Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość szczesliwa86

klub mam krakow

Polecane posty

Oryginalna bo zapomniałam hasła. "Mania" w żadnej kombinacji nie pasuje, a to znaczy, że już sobie nie przypomnę :D Ty się lepiej pochwal jak sobie machnęłaś trzy panny na raz :P:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:P widocznie mąż ma dobry szczał :P A tak na serio to w rodzinie były bliźniaki pare razy wiec byłam nastawiona na dwójkę a tu trójka :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie też były bliźniaki i to od strony mamy więc podobno dziedziczne no i geny nie podziałały :D Jak sobie dajesz rade z 3 na raz. Widzę że są w wieku mojego młodego czyli przypuszczam, ze masz bardzo ciekawe życie ostatnimi czasy :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czasami jest fatalnie, jednak idzie znaleść pare minutek dla siebie. Najgorzej jak każde chce iść w swoją stronę, ale najgorszy okres niemowlęcy to minął. Teraz podąrzamy ku lepszej przyszłości :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oryginalna, to grtuluje roztrojenia :) CHociz nie zazdroszcze miec takich jak ja jedna ;) Kornelkowa, Maia jeszcze z pieluchami? Jak nie to kidy przestała? Bo mi sie tez juz marzy zeby z tym skonczyc, ale poki co walczyy z wiatrakami. :o Uciekam, robie rogaliki drozdzowe i ciasto mi uroslo. Chociaz pewnie i tak nie umiem ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oryginalna ja też tak sobie mówię, ze teraz już będzie z górki :D Twoje już pewnie coś mówią? Mój osiołek tylko buuu (czyli auto) a tak to mało co. Mania w zeszłym roku w maju się odpieluchowała. Wywaliłam wszystkie pieluchy (w jej rozmiarze) dostępne w domu. Podłożyłam folie pod prześcieradło i zdziwiłam się bo od tego czasu zdarzyło jej się może 2-3 razy posikać i to wszystkie owe razy z mojej winy bo albo jechaliśmy autem i nie było gdzie zjechać na sikanko, albo inne tego typu sytuacje, w których ona wołała ale nie było zbytnio możliwości. Wcześniej próbowałam ją parę razy oduczać ale lała po nogach i sobie nic z tego nie robiła, więc dałam sobie spokój i stwierdziłam że roczniaki bez pieluch to "legenda kafeteryjna"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nieprzejmuj się że nic nie mówi chłopcy podobno wolniej :) U mnie przez cały dzień to głowa boli mówia wszytsko co im slina na jezyk przyniesie, ale zmiekszaja niektore litery :P i miesznie brzmi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja się tak średnio tym przejmuje, za to postanowiłam, ze bardziej niż na nauce mówienia skupię się na nauce milczenia bo to niestety u Mani pominęłam i teraz jestem przerażona efektami :D Dziś się przytulamy i mówię jej "jesteś moja małą gwiazdeczką" a ona na to "a ty moim meteorem" :D:D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja bym wybuchnela smiechem :D:D:D Wesolo masz :) Ja jeszcze na poczatku chcialam piersia karmic:P tak powaznie podeszlam roli mamy a teraz wikeszy luz :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja piersią karmiłam " Manie 3 dni (na trzeci dzień kazałam mężowi kupić butelkę i walczyłam z całym personelem szpitala) Kornelka niecałe 2 tyg, ale z dokarmianiem. Tym razem w szpitalu zaproponowano butelkę, a była to propozycja nie do odrzucenia coś w stylu "Pani dziecko nic nie je, albo podamy butelkę i idzie pani do domu, albo pani karmi i siedzi tu tak długo aż mały skończy spadać z wagi). Ja nie wiem czy ja jestem inna, ale ja nie miałam wcale pokarmu. Niby coś tam na początku było tak ze aż tryskało a potem jak chciałam odciągnąć to nawet 5 ml tego nie wychodziło. Jak patrzyłam ile inne kobiety odciągały (wylewały pełne butelki do zlewu) to czułam się dziwnie. A podobno każda kobieta jest w stanie wykarmić swoje dziecko...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja nie byłam wstanie fizycznie karmić trójki chyba bym padła... Mi odrazu dały butelki, jeszcze na tyle były miłe że pomagały w karmieniu itd.. Wiesz ja będę leciała, bo muszę dac maluchom deser potem jeszcze isc do sklepu czesc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość EvelkaS
Hej, jestem mamą 7 miesięcznego Ignasia, mieszkam w Krakowie i szukam innych mamuś na wspólne pogaduszki ;) Widzę, że jest Was tu już sporo ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie. Widzę, ze walentynkowy weekend trwa :D U mnie do d... Mania wczoraj w nocy się rozchorowała. Katar, kaszel i stan podgorączkowy. Jak do jutra nie będzie poprawy to nas czeka wizyta u lekarza. Korniś na razie ok, ale to kwestia czasu kiedy od niej coś złapie. Mialam dziś siedzieć do 18 w szkole a tu niespodzianka. Choroba nie wybiera no i niestety wykładowca również zachorował i egzamin chwilowo odwołany :D:D:D W sumie to nie to że się ciesze z czyjegoś nieszczęścia bo egzamin zapowiadał się sympatycznie, ale dzięki temu nie musiałam iść na zajęcia i mogłam zostać z Manią i pilnować żeby nie roznosiła po całym domu "schustecek". U mnie nadal życie toczy się nocą więc teraz dzieci śpią... Musze się za to w końcu zabrać i spróbować ich przetrzymać w dzień żeby mi spali w nocy znowu, ale na razie Mania musi dojść do siebie. No i z kina nici :( Odbijemy sobie w przyszłym tygodniu :) Mam nadzieję, ze nic znów nie wypadnie. Pozdrawiam krakowianki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chu cha chu cha
wracać do klubu, wracać !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dzewczyny jak tam weekend minal? u mnie dobrze i zle .w sobote bylismy z mezem na weselu bylo suuper troche potanczylam wybawilam sie chodz dlugo nie bylismy ze wzgledu na Filipka(byl u mojej sostry) .w niedziele prezent walentynkowy dostalam bylo bardzo milo tylko filis caly dzien byl jakis niespokojny ciagle plakal marudzil w nocy bylo to samo .nie spalam wogole w ciagu godziny budzil sie po 4-5 razy z placzem a ja ne mialam pojecia co sie dzieje:( chodz pewnie to zeby mu ida mam do Was pytanko nie wiecie gdzie moze jest dobra poradna alergologiczna dla dzieci?ne prywatna tylko NFZ.bede wdzieczna za informacje pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wierze w to co czytam
" Oryginalna..... widocznie mąż ma dobry szczał " "szczal" :O :O :O widac ze do szkoly mialas po gore. A moze mialas na mysli ze sie zesikal. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość konelkowa mama
Witam. Szczęśliwa alergolog jest na alei Pokoju. Podam Ci tel 294 20 20, 413 00 99 8-18 Tylko terminy są dosyć odległe. Ja zapisywałam Manie w styczniu i mamy termin na kwiecień. U nas ok. Mani wszystko przeszło i trochę mnie to martwi. Już drugi raz w ciągu 2 tygodni łapie ją przeziębienie. Zaczyna się tak ze aż strach a potem mija bez echa. Mam skierowanie na wszystkie badania, ale zrobię je dopiero pod koniec marca, a na razie zrobię jej tylko prywatnie mocz i morfologię bo ona miała problemy z drogami moczowymi i czasem się skarży na ból i nie wiem czy to czasem nie jakaś infekcja w drogach moczowych. Nam weekend minął na słodkim lenistwie i odśnieżaniu. Bawiliśmy się w "cicilavy" pół niedzieli :D A dziś robimy przestawienie w spaniu. Wczoraj smyczki przespały całą noc (co prawda Mania w naszym łóżku ale ważne że przespała). Wstali o 7 i o 11.30 ich położyłam na drzemkę. Mam zamiar koło 20 położyć ich do łóżka i może się uda powrócić do spania w nocy a zabawy w ciągu dnia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ej ty co pojechałaś
po Oryginalnej, z wiochy jestes, mowy krakowsko-kobierzynskiej nie znasz :classic_cool: pewnie jesteś zramolałą starom pannom :classic_cool: szczał to szczał i każdy o tym wie :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziekuje Kornelkowa mamo jutro zadzwonie .ja probowalam na strzeleckiej ale termn dopiero pod koniec czerwca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do szczesliwa86
...na szczeleckiej, moja droga, na szczeleckiej :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do szczesliwej86
powalajace jest twoje IQ i EQ 💤

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale tu nudaaaaa
wiejeeeee ziuuuuu bziuuuuuu wjuuuuuu 💤

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Na strzeleckiej chodziliśmy na rehabilitacje bo mała tam leżała w szpitalu po porodzie. Nie wspominam dobrze tego szpitala... Pomarańczo co Ci się tak nudzi dzisiaj? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×