Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Apsika

Kręgosłup wysiada od noszenia a dziecko wymusza płaczem

Polecane posty

Gość pupqa
Tez tak mialam i wiesz co zrobilam, po prostu kladlam mala do lozka i czekalam, niestety serce bolalo, mala wyla w nieboglosy przez ok 10 min (wiem wydaje sie niewiele ale dla matki to jak wiecznosc) i.. zasypiala... takze moj sposob byl hardcorowy ale poskutkowal, i niedlugo pozniej nie bylo problemu bo dziecko bylo przyzwyczajone ze lozko jest do spania... moja rada, nie baw dziecka w lozeczku i na dzienne drzemki moze kladz dzidziusia na lezaczku jak masz czy kocyku a dopiero w nocy do lozeczka, zgasic swiatlo i przeczekac placz bo jak maly/la jest przewinieta, nakarmiona to nie ma co miec wyrzutów sumienia. Mam nadzieje ze Ci to troche pomoze i powodzenia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moj syn na spacerach tez nie chcial lezec w wozku ,podkladalam poduszke aby widzial co sie dzieje ,a jak mial skonczone 5 mies to kupilam spacerowke i bylo lepiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak sama nauczylas dziecko noszenia to masz teraz pecha:/ jedna metoda zostawic neich ryczy az sie pzryzwyczai albo pzretrzymac az zacznei chodzic :D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aPSIKA droga kobietko, nie mam dziecka, ale pomagalam ssiotrze w pierwszych miesiacach zycia przy Małej, i kazde dziecko jest inne, jedne jest spokojne i moze lezec bez placzu inne domaga sie ciagle dotyku i obecnosci, poza tym nie musisz nosic, mozesz usiasc i bujac dziecko, to normalne ze chce zasypiac przy cycu, prawie kazde dziecko przy zasypianiu domaga sie cyca, ale kiedy usnie lezysz z nim chwilke, potem kladziesz do lozeczka, odczeksz chwile w ciszy, po chwili malec spi tak mocno, ze mozesz spokojnie zrobic obiad czy posprzatac, zreszta przytakim malym dziecku nigdy do konca nie posprzatasz, bo zaraz sie budzi i znow musisz z nim siedziec, ale rob to, ciezko ci jest bo narzekasz zamiast cieszyc sie bliskoscia, ja bym sie martwila jak mnie dziecko odsuwalo od siebie czy cos, tak robila moja siostra, teraz mala ma 1,5 roku i siostra juz od kilku miesiacy odzwyczaila ja od spania przy cycu, zasypia zaraz po butelce mleka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do myszsza
tylko nie pisz ze masz dziecko bo to co piszesz to nic innego jak tresura.. tresujesz dziecko jak psa? a potem sie dziwic ze dzieciaki maja zryte gary.... nie nadajesz sie na matke, niestety.. niech lezy az sie wyplacze.. boze widzisz i nie grzmisz, sadystka i juz! mam nadzieje, ze jak bedziesz siedziec i wyc to zostaniesz sama jak palec zeby sie wyplakac...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pupqa - wlasnie moja siostra tez tak robila, ale jak juz Mała byla troszke wieksza, miala okolo 7-8 miesiecy, kladla ja do lozka, ale siedziala kolo niej, mala sie darla, plakala, siostra sprawdzala tylko czy nie jest zimno, nie ma goraczki i kupki, jak wszystko bylo ok to tez 10 minut krzyku i spala i tak stopniowo, stopniowo i juz teraz wlasnie zasypia sama, poczyta sie jej ksiazeczke czy cos i zasypia. ale 3 miesiace to malenkie dzieciatko jeszcze jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bubajaga
Step 1 Establish a bedtime routine and stick to it. Give your baby a bath, have a last nursing session or bottle, read a story, say a personal, meaningful goodnight to each of your baby's 47 stuffed animals 'whatever. It doesn't really matter what your ritual is, as long as it's soothing, not stimulating, and you're consistent. Step 2 Incorporate a "cuddly" into your routine. Maybe your baby has already developed a special attachment to a stuffed animal or a blanket. If so, use it. If not, try to foster such an attachment by carrying around the blanket (or whatever) as you go through your routine. Step 3 Put your baby in her crib when she is sleepy but still awake. Your baby needs to learn how to get herself to sleep. If she becomes accustomed to falling asleep while you are nursing her, rocking her, patting her back and/or singing your sweetest lullaby, she'll be put out (to put it mildly) if she wakes in the night and that comfort is (*sob*) gone. Step 4 If your child cries when put to bed awake, don't pick her up! Some experts advise you to stay in the room so your baby doesn't panic, thinking she's been deserted. Others advise leaving the room but returning at regular intervals (five to ten minutes is commonly suggested), to speak softly to her, rub her back briefly (but don't take her out of the crib!) and then leave again. You'll have to decide which approach works best for you and your baby. Step 5 If she wakes during the night and cries, go to her, but don't pick her up. Do a quick diaper change (preferably with her still in the crib) if you have to, then settle her back down and leave the room. Repeat the process of going back into her room every ten minutes or so, until she falls asleep on her own. Step 6 If you stick to this routine religiously for three to four nights, she should cry a little less each night and then finally, learn to settle herself into a long, peaceful slumber.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hehehe tresura :D:D: dobre smieszna jestes:D moje dziecko ma sie calkiem dobrze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kup chustę
Kup chustę taką wiązaną, tkaną, długą, np polskie natibaby są super i noś. Bardzo odciąża kręgosłup. Moje ma 9 miesięcy, waży 11 kg, bez chusty bym chyba umarła. Mam 150 cm wzrostu i 40 kg ważę i mam chory kręgosłup w chuście daję radę. Sprzątam z dzieckiem w chuście, gotuję, chodzę z nią na zakupy i jest OK. Nie zostawiaj dziecka płaczącego. Nakręcasz spiralę frustracji u niego. Dużo bawcie się na podłodze albo na łóżku Małe się wyciszy i może zacznie akceptować łóżeczko. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tylko ci sie wydaje
gdy zauwazysz ze jednak tak nie jest to bedzie za pozno zostawianie placzacego dziecka to sadyzm i taka matka powinna przejsc badania psychologiczne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zgadzam sie ....
żadna normalna matka nie zostawia płaczącego w niebogłosy niemowlaka....to jest jakis szczyt braku serca... do autorki...mam nadzieje ze nie posłuchasz tych glupich rad bo tylko zrobisz krzywde dziecku i sobie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Justa B.
autorko, a ile waży twój maluch, bo mój ma 3 miesiące skończone i ma 7 kg, wprawdzie nie domaga się noszenia tak jak twój, ale samo dźwignięcie go z łóżeczka jest dla mnie wyzwaniem :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Apsika - witaj w klubie.... Nie mam na to lekarstwa, wiec nic nie podpowiem, ale pocieszę cie, ze takie dzieci bywają - nie jesteś sama. Jestem mamą takiego "egzemplarza" i maleńkiego terrorysty. Spanie tylko na rączkach. Łóżeczko generalnie parzyło (i tak jest do teraz - najlepiejprzy mamie). Nie było opcji by spokojnie posiedziała, poleżała. Spacer? Jaki spacer?? Chyba, ze spała, a tak to sprint by wyła jak najkrócej. Tylko rączki, a moje plecy wysiadały. Płaczek był z młodej niesłychany. Czasami płakałyśmy obie. Mała- nie wiem dlaczego, a ja z bezsilności... W końcu wyrosła, jest bardzo radosnym dzieckiem, chociaż przytulak ogromny, jest sprytna, bardzo samodzielna. Ma niecałe 2 latka. Ale też jak tylko coś się dzieje, czuje sie zmęczona lub zagrozona to tylko i wyłącznie wtulona we mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do bziczek
I dzieki temu Twoja corka wie, ze zawsze ma w Tobie 100% wsparcia! Jak matka zostawia swoje dziecko do wyplakania to potem rosna niepewne siebie, wiecznie laknace ciepla istoty, ktore gorzej radza sobie w zyciu. I najwazniejsze, ze w psychice takiego malca pozostaje zakodowana wiadomosc: nie ma sie co zalic mamie, ona i tak nie uslyszy.. nie zareaguje. Smutne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
fajna spirala :D tylko ze wy pzrze to noszenie i tulanie nakrecacie spirale i bicz na siebie, non stop dzieic wiszace na cyckach i rekach :/ bziczek wyrosla twoja? jak wyrosla skoro piszesz ze sie tuli do ciebie :/ wspolczuje wam wszystkei meczennice :/ ja mam przynajmniej spokoj :DD

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość etatowa mama27
autorko - mam wrażenie że jesteś rozczarowana macierzyństwem. Nie wiem czego Ty oczekujesz od dziecka? Że dasz mu grzechotkę i będzie się nią bawiło pół godziny? Mój syn ma ponad rok i do tej pory wszystko go nudzi po 3 minutach. Nie wymagaj rzeczy niemożliwych od dziecka. Pewnie sobie wyobrażałaś że położysz dziecko w łóżeczku, ono się zajmie samo sobą 2 godziny a Ty będziesz miała czas na pierdoły.. Są dzieci bardziej i mniej wymagające, jedne potrzebują bliskości inne nie. Jak czytam takie pierdoły jakie wypisuje meaaa o tym jak to można małe dziecko oduczyć potrzeby bliskości( jak to niektorzy twierdzą wymuszania) to flaki mi się przewracają. Ciekawe jak tego dokonalas? Najwidoczniej już od urodzenia Twoje dziecko było alfa i omegą i rozumiało co do niego mówisz np. "bądz teraz cicho bo mama maluje paznokcie", albo zostawiałaś je w łóżeczku czy leżaczku i ryczało pół dnia a Ty miałaś to w dupie, bo pazury ważniejsze .. bo nie wierzę że maluch 2 czy 3 miesięczny jest w stanie sam zainteresować się zabawkami na kilka dłuższych chwil. Chyba że masz faktycznie "typowego aniołka" , dziecko wyjątkowo samodzielne i kompletnie nie masz pojęcia co to znaczy dziecko wymagające i stąd pierdzielisz o tych naukach a inne matki plują sobie w brodę że nie potrafią tego dokonać. A one mają po prostu inny typ dziecka. Moje dziecko od urodzenia jest b. wymagające. Przez kilka pierwszych miesięcy jego życia faktycznie nie miałam czasu się przysłowiowo "wysrać', i choćbym stanęła na rzęsach, obwiesiła łóżeczko, wózek czy leżaczek tysiącem zabawek, choćbym pozostawiła go na 5 godzin żeby się wypłakał to i tak się darł dopóki nie nie poczuł czyjejś bliskości. Przetrwałam ten okres swoim kosztem, uznałam to za słuszne - bo ja potrafię sobie przetłumaczyć pewne sprawy a on niestety nie. Dziś ma rok, jest bardziej wymagający niż inne dzieci. Ale do tej pory, mimo tego że go świetnie znam, nie potrafię się uodpornić na jego płacz. W końcu jest moim upragnionym dzieckiem, które mocno kocham, którego całym światem jestem ja.. więc jak mogłabym poddać tresurom jego emocjonalność? Przecież on tak nie wiele chce.. On chce tylko żeby mama była blisko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PUPQA
''do bziczek I dzieki temu Twoja corka wie, ze zawsze ma w Tobie 100% wsparcia! Jak matka zostawia swoje dziecko do wyplakania to potem rosna niepewne siebie, wiecznie laknace ciepla istoty, ktore gorzej radza sobie w zyciu. I najwazniejsze, ze w psychice takiego malca pozostaje zakodowana wiadomosc: nie ma sie co zalic mamie, ona i tak nie uslyszy.. nie zareaguje. Smutne.'' calkowicie sie z tym nie zgadzam, brednie!!! moja corcia calkowicie swietnie sobie radzi, az moge napisac za dobrze to najbardziej przebojowe dziecko na osiedlu i nie da sobie w kasze dmuchac na pewno ;) wiec nie wiem skad takie glupie opinie, ja tam przez caly dzien dawalam dziecku duzo uwagi a wnocy pora spania to pora spania i juz.... wspolczuje matkom ktorych poltoraroczne jeszcze dzieci nie zasypiaja same.. to koszmar i blad wychowawczy a nie wielka milosc !!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to sie nie zgadzaj
to ze sie z tym nie zgadzasz nie ma znaczenia, twoje dziecko jest wyjatkiem a wyjatek potwierdza regule kolejna matka ktora uwaza, ze jak sie wyplacze to ok, po scianach tez rzucacie? w koncu to tez jakas tam metoda wychowawcza, nie? i wy sie nazywacie matkami, heh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
15:55 [zgłoś do usunięcia] PUPQA ''do bziczek I dzieki temu Twoja corka wie, ze zawsze ma w Tobie 100% wsparcia! Jak matka zostawia swoje dziecko do wyplakania to potem rosna niepewne siebie, wiecznie laknace ciepla istoty, ktore gorzej radza sobie w zyciu. I najwazniejsze, ze w psychice takiego malca pozostaje zakodowana wiadomosc: nie ma sie co zalic mamie, ona i tak nie uslyszy.. nie zareaguje. Smutne.'' calkowicie sie z tym nie zgadzam, brednie!!! moja corcia calkowicie swietnie sobie radzi, az moge napisac za dobrze to najbardziej przebojowe dziecko na osiedlu i nie da sobie w kasze dmuchac na pewno wiec nie wiem skad takie glupie opinie, ja tam przez caly dzien dawalam dziecku duzo uwagi a wnocy pora spania to pora spania i juz.... wspolczuje matkom ktorych poltoraroczne jeszcze dzieci nie zasypiaja same.. to koszmar i blad wychowawczy a nie wielka milosc !! bo jak sie te wszystkie mamusie naczytaja tych "gazetek"o dzieciach gdzie pisza tylko o tym zeby dziecko najlepiej zdezynfekowac i wlozyc do woreczka foliowego not o co sie potem dziwic ze rosna takie niedorajsy przylepione do matki 24.h na dobe...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PUPQA
hehe coz za wpaniale podejscie, wyjatek potwierdza regule, ale jaka?? ze trzeba sie caaaalkowicie poswiecic dziecku i byc na kazde pierdniencie, zarywac nocki przez 4 lata bo sie je taaak kocha... Durne i tyle :) a a propo rzucania po scianach , chyba cos ci sie we lbie pomieszalo, moze zmien topik mamusiu bo tu nikt nie mowi o rzadnej przemocy... zal mi cie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
heheh a juz myslalam ze jestem sama wredna matka :D ale sa jeszcze normalne matki :) pozdrowienia dla mamlasow hihi robicie z dzieci kaleki to dopiero przykre:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PUPQA
do Mysza: dokladnie tak sobie mozna pomyslec po przeczytaniu tych wszystkich komentarzy od NAJWSPANIALSZYCH MAM NA SWIECIE :) Wiecie co? Moja córcia zdepcze takie male niedorajdy co przy spodnicy mamusi do 10 roku zycia sie trzymaja :D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość super mama z ciebie
"Moja córcia zdepcze takie male niedorajdy co przy spodnicy mamusi do 10 roku zycia sie trzymaja " super przyklad! super wychowanie! mam nadzieje, ze twoja cora bedzie od ciebie madrzejsza a sugerowanie zgnojenia cudzych dzieci klasyfikuje cie do kategorii zwyklych burych suk, kochanienka...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do bziczek chyba troszke przeginasz....:O a co do tresury skoro mozna nauczyc dziecko NOSZENIA TO CHYBA co jest tresura jakby logicznie pomyslec to mozna i go od tego oduczyc:) ja na szczescie problemu z malcem nie mialam, piers byla tylko do jedzenia nie usypiania, 10min najedzony , spanie 3 h i znow jesc i znow spanie 3 h i tak spal praktycznie do 3 miecha, pozniej mial dluzsze przerwy po przebudzeniu ale nadal szedl spac na 3 h....wiec czas na posprzatnia i ugotowanie mialam duzo...zreszta dzis ma 3 latka i spi w dzien z 3 h..no w tym czasie jestem w stanie duzo zrobic.. ale wracaja do tematu, nie uwazam ze te mamy ktore zostawiaja swoje dzieci na 10 min. same po to aby same zasnely za zle..mam taka znajoma, maly juz od 4 miesiaca zasypial sam((co dla mnie bylo szokujace), marudzil 10min. w pokoju ale co do czego zasnal(tyle ze tylko na jakies pol godzinki bo to bylo dziecko ktoremu sen do zycia nie byl potrzebny ehh) i tak do teraz kiedy ma 10 miechow, i wcale sie placzem nie zanosi tylko gada ze soba i wie ze trzeba isc spac(bo skoro dziecko najedzone, przebrane to czego chce placzac wlasnie wtedy?) dzieciak jest jak najbardziej otwarty, obca osoba z ulicy moze go wziasc na rece, usmiechniety in jak najbardziej lgnie do mamy... a co do uczenia noszenia...mialam znajoma w szpitalu co ledwo urodzila(ja tez,maly tylko spal i jadl, moglam i sie wykapac , wysiusiac i problemu nie bylo) i dziecko nic tylko piers, i rece(powiedzcie kiedy miala go tego nauczyc...moze jeszcze w brzuchu?) duzo tez zalezy od tego czy uda sie kobietom karmic berpoblemowo, czyli czy dziecko naje sie w ciagu 10min a nie pol godzinki, wtedy tez przyzwyczaja sie do dluzszego siedzenia przy piersi....i tu w tym przypadku tez tak bylo.... Autorko a ile twoje 3 miesieczne dziecko sypia w dzien? bo napewno ma chyba ze 2 ,3 h drzemki w tym czasie mozna duzo zrobic....a co do lezenia, nie potrafilas przetrzymac raz to teraz male wie jak dosjc do swego:) co dla niego daje skutek,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rany................
Rany jakie prostaczki tu siedzą! PIPQA słoma ci z butów wystaje. Żal mi twojego dziecka, że ma taką matkę ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PUPQA
Niestety taki jest zycie, albo sie walczy o swoje i idzie naprzod albo sie jest cwokiem, zapewne twoje dzieci beda sie zaliczaly do tej drugiej kategorii ;) Moze i jestem suka ale przynajmniej do czegos doszlam i ucze swoje dziecko samodzielnosci i juz widze B. obiecujace rezultaty :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do pipqi
cwokiem to ty jestes bo nawet wlasnego dziecka wychowac nie umiesz,poczytaj troche o wartosciach... zkoda, ze cie stara nie wyskrobala

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaaaaaal
a potem takie agresywne gowniary morduja w grupie porzadnych ludzi, przez taie wychowanie jakie pipka sugeruje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PUPQA
:) jaki wyszukany komentarz, ''szkoda ze cie matka nie wyskrobala'' b. b. inteligentne, ciewawe komu ta sloma wystaje :D:D:D zal mi takich prostych panienek ktore podaja sie za najwspanialsze mamusie i trzesa dupe o swoje malenstwa bog wie ile lat POSWIECAJA SIE moze was wyniesc na oltarze matki polki ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×