Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

3bitt

CHCĘ MIEĆ DZIECKO 2010

Polecane posty

Gość Paula_27
Stoczyłam bój z piwnicą i jestem na chwilkę.Muszę obiadek podszykować bo zaraz po Córcie do żłobka biegnę:) Już teraz ledwo siedzę tak mnie ta piwnica wykończyła....ale grunt że można już do niej wchodzić hihi:) u mnie @ jak w zegarku przybyła i dobrze, niech sie tylko skończy to zaraz działamy.Córkę poczęłam zaraz po @ więc tym razem mam zamiar nie słuchać mojej gin kiedy to jajko nastąpi, tylko żeby nic nie przegapić będę "ćwiczyć" od razu po @ i tak co drugi dzień jak się uda. A co ! Może mój "stary" sposób i tym razem zadziała? Jak to się mówi : wszystkie chwyty dozwolone, skoro już tak długo się staram i nic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Paula_27
xena64 najważniejsze że wszystko ok i możesz nadal próbować. Czasem tak po prostu jest...los...przeznaczenie....Bóg jeden wie. Najważniejsze że pod kątem fizycznym jest wszystko ok...a i psychika z czasem złagodnieje.... aniamaja a ty dokąd babo? Buziaki kobitki jak mi sie uda przed wieczorem odezwać to coś kliknę, choc nie obiecuję bo z tą moją Iskierką to różnie bywa:) Ściskam wszystkie "działaczki"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja? Za Chlopem, do Chlopa, choc aktualnie "stan wojenny" ;-). Ze wzgledow zawodowych rozjechani mi strasznie... Niby jutro jedziemy do Invicta na meskie badania, ale - ja wiem, czy dojedziemy...zobaczymy... I na "trening" przed godzina zero, czyli owu jade :D! A co! Zamierzam Mu za to potruc kilka dni glowe, moze do piatku... I wroce juz z @ ;-). I bede zbierac sily (wspomagane clo) na "roboty produkcyjne" ;-)! Nie moge sie doczekac.... Na razie to chcialabym co nieco posprzatac, bo dobrymi checiami jest pieklo wybrukowane...NIC dzis nie ruszylam - siara jak nic ;-)! Pozdrowki wielkie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Paula_27
O rany laski, ja wysiadam. Dałam czadu w tej piwnicy i teraz na plecy nie wyrabiam. Dobrze że jeszcze jutro mam wolne to się trochę zregeneruję:) aniamaja to miłego wypadu,może zakopiecie topór wojenny? a gdzie reszta "Działaczek"?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oriananana
hala halo ja też bardzo nie lubię poniedziałków ale dzisiejszy niebył taki zły :-) szkoda tylko, że do pracy trzeba było iść. zwłaszcza po takim dłuuuugim weekendzie się nie chce. fajnie, że jest nas już tak dużo :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oriananana
mam do Was pytanie: czy któraś z Was brała luteinę na wyregulowanie cykli? ja biorę już drugi miesiąc od 21 do 25 dnia cyklu dwa razy dziennie po jednej tabletce dopochwowo. tak jak czytałam na innych topikach to raczej inne dawkowanie i termin brania tych tabletek mają dziewczyny... sama już nie wiem jak to jest z tą luteiną. a czy jak ją będę brać do 25 dnia cyklu i okaże się że jestem w ciąży to nic sie nie stanie dzidzi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość różowa chmurka
U mnie nadal okresu brak tak wiec nie dopisuje się nawet do tabelki bo nie wiem co tam wpisać. Oriano ja biorę teraz luteinę na wywołanie okresu 5 dni 2x2 tabletki, a potem od 16 dnia cyklu aż do dostania krwawienia (28 dzień). Przed odstawieniem mam zrobić test.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość różowa chmurka
U mnie nadal okresu brak tak wiec nie dopisuje się nawet do tabelki bo nie wiem co tam wpisać. Oriano ja biorę teraz luteinę na wywołanie okresu 5 dni 2x2 tabletki, a potem od 16 dnia cyklu aż do dostania krwawienia (28 dzień). Przed odstawieniem mam zrobić test.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oriananana
a to mi trochę późno kazała zacząć brać jak od 21 dnia cyklu... hmm... i testu też nie kazała robić, ale w sumie nawet mógłby nie wykazać jeszcze ciąży...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Paula_27
oriananana ja jestem na luteunie od wieeeelu miesięcy, na wyregulowanie cykli oraz na krwawienia miedzymiesięczne. Moja gin kazała mi brać od 15-25 dnia cyklu, chociaz od września (odkąd mam monitoring pęcherzyka) każe brać w zależności od wielkości pęcherzyka i czasem jest to 15 a czasem nawet 20. Jeżeli jesteś w ciąży to nie masz się czym martwić bo luteina jest zarówno na podtrzymanie jak i na wywołanie miesiączki, więc na pewno nie zaszkodzi Dzidzi:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Topor zakopany telefonicznie....alez ja Go kocham :D!!!!! Juz za 17cie godzin ta Wredna Giebe zobacze!!!!!!!!!! Mnie tez temat luteina/Duphaston bardzo ciekawi.... Ja wchodze na Clo/Duphaston od nastepnego cyklu. Duphaston mam przepisany 2x1 od 13 dnia cyklu (ja mam owu 11-max 12 dc, poza tym bede miala monitoring). I teraz zalecenie mojej giny: brac 10 dni, potem odstawic...jak przez trzy dni nie bedzie okresu to do Niej na wizyte. A tez sie boje, ze te trzy dni przerwy moga zaszkodzic w razie ciazy, ty, bardziej tak wczesnym. Czytalam kilka razy, ze tak wlasnie bywalo...teraz sie martwie. Tym bardziej, ze Duphaston jest zarowno na niedomoge cialka zoltego, jak i na wczesne poronienia... Chyba bede brala dluzej, np. do 28 dnia, zrobie test i dopiero odstawie... Niby nie powinno sie samemu leczyc, ale boje sie owych trzech dni... Ma Ktoras z Was Dzialaczki (alez mi sie to okreslenie podoba ;-) ) doswadczenia z Clo/Duphastonem? Pozdrowki wielkie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość różowa chmurka
Animaja ja w 1 ciąży brałam clostil i zaszłam w 1 cyklu z nim. w ciąży brałam duphaston na podtrzymanie bo pojawiły się plamienia. To w sumie prawie to samo co luteina. Po clostil nie miałam żadnych skutków ubocznych, a bałam się bardzo bo w ulotce są chyba wszystkie możliwe niedogodności wypisane. No i dziecko pojedyncze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Paula_27
Ja też brałam duphaston w pierwszej ciaży na podtrzymanie. Zgadza sie, to praktycznie to samo co luteina tylko silniejsze. aniamaja nie przedłużaj duphastonu na własną rękę! Jak ma się coś zagnieździć to będzie. A możesz sobie zaszkodzić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Paula_27
kobiety kochane, chyba sobie coś naciągnęłam tak mnie plecy bolą:( buuuuuu....na dokładkę @całą stertę płytek zniosłam z trzeciego pietra (noczywiście nie wszystkie na raz), ale czas był wielki już 1,5 roku po remoncie a one nadal na klatce świeciły:) aniamaja dobrze że załagodziłaś sytuacje z ukochanym. Ja już od dziś przymilam się do mężulka, coby nabrał ochoty na figle zaraz po @...Trochę smutno tu będzie jak wyjedziesz:( Drogie Działaczki poczarujmy trochę albo co? Niech już wszystkie brzuchate będą!!! Buźka!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Paula_27
A o co chodzi z tym clostilem? Oświećcie mnie moje drogie...bo już tyle razy słyszałam o nim ale nadal nie wiem co.. jak... z czym...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość różowa chmurka
U mnie były problemy z owulacją i clostil miał pomóc. Tzn owulacja była ale słaba. pęcherzyk mały i nie pękał wiec dostałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Paula_27
Dziękuję za odpowiedź U mnie pęcherzyki są i to spore...pękają...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość beznadziejny przypadek 2300
witam ja tez chetnie sie zapisze na ten wątek. moje szanse na dzidzie są pewnie zerowe ale zawsze to milo z kims popisac. marze o dziecku od dawna. jednak nic z tego nie wychodzi. jestem skomplikowanym i jak sama o sobie mysle beznadziejnym przypadkiem. Jestem mężatka od 2 lat nie planowalismy dziecka na siłe ale od początku malzenstwa kochalismy sie bez zabezpieczenia z przekonaniem ze dziecko samo sie pojawi. jednak nic nie wyszlo z tego. Bylam u ginekologa zrobilam morfologie, cytologie, badania prolaktyny i sie okazalo ze cytologia nie jest najlepsza, mialam przyjsc na powtorke za miesiac. nie zdazylam jednak isc bo wyladowalam w szpitalu z silnym bolem brzucha bylo podejrzenie pekniecia torbiela na jajniku chociaz wykonane miesiac wczesniej usg nic nie wykazalo. teraz dostalam okres i mam mega dola bo ciagle gdzie nie spojrze tam wszedzie ciąza . A ja powoli wariuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aniamaja ja też właśnie obawiam się tego, ze ta przerwa w braniu luteiny zaszkodzi dziecku. zastanawiam się czy clo może spowodować pojawienie się torbieli, bo tego jeszcze nie brałam. Zresztą ja nawet nie wiem czy mam owulację, bo miałam beznadziejnego lekarza, ale już go zmieniłam na szczęscie :-) Paula_27 poczaruj, poczaruj :-) beznadziejny przypadek nie martw się. ja niestety też musiałam mieć usuwaną torbiel i to na dodatek z jajnikiem i jajowodem. Mimo tego, bardzo wierzę w to że uda mi się zajść w ciążę. na dodatek o torbieli dowiedziałam się w momencie kiedy poszłam sobie na kontrolę do ginekologa, bo chciałam zacząć starania o dzidzię. a czy Ty miałaś jakąś operację?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Paula_27
przestańcie laski kombinować z tą luteiną i duphastonem. Nie można jej tak po prostu przedłużać na zawołanie. Robisz przerwę i jeśli jesteś w ciąży to nie dostajesz @ , a jeśli nie jesteś to dostajesz. Jak nie zrobicie przerwy to nie dostaniecie @ a wcale nie musicie być w ciąży. Nakręcicie sie tylko niepotrzebnie i przy okazji rorlegulujecie cały cykl.... ehhh te baby , moje kombinatorki:P po części Was rozumiem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeszcze ja ;-) I sprzatanie i pakowanie mi nie ida, ja chce, zeby bylo juz RANO!!! Ja wlasnie nie qmam tej kwestii: skoro luteina/duphaston - sa zarowno na utrzymanie ciazy jak i na @, to jak nie odstawie, to nie zaszkodze, ewentualnie podtrzymam, a jak ciazy nie bedzie - to i tak @ przylezie... ...to jest wlasnie przyklad kombinowania...;-)! Beznadziejny przypadek, uszy do gory...zmien doktora...pogadaj, poszukaj innych opcji, moze warto od razu do jakies kliniki leczenia nieplodnosci? Zgadzam sie z Toba, ja tez wszedzie widze ciaze, wozki, niemowlaki, obled! JA TEZ CHCE! Paula - zainspirowalas mnie...plytkami. Wracam i bede sprzatac!!! Az do "robot produkcyjnych". Tylko na monitoring bede latac :D! Rozowa chmurka, na pekanie pecherzykow sa zastrzyki typu Pregnyl. Sama Clo stymuluje owulacje. Nie tlumaczyl Tobie lekarz? Miala na wyjezdzie lapa, bo mi padl, chyba, ze znajde gdzies punkt napraw. Teraz korzystam z PCta Pierworodnej, okupujac Jej pokoj ;-). Wyrodna Matka, prawda? ;-) Pozdrowki wielkie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc Babki! wczoraj mnie nie bylo, ale dzis juz jestem, miklo mi ze was tak duzo pogadamy dziewczyny co robicie, zeby ciagle nie myslec jaki dzisn olodny, kiedy zajde itd mowia ze trzeba wrzucic na luz nie myslec, a ja myslalam, ze jak tylko zaczne to zajde, a to nie takie proste...mam mega dola, klopoty w robocie, do owu jescze tydzien:))) i do dziela, a jak tu nie myslec tylko o tym?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Paula_27
hej kobitki Jeszcze dzisiaj będę okupować kompa bo mam wolne, ale jutro jak wrócę do pracy to już tylko wieczorem:( Jablko co robie żeby nie myśleć?hm....to nie takie proste...mimo dużej ilości obowiązków, córki która jest absorbująca...nie zawsze wychodzi...podświadomie zawsze jestem działaczką....co miesiac obliczam kiedy Dzidzia się urodzi jeśli teraz zajdę...chore wiem...ale my Działaczki tak już mamy... Dzisiaj znów piwnica odc 2...(w tej drugiej aż się wysypuje:) no i troche w domku trzeba porobić bo potem nie będzie czasu... Nie mogę się doczekać aż zajdę w ciąże i będę miała czas na dom, córkę, męża...i tak wszystko w zwolnionym tempie bez szalonego pędu...Kocham mój dom i rodzinę:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Paula pieknie powizdiane kochan dom i meza ja to rozumiem! widze ze ja tu jestem najstarsza ze staraniami w pierwsza ciaze no coz tak mi sie zycie ulozylo, 27 lat poznalam dopiero mojego M, za rok slub, ja jescze pol roku temu nie bylam gotowa, panicznie sie balam ciazy...ale wiedzialam ze nadejdzie taki dzien ze bede bardzo chciala i nadszedl latem, potem pol roku okolo walczylam ze stanem zapalnym co powracal, o grzybie wiem wszytsko:))) az w koncu wyleczylam siebie i meza i do dziela.... naprawde dojrzaalam dopiero w wieku 29 lat, no coz.. ale teraz za to chce tak mocno, ze nie moge juz patrzec na dzieci tak zazdroszcze ze inni maja...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Paula_27
Kochana u mnie z pierszą ciążą było podobnie. Zawsze kochałam dzieci ale nie chciałam tak od razu po ślubie...po 8 miesiącach nagle "pstryk" i obrót o 180 stopni. Zapragnęłam Niuni już teraz natychmiast....jak uderzenie pioruna:) hehe....i już taka nakrecona byłam że mało mi fiołek na głowie nie wyrósł:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Paula_27
Oczywiście teraz to już drugi fiołek kwitnie:) I chyba wpadnę w depresję jak w tym roku nie zajdę...bo to juz 13 cykl będzie...nieźle co? hehhh...ciężko.. Jablko doskonale cię rozumiem... Musimy wierzyć... Buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Paula_27
w przedostatnim poście miało być z "z pierwszą"...sorki zajdłam literkę W...hehe co się dziwić, w końcu przed śniadankiem jestem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Różowa chmurka
Cześć. U mnie nadal nic się nie dzieje. :( Animaja tak wiem że na pęknięcie dostaje się inny lek ale clostil jest na "rośnięcie" bo jak są zbyt małe to wiadomo, ze nie pękną, a nawet jeśli to nic z tego nie będzie. Zresztą na co by nie był to mi pomógł :) Ech ja znó mam wszystkie objawy ciąży tylko w ciaży nie jestem ale objawy pierwsza klasa: Bolesne pełne piersi, mdłości Wszystko mi nie smakuje, wszystko dziwnie pachnie. Zjadłabym coś ale musiałoby nie śmierdzieć i być kwaśne słone i słodkie jednocześnie więc zamykam lodówkę i wracam do łóżka. Wczoraj poszłam spać o 16, wstałam o 19, a po 3 godzinach przerwy znów spanko. Dziś wstałam i zaraz znów idę lulu No i najważniejszy to ze okresu brak. Ciąża jak nic, a tu dupa bo nie ciąża wcale. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Paula_27
hej kobietki, gdzie Wy się podziewacie co? cisza jak makiem zasiał Wróciłam przemarnięta z zakupów i grzeję sie ciepłą kawką:)Kolejna pralka chodzi i juz cała sterta do prasowania. Muszę się wyrobić zanim Mała ze żłobka wróci, bo potem to juz tylko zabawa:) Chcę z Nia spędzić jak najwięcej czasu bo od jutra znowu w kierat i w domku o 18.30 bedę. hehhh.... @ się rozszalała na całego, jakby mi gdzieś uszczelka poszła hehe:) Druga piwnicę chyba sobie odpuszczę...w końcu za czysto to tez nie dobrze:P a w domku rozpierducha! Ale już się biorę...wszystko nadrabiam....spoko oko:) Naprawdę marzę o tej ciąży i myślę intensywnie...wierzę że teraz się uda...wiem że powtarzam to juz od roku, ale teraz naprawde to czuję.... Trzymajcie się cieplutko:) buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×