie uda do pewnego czasu to zastrzyk itp Najwazniejsze to wiedziec co i jak. wszystkie badania mialam zrobione w dwoch pierwszych cyklach bo na ich podstawie gin mi dobierala leki. Na pewno wam sie uda, najwazniejsze aby byla owulka a wtedy to tylko kwiestia czasu... Weekend juz zaraz wiec na pewno poprawi Ci sie humorek :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczęta niestety mam mało czasu, bo nauka mnie goni dlatego wpadłam tylko się przywitać i pozdrowić :) Dorka - 2 pierwsze egzamin na 4, jutro będzie trzeci egzamin więc wracam do nauki - trzymajcie kciuki o 10:15 ;) :) Little - wielkieeeeeeeee gratulacje :) :) :) Trzymajcie się cieplutko Aha Gagatka nosek do góry - nie jesteś sama :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny, ja się niedługo rozpakuję, więc chętnie ustąpię którejś z Was miejsca. :) Zrobię to z największą przyjemnością. :) W ogóle nikt mi nie wierzy, że to już 29 tydzień leci. Wszyscy mówią, że tak dobrze wyglądam i w ogóle nie jestem gruba. Cieszę się bardzo, bo ja nigdy drobną kobietą nie byłam i bałam się, że jak kiedyś będę w ciąży to będę wieeeeeeeeeeelka berta. :D A tak naprawdę tylko brzuch mi urósł, a ręce i nogi mam chyba wręcz szczuplejsze. :) Waikiki, a jak u Ciebie z wagą?? Ja na razie mam 8 kg na plusie. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NibyPestka
czesc dziewczyny! długo ie nie odzywałam, ale nie było co pisac wesołego i w sumie nadal nie ma :( leżę placuszkiem z zagrożoną ciążą.Mija 18 tydzień.Sylwestra spędziłam w szpitalu i ogólnie nie jest wesoło.Może być tak, że już do końca będę w łóżku lezec.Ale wszystko jest do przetrwania, bo teraz walcze o zycie dla naszego maluszka.Mam duże wsparcie męża i całej rodziny i dzięki nim jakoś funkcjonuję.Mam teraz dużo czasu więc myślę, że będziemy już w stałym kontakcie :) Nie było jeszcze okazji, więc na ten Nowy Rok najlepsze życzenia dla wszystkich :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Niby peasto bardzo Ci wspolczuje ale tzrymam kciuki ze bedzie dobrze! ja mieszkam w szkocji i co z tego ze wiem ze jestem w ciazy jak pojde do lekarza to zrobi mi test najzwyklejszy a pozniej umowi z polozna po 3 miesiacu. Tutaj nie ma podtrzymania ciazy tylko naturalna selekcja nikt tu nigdy nie lezy w ciazy ale nie podaje sie zadnych tabletek wiec nawet jak ciaza jest zagrozona to kobieat nawet o tym niewie....zwolnien lekarskich na czas ciazy tez nikt nie dostaje, poprostu chodzi sie do pracy, ewentalnie na urlop macierzynski mozna isc 11 tyg przed porodem przeraza mnie to wszystko znajomi mojego faceta leczyli sie 7 lat zeby ona mogla zajsc w ciaze, po tym jak zaszla musiala lezec 9 miesiecy i do tego ja gdzies tam zszywali i nie wolno jej bylo nawet do lazienki wstac, ale za to mala urodzila sie szczesliwie i jest super:) bardzo dobrze ze masz wsparcie w mezu to bardzo duzo :))))))) pozdrawiam Cie cieplutko!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc dziewczęta Pesteczka współczuję, pozdrawiam, trzymam kciuki :) Jestem 7 dni przed @ i nie mam żadnych objawów domniemanej ciąży, wnioskuję więc że znowu nie wyszło. Spróbuję ponownie jeszcze teraz pod koniec stycznia i w lutym po sesji idę na te cholerne badania zobaczyć jak z prl (powinnam pójść w styczniu, ale niestety szkoła, praca - no nie rozerwę się) ;) :). Niby mówią, że na poczatku to z pewnością nie ma objawów itp, ale każda moja koleżanka, która już ma dzieci mówiła mi, że praktycznie od razu pojawiła się senność, częste siusianie a na kilka dni przed spodziewaną @ bóle podbrzusza no a te pijące kawę stwierdziły, że od razu je od kawy odrzuciło. Nie wiem na ile to prawda, ale mnie nic nie boli ponad to co zawsze, nie jestem też bardziej senna niż zwykle, kawę wciąż kocham - ;) :) :). No więc ja w tym m-cu daruję sobie testy :) - bardzo mnie to cieszy, bo nie lubię tych pojedyńczych kreseczek :) A jak wy dziewczynki - macie jakieś podejrzenia, jakieś dziwne samopoczucie??? Kiedy robicie testy?? :) :) :) Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
NibyPestka, strasznie mi przykro, ze tak ciezko to wszystko przechodzisz.. to musi byc ciezkie i bardzo stresujace, ale jak juz dzidzia bedzie na tym swiecie to wszystko Ci wynagrodzi! Mallgos, ja wlasnie wrocilam od ciezarnej kumpelki, termin ma za miesiac. Ona zupelnie nie podejrzewala jak im sie udalo (tez sie starali) byla pewna ze nic i nawet odkladala test... i ku jej zdziwieniu wyszedl poz. Mowila ze nie miala zadnego objawu, nawet piersi jej nie urosly! nie miala zadnych boli, kluc... wiec moze byc roznie... Ja mam termin @ jakos chyba w polowie tyg i sama nie wiem. Czasami mam wielka nadzieje ale zaraz mysle ze to zbyt piekne aby sie spelnilo. W nocy sie obudzilam bo tak mnie zaczelo bolec podbrzusze jak na @ wiec pewnie juz zapowiada swoje nadejscie... zuzka a jak u Ciebie? nie mialas dzis testowac???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dorka dzięki za słowa pocieszenia :) Wiesz ja myślę, że jakaś maleńka iskierka nadzei to zawsze jest i podejrzewam, że tuż przed terminem @ pojawi się niewielki niepokój, ale nie chcę się nakręcać, tyle razy już to przerabiałam, że nie będę sobie fundować dawki niepotrzebnych emocji - akurat zbliżająca się sesja i pierwsze zaliczenia skutecznie odciągają mnie od nadmiernego myślenia :). Ja mam podobne odczucia jak Ty - "to byłoby zbyt piękne" - i czasami tak sobie myślę czy jak się nie wierzy, że może się udać to człowiek czasem nie ściąga na siebie pecha ;). Mimo wszystko nie mogę narzekać wreszcie od miesięcy miałam owulację - testy owulacyjne były pozytywne przez 4 dni, więc zakładam, że wszystko zmierza w dobrym kierunku i jestem dobrej myśli. Razem z mężem stawiamy na czerwiec, że to będzie ten m-c - nie wiem czemu tak nam się jakoś ubzdurało he he ;) Pozdrawiam serdecznie Ps. Zuzka, Gagatka - zapadłyście się pod ziemię??? ;) Pesteczka daj znać jak się dziś czujesz? :) Idę popluskać się w wannie :) :) :) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mallgos nadzieja zawsze jest! U mnie tak samo, tuz przed terminem zawsze tysiac mysli neg przeplataja sie z poz... ale nie daje sie i staram sie skupic na innych rzeczach! Super ze mialas owu, to juz wielki krok do przodu! no wlasnie wszystkie dziewczyny sie zapodzialy. Wydaje mi sie ze Zuzka miala wczoraj testowac i umieram z ciekawosci!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie - jestem tylko nie mam o czym pisac. trzymam kciuki za Was :) ten miesiac nie starania sie dobrze mi zrobi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gagatka zawsze jest o czym pisac, nie koniecznie o staraniach :D:D super ze sobie psychicznie odpoczniesz, a kto wie moze tego Twoje cialo wlasnie potrzebuje... i zaskoczy Cie jeszcze :D:D czego bardzo Ci zycze! Ja wlasnie ide do kumpelki na nalesniki :) Ukochanego nie ma juz tydzien i nie chce mi sie samej siedziec w domu... nie lubie byc sama! A jeszcze mam tydzien czekania na niego :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hmm naleśniki, ale bym sobie zjadła o rety - szkoda, że mam lenia - zadowole się kanapkami. Lecę oglądać "Słodki listopad" - już chyba setny raz - ale uwielbiam Keanu Reeves ;) :) słodkich snów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny :) Nie pisałam bo miałam doła wszystko mi się wali w pracy :( teraz miesiąc siedzę w domu na przymusowym świadczeniu 60% i nie wiem co będzie dalej. Testowałam się wczoraj negatywnie 😭 nic mnie nie boli tylko cycki, brzuch przestał 28 d.c. nie mam w ogóle humoru :( nie wiem co się dzieje wszystko niby książkowo M dobre nasienie mi wszystko rośnie, pęka wszystko tak jak powinno być a tu nic. Gdybym nie siedziała w domu to może inaczej bym to przyjęła a tu myśli nie dają mi spokoju. Staram się nie myśleć ale to jest silniejsze ode mnie. Normalnie nie chce mi już się żyć, nie wiem jak przetrwam ten miesiąc:(. @ jeszcze nie przyszła ale spodziewam się jej koło środy ostatnio tak miałam, przetestuję się jeszcze raz jak minie 5 dni od spodziewanej ale nie robię sobie żadnych nadziej. Jestem wielkim kłębkiem nerwów czepiam się byle czego nic mi się nie chce tylko płakać😭. Dobrze że M jest cierpliwy i stara się mi schodzić z drogi bo wie że jest mi teraz ciężko. Kurcze tak bym chciała ujrzeć te dwie kreski. Miłych snów dziewczęta jutro się odezwę 😘😘

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zuzka przytulam bardzo mocno! Na pewno z dnia na dzien bedzie coraz lepiej. do czasu jak @ nie nadejdzie to jest nadzieja... wiem jak sie czujesz. bo ja to samo wszystko ksiazkowo a jednak sie nie udaje :( Czlowiek glupieje i nie wie co dalej robic... Super ze masz meza takiego cudownego i to wszystko rozumie! Ja siedze sama, bo ukochany na 2 tyg wyjezdzie, i sama bije sie z myslami... testowac, nie testowac... i postanowilam czekac az po terminie @... wczesniej sie nie skusze! Zmykam sie wykapac i do lozeczka bo niestety jutro rano do pracy:( oj jak mi sie nie chce strasznie! buziaczki dla wszystkich!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no niestety u mnie proba z zastrzykiem sie nie powiodla :( Niby wszystko super, dwa pecherzyki a jednak dzis malpa do mnie przyszla... i to jeszcze ze wzmozona sila, wiec pol nocy mnie wszystko bolalo. no nic nastepny cykl juz bez zastrzyku, bez clo, tylko dostalam dostinex na obnizenie prolaktyny, bo mam delikatnie za wysoka po zarzyciu tej tabl. Za miesiac kolejna szansa :) i to na wakacjach, wiec w sumie az tak strasznie sie nie smuce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Klepmpa no fajne to łóżeczko :) musze zapytać mojego czy mu sie podoba i co mysli, może tez takie kupimy :D no co do porodu to mój jest jeszcze na etapie przerażenia - powiedział, ze on nie chce, że może gdzies wyjedzie na ten czas - no zajebiście :P ...ale potem powiedziął,z e mam go zapytac za pare m-cy ...wtedy może do tego dojrzeje psychiczie he he he więc mam podobnie jak Ty, nie chce gho zmuszac, ale chciałabym by był przy mnie wtedy, jednak czas pokaże. Na szczescie mam kumpele która jakby co chce ze mną rodzić by mi pomóc...zobaczymy. little lady gratulacje :) który to tydzien? ja jestem w 17 tyg i tez jeszcze do końca nie dotarło ;) Dorka pięknie zdane widze te egzaminy :) trzymam kciuki by kolejne były tak samo zaliczone :D Klempa no ja dałam czadu na samym początku - bo apetyt miałam jak wygłodniałe psisko he he he i w sumie to nie wiem dokładnie ile przed zajsciem wazyłam, ale mam jakieś 4 -5 kg na plusie ...teraz już nie tyje za szybko, bo z jedzeniem sie uspokoiło...nawet mam takie coś, że nie moge za duzo zjeść:o chyba mi już uciska na żołądek to wszystko i moge mało a cześciej... u mnie widac po brzuchu i po buzi- ale ja zawsze byłam troche pyzata... Niby pestka witaj kochana :) nooo to musisz teraz o siebie dbac i duzo wypoczywać.... na pewno wszystko będzie dobrze!!!! doskonale,z e masz silne grono wsparcia w bliskich :) mallgos ja wcale nie siusiuałam dużo na poczatku :P i senna dopiero sie zrobiłam koło 5-6 tyg więc nie am reguły :) zuzka jak u Ciebie wszystko gra, to moze warto mężowi zdopingowac plemniki :) jakies witaminki z cynkiem... moze mają mało siły żeby dobiec do celu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zuzka każda z nas cie tu doskonale rozumie.Człowiek stara się, robi WSZYSTKO co trzeba, "odrabia sumiennie każde zdanie domowe" a i tak dostaje niesprawiedliwie pałę.I nie rozumie dlaczego,... dopada go frustracja, gniew, złość, bezsilność, wydaje mu się, że ma tego wszystkiego już powyżej uszu, że już nie da rady, że już nie ma siły...I to są naturalne reakcje każdego, zdrowego człowieka.Ale w naturze człowieka jest tez wola walki i nawet gdy czasami upada, podnosi się w końcu nawet ze zdwojoną siłą i nie daje za wygraną.A jak ma pomocną dłoń to zwielokrotnia swoją siłę i w końcu osiąga swój cel. Myślę o moich frustracjach i dołkach sprzed kilku miesięcy, bo też były i wiecie co? pewnie zmieniły też mój charakter, może jestem bardziej zawzięta w dążeniu do celu, bo wiem że przyniesie to w końcu jakiś efekt.Bo co nas nie złamie to nas przecież wzmocni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć kochane 🖐️ Kochane jesteście naprawdę i dziękuję Dorka , Waikiki, Niby Pestka za słowa otuchy po przeczytaniu zrobiło i się tak jakoś cieplutko wiedząc że jest ktoś kto rozumie co przeżywamy. Niby znamy się tylko przez neta ale jesteście mi droższe niż jaka ktokolwiek inny. Tu z wami można rozmawiać o wszystkim bez żadnej krępacji nie ze wszystkimi tak się da, a wy jesteście takie kochane. Mam nadzieję że z dnia na dzień będzie lepiej tak jak pisała Dorka w nowym cyklu nowa szansa. Waikiki M ma dobre wyniki gin mówiła że nie powinno być problemu z jego strony. Jak przyjdzie @ to do niej zadzwonię może coś u mnie jest jeszcze nie tak czego się bardzo boję ale zobaczymy. @ jeszcze nie ma i na nadejście nie mam żadnych objawów więc czekam cierpliwie. ❤️😘❤️😘 to dla was kochane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zuzka przede wszystkim trzeba byc dobrej mysli, to wcale nie musi znaczyc,z e u Ciebie jest jeszcze coś nie tak...stres i zbyt silne emocje w staraniach tez nie sa pomocne a wyluzować się jest czasem ciężko niestety.... Dorka mnie tez w nocy ból podbrzyusza obudził jak byłam juz w ciązy i byłam pewna że @ nadchodzi...a nie nadeszła... ale Ty jeszcze jakby co możesz zaskoczyć na wakacjach jak sie wyluzujesz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
waikiki u mnie zaczal sie wlasnie 5 tydzien liczac od owulacji jaki masz brzuszek juz? do mnie tez wogole nie dotarlo jeszcze hehehe troche mnie to przeraza wszytsko... ale mimo wsyztsko sie ciesze :) u mnie jedyny objaw to byl brak okresu mimo tego ze brzuch bolal i piersi troszke jak zwykle :p i gdyby nie to, nie skapnelabym sie w zyciu ze jestem w ciazy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Smutno mi ze przyszla, ale nie zalamalam sie, a spodziewalam sie ze bedzie o wiele gorzej, w szczegolnosci ze nie ma ukochanego przy mnie. Strasznie podekscytowana jestem wakacjami i juz nie moge sie doczekac! Moze i nawet lepiej ze teraz nie wyszlo, bo jak cos by sie dzialo na wakacjach to nie mialabym zadej pomocy na srodku oceanu na malenkiej wyspie.... kto wie moze aura sloneczna nam pomoze i bedzie dzidzia jako najpiekniejsza pamiatka z wakacji :D:D Zuzka ja mam tak samo, niby OK, ukochany super a jednak cos nie tak. Organizm na wszystko swietanie reaguje, po clo pecherzyki pieknie rosna a jednak ciazy nie ma :( Czasami az bym chciala aby cos innego bylo nie tak, przynajmniej bym wiedziala co leczyc... a tak to czuje sie bezsilna... no nic nie poddam sie a jak do kwietnia sie nie uda wybiore sie tutaj do prywatnej kliniki i moze calkowicie zmienia mi tryb leczenia... zobaczymy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dorka to bardzo możliwe, ze będziesz miała pamiątkę z wakacji :) znam pary które taki prezent sobie przywiozły :) he he little lady no brzuszek sie u mnie delikatnie wysuwa już na prowadzenie ;) ja miałam podobnie, ze brzuch bolał jak na @ a piersi nie za mocno tez jak na @ a bardziej sutki...a dopiero brak okresu minie zaczał zastanawiac...ale że nie tak dawno odstawiłam tabsy i potem jeszcze miałam torbiel i brałam duphaston, to pomyślałam,z e może cos sie rozregulowało...nie nakręcalam sie ze względu na poprzedni cykl w którym sie mega nakręciłam i miałam kilka dni spóźniona @ z wielkim rozczarowaniem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wlasnie dostalam maila od mojej gin z pocieszeniem, ze duzo jej pacjetek w cyklu po zastrzyku zachodzi :) wiec kto wie, moze bedzie niespodzianka :) byloby idealnie!!! Poczekamy, zobaczymy.... Glowa mi peka dzis, juz sie nalykalam pigol ale cos nie pomagaja :( Juz chce do domku!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc dziewczęta Dorcia i Zuzka przykro mi bardzo :( - brak słów ... U mnie dziś fizyczne samopoczucie fatalne, znowu grzeszyłam żywieniowo i dziś cały dzień pokutuję :(. Normalnie obiecuję, że już na pizzę i chipsy nie spojrzę :(. A tak poza tym dzień z serii - nie najgorzej. Idę się zdrzemnąć może mi przejdzie. Dorka i Zuzka proponuję dziś odetchnąć, obejrzeć jakiś lekki film, kupić wiadro lodów z polewą czekoladową i spróbować nie myśleć. O Może poczytać jakieś dowcipy?? Pozdrawiam Was serdecznie, trzymajcie się :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja dzis planuje ogladac caly wieczor glupawe programy w TV, pelen relaks i zaczas kupowac balsmay na wakacje itp wiec jakos sobie czas umile :D Mallgos a Ty do nauki :) Ile jeszcze ci zostalo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to sobie pospałam - dopiero wstałam, na naulę dziś już za poźno ;). Doraci w szkole to dopiero początek, pierwsze kolokwia, a potem od 30 stycznia sesja i egzaminy. Teraz to już do 14 lutego cały czas jakieś zaliczenia będą, także jeszcze sporo nauki przede mną :). No to dziś stawiam na relax, skoro już i tak całe popołudnie przespane, idę sobie w coś pograć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×