Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

minidou

Polki zyjace we Francji

Polecane posty

Gość niedoswiadczona gospodyni...
olej takie stwierdzenia... Na dobra sprawe, przeciez kraje i przynalzenosc do nich to kwestia umowna. Jestesmy obywatelami swiata i kazdy indywidualnie powinien sobie wybrac gdzie chce mieszkac. Oczywiscie, najczesciej wybor padnie na Ojczyzne ze wzgleduy na kulture, tradycje,znajomosci itp. Ale to nien obowiazek! To tak, jakby powiedziec,ze urodzisz sie w Pcimiu to masz w nim mieszkac, a jak sie wyprowadzisz do miejscowosci obok, tz. ,ze jestes nieudacznik ,bo se w Pcimiu nie poradziles. Absurd!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jej.. ten link to staroc. Niedoswiadczona przejdz na strone www.ameli.fr tam powinno byc ale po francusku niestety

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jestem :-) Atam - bisto otwarte :-)... kawa na stol wjezdza :-) : {_}> {_}> {_}> {_}> {_}> {_}> ... Minidou - M pracuje jako kierowca. Z tym planowaniem to zazwyczaj nie ma problemow, zazwyczaj ma 3-4 dni wolne w tygodniu a w dodatku zawsze dostaje rozpisany grafik na caly miesiac, ale przy takiej pogodzie i pozamykanych autostradach kierowcy to towar deficytowy ;-) :-D Jak tam w 12-tym dniu :-) ? I jak "proteinowa" .... sa juz rezultaty ? Margot - sama siebie podziwiam, tym bardziej ze z natury choleryk jestem :-D ... podobno macierzynstwo uczy cierpliwosci :-D Niedoswiadczona - ja na zwolnieniu bylam tylko raz (2 tygodnie przed maciezynskim mialam zwolnienie "grossesse patologique" ze wzgledu na dlaekie dojazdy) wiec odnosnie dlugosci zwolnienie z powodu choroby nie pomoge... A jesli chodzi o dokumenty to u nas funkcjonuje to tak ze mam obowiazek zawiadomic pracodawce i firme (bo u mnie to 2 rozne rzeczy) od razu przez telefon a pozniej mam 3 dni na doslanie zwolnienia...A do Sécurité tez wyylalam poczta w tym samym dniu i normalnie za 3 dni dojdzie ... wydaje mi sie ze tam liczy sie data stepla... Monia - buziaki dla coreczki i bedziemy z Wami :-) Zuska - nieudacznicy ? Hehe, zapraszam wszystkich zeby sobie sprobowali zycie za granica ulozyc to zobacza jak to jest... Wiadomo ze najczesciej wyjezdza sie w poszukiwaniu czegos lepszego czego w Polsce sie nie ma (choc nie w kazdym wypadku chodzi o strone finansowa) ale za granica czlowiek sie co i raz potyka o przeszkody i spotyka z problemami o ktorych nie ma pojecia i najczesciej jest zdany na samego siebie... To temat na dluga dyskusje i kazda strona ma swoje argumenty... A co do tych przecen to my sie w balona zrobic nie damy ;-)... mamy swoje marki ktore zawsze kupujemy i znamy normalne ceny :-) Nie widziala gdzies ktoras Sekretarki ? Moze ja zasypalo w tym Charenton ;-) :-D HOP HOP !!! SEKRETARKA !!! WYLAZ Z ZASPY !!! :-D Glodna jestem strasznie :-O... a tu jeszcze na obiad trzeba troche poczekac :-( ... Nie ma ktoras jakiegos ciastka zeby dziub zatkac ...?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niedoswiadczona gospodyni...
Fatycznie,zamrocdzyla mnie chyba goraczka, zapomnialam o stronie amelie.fr Jestem juz po wizycie u innego lekarza, ten jakos zrozumial,ze 3 w domu przydadza sie zanim antybiotyk zacznie dzialac. No i dal mi cos na bol gardla (tamten cos sie zajaknal o anginie,ale juz na gardlo nic mi nie dal! ). Czyli jutro meza na poczte wysylam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moniakkk
Hej dziewczyny nie wiem jak mam Wam dzieekowac,dodajecie mi odwagi :) Tak, tak to 18 stycznia i zostaniemy tam ok 4 dni Spadam bo mezulek wpadl na obiadek:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moniakkk
Wielkie dzieki dla wszystich :) Ale co tu dzisiaj tak pusto :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zuuuusssska
Monia mozesz na mnie liczyc:D Ja juz po kawce ale chetnie druga z wami wypije u nas duzy mroz - 11 , odprowadzialm najmlodzego do szkoly i sie grzeje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam !! U mnie dzisiaj rano zero autobusow :-O... wystalam sie troche na przystanku i juz stracilam nadzieje a tu znalzla sie "dobra dusza" :-)... na przystanku zatrzymal sie mily pan i zaproponowal podwiezienie do RER-u :-) ... oczywiscie skorzystalam z okazji ( bylo nas trzech takich szczesciarzy ;-), reszta zostala na lodzie ;-) ) Mam dzisiaj "cieply" dzien w pracy... wiec tylko bistro otworze i uciekam... zyczac MILEGO DNIA 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niedoswiadczona gospodyni...
Hej! Pozdrawiam wszystkie i dziekuje za podpowiedzi?. Tylko zdazylam juz meza wyslac z listem do pracy na poczte,ale nie poleconym :/ Mam nadzieje,ze bedzie ok. Tylko sie zastanawiam co sie stanie jak nie przesle do service medical (o co chodzi? Caisse, mutuelle?.. ech). Czy dobrze rozumiem,ze po prostu mi nie zaplaca za te dni? Ale i tak placa dopiero od kilku dni nieobecnosci? To jak zwolnienie na dwa dni,to bez sensu? No nic, najwazniejsze,ze nie musze isc do pracy, bo nie wiem jak mialabym dobrze ja wykonac nie mogac mowic , hihi (jestem recepcjonistka ;) ). MILEGO DNIA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ferysirous
gotuj gotuj, bo inaczej maz wypierdzieli darmozjada i zamieni na inna gospodarna poleczke.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Minidou - fajnie ze Ci maluszek tak dobrze rosnie :-), moja raczej w dolnych partich grafiku sie miesci, ale tak bylo od poczatku i chyba juz tak zostanie :-) Przynajmniej nie bedzie miala pozniej problemow z waga i nie bedzie sie musiala katowac odchudzaniem, w przeciwienstwie do mamy :-O :-D A moj M na prace nie narzeka...w koncu znalazl prace ktora lubi (wczesniej pracowal w szpitalu i ta praca go dobijala psychicznie) a oprocz tego ma bardzo "elastyczne" godziny moze sporo czasu z mala spedzac ... oby tylko ta "zime" przetrwac :-) Margot - hehe, tez to mowie :-) Moge Wam troche soli podeslac, w piatek kupilam :-D Niedoswiadczona - mnie placa chorobowe od pierwszego dnia... ale to zalezy od firmy ... Dowiedz sie, bo szkoda by bylo ... Atam - klopp sie znow pojawil ;-) ... zostawiam Go Tobie :-D :-D ...a ja do domu biegne :-) 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zuuuusssska
miniodu, ja teraz tez chwilowo w domu siedze, a czas leci mi jak szalony i z niczym sie nie wyrabiam, jeszcze do nowej pracy sie przygotowuje, bo teraz to dla mnie duza zmiana, pracowalam ostatnio z doroslymi, a ja tez zaczelam diete od kilka dni mniej jem i ograniczam weglowodany, mam nadzieje ze schudne Rebeko ,dobrze ze maz twoj ma dobra prace, moj maz tez zadowolony a ja wiecznei znajduje jakies ale w kazdej pracy, pewnie cos ze mna nie tak, z jednej strony bym chciala wykonywac taka prace zwykla gdzie nei trzeba sie wysilac , w sensie ze stresowac, ale nei wiem jaka to ma byc praca:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zuuuusssska
bede pracowala w przedszkolu od lutego:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Otwieram bistro ;-) ....: {_}> {_}> {_}> {_}> {_}> ... Zuska - wiesz, ja uwazam ze jak sie ma prace do ktorej sie idzie, moze nie z przyjemnoscia (bo jest naprawde malo ludzi ktorzy wstaja rano z mysla "chouette, ide do pracy :-)" ;-) ) ale bez stresu i niecheci, to juz naprawde duzo... Minidou - dajesz mi nadzieje, dziewczyno !! Dzisiaj po pracy wstapie po koktailiki... zaczynam miec serdecznie dosyc moich wpijajacych sie w pasie (i nie tylko :-P) spodni :-O Margot - jak siedzialam z mala w domu to tez nie mialam na nic czasu... zreszta dalej nie mam ;-) ale przynajmniej teraz mam wymowke :-D Za mna ciezka noc, w rezultacie ledwo na oczy patrze :-O... ja zakatarzona, mala zakatrzona :-(... no nic, byle do jutra po poludniu.... bedziemy sie kurowc :-D A taraz juz uciekam zeby nie zarazic ... zyczac MILEGO DNIA !! 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moniakkk
Kawka super,dodaje serniczek :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zuuuusssska
Witam, dzieki za kawke, serniczka nie zjem bo na diecie jestem:D chociaz nei daje glowy czy nei zjem czegos slodkiego bo jade do koelzanki w odwiedziny Rebeko, masz racje , musze zmienic nastawienei, ale taka mam nature ze ciagle szukam dziury w calym... Milego dnia, u mnie mroz ale swieci sloneczko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No prosze, i serniczek sie pojawi :-) Zyc nie umierac :-D Ja jeszcze tylko dwa slowka w sprawie tych "nieudacznikow"... Wiele osob podaje argument ze jak sie ma glowe na karku to mozna samemu na wlasna reke cos w Pl otworzyc, ze wtedy mozna do czegos dojsc i zyc na dobrym poziomie bedec jednoczesnie "u siebie" (w sensie kraju i w sensie pracujac dla siebie) ... Tylko ze nie kazdy bierze pod uwage ze po pierwsze takich ktorym sie rzeczywiscie udaje jest naprawde niewielu, bo konkurencja duza (wielu jest takich ktorym sie takie zycie marzy ;-) ) a po drugie nie kazdy ma ochote w takie cos wchodzic... ja sie naprzyklad do "wlasnego byznesu" ;-) nie nadaje... Moja prace lubie, nawet bardzo, wykonuje ja z przyjemnoscia, mamy bardzo fajna atmosfere (Minidou - masz racje, od tego tez wiele zalezy, tego powodu prace juz kiedys zmienilam ;-) ) ale ciesze sie ze moge o 16h00 trzsnac drzwiami i ... wlaczyc guzik "dom i rodzina" :-) Nie wyobrazam sobie myslec o pracy 24/24 ... a taki niestyty los prywaciarza :-P Glodnam ;-)... ide popytac kto, gdzie i co dzisiaj na poludnie planuje :-) Musze znalezc cos zeby bylo duuuuuzo i doooobre a jednoczesnie dietetyczne bo przeciez od dzisiaj diete zaczynam ;-) ... Narazie 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zuuuusssska
Wrocialm od kolezanki i oczywiscie skusialam sie na ptasie mleczko i cukierki:P ale trudno a wiesz Margot ze tez wlasnie stosuje sie do zalecen diety Montigniaka? Patrze na IG minidou, ja tez mysle ze to przesada z tymi nieudacznikami, w sumie w Polsce sporo jest niecheci do osob ktore mieszkaja za granica, pewnie im zazroszcza sa ludzie ktorym sie udalo u nas, a ja sie wlasnie w Polsce czuje nieudacznikiem, milo ukonczonych studiow i faktu ze nie jestem glupia zarabiam jakies nedzne grosze Ja mam tez doswiadczenei w sklepie, czy osoba bez szczegolnej znajomosci jezyka moze pracowac we Francji w sklepie? Rebeko, w Polsce wcale nie tak latwo utrzymac firme, strasznei wysokie koszty utrzymania, moj maz mial i tylko problemy byly no wlasnei tak bym chciala zatrzasnac drzwi i nie yslec o pracy , ale nie umiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zuuuusssska
Margot, mama to samo z mezem:D co ja sie mu natrulam o swoich pracach i sie nauzalalam, zawsze moglam na niego liczyc ,w koncu wiele mi pomogl bo ja zawsze sie przejmuje a ja kiedys suoer schudlam stosujac sie do diety minigniaka , ostatnnio troche przesadzilam , wiec wracam do zdrowego zywienia, a czy we Francji mozna kupic produkty zgodne z ta dieta? Slyszlam ze gootowe produkty sa?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zuuuusssska
rosyjski nawet znam calkiem calkiem dieta jest fajna , w necie o niej sporo, mnie przekonuje b aj faktycznei tyje od bialego pieczywa czy ziemnikow i cukru, no i anwazniejsze ze cera lepsza i nie chodzi sie glodnym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zuuusssska
ja uwielbialam rosyjski, alfabetu nauczylam sie juz w zerowce bo dorwalam ksiazke mojego taty, rosyjski to byl jezyk przeciez podstawowy w moim dziecinstwie, zdawalam nawet mature z niego i uczestniczylam z sukcesem w olipiadach nie myslcie ze sie chwale:D a mozecie cos wiecej napisac w jakim sensie sa takie sooby we Francji ze znajomoscia rosyjskiego poszukiwane? a niemiecki mialam w szkoel sredniej, niestety nauczycielka kiepska i potrafia jezyk srednio i to z polskim akcentem a jesli chodzi o diete Moniniaka, to wlasnei ejst to bardzo dobry sposob odzywiania, napewno zdrowy tutaj jest sporo na ten temat, ja tez lubie sama przyrzadzac posilki, daje mi to duzo radosci http://dietamm.com/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oooo, jak milo, kawa juz (?) jest :-) Witam w ten przesliczny, radosny i .... mglisty dzien :-D Prosze sie nie dziwic, po prostu wyspana dzisiaj jestem :-), bo wczoraj stwierdzilam ze sa rzeczy wazne i wazniejsze i o 22h00 pod kolderka wyladowalam :-) Minidou - ja tez "ruskie" pokolenie jestem :-D... i jak kiedys zachwycona tym nie bylam tak pozniej sie cieszylam ze moge go na CV wpisac... Zuska - w moim wypadku wlasnie znajomosc "jezykow wschodu" (polski, rosyjski i niemiecki) byla moim atutem jak szukalam pracy (moja firma kilka lat temu otwarla oddzialy w Polsce). Z tego co wiem to osoby mowiace po rosyjsku sa poszukiwane, tak jak mowi Minidou, do pracy w handlu (exkluzywne butiki) no i w turystyce/hotelarswie ... no i tak sobie mysle, ze przy pracy jako opiekuka do dzieci/starszych osob tez taki profil moze byc "na topie"... Margot - tez mialam zaraz po studiach taki okres zachlysniecia sie praca ;-) ... wydawalo mi sie ze Pana Boga za nogi zlapalam :-D... ale dosyc szybko sie okazalo ze "wyscig szczurow" to nie dla mnie i poprosilam o przeniesienie... moj manager byl zdumiony, bo on mi tu oferuje takie mozliwosci a ja rezygnuje :-P Ale wiem ze zrobialm dobrze, zaraz po zmianie odetchnelam i naprawde praca zaczela mi sprawiac przyjemnosc :-) A teraz mam wazniejsze sprawy na glowie niz moja "kariera"... Moze jak corka nieco podrosnie obudzi sie u mnie ambicja, na dzien dzisiejszy spi glebokim snem :-D A o Montiniaku slyszalam, ale nigdy sie nia za bardzo nie zainteresowalam, wydawalo mi sie to zbyt skomplikowane :-O... Moge tez poprosic o rozpiske ? Moze zrozumie o co tam w niej biega :-P... Obiad za pasem :-)... wczoraj bylam grzeczna i salate "Auvergnate" jadlam ale dzisiaj mnie do miesa ssie ;-).... cos czuje ze bedzie tatar :-D MILEGO DNIA dla wszystkich !!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zuuusssska
rany dopiero co wpadlam do domu, bylam w przedszkolu oddac dokumenty, rany mam zrobic plany i konspekty, po co mi to wszystko, naprawde szczerze nie chce mis ie ciagle cos wymyslac, ja chce taka prace ze naprawde zamkne drzwi o 16 i nic nie bede musiala, ale widze ze to nierealne z tego co piszecie to pewnie mam male szanse na znalezienie ajkies pracy w torej zrobie kariere, ale nie zalezy mi , byle by byla i w miare platna, jesli chodzi o komputery to cos umiem bo pracowalam w biurze ,a zrezszta wszystkiego mozna sie nauczyc jesli chodzi o jedzenie i diete, to mi strasznei brakuje teraz dobrych warzyw, w tej chwili w Polsce salata, pomidory i ogorki sa dziwne w smaku i drogie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zuuuusssska
wogole kilka dziewczyn sie wcale nie odzywa hallloo dziewczyny a ja skonczylam jeszcze historie , czy ten kierunek sie we Francji do czegokolwiek moze przydac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zuuuusssska
no wlasnie widzisz zamiast sie uczyc to szykuje sie do nowej pracy, wlasnie zastanawiam po co mi to

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niedoswiadczona gospodyni...
Ej, no bez pesymizmu... z ta historia. Praca w muzeach, archiwach? Tylko, nie ma sie co oszukiwac, z dobra znajomoscia fr. Margot - ja tez mialam problem z jezykami w CV. Wszystkich,ktore liznelam, nie wpisuje(czyli rosyjski lizniety w podstawowce odada),ale... Znalazlam fajne okreslenia ostatnio do wisywania w CV, rozsadniejsze niz avancé, moyen... itp. I tak, angielski, do ktorego znajomosci wolalabym sie nie przyznawac ;) , okreslam "langue de travail" (bo faktycznie zatrudniono mnie wlasnie dzieki "znajomosci"- pobieznie przestestowanej- tego jezyka i czasem ktos w pracy do mnie zagada/napisze po ang.). Wloski - w ktorym kiedys potrafialam sie dogadac, teraz byloby ciezko- okreslam jako "rapidement perfectible". "Bilingue" zostawiam tylko do fr. milego weekendu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No taaak... Konczy sie moje slomiane wdowienstwo... Jutro w nocy wraca moj Mr Bricolage :D I wiecie co... To okropne, nieprzyzwoite i niedopuszczalne.... Przez dwa tygodnie MUSIALAM sobie gotowac.... Bo mu obiecalam, ze bede dbac o siebie i bodaj zupke... No i byly zupki - rosol Knorra w kostce z lyzka makaronu... I kupilam w koncu pieczonego kurczaka... A dzisiaj zupka chinska... W proszku... Niech moj MR B. wroci, bo z glodu umre :O A ja w zamian bawilam sie w Mme Bricolage ;) Zrobilam karnisz do okna w korytarzu, uszylam odjechane zaslonki, naprawilam wszystkie zepsute pier... tego, no... to co zepsute, podokrecalam niedokrecone srubki, sprzatansko z praniem chodnikow... no, jednym slowem czas przelecial i nie bylo kiedy tesknic. Ale za to mialam super zabawe przy instalowaniu przelacznika do nocnej lampki.Kupilam na Brocant-ach taka odjechana, zabytkowa ale bez przelacznika. Kupilam wiec takowy i dalej do zabawy. W Polsce setki razy i zakladalam i naprawialam - zabawka. Ale jak Francuz cos wymysli... :P ponad godzine bawilam sie z tym dranstwem. Skrecone na plastikowe wkrety, zaklejone jakimis paskami kodow i in. glupotami. Myslalam, ze na zatrzask, cud, ze nie rozwalilam od razu. Dobra.. rozkrecilam.. a to dranstwo niedosyc ze wylacznik ma do tylu (po zamontowaniu do kabla bedzie odwrocony, bo kabel jest plaski a nie okragly), co ma znaczenie, bo chcialam toto miec maksymalnie przy lampce, wiec automatycznie dosc trudno wlaczyc, czy wylaczyc. No nic.. dziurki na wsuniecie przewodow... chyba pod mikroskopem. Musialam wydrzec toto zeby miec pole manewru a tu... jaaasny gwint.. przycisk na sprezynke. Oczywiscie sprezynka wyskoczyla i 15 min nosem po chodniczkach (juz wypranych :P ) Obled. Potem przy pomocy pensety skladanie tego cudu. No nie... Trak mnie malo nie szlafil... Ubralam sie i poszlam po creme de cassis, by ukoic nerwy :P No i wyszlo szydlo z worka. Przygotowalam sobie mieniaki, tak jak napisane - 5,26 a pani w kasie: 5,50... uuuupppssss... Wiecie, w Polsce bez slowa wzielabym z portfela te pare groszy i po ptakach ale ja juz chyba sfrancuzialam :O. Mowie, ze nie, to niemozliwe, przeciez tam pisze 5,26, to skad 5,50? Pani zawolala ochroniarza i razem poszlismy m-dzy regaly i pokazuje mu cene. No i pani uznala moja racje i oszczedzilam cale 24 centimy... Chyba sie ze szczescia upije albo co... Koniec swiata.. Mama by zawalu dostala, gdyby zobaczyla moja akcje :D Moooniaa - wiesz.. najgorszy jest strach. Nie wiem jak dodac Tobie i Twoim bliskim otuchy, odwagi - nie wiem. Wiem, ze to cholerne czekanie i swiadomosc, ze TY nic nie mozesz zrobic dla swojego dziecka oprocz tego czekania.. Ale skoro pierwsza operacja przeszla pomyslnie i nie bylo powiklan, to niby dlaczego druga nie mialaby miec podobnego przebiegu????? Jestem dobrej mysli. to dla Twojej Malenkiej Ksiezniczki ❤️ 🌼 A ja sie pochwale - moja Olenka skonczyla we wtorek 20 lat! A Ty Minidou? Jak niepalenie? Chyba latwiej palic niz nie palic? ;) Margot :classic_cool: - JESTEM (wiec mysle - :P ) Rebeko - toto, co sie tam kiedy napocilo, to sie nie umywa do knoppa, ktory moze i nietego... ale przy tym czyms to sama finezja :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość piii
Bilingue chyba nie znasz znaczenia tego slowa. Ktos kto jest bilingue, zna dwa jezyki na poziomie ojczystym, czyli ma rodzicow dwoch narodowosci lub tez przeprowadzil sie do Francji jako dziecko. Ktos kto sie swietnie nauczyl francuskiego jako dorosly nie jest bilingue.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×