Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ***** lega *****

Jeśli kogoś kochasz, puść Go wolno. Jeśli wróci - jest Twój. Jeśli nie to znaczy

Polecane posty

lady --------ostatni kontakt był w czwartek.wiesz jak mnie potraktował. brak słów.....:O wczoraj o 23 pisał i dosłownie przed chwilą--------nie łaska napisać?-----tak napisał:O ja mu nie odpisuje.pierdole go póki co

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jejku zakochana:( a ja o Was tyle myślałam! byłam pewna,ze super spędzacie czas..... i,że rozwieją sie Twoje wątpliwosci:O no to do napisania🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mnie tez. ja już w niego zwątpiłam.to jakiś koszmar:O niespodziewałam się po nim tego. zresztą nikt się nie spodziewał. moje dwie koleżanki ,które są na bieząco informowane co i jak za glowę się łapią,że tak się zachowuje. mąż jedej z nich a jego kolega też w ciężkim szoku:O no,ale co poradzić?nic!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takie złoto puscić
chy7ba by mnie porombało

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny 🌼 Ja swojemu dzisiaj odpisałam jednak. Wyglądało to tak: JA: Nic nie robię ciekawego,leże w łóżku bo źle się czuję ON(po 2 h):To życzę Ci żebyś szybciutko wróciła do zdrowia i lepiej się poczuła. Myślę o tobie prawie cały czas... JA: Ja też o tobie myślę ale jeśli mówisz tak tylko to nie mów tego Spytałam jeszcze czy nie słyszał przypadkiem o tym,że u jego dalszego sąsiada szukają ludzi do pracy przy zbiorach jabłek bo chciałam iść dorobić. A obok tego jego dalszego sąsiada mieszka jego były przyjaciel który na mnie leciał. Zaznaczam,że ja na niego w ogóle.A ten mi wściekły odpisał coś takiego.3es... 1) Jak kombinujesz i chcesz coś kręcić z Dybowskim to wynoś się z mojego życia!!! 2) Już pewnie się z nim spotkałaś i on ci o tym powiedział więc nie ściemniaj i przyznaj się,że się z nim spotkałaś za moimi plecami! 3) Powiedz spotkałaś się z nim czy nie? Odpisałam mu tylko,że nie chcę się z nim kłócić i się z nim nie spotkałam.Już nic nie odpisał. Wściekłam się totalnie. Tu mówi,że nie chce ze mną być a tu bez powodu urządza sceny zazdrości? Teraz tel mam wyłączony i tak zostanie dwa dni. mam nadzieję,że zorientuje się jak mnie wkurzył.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zakochana ja już dochodzę do wniosku,że oni sami nie wiedzą,czego chcą. Raz tak raz tak... My głupie jeszcze czekamy,staramy się. Prawda jest taka,że powinnyśmy im porządnie nakopać do dupy i olać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
..bo Twój to moze typ-pies ogrodnika??:) a dziękuję u mnie nawet ok.pisałam już wcześniej,dostałam w pracy martini i se pochliwam drineczki(moje osobiste zapasy już dawno się skończyły) tamten wczoraj wieczorem pisał nie odpisałam i jakiś czas temu też,ale też nie odpisuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeśli to ten typ to wcale mi się to nie uśmiecha. Bo po co mi to? Jaki to ma sens? Już by mi chyba było łatwiej gdyby jawnie okazywał mi niechęć cały czas a tak? Czy chcę czy nie te chwile zainteresowania dają mi nadzieję:( Cholera najchętniej powiedziałabym mu ''Jeśli mnie kochasz to przytul mnie i powiedz,że kochasz,powiedz,że ci zależy,dlaczego ci zależy i żyjmy wreszcie szczęśliwie. Nie raniąc się nawzajem na złość,nie szukając dziury w całym. Stwórzmy swój mały świat i nie wracajmy do tego co było. Zacznijmy od czystej kartki... A jeśli nie odwróć się bez słowa i wynoś z mojego życia..." Ale za bardzo się boję,że wybrałby tą drugą opcję :-o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej laski jestem............. czytam..czytam...i mnie ciarki przechodza........czy my przypadkiem nie jestesmy wszytskie z jednym i tym samym facetem?!;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miss kiss
hej, przypadkiem z nudów zaczęłam czytać ten topic i czytając Wasze historie poczułam się tak jakbym czytała swoją. :( od 1,5 roku "jestem" z facetem. On nie pisze, nie dzwoni... odzywa się raz na powiedzmy miesiąc i chce się spotkać, a ja wtedy lecę na każde jego skinienie. Wiem, to strasznie głupie, ale po prostu nie potrafię przestać. nienawidzę go za to. a mimo wszystko kiedy znów się odezwie zrobię wszystko, żeby go zobaczyć. dodam, że kręci się wokól mnie kilku facetów,dodam, ze nie jestem jakąs desperatką, że chcę być z kimkolwiek. Po prostu nikt mnie nie interesuje tylko ten skur*iel, który na mnie nie zasługuje :( łączę się z Wami w bólu i niezrozumieniu facetów i pozdrawiam cieplutko :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miss kiss
fanta z butelki -> hahaha bez kitu ;D ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
''Jeśli mnie kochasz to przytul mnie i powiedz,że kochasz,powiedz,że ci zależy,dlaczego ci zależy i żyjmy wreszcie szczęśliwie. Nie raniąc się nawzajem na złość,nie szukając dziury w całym. Stwórzmy swój mały świat i nie wracajmy do tego co było. Zacznijmy od czystej kartki... A jeśli nie odwróć się bez słowa i wynoś z mojego życia..." ..................... problem jest taki,że jak ludzie przekroczą pewne granice to później z tym całym bagażem nie łatwo jest zapomnieć o przeszłości i budować wszystko na czystym gruncie......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
faceci......naprawde szkoda gadac..........u nas wszoraj bylo super:) a dzis znowu to samo....soboty sa u nas dniem bez kompa.........mhm....pojechalam na zakupy......wracam- siedzi przed kompem!!!mielismy miec dzis gosci....wiec trzebabyo troche chalpe ogarnac..............obiad zrobic, do kaloryferow wody wlac....z psem wyjsc..........ciasto upiec--------------gdy tylko o cos poprosilam to bylo: zaraz, chwileczke, nie mam teraz czasu, znowu sie czepiasz, marudzisz i czemu zaczynasz znowu plakac......przeciez to ty ich zaprosilas..../zaznaczam- jego kuzynka i kuzyn-to ze ja na glowie staje bo maja kuzyni przyjechac,chce aby chalpa byla ogarnieta, aby bylo cieplo w domu, cos moc dac na stol...slysze nie mam czasu, to ty ich zaprosilas?!...zakupy zrobilam sama, obiad,( obiad zrobilam- tojeszcze wystylgl...bo nie mial wlasnie czasu aby zjesc) ciasto, posprzatalam...wielce pomogl mi wlac wode do kaloryfera.....wkurzylam sie...mial isc z psem...zlapalam smycz...i wyszlam sama z nim!!!! spotkalam sie z zona jego najlepszego przyjaciela...bylysmy razem na spacerze...sama mowi...D to duze dziecko...i nie rob nic za niego....chce mu sie jesc..niech zrobi sam.....juz nie chodzi mi o to...czasami tez przesadzam- zamiast sie wkur....to zaczynam w nerwach sama wszystko robic......ale mnie wkurw...ten jego pier...ny komputer!!!!!!!!!!!!!!!!wszystko waznijesze od mnie!!!! prosilam skoncz.....mam yniedlugo gosci...chcialabym abys mi pomogl....mialam jechac jeszcze do ciotki zobaczyc czy chalpa stoi......tamci odmowili..........wiec ja zamiast siedziec tam....przyjechalam do ciotki......... jak stwierdzilam ze ja jednak pojade i zostane w koncu tam spac....to uslyszalam : wiesz to ja sobie wyjde dzis gdzies polazic......(mogl jechac ze mna- jestem tu sama w lesie jak palec- nawet mu psa zostawilam)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to on sobie wyjdzie gdzieś połazić?!!!:O:O ja pierdole!!!!!!!!! kurwa zaczynamy pisac ksiązkę o tych durniach:O:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Peneloppe ja to doskonale wiem. Ale wydaje mi się,że jeśli się naprawdę chce... I nie mam na myśli już od jutra ma być super-o nie. Wiadomo,że to niemożliwe. Ale zacząć od początku... Nie wszystko na raz. I nie gadać wiecznie zostawię cię kiedyś...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Powiedzcie jak to jest,że oni żyją z dnia na dzień i nigdy jeszcze nie spotkałam faceta który coś by przeżywał a my kobiety? Im wszystko przychodzi tak łatwo... Nie toleruję zdrady ale naprawdę czasem nie dziwię się kobietom które się zapomniały byleby poczuć choć na chwilę to ciepło i zainteresowanie swoja osobą. Nawet jeśli trwa to tylko noc...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a pozniej stwierdzilll....ja wracam stad dopiero 25...ze on sobie 31 wychodzi z kolegami popic...a ja durna w domu..........powiedzialam wprost ze chcialabym spedzic z nim troche czasu w koncu.....i chcialabym aby zostal wtedy ze mna...a tymbardziej planujemy 6.11 wyjsc z przyjaciolmi na jakas impreze..mam wtedy ur....i planujemy to od dluzszego czasu...nigdy nie wychodzilismy nigdzie osobno..zawsze chcial isc ze mna................ale ja tez tak bede grac...moze to dziecinne.....ale ja tez sobie wtedy wyjde!!!!!!!!!!!!!!! ah jeszcze zaraz powiedzial ze jak mi tak zalezy to zostanie ze mna bo mnie kocha...za 5 min znowu wychodzil!!!obled!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fanta już go nie proś za to kiedy będzie w domu załóż seksowną kieckę,niebotycznie wysokie szpilki,zrób ekstra makijaż i wyjdź bez słowa. Oj dziabnie go to na pewno...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×