Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Apsika

Kręgosłup wysiada od noszenia a dziecko wymusza płaczem

Polecane posty

Hm, moja zasypiała samodzielnie do 8 miesiąca. Potem zaczęły iśc hurtem zęby i się skończyło.pierwsze w sumie wyszły w 6 miesiącu ale to był pryszcz. No i teraz zasypia ze mną w łóżku.To, że ktoś tam usypia o 22-23 nie jest winą tego, że dziecko nie śpi u siebie. mam koleżankę, której dziecko samodzielnie zasypia i też potrafi nie chcieć spać i szaleć do 1.Ważna jest stała godzina kąpieli i kładzenia spać. Moja jak ma krótką drzemkę w dzień to zasypia o 20 zaraz po kąpieli a jak ma dłuższą drzemkę to kąpiemy ją 30 minut później i zaśnie do 21. Po uśnięciu przekładam Ją do łóżeczka i wracam do dużego pokoju.Ja nie widzę w tym niczego złego, moje dziecko nie jest rozpieszczone, nie trzyma sie mojej spódnicy, nie wyje jak mnie nie ma w domu (np wychodze z siostrą na zakupy), czasem babcia wyjdzie z Nią na 7 (!) godzin i jest cacy. Uważam, że wszystko zależy od dziecka - to, jak się zachowuje, ewentualnie od metod wychowawczych a nie od tego że jest noszone czy jak zasypia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Mam tę książę i włos się jeży na głowie. ŻADEN psycholog nie poprze metody podnoszenia i odkładania (!) rozwrzeszczanego dziecka." jakbyś umiała czytać ze zrozumieniem, to wiedziałabyś, ze odkładamy dziecko do łóżeczka w momencie kiedy się uspokoi. Jeśli znów zaczyna płakać, to znów je podnosimy i uspokajamy. Jest spokojne- wkładamy do łóżeczka. nie nosimy już uspokojonego dziecka na rękach- taka jest metoda tracy hogg.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Droga Emko, umiem czytać. Dziecko (mam na myśli pełen proces) uspokaja się przez nie mniej jak 30 minut więc nie pisz mi tutaj, że odkładasz jak sie uspokoi bo pół nocy być je w ten sposób nosiła. Chyba, że masz na myśli "jak przestanie drzeć japę a będzie tylko kwilić albo ykać" ale wtedy nie ma mowy o uspokojeniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
DOKLADNIE JEST TO ZASADA 3-5-7 A CO ODKALDANIA DZIECKA JAK ZANSIE TO BEZ SENSU SORRY ALE JAK BYC TY SIE CZULA ZE ZASUPIASZ W SYPIALNI PRZY MEZU A BUDZISZ SIE W SALONIE? JAK SIE DZIECKO MA CZUC BEZPIECZNIE SKORO RANO NIE WIEM CO TAM ROBI, SKAD SIE TAM WZIELO JAK ZASYPIALO GDZIE INDZIEJ CZAS ZASYPIANIA I PORY KAPIELI TO OCZYWISTE DZIECKO SIE UCZY ZASYPIAC DO 3 ROKU ZYCIA JEZELI DO 3 ROKU ZYCIA BEDZIE SZALEC DO 22 ,23 TO POTEM JAKO 5 LATEK TEZ NIE MOZNA POPROSTU DAC SIE WYSPAC DZIECKU W DZIEN MOJ MA JEDNA DRZEMKA OK 2 H OD 11 DO 13 I POTEM 18 SPI DO RANA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Marika, moje dziecko wie, że jest odłkkładane do łóżeczka, bo rozbudza się przy przekładaniu ale jest na tyle zmęczona, że od razu zasypia. Budzi się z uśmiechem więc nie ma tu niczego bez sensu. Nie jest to też dla mnie męczące, więc problem nie istnieje. Budzi się w tym samym miejscu więc dziwne byłoby, żeby codziennie nie wiedziała skąd się wzięłą w swoim łóżeczku :DIdąc Twoim tokiem myślenia nie można nigdzie z dzieckiem wyjechać bo obudzi się gdzieś indziej niż w domu. Dla jasności - dziecko w nowym miejscu przy pierwszej pobudce jest przekonane, że jest u siebie i zawsze będzie zdziwione, że budzi się w nowym miejscu. Dzieje się tak dlatego, że świadomość zmian dochodzi po przebudzeniu.Moja jak śpi 2h w dzień to nazywam to większą drzemką.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ngLka- nie, do momentu kiedy jest cicho (nie płacze, nie kwili, nie miauczy) i już powoli zaczyna usypiać. Nie dopuszczać do tego, żeby zasnęło na rękach- wkładamy do łóżeczka i leży tam spokojne. Płacze, znów uspokajamy. Przez pół h to moje dziecko na przykład zdąży dawno zasnąć i czasami już zakończyć drzemkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mama chłopczyka o ktorym pisałam próbowała mnie również przekonać jak to cudownie spać z niemowlakiem w jednym łóżku :o no proszę was :o łóżko małżeńskie to łóżko małżeńskie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bejbelily
Moje dziecko do trzeciego miesiąca miało takie kolki, że nic nie pomagało, ulgę przynosiło jedynie noszenie na rękach w pozycji pionowej, okazało się, że to skaza białkowa, zmieniliśmy mleko, kolki sie skończyły i dziecko przestało sie domagać noszenia - więc nie każde dziecko się przyzwyczaja. Jedyny problem miałam z tym, że mała musiała być zawsze obok mnie i pozostawiona dłużej niż na 5 min w łóżeczku potrafiła płakać tak jakby ją ze skóry obdzierano. Tak więc do ok 5 miesiąca, czytałam z nia książki, siedziałam przy komputerze, obiad robiłam mając obok wózek :) Było to nieco uciążliwe, ale można to było rozwiązać organizacyjnie. Po 5 miesiącu pomogła mata edukacyjna, a kłopoty skończyły się jak zaczęła raczkować - mama przestała być potrzebna, teraz ma 14 miesięcy, już od dawna chodzi i potrafi sama się bawić, więc bzdurą jest że noszone dziecko będzie przy maminej spódnicy do końca życia, moja córa od kiedy zaczęła samodzielnie się poruszać wręcz nie lubi być na rękach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mój się kiedyś uparł,żeby wypróbować 3-5-7Nie popieram tego ale skoro 2 osoby wychowują, to każda ma prawo do wypróbowania swoich metod.I? Pół nocy to trwało. W drugim dniu tak samo, w trzecim tak samo. ZERO zmian. A wszystko robione było zgodnie z radami.Każde dziecko jest inne. I dlatego te metody uznaję za brutalne. Bo być może 10 dzieci tak zaśnie bez większego problemu a 2 będzie się darło w niebogłosy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
PFF KOBIETO DZIECKO OTWIERA OCZY BO KTOS JE PRZENOSI ALE SIE NIE BUDZI TO JEST FAZA CZUWANIA A NIE ZMECZENIA ! A PO DRUGIE Z MOIM DZIECKIEM WYJEZDZAM SPI NIE TYLKO W DOMU, I W LOZECZKU TURYSTYCZNYM NIE MA PROBLEMOW A CO JAK DZIECKO BEDZIE MIALO 3 LATA TEZ BEDZIE ZASYPIAC PRZY TOBIE ? I TO NIE JEST PROBLEM? KOBIETOO WSPOLCZUJE TAKIEGO NASTAWIENIA I MYSLENIA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mea - nie ty śpisz w naszym łóżku więc po co chcesz dyktować jakie łóżko jest czyje? A może nam wszystkim to odpowiada? ;) Poza tym ja nie pisze o SPANIU w łóżku tylko o ZASYPIANIU tam. My idziemy spać gdy Młoda już dawno śpi u siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mariko, znam swoje dziecko i wiem kiedy jest przestraszona, kiedy zdziwiona.Trzyletnie dziecko będzie zasypiać samo w łóżeczku, będzie już na tyle świadome że będzie rozumiało wszystko co się do niego mówi. I nie będzie płakało nie umiejąc powiedzieć o co chodzi.Ja współczuję tobie jedynie tego, że nie uznajesz innych metod a swoją własną uznajesz za jedyną słuszną. To ma nawet swoją nazwę: ograniczenieZ resztą dałaś już raz popis twierdząc, że właściwe wychowanie dziecka to deptanie cudzych dzieci. Chyba nie mam z taką osobą o czym dyskutować bez względu na poglądy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
DEPTANIE CUDZYCH DZIECI? CO TY WYGADUJESz>? NIE POTRAFISZ SIE PRZYZNAC ZE GDZIES BLAD ZROBILAS I TYLE UCZAC DZIECKO ZASYPIA Z TOBA DZIECKO KTORE MA ROK TEZ MA SWIADOMOSC ZASYPIANIA SAMEMU W LOZECZKU A NIE DOPIERO JAKO 3 LATEK

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja córka zasypia przy mnie do 30 minut, nie widzę w poświęceniu jej tego czasu żadnego ograniczenia. I skąd wzięłaś czas od 22? Kąpiel trwa 15 minut, usypianie czasem kilka minut (pada) a czasem do 30.I finito.Tworzysz problem tam, gdzie ja go nie widzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a moze macie jakies metody
na usypianie - ja nie mam juz sil...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A jednak jesteś ograniczona.Nie potrafisz pojąć że dla mnie błędem jest stosowanie brutalnych metod. Nie wszyscy muszą myśleć jak Ty i od razu myśleć że zrobili błąd wychowawczy bo roczne dziecko zasypia w dużym łóżku...Pytasz gdzie pisaaś o deptaniu innych dzieci? Faktycznie, nigdzie, przepraszam, pomyliłam Cię z Myszą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
NIE STOSUJE JEDNEJ ZASADY JA NIGDY 3 57 NIE STOSOWALAM BO NIE MUSIALAM WYPRZEDZIALAM SKUTKI NIE UMIEJETNEGO ZASYPIANIA TAKZE NIE MIALAM Z TYM PROBLEMOW ZASAD STOSUJE WIELE PRZY WYCHOWANIU DZIECKA MUSZ BYC ZASADY BO DZIECKO CI WEJDZIE NA GLOWE ALBO DO LOZKA W NOCY ... HEHEHE

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moje dziecko zna zasady co nie znaczy, że będzie leżeć w łóżeczku i wyć do sufitu bo mamusia chce mieć czas dla siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja w samodzielnym zasypianiu nie widzę żadnej brutalności. no żadnej, chociaż się bardzo wysilam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
PRZECZYTAJ - JEZYK NIEMOWLAT TO SIE DOWIESZ O ZASADACH NA PEWNO STALA PORMA KAPIELI I KOLACJI ODLOZENIE DZIECKA DO LOZECZKA I POZEGNANIE SIE Z NIM A TY WYCHODZISZ Z POKOJU JEZELI MARUDZI PISZCZY PLACZE WRACASZ , USPOKOISZ I WYCHODZI I TAK W KOLKO PO TYGODNIU BEDZIE SAMO ZASYPIAC NIE BIERZ NA RECE STARAJ SIE USPOKOIC DZIECKO KEIDY LEZY SAMO W LOZECZKU

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W samodzielnym zasypianiu też nie widze niczego złego :) - alee w metodzie która pozwala dziecku wyć do sufitu .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MOJE DZIECKO NIE JEST WYCHOWANE W BRUTALNYCH WARUNKACH NIE BYLO I NIE BEDZIE I NIE WYJE W SUFIT JAK ZASYPIA I NIGDY TEGO NIE ROBILO

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No jak nie? Emka, jak nie?To wytłumacz i prosze bo może ja czegoś nie zrozumiałam.Cytat Mariki:"JEZELI MARUDZI PISZCZY PLACZE WRACASZ , USPOKOISZ I WYCHODZI I TAK W KOLKO"I to nie jest wycie do sufitu To co to w takim razie jest jak nie histeria? I co to jest za metoda która daje ukojenie w ramionach mamy na minuta potem znów do łóżeczka i WYCHODZISZ? Dla dziecka 30 sekund wycia to wieczność.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Marika, przecież pisałam juz o 9:55 :) Przeklejam" Mój się kiedyś uparł,żeby wypróbować 3-5-7Nie popieram tego ale skoro 2 osoby wychowują, to każda ma prawo do wypróbowania swoich metod.I? Pół nocy to trwało. W drugim dniu tak samo, w trzecim tak samo. ZERO zmian. A wszystko robione było zgodnie z radami."

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Córka się zanosiła, to już nawet nie był histeryczny płacz tylko zwykłe zanoszenie się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
JAK DZIECKO JEST USPOKOJONE PO 5 SEKUNAD PLACZU IDZIESZ DO DZIECKA NIE MOWILAM NIC NAWET O 30 SEKUNDACH I NIE MOZNA ZOSTAWIAC DZIECKA PLACZACEGO W LOZECZKU POD ZADNYM POZOREM BO BEDZIE SIE BALO SWOJEGO LOZECZKA I BEDZIE MU SIE KOJARZYC Z TYM ZE PLAKAL TAM I NIKT NIE PRZYSZEDL !!! POTEM NA SAMO WKLADANIE DO LOZECZKA DZIECKO PLACZE BO SIE BOI ZE MAMA JE ZOSTAWI

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×