klub mam krakow

pomaranczo nie wydaje mi sie po tym co piszesz zeby Twoje IQ wynosilo chodz 1 my na strzelecka chodzimy do poradni patologi noworodka i nie powiem zeby bylo zbyt milo

O też miałam wątpliwą przyjemność korzystać z usług tej poradni :) Lekarka była wyjątkowo znudzona swoją pracą, życiem... Na wszelki wypadek z Kornisiem omijałam wszelkie poradnie bo jak się już do takiej trafi to zaraz coś znajdą. My trafiliśmy z przewlekłą chorobą u Mani ( problemy z drogami moczowymi) a po wnikliwym badaniu (rozebranie dziecka do naga i potrzymanie go za nogi do głowa w dół) stwierdzono u niej wzmożone napięcie i wysłano na rehabilitacje. Na rehabilitacji stwierdzono zbyt słabe napięcie... w efekcie pewnie z napięciem było ok :D

o rany co za basko no powiem CI ze jak my tam bylismy to Pani doktor strasznie szarpala Filipkiem biedny okropnie plakal a na ciele mial poodbijane rece a co ciekawe on bardzo lubi lekarki i pielegniarki zawsze szeroko sie do nich usmiecha nawet przy pobieraniu krwi nie placze wiec musiala naprawde nim szarpac, i co chodziliscie na rehabilitacje?

Byliśmy kilka razy jak mała była dzidziusiem (miała 2 miesiące). Potem moja pediatra stwierdziła żeby sobie darować bo dziecku nic nie jest. Ale rehabilitacja tam jest fajna. Tzn jak ja byłam z małą to te dziewczyny były bardzo miłe.

a do jakiej lekarki tam chodzilas?

Nie pamiętam już jak się nazywa. Taka chuda, dosyć wysoka i miała krótkie jasne włosy.

a ne czasem Olimpia Palczewska?

o tak tak :D Cudowna kobieta buhahaha :D Jeju za 20 minut idę sprzątnąć burdel w pokoju dziecięcym, kolacja, leki, mycie i spanie i się położę bo mnie tak głowa boli Ciekawe o której dziś mężu wróci... Zresztą nawet jak wróci to ma do przekopania pół podwórka żeby wjechać pod domu :D

tak tak suuper babka a podejscie do dzieci ma suuper .ja tez ide szykowac flisia do spania

No w końcu pediatra nie? :D:D:D Ok. Życzę dobrej nocki. Cześć.

ty masz dysleksje?

Witam dziewczyny;) mogę się przyłączyć:)...jestem z Nowej Huty:) mam 14 miesięcznego Maksia;) który ostatnio non stop choruje bo jest alergicznym dzieckiem :( trafiłam do dobrego pediatry i mam nadzieje ze będzie lepiej:) obiecuje Was nadrobić w czytaniu jak tylko mały jutro uśnie. Ja juz tesknie za wiosna:) i spacerkami

witaj a gdzie dokladnie mieszkasz w hucie? bo ja za wzgorz :) powiedz mi a jak sie u Twojego synka objawila ta alergia? my tez mamy skierowanie do alergologa i zobaczymy co bedzie pomaranczo spadaj na drzewo prostowac babany:P

do szczesliwej86: a co to BABANY..? Ty masz coś nie teges z klawiaturą w mózgu do validos: Maksiu... fajne imię.. pies mojej znajomej tak sie wabi, na każdej imprezie wyjada wszystko spod stołu i lubi aportować

jedno wiem Ty matka napewno nie jestes bo sie do tego nie nadajesz zreszta jaki chlopak by chcial taka babe

a twoj facet zaakaceptował juz twój obwisły brzuch?

oo chyba mowisz o swoim bo moj obwisly napewno nie jest .TY chyba nie masz znajomych bo widze ze caly dzien siedzisz i dogryzasz innym

a moze TY nam sie pokazesz zobaczymy jaka pieknosc jest z Ciebie ze tak w domu ciagle siedzisz

idz dziewczynko lepiej zajmij sie swoim dzieckiem, bo znowu je zaniedbujesz, jak ono ma mieć normalny rozwój, skoro całe dopołudnie spedzasz na necie.??. :O

a g..... cie to moze obchodzic

Cześć Matki Polki. Wróciłam z mojego kochanego Kobierzyna. Warto było tylko w niedzielę trochę głowa bolała:) A teraz się w końcu zmobilizowałam i zabrałam się za pisanie pracy mgr, bo wiem ze jak się zrobi ciepło to się chyba rozpłaczę jak będę musiał siedzieć w domu i pisać!! Szczęśliwa olej tą debilkę szkoda czasu. Widzisz przecież ze to jakieś zakompleksione stworzenie co siedzi cały dzień przed komputerem bo nikt jej nie lubi, więc postanowiło się odgryźć na Bogu ducha winnych kobietach. Całą kafeterie zna na pamięć. Wiesz ja to nawet jej współczuję. Pomarańczo jak chcesz pogadać to wal śmiało, każdemu powinno się wybaczać. :) :)

Aha, Szczęśliwa co jest Twojemu Filipkowi?? Bo mój ma skazę białkową (ponoć) i cały czas walczymy z plamami na jego buźce i brzuszku, stosowalismy już chyba wszystkie możliwe maści. Może też się z nim przejdziemy do alergologa, zapisałaś się już??

hej :) wiesz co u Nas na poczatku byl problem z mlekiem modyfikowanym po tym zwyklym okropnie Go brzuszek bolal myslalam ze to kolki lekarka kazala zmienic na hipoalergiczne no ale teraz filis ma ponad 8 miesiecy a nadal po tym zwyklym mleku boli go brzuszek wiec nie wiem a do alergologa dostalismy skierowanie bo na zewnetrznej stronie rak i nog ma taka bardzo sucha skore i nie wiadomo od czego zadne kremy nie pomagaja .zobaczymy co nam powiedza .a co do wysypki na policzkach tez mial takie czerwone plamy zazwyczaj po biszkoptach,chlebie ale teraz mu to przeszlo .a TY skad wiesz ze to skaza bialkowa? robiliscie jakies badania?

ojej, a ja tesz jezdem z Kobierzyna!

aa zapomnialam napisac w poniedzialek dzwonilam i mamy termin na 15 czerwca ale kornelkowa mama dala mi numer w jeszcze jedno miejsce bede dzwonila moze tam bedzie szybciej

nie lepiej pójśc na wizyte prywatną? nie macie 60 zł na to? szkoda dziecka...

Tak nam lekarka powiedziała ze to skaza białkowa. Na początku miał tylko na policzku taką plamę, ale pózniej pojawiły się pod kolanek, na udach i na brzuszku. Dostał maść ze sterydami i jak smarowaliśmy to schodziło ale jak przestawałam smarować od razu się te wstrętne plamy pojawiały. Dostaliśmy Bebilon pepti i jest trochę lepiej, ale bez rewelacji. No i tak się zastanawiam czy nie pójść do alergologa, żeby mieć pewność na 100%. Tylko te terminy to jest chyba jakiś żart!!

mamo fifi miałaś pisać pracę

i je ten bebilon pepti? bo moj nie chcial tego ruszyc .no wiesz ja mysle ze moglabys isc to Ci nie zaszkodzi a moze to co innego a nie skaza bialkowa? kto wie .jestem ciekawa co nam powiedza z drugiej strony filis wcina danonki po ktorych zupelnie nic mu nie jest a tez przeciez to na mleku a po tym modyfikowanym ma takie bole brzuszka

nie licz na to, tu siedzą matki uzaleznione od neta, każda normalna matka o tej porze zajmuje sie dzieckiem albo coś pożytecznego robi a nie trwoni czas gadając do osób, których nawet nie zna... o przepraszam, na naszej klasie wyoglądały sie wzajemnie na lewo i prawo: mąż, dziecko i foty z wakacji, na które wydali ostatnie oszczędności, trzeba zaszpanować w koncu, nie?