Pożegnać 10 kg

A tak sie fajnie zapowiadało : odchudzam sie od poniedziałku 1 lutego masz racje data temu sprzyjała :)

Ochota na niedozwolone rzeczy minela.Mysle ze teraz bedzie tylko lepiej.Za tydzien sie waze i robie stopke.Milego dnia!!!

Teraz wielka próba- powrót do domu i mnóstwo kuszących pyszności:(

heeej! ja odnotowałam kolejny spadek wagi :-) leci średnio pół kg na tydzień - dobrze jest :-) za tydzień wracam do codziennej aktywności...na forum :-P

Witam, wczoraj aż tak źle by nie było gdyby nie te słodycze:( Zero ćwiczeń grypa mnie bierze i pod kocykiem leżałam ;) Dziś 2 wafle ryżowe do godz. 15 później coś na obiadek i zero kolacji ;) Ćwiczeń pewnie nie będzie bo źle się czuje i dodatku przed okresem jestem więc nerwówka :(

Zaczynam dzien od kawy a potem sie zobaczy.Mala gruba -zacze duzo zdrowia!

Ilona dzięki! Narazie mi dobrze idzie 2 wafle ryżowe + 2 kawy + 2 herbaty :)

jajko i pomidor-sniadanie.

Chyba sobie kupie te platki ryzowe.Nigdy tego wczesniej nie jadlam.

To są wafle ryżowe naturalne z SONKO jest tego 130 g czyli szt 14 płatków 1 wafelek to 35 kcla jem to zamiast pieczywa polecam np z wędniną i plasterkiem sera :D

Ilona widze że jesz z rozsądkiem białko warzywa gratulacje :)

Ainaa widze że dziś zajęta :P brakuje mi dziś twojej wypowiedzi ;)

Myśle że następne postanowienie to pozbyć się 10 kg do Świąt Wielkanocnych a to duuuużżo czasu jeszcze, więc wszystko przed nami

Ja nie wiem ile waze ale 10 kg to na 100% sie musze pozbyc.Mam teraz jakas taka dziwna przyjemnosc w odchudzaniu sie.Dobrze sie czuje fizycznie i psychicznie jak sie nie odjadam.

Wiem o czym mówisz...jak się pokona trudne początki i wkręci to potem jest tylko lepiej xd Wprowadza się super nawyki w życie na co dzień ;)

Witam miłe panie, faktycznie nie miałam dziś czasu i możliwości z Wami pisać. nie ważyłam się więc nie wiem jak stoję, ale napewno jem mniej niż zwykle- nawet już nie mam takiej ochoty na jedzenie. Coś słodkiego w ciągu dnia mi się zdarza ale nie robię o to afery i chyba lepiej na tym wychodzę bo zjem troszkę i mówię dość, a gdy myslałam ciągle aby tego nie jeść to potem się rzucałąm na te słodkie i jeszcze gorzej:/ Jeszcze nie ćwiczyłam kurcze- nie chce mi się- ale naprawdę muszę bo ten cellulit jet straszny na nogach:( Jutro pewnie będę wię do miłego:)

witam a ja nadal stoję... ile tak można... to naprawdę dołujące... 2 m-ce bez zmian... od wczoraj systematycznie ćwiczę (20 min orbi, 20 min rower) - czyli 2 razy ;) obym wytrzymała tak dalej... chciałabym się tak wkręcić, żebym wytrzymała, a nic tak nie motywuje jak spadek wagi... muszę dojść do tych 60 kg, wszystkie fajne ciuchy i sukienki mam na taki rozmiar gdy ważyłam 58-60 kg, a teraz szkoda mi kupować sobie cokolwiek, bo mam nadzieję, że schudnę... ehhh wytrwałości - sobie i Wam życzę... pzdr

Dzien wyjatkowo udany.W nagrode wypilam na koniec lampke czerwonego wina.

Witam wszystkie was dziewczyny :D Wczoraj super nie objadałam sie prawie wogule nie jadłam dzień głodówki nie zaszkodzi, ćwiczyć nie ćwiczyłam. Dzis nie mam ochoty na jedzenie nawet na śniadanie bo straszny katar mnie męczy :( nawet na dobre mi to wyjdzie :P

Cześć, na razie zjadłam pół bułki i jeszcze pół mam oraz jogurta- sporo jak na dietę :( Wczoraj tylko 10 min ćwiczyłam:(

Ainna nie przesadzaj gdzie tam sporo :) Widzisz ćwiczeń może mało ale zawsze coś a ja tak źle sie czuje że lenia dostałam do ćwiczeń :(

mała, ale jak sie dobrze czujesz to nadrabiasz wszystko- ja nie:(

Czuje sie taka zmęczona dziś. Już drugą kawę piję. Jedzonko się skończyło- byle do 15;) Muszę przegnać to lenistwo! do roboty się zebrać. Zwalczyć te niedoskonałości!;)

Ainna jakieś skoki cisnienia ja wypiłam juz 3 małe kawy i ciągle spać mi się chce :( Dziś jeszcze nie jadłam tylko jabłko :D

Jeszcze 30 min i moge się zbierac do domciu :) A w domu troszke porządki by się przydały

Jutro się zważe i uaktualnie stopke chyba że nie będzie takiej potrzeby i została na tym samym poziomie :(

Mam za soba : pomidor, bialy serek z papryka i 2 kawy.Samopoczucie swietne.Od dawna sie nie waze i nie wiem kiedy sie zdecyduje.Kiedys wazenie to byla moja obsesja.Teraz nie ma ochoty nawet wagi z szafy wyciagnac.

U mnie luz xd Ćwiczenia, spoko jadłospis...zaczęłam robić znów A6W...mam nadzieję, że dotrwam choć przyznam, że mnie te ćwiczenia trochę nudzą ; )

Zważyłam się i 56,00 kg :( Dziś to już nic nie zje :P Ćwiczeń niestety nie było Dziś jak wróce z pracy to położe się do łóżka aby pozbyc się tych objawów grypy.

Hej, wczoraj super:) ćwiczyłam 20 min rowerek i 20 steper:) Dziś jeszcze nie jadłam.