Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Apsika

Kręgosłup wysiada od noszenia a dziecko wymusza płaczem

Polecane posty

Synek ma 3 miesiace i jest zapatrzony albo w cyca albo w noszenie na rączkach. Przy cycu zasypia - inaczej płacz, a czas wolny najlepiej na rękach inaczej płacz. Jak odzwyczaić - pomóżcie. Biorę go na przetrzymanie. Odkładam do łóżeczka ze świadomoscią, że jest najedzony, suchy, nic go nie boli i słyszę jeden wielki jazgot. Tylko wezmę go na ręce - spokój - dziecko cieszy się i jest szczęśliwe. Tylko, ze mi już kręgosłup wysiada. Prubuję brać go na przetrzymanie. Kłade do łózeczka i czekam az się wypłacze. Po półtorej godzinie daję sobie spokój i biorę go na ręce bo to już nie jest płacz tylko wisk. Co robić? Jak mu pomóc przyzwyczaić się do łóżeczka? Dodam, że żadne zabawy nad łóżeczkiem skutkują na 3 minuty, potem jest płacz i potrzeba rąk. Zasypianie przy cycu to oddzielny temat. Na razie chcę sobie pomóc z tym ciągłym wiszeniem na rekach... Może ktoś ma złoty sposób???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość donnia
kochana mam ten sam problem , tyle ze mój mały ma skonczonych 5 miesiecy! Wypisz wymaluj- ta sama sytuacja...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie wymusza, tylko cos się dzieje. Dziecko w wieku 3 miesięcy nie zna pojęcia wymuszania. Wymuszanie zaczyna się powyżej roku a w większości dopiero powyżej 2 lat.młodsze dziecko płacze, bo coś się dzieje i nie ma jak inaczej Ci tego zakomunikować. Niewykluczone, że ma kolki. Moja miała tak paskudne, że nosiliśmy ją na zmianę. Przeszło po 4 miesiącach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zostawiając dziecko do wypłakania się zapewniasz je tylko i wyłącznie w tym, że nie ma co na ciebie liczyć, jak Cię najbardziej potrzebuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dziewczyno Twoje dziecko
ma 3 miesiące a Ty narzekasz na noszenie???? Mój syn ma 21 miesięcy, jest ponad skalą wzrostową, wazy 15, 5 kg a i tak czasem wystawia rączki i chce być noszony. U Dzieci to normalne, a 3-miesięczne poprostu trzeba nosić. NIe mówię, że non stop, ale jak go nie nosić??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak małe dzieci
wiedzą co dobre i wierz mi potrafią się tego domagać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do "tak małe dzieci"Jasne że wiedzą co dobre. ty też wiesz co dobre i co, nie chcesz tego? To nie jest zachcianka, tylko podstawowa potrzeba i to jest akurat ogromna różnica.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kurcze on nie ma kolek! Teraz siedzi ze mną przed kompem cały szczęśliwy bo znowu na rączkach ale i tak to zaraz się skończy bo synek lubi być noszony a nie trzymany nieruchomo wię zaraz się odrywam i muszę chodzić po mieszkaniu żeby tylko nie płakał. Gdy go noszę ciekawi się całym światem, interesuje się wszystkim, tylko położę - oczy jak dwie kreseczki i płacz - nie go nie raduje.. Donnia, ja myślałam, że przy piątym miechu to minie. Kurde, nie pocieszyłaś mnie. Co tu robić Kochana, co tu robić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
spróbuj się z nim bawic, ale nie w łóżeczku. rozłóż na podłodze koc, połóż maluszka kulaj go, połóż sobie na brzuszku, opowiadaj ciekawe bajki i jednocześnie łaskocz, wykonuj ruchy swoim ciałem (mój uwielbiał i nadal uwielbia wiersz Lokomotywa i jednoczesne wykonywanie ruchów podobnych po poruszającego sie pociągu), połóż maluszka na brzuszku, zrób mu masaż, nawet przez ubranka, porysuj na pleckach różne historyjki, połóż się koło niego i poczytaj bajkę, śpiewaj razem z maluchem, połóż się na plecach podnieś nogi zegnij kolana i na łydkach połóz sobie maluszka, przytrzymuj pod paszkami i "lataj nim".......jest bardzo bardzo wiele zabaw które można robi nie chodząc z maluchem na rękach :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mnie tez kręgosłup wysiadał. Bardzo często pomagało kładzenie się z dzieckiem - kładłam Małą sobie na klarce piersiowej albo siadałam na fotelu i bujałam się z dzieckiem na piersi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny, ja synka nie zostawiam na pastwę losu ale jak go noszę 3 godziny to chciałabym żeby poleża.ł sam,bez płaczu 15 minut. To chyba nie jakaś tortura dla dziecka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
widzisz jak go nosisz to coś się dzieje, a jak kładziesz to nie dosc że jesteś daleko a on potrzebuje twojej bliskości to jeszcze jest nudno! postaraj się wymyśla jakieś ciekawe zabawy na leżąco!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja Cię doskonale rozumiem, że masz juz dość, sama miałam po dziurki w nosie wiele razy ale musicie to jakoś przetrwać.Wymyśl coś, co możesz robić z dzieckiem przez większość dnia. Tak małe dziecko jeszcze dużo śpi więc wg mnie trochę przesadzasz twierdząc, że w ogóle nie leży w łóżeczku. To normalne, że domaga się zainteresowania w tymw ieku! Moja NIGDY nie leżała sama w łóżeczku, jeśli nie spała, po prostu od razu ryk a nie mam w zwyczaju zostawiać płaczące dziecko bo coś tam.Kładź na kocu, daj coś do zabawy, ćwicz z dzieckiem chwyt albo połóż na macie z wiszącymi zabawkami, naucz dziecko by samo próbowało podotykać zabawki itp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kargolitapita
Kregoslup ci wysiada od noszenia 3 miesiecznego dziecka ? Sorry ale ile ono wazy ? Was juz zupelnie pogrzalo, takie dziecko potrzebuje bliskosci i kontaktu z matka ale co tam, najlepiej zostawic samo w lozeczku niech placze :O A tego ze 3ms dziecko wymusza to nawet komentowac mi sie nie chce ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zabawy na leżąco skutkuja na 5 minut - potem płacz i na ręce a próbowałam już chyba wszystkiego. Owszem czasami zdaża się na dłużej go zainteresować ależeby sam mógł poleżęć z 15 minut - nie ma mowy! Najlepiej synek lubi leżeć jak cyc jest w dziąsłach. Nie daj Boże wypadnie - płacz i jazda z powrotem albo rączki albo cyc. Dziś w nocy po przewinięciu rozbudził sie całkowiecie i nie był zainteresowany cycem, pozostały więc ręce i noszenie do 4 rano. To nie jest tak, że to moja fanaberia jakaś albo nie daj Boże niechęć do noszenia własnego dziecka. Chciałabym poporstu coś w domu zrobić, chociażby obiad a nie ciagle mrożonki jemy z mężem bo mały jest do mnie uwiązany i idąc do kibelka słyszę już za sobą płacz dziecka bo mama poszła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiiijanka
moja koleżanka urodziła pół roku temu synka w Niemczech i tam jej położne zalecały zeby w ogóle nie przyzwyczajać dziecka do noszenia na rękach mały płakał 2 dni - koleżanka to przetrzymała i teraz nawet nie lubi być noszony na rękach , on leży mama leży obok i troszkę się z nim bawi , potem go zostawia a on jest spokojniutki...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do wyzej
polozna to nie lekarz, nie ma zadnych uprawnien, ja na porodowce nasluchalam sie tylu bzdur od poloznych ze az uszy mi wiedly!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama już od 15mies
Apsika, a ja Ci powiem inaczej - plecy bolą od noszenia, spróbuj z chustą albo nosidełkiem ergo, zwiększ liczbę spacerów, podawaj smoka i nie rób sobie wyrzutów, niech nie robi sobie smoka z piersi, pewnie mnie tu zjedzą supermatki, ale ja uważam że mama też musi mieć czas dla siebie, a może lezaczek polubi, w minimalnie uniesionej pozycji (chicco ma taki- ja używałam od 2,5 miecha)- z pałąkiem i zabawkami, a w łózeczku karuzelka, grajki, codziennie coraz wiecej minut i w końcu polubi, ja mojego przywyczaiłam od początku- nie za dużo na ręce (mam chory kręgosłup), trochę w chuście, dużo na spacerze, oglądanie książeczek, leżaczek, mata i uporządkowanie dnia, jest pogodny, grzeczny, zdrowy i wesoły :) ciekawy świata, ale i umie się sam nieco pobawić (tego bardzo pilnowalam) POWODZENIA!!! wszystko będzie dobrze, zadbaj o to, a potem nie pożałujesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama już od 15mies
Acha, i niech sobie mówią co chcą, ja uważam że niemowlaki szybko się uczą, do rąk też się umieją przywyczaić, co rusz to nowa teoria, nosić, spać razem w łózku, a ja uważam że wcale nie- jakiś kompromis między potrzebami mamy a dziecka, pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tylko ze
tylko ze ty swoje potrzeby rozumiesz, umiesz je nazwac, umiesz nad nimi zapanowac a dziecko NIE i jesli kochasz dzieckaka to stawiasz podstawowe jego potrzeby ponad swoje... jasne ze mama musi miec czas dla siebie ale chyba nie uwazasz ze mama pijaca kawe w tow, kolezanki i ryczacy samotnie niemowlak w swoim pokoju to jest ok?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja bym powiedziała, że mama jak chce to potrafi niemowlaka tego nauczyć ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do do wyzej
jak to polozna nie ma zadnych uprawnien co ty pleciesz...to co robi na porodowce posciel zmienia o baseny nosi!!? polozna nawt odbiera porody naturalne bez obecnosci lekarza! a do dawania rad nie trzeba miec uprawnien!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"a 3-miesięczne poprostu trzeba nosić." ja tam mojej nie nosiłam no przepraszam was bardzo, ale znam dziewczyny co to pół dnia w piżamie chodziły i wysrać się za przeproszeniem iść nie mogły bo dziecko płacze jak mamy nie ma w pokoju - no paranoja! ja tam miałam czas zadbać o siebie, posprzątać w domu, ugotować obiad, pogawędzić z mężem a dziecko sobie grzecznie leżało w leżaczku zadowolone - a czy tak było od początku? nie! tego dziecko trzeba nauczyć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taaaaaaaaaaaa
ta, w jednym pokoju dzieciak sie zanosi a ta sie chwali ze sie w tym czasie maluje paranoja jakas :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niestety dziecko szybko
przyzyczaja sie do dobrego. trzeba bylo nie nosic godzinami od urodzenia - to teraz macie ! podaj mu smoczka uspokajacego , kup lezaczek z grzechotkami .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Meaaa? Chyba ja właśnie jestem z tego grona dziewczyn któe nie mają na nic czasu bo dzidziuś dopomina się o uwagę. Jak więc dokonałaś tego, że bobas leży spokojnie? Mój ma leżaczek, gromadę pluszaków brzeczących, szeleszczących, piszczących umie juz chwytać w łapki ale sam nimi nie chce się zajmować. Musi być mama a najlepiej na rączkach u mamy a tata żeby pokazywał zabawki i bawił:) Próbowałam smoka dawać. Wyprubowałam parenaście. Cwaniak od razu wyczuwa, że to nie cyc - nawet gdy jest skrajnie śpiacy. Od razu wypluwa, krzywi się i bek. Jak wiec śpi musze być praktycznie ciągle przy ni m bo jak się wybudzi i cyca na czas nie będzie, nastąpi automatyczne wybudzenie i płacz. A jeśli podstępnie będę chciała dać smoka - płacz przeradza się w krzyk:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mamo 15 miesięczniaczka - ile ja bym oddała, zeby spacery były łatwe - spacerowałabym dzień cały. Ale moje Maleństwo na hasło leżenie dostaje wścieklizny:) Spacery odbywają się w zasadzie na rączkach.. no chyba że uda mi się go uśpić przed wyjściem na spacer wówczas z pół godziny pospi na powietrzu. Ale za chwilę i tak się budzi i domaga się podniesienia..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×