ślub - sierpień 2010..kto jeszcze??..

dziewczyny ku przestrodze, mowie to pomimo ze to jakis zabobn ale sie sprawdzil w przypadku mojej rodziny pan mlody nigdy ale to nigdy nie powinien miec siwego garnituru bo takie malzenstwo nie przetrwa, albo bardzo szybko sie skonczy z jakiegos powodu, moj wujek taki mial i po 2 latach sie rozwiodl, moj dziadek taki mial i po 10 latach jego zona zmarla dlatego byle nie siwy

zabobon zabobonem ale warto wiedziec..mi sie wogóle nie podobaja jasne garnitury..wiec moj K. bedzie miał napewno ciemny..juz moja w tym głowa;)..

tez macie czasem wrazenie ze wasz wybranek zgodzi sie na cos chodzi mi o slub i sprawy z tym zwiazane tylko po to by was uszczesliwic a im to tak srednio sie to podoba np. zaproszenia a i nie chce im sie sluchac waszego gderania?

mój to zawsze mi ustępował we wszystkim, byle bym mu właśnie nie gderała. co do ślubu - na początku było tak samo- do momentu gdy nie zaczęłam mu gderać że to też jego ważny dzień i chcę żeby jemu też się podobało, a nie tylko mi. widocznie przemyślał sobie - bo o co nie zapytam to wyraża swoje zdanie (zawsze słyszałam - nie wiem skarbie, jak ty uważasz).więc teraz razem podejmujemy decyzje. dobrze wiedzieć z tym przesądem, dzięki idelajda.

a mój wcale nie jest ustępliwy..we wszystkim wyraza swoje zdanie i ewentualny sprzeciw..nieraz z tego powodu dochodzi do spiec..chociaz ostatnio powiedział ze juz nawet palcem nie kiwnie w tej sprawie..bo juz momentami ma dość..a pozniej i tak sie udziela..:)

a ja mam tak, pokazuje mu to i tamto i mowie ze te pierwsze mi sie bardziej podobaja, to ona na to niech bedzie , a ja sie wtedy irytuje i go pytam czy mu sie podoba a on na to ze ja i tak bede go przekonywac ze sa ladne wiec niech beda te no i sie potem jeszcze bardziej wkurzam a jak on potem mowi ze tamte sa ldniejsze to ja znow sie wkurzam i tak w kolko czasami jak o tym pomylse to widze ze ja sama nie wiem czego chce i az podziwim mojego ze chce byc z taka zolza

a jak sie poznaliścis ze swoimi skarbami??:)..

miało byc jak poznałyście sie ze swoimi skarbami..ale cos mi litery poprzeskakiwały..

widzę,ze coś się ruszyło w końcu. Później poczytam co tam naskrobałyście bo teraz idę robić sałatkę. buziaki

Cześć dziewczyny, czy mogę do Was dołączyć? Ja też wychodzę za mąż w sierpniu 2010, a dokładnie 07.08 i już nie mogę się doczekać.

Ja ze swoim N jestem już 3,5roku, ale znamy się przeszło 10 lat. Poznaliśmy się w szkole, gdzie niby indziej;-) Większość moich znajomych poznało się w ten sposób, więc chyba się sprawdza. Wydaje mi się, że dziesięć miesięcy do ślubu to szmat czasu, ale może faktycznie szybko zleci.

Dulcia98 pewnie,że możesz. :) witaj u nas:D Sylwunia bardzo szybko kupiłaś sukienkę no ale fajnie jak trafiłaś tania i ci sie podoba.Tylko pamiętaj nie patrz teraz na inne sukienki,bo zawsze tak jest ,ze jak soc już kupimy to potem zobaczymy coś ładniejszego i plujemy sobie w twarz. Bynajmniej ja tak zawsze mam.Jeśli masz ochotę to wklej zdjęcie. U mnie przygotowania w miejscu.Dopiero jak w grudniu będziemy w Polsce to kupimy zaproszenia i załatwimy już chyba wszystko. Bo potem przyjedziemy dopiero na początku lipca i zostanie nie wiele do ślubu.To znaczy poza sukienka i garniturem. Bo ja sukienkę dopiero w lipcu będę kupowała. Powiedzcie mi czy na sukienkę się czeka czy dostaje od razu bo nie mam pojęcia. Garnitur mój misiek będzie miał czarny A jeszcze mam jedno pytanko. Wasi narzeczeni będą mieć kamizelki,chodzi mi o te,które tutaj na forum są bardzo krytykowane. i dziewczyny twierdzą,ze są już nie modne. Bo ja myślę,ze mój będzie miła i kamizelką i musznik

Mój na pewno pójdzie w kamizelce, to mi od początku mówi, tylko, że czarnego garnituru za nic nie chce ubrać! A ja bym tak chciała, żeby on w czarnym a ja w białej sukience. Na co on mi odpowiada, że w białej będę wyglądała jak ściana. No i co tu zrobić?

Chyba pójdę na różowo;-) W tym miesiącu idziemy na ślub znajomych i pan młody nie widział jeszcze sukni panny młodej. Myślałam, że to już dawno odeszło w przeszłość. Czy chcecie, aby Wasi przyszli mężowie zobaczyli Wasze suknie przed ślubem?

ja ze swoim jestem już 9 lat, w maju będzie 10:) ostatnio mój właśnie się pytał,czy będzie ze mną wybierał sukienkę i myślę,że chyba tak. Nie wierze ,ze to przynosi pecha. My zawsze razem pomagamy wybierać sobie ubrania. Dulcia a czemu do czarnego garnituru ma nie pasować kamizelka? ja chcę,żeby mój miał czarny garnitur i właśnie do tego jasna kamizelkę.

dulcia a jak duże robicie wesela i jak z płatnościami,bo my już o tym pisałyśmy a ty jako nowa tez musisz coś napisać:P

Pasować to pewnie pasuje, tyle że on nie chce ogólnie iść na czarno. Nie umie sprecyzować, jaki kolor by mu odpowiadał, ale czarny nie. Mój kuzyn brał ślub w takim jakby brudnym niebieskim i wyglądał, że pożal się Boże, okropnie...

a ty chcesz,żeby szedł w czarnym,tak? jeszcze dużo czasu więc go namówisz hehe. dziewczyny i mnie za oknem cudownie,piękna złota jesień już do nas zawitała,choć nie polska niestety:(

Wesele chcemy na góra 50-60 osób, w tym miesiącu idziemy oglądać salę. Nie wiem, to późno czy wcześnie jeszcze? Niby nam powiedzieli, że tłumów na tą salę nie będzie. Ostatni ślub tam był miesiąc temu gdzieś. Ale wolałabym to już zaklepać. A tak to świadkowie przeszkoleni w tym, co mają na weselu robić:-) a Ty, niebieska co już masz?

Wielkopolska pozdrawia bardzo wylewnie;-) tak wylewnie, że pranie mi zmokło. Chciałabym, żeby on poszedł w czarnym, może jakoś go przekonam, ale z nim jest ciężko. On musi sam na to wpaść. Poza tym, mi się nie podobają stroje w stylu, że ona na czerwono a on w trampkach itd. Ja bym chciała czarne i białe.

ja mam niewiele,bo nie ma nas w Polsce. mamy jedynie salę i orkiestrę,nawet nie udało nam się zaklepać godziny w kościele bo ksiądz powiedział mojej mamie,że musimy być osobiście. W grudniu jedziemy do pl a le tylko na 3 tyg. mamy zamiar przez ten czas załatwić już wszystko. bo potem przyjedziemy dopiero na początku lipca i zostanie 1,5 miesiąca tylko.

aha, dowiedziałam się,że możemy sobie tutaj zrobić nauki.za 2 tyg.będzie polska masz więc idziemy pogadać z księdzem:D

Też tak sobie myślimy, żeby wszystko załatwić za jednym zamachem. Dacie radę;-)

ja akurat białej sukienki nie chce,chyba będę miała ecri. Ale wiesz,jak zobaczę śliczna biała to będzie biała. Ja jestem z lubuskiego więc nie tak daleko:)

W ecru dobrze się wygląda podobno. Do białej sukienki to trzeba być bardziej opalonym, a ja włosy jaśniutkie, cera białą, tylko jeszcze piegów mi brakuje;-). Pewnie zrzędzę, ale wiesz, biała to jednak biała. Chociaż masz rację, jak się już zobaczy tą idealną to wszystko jedno jaki kolor;-)

Ja to jestem straszna cykoria i wolałabym mieć już wszystkie sprawy załatwione i żeby się żadne problemy nie pojawiły, żeby nikt żadnych fochów nie stroił, żeby obcas się nie złamał, żeby film był w aparacie... Zupełne wariactwo. Wolę więc o tym nie myśleć:-)

ze mnie tez cykor ale z drugiej strony ja uwielbiam jak się coś dzieje.Może to głupie ale czasami lubię stresujące sytuację

Ja się też lubię trochę postresować, ale to jeszcze 10 miesięcy a na takim odcinku czasu to ja wysiadam. Poza tym zastanawiam się, ile pieniędzy tak plus minus trzeba mieć.

witaj dulcia98 :) ja mam białą suknię - mam typ urody zima i czarne włosy, więc od razu upierałam się przy bieli.sprzedawczynie chciały abym przymierzyła suknię ecri - i też stwierdziły że nie korzystnie w niej wyglądam, po prostu niknę na tle takiej sukni. ok zaraz wyszukam fotkę i wkleję link.

my liczymy że na dwudniowe wesele na 70 osób nie przekroczymy 25tyś. jak będzie - czas pokaże.