Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość CO SIE STALO ZE JESZCZE NIE MA

LISTOPAD 2010

Polecane posty

marty88- dzieki za info dot. szkoly rodzenia, jeszcze sie zastanawiam....;D jak dzis wogole nie moglam spac, po godz. 3 rano przenioslam sie do drugiego pokoju, bo nie moglam zniesc chrapania mojego M. Jeszcze dzis upal i na szczescie juz od srody ochlodzenie. nie wytrzymuje juz tych upalow!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mańka2010
Cześć Wiecie co ja też nie wiedziałm ze tak się liczą te miesiące ciązy tzn. 1 miesiąc (I trymestr) 1-4 tc4 tygonie 2 miesiąc (I trymestr) 5-8 tc4 tygonie 3 miesiąc (I trymestr) 9-13 tc5 tygoni 4 miesiąc (II trymestr) 14-17 tc4 tygonie 5 miesiąc (II trymestr) 18-22 tc5 tygoni 6 miesiąc (II trymestr) 23-27 tc5 tygoni 7 miesiąc (III trymestr) 28-31 tc4 tygonie 8 miesiąc (III trymestr) 32-35 tc4 tygonie 9 miesiąc (III trymestr) 36-40 tc5 tygoni Myślałam że 1 miesiąc to 4 tygodnie To teraz mi wychodzi ze nie jestem w 7 miesiącu tylko dalej w szóstym ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Mamuśki :), Witaj madzialenka89 Apropo rozstepów, moja bratowa przez całą ciąże nie miała ich, a jak urodziła dzidzie i skóra zwiotczała to wyszło ich pełno? Jak to się mogło stać? Mam nadzieję, że Nam takie coś nie grozi :( Mój narzeczony zdał wczoraj prawko :D, byłam razem z Nim i bardzo się denerwowałam, prawie zeskrobałam całą czerwoną naklejkę ze słupków :), więc mały chyba za staruszka zmieniał biegi w moim brzuchu :p Tak się cieszę, że teraz mnie bedzie wozić - odrobina luksusu :D Pikalinka, a jak Twoja imprezka niedzielna? Pestycyda, ja to już zapomniałam jak to jest się uczyć :p Ale ponieważ też należe do osób, które nie potrafią się skupić a przyswajanie wiedzy idzie mi ciężko, to pamietam jak w szkole sie uczyłam do egzaminów, to opierałam się na skojarzeniach, to znaczy czytałam dany materiał i jak nie mogłam za cholere czegos zapamietać to kojarzyłam dany materiał z jakimś słowem. Wiesz dla kogoś mogło się to wydawać nienormalne, no ale, ze ja sama jestem nienormalna każdy sposób, który choć trochę pomaga jest dobry :) Jestem dla Ciebie pełna podziwu, bo ja teraz chyba nie potrafiłabym nic się nauczyć, taka rozkojarzona chodzę. 3mamy zatem kciuki :) Cały dzień dzisiaj pada, jest tak jakoś smutno :( Na domiar złego, właśnie się dowiedziałam, że mojej przyjaciółce, która jest w ciąży (będzie miała dwa aniołki, które teraz maja po 3,5 cm :) ) wyszedł krwiak na macicy i biedulka musi leżeć i czekać aż się jej wchłonie :( a to może trochę potrwać... Znów zaczyna dopadać mnie jakiś dołek :( Miłego dzionka, buziaczki :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
inny podział: 0 - 4,5 pierwszy miesiąc 4,5 - 9 drugi 9 - 13,5 trzeci 13,5 - 18 czwarty 18 - 22,5 piąty 22,5 - 27 szosty 27 - 31,5 siodmy 31,5 - 36 ósmy 36 - 40 dziewiąty ja zdaje prawko w piątek ;/ juz chyba ostatni raz, bo za nastepny miesiac juz nie dam rady ;/ mam nadzieje ze tym razem sie uda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
asia25 jestem pewna, że Ci się uda :) Jak chcesz to poproszę mojego synka, żeby tez za Ciebie zmeniał biegi :D Będziemy trzymać kciuki, o której masz egzamin?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeśli chodzi o szkołę rodzenia, to ja sie wybieram do takiej dofinansowanej przez miasto, więc się nie płaci. Też uważam, że na pewno nie zaszkodzi, a może pomoże. Położną ma się tylko w czasie porodu, a szkoła przygotowuje mentalnie do porodu i jest tez sporo informacji i ćwiczeń o pielęgnacji noworodka. Myślę, że może to być przydatne. Będziemy chodzić z M do tej: http://szkolarodzenia.com.pl/Terminy-kursow/Terminy-kursow.html Zapisy są przez stronę, potem dostaje się potwierdzenie rezerwacji. Ale trzeba się zgłaszać z wyprzedzeniem. My zaczynamy w najbliższy wtorek, 10 sierpnia, a zapis robiłam w połowie lipca i niedługo potem miejsca się wyczerpały. Ja dzisiaj byłam na glukozie. Pierwsze pół kubeczka było całkiem niezłe - jak ktoś lubi słodycze, to na pewno da radę. Później już trochę za dużo tego słodkiego, ale spokojnie da się przeżyć:) Te co jeszcze nie były nie muszą się martwić. Później na co najmniej pół dnia (ja mam do teraz) pozostaje zaspokojona ochota na słodycze. Kolega przyniósł dziś do pracy torcik poczęstunkowy, to go nie tknęłam, nie chce mi się nic słodkiego :) Mam nadzieję, ze wynik będzie OK. moim sposobem na skupienie przy nauce było zawsze mówienie na głos. Teraz po wielu latach przerwy muszę się pouczyć do podyplomowych - zobaczymy jak mi pójdzie;) Na szczęście mam jeszcze dużo czasu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Dziewczynki :):D U mnie tez jakoś pochmurno za oknem, ale strasznie duszno. Dzięki Bogu zgaga mi przeszła. Ale wczoraj to strasznie się męczyłam. dziś sprzątanie mnie czeka i dezynfekcja kuchni :( Nie jestem pedenatyczna, ale troche zaniedbałam kuchnie :( A nawet dobrze bo przynajmniej się nie będę nudzić.Aa i jeszcze pranko przed mężuśkiem muszę zrobić :P:P Kupił komputer i na okrągło jest załączony :P więc jak rachunek przyjdzie duży za prąd więc na niego bedzie a ja ciuszki będę miała świeże i pachnące bez jego wiedzy :P:P A w czwartek mam wizyte położnej, więc szlif w domku musi być :P:P:P Strawberrrrry :D Gratulacje dla nerzeczonego z okazji zdania prawka :) Ah pewnie świętowaliście!! :D:D super. No moje spotkanie niedzielne udało się jak najbardziej. Tak się ośmiałam że brzuszek to mi się cały czas trząsł:P Wystraszyłam się że jakieś skurcze dostane albo coś :P Ah fajne klimaciki :D madzialenka89 no walentynkowa walentynkowa :D Żeby nasze dzieciaczki później nie były za bardzo kochliwe :D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No własnie ta cholerna zgaga, ja wczoraj zjadłam jeden posiłek o 14 - obiad i do wieczora nic już nie tknęłam, a o 22 jak kładłam się spać to miałam taka zgage jakbym co dopiero coś zjadła :( Dziwne to wszystko. Wogóle jakoś od niedzieli nie mam apetytu i jest mi często nie dobrze, czuję się jak na poczatku ciązy :/ A jak u Was? Pikalinka, dziękuję w imieniu narzeczonego :) Świętować chyba będziemy w piatek, bo biedny po tych nerwach padł szybciej ode mnie, a o 6 wstawał do pracy :), więc nie miał siły nawet opić prawka :p Super, ze spotkanko się udało, dzięki temu dostarczyłaś porzadnej dawki hormonów szczęścia maleństwu:D, to tak jak ja w sobotę, ale to pisałam już wczesniej. Ponoć wujek biedak dopiero wczoraj doszedł do siebie :D Zazdroszczę Ci tej własnej kuchni, nawet zapuszczonej :p, bo ja dziele z Teściową :( Wczoraj byłam obejżeć kuchnie, ale wszystko takie drogie, a jak już jest tańsza to ma mało szafek, albo wyglada jakby sie miała zaraz rozpaść :( No nic jeszcze mam trochę czasu, chociaż wolałabym teraz coś znaleźć, bo później mogę nie mieć siły biegać po sklepach :) narzeczony bedzie mnie najwyżej kulał :p Idę zrobić obiadek dla rodzinki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No własnie ośmiałam się jak pisałaś o wujku :D:D:D he he he chciałabym to zobaczyć :D jego i jego ciasne busiczki:) Widzę że fajową masz rodzinke :D No muszę przyznac że swoja kuchnia to swoja. Pamiętam jak jakieś 3 miesiace temu byliśmy w Polsce i zatrzymaliśmy się u teściowej (fakt kobiecina ma 80 lat i jest naprawde złotą kobietą) ale zaproponowałam że zrobię zupke ogórkową... Musiała z 5 razy podejść do tego garnka, próbować, doprawiać po swojemu :( wkurzona byalam, ale cóż zrobić. także podziękowałam losowi za swoje mieszkanie (to nic że wynajęte, ale własne!!!)i swoja kuchnie... Także kochana trzymam kciuki za szybki remoncik i waszą kuchnię. Bo kuchnia to najważniejsze pomieszczenie dla gospodyni :D i jej CIAST :D:D:D A ja mam małe problemy z moim lubym :( Jak zwykle chodzi o pieniążki ;( czy dla facetów ten temat jest taki drażliwy i tabu??!![zły} aaahhh... dlatego zakasam jutro rekawy i idę zarobić pare groszy, choć już miałam zrezygnować, ale cóż zrobić :( Wogóle zauważyłam, że on stał się bardzo nerwowy i ta złość odreagowuje na mnie... NIe kłóćimy się, ale czasami jego słowa, docinki poprostu są nie na miejscu :( Może ma jakies problemy, ale nic nie mówi, ja nie naciskam, ale widze że coś jest nie tak :( On widze że nie rozumie, że coraz mi ciężej, i nie mam tej samej energii co pare miesięcy temu... a jak mu mówię ze tu mnie dzis boli, albo np. wczoraj z moją zgagą, to on zaczyna litanie co jemu dolega :( nie czuję za bardzo wsparcia od niego... :( Przepraszam musiałam się wygadać :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja dziewyczyny mam meg doła z powodu bólu żeber. Nic mi już nie pomaga dosłownie nic!!!Ani chodzenie ani leżenie jestem załamana :( I nikt nie ma na to żadnej rady a ja juz od tego bólu nie mogę myśleć nie mówiąc o tym żeby cokolwiek zrobić w domu, posprzątać itp. Deszcz leje, głowa mnie boli i jedyne co mogę to chodzić po domu i modlic się żeby przestało boleć. Wszystkim tym przed którymi egzamin na prawo jazdy życzę powodzenia i uważam, że oblewanie ciężarnej to nieludzka sprawa :) Egzaminatorzy chyba nie wiedzą, że ciężarnym się nie odmawia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Strawberrrrry: mam to samo! jakoś dziwnie się czuję.. Niedobrze mi;/mało jem..dokładnie jak początki ciąży. Nie wiem skąd jesteś ale ja z okolic Krakowa i u nas panuje jakiś wirus..wymioty, biegunka i słabe łaknienie. Mam nadzieję, że to nie to! asia25: wiem przez co przechodzisz bo ja zdawałam 15 lipca dwa dni przed ślubem.. Zdałam za drugim razem ale straszny stres był! brzuch mnie bolał cały czas. Bałam się, żeby nie nadwyrężyć mojej córeczki bo tu ślub tu egzamin..same stresy! ale dałyśmy radę! Trzymamy kciuki za Ciebie!:D:) Te, które spodziewają się córeczek...mają już imionka?:D ja z M ciągle się zastanawiamy..Marlenka, Emilka, on wymyślił Lilianke ale mi się nie podoba! Jakieś pomysły macie? to chyba najtrudniejsza decyzja. Rada dla tych co idą na glukozę- zabierzcie sobie pół cytryny ze sobą i wciśnijcie do glukozy(pozwolą Wam na pewno) naprawdę dużo łatwiej jest to przełknąć. wiem z doświadczenia:). Smacznych obiadków:) mój najlepszy na świecie M gotuje obiad!:D do pracy ma na nockę i wstał, żeby zrobić obiad bo ja kiepsko się czuję. Anioł!!:* aha i poodkurzał:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny trzymajecie kciuki w piatek o 7:00 rano jak nie bedziecie spac hehe ja glukoze robilam w zeszlym tygodniu, ale wyniki odbiore sobie dopiero w czwartek zobaczymy. Z ta cytryna dobry pomysl, i jakas wode na popicie tego swinstwa. kurcze u mnie jest taki upal ze sie zyc nie da, przed chwila bylam na poczcie, myslalam ze wyzione ducha, mogłoby popadac wspołczuje wam tego zlego samopoczucie, ale z drugiej strony zazdroszcze braku laknienia, ja ciagle aby jem z nudow! u mnie chyba bedzie Martynka, ale jeszcze mam jakies dziwne przeczucie co do plci, ze jednak bedzie chlopak, bylam tylko na jednym usg w ktorym powiedziala plec w 22 t.c i powiedziala ze chyba....zobaczymy co bedzie ;D coreczka mojej kolezanki nazywa sie Liliana- wołają Lilka, ladnie. Pikalinka- to ty pogon tego swojego, facetom wszystko trzeba uswiadamiac, ja swojemu czytam na glos, kazdy tydzien ciazy w necie, zeby wiedzial, co sie moze spodziewac heh chociaz polowy z tych objawow nie mam. Wczoraj meczyly mnie zaparcia, wyczylalam, zeby najesc sie kapusty kiszonej i wypic sok z niej, tak mnie pozniej pogonilo, ze chyba oczyscilo mnie z calego tygodnia! i dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Buuuu a Nas znów zalało :( Doszedł kolejny pokój do malowania, który dopiero co Teściowa sobie wymalowała :/ Wszystko pod górkę, dach juz by był skończony, ale nie było ostatnio głównych belek i robota stała, jak już są belki to deszcz pada, przecież to się można pociąć na kawałki wrrrrr :( Kiedy to się skończy? Pikalinka z doświadczenia wiem, ze temat pieniążków jest bardzo drażliwy dla facetów ;/ Ile razy mój narzeczony dostał mniejszą wypłatę niż się spodziewał przychodził z pracy do domu i był jak tykajaca bomba zegarowa, a jak chciałam go pocieszyć, że ma się nie martwić, ze damy sobie rade, to mówił, ze to przecież nie o to chodzi, ale za chwile szukał we mnie zaczepki, żeby sie tylko pokłócić, no bo zawsze odreagowuję się flustracje na najbliżej osobie, bo ponoć tylko ona jest w stanie takie zachowanie zrozumieć :) Tak to z Nimi jest. Podobnie jest w sytuacji, kiedy dręczą go inne problemy, a nie chętnie się nam z nich zwierzają, bo przecież, nie mogą sobie pozwolić na okazanie nam słabości, są przecież Naszymi odważnymi męzczyznami :) No ale myślę, że może powinnaś z Nim na spokojnie pogadać, powinien Cię wspierać, kiedy Ci coś dolega, bo jak nie On to kto? A może jak pogadacie to będziesz mogła Mu jakoś pomóc. Jak pójdziesz zarabiać pieniązki to tylko uważaj na siebie, żebyś się nie przemęczała :) lenna1982 ja również nie mam pojęcia jak Ci pomóc :( Życzę, żeby szybko przestało Cię boleć i żeby już nie wracało :) A ci egzaminatorzy co odmówili ciężarnym to maja przechlapane, bo wiadomo, ze ich myszy zjedza :p madzialenka89 Ja jestem z Poznania i tutaj raczej nic nie słyszałam o wirusie, więc to chyba typowo od ciazy :( Jak tu sobie pomóc? Nowe mamusie dopiszcie się do listy :) Tylko muszę ją znależć :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O mam :) NICK.... .........WIEK..........PORÓD............PŁEĆ............M IASTO asia25...............25............02.11.......dziewczynk a......Warszawa pestycyda..........20............02.11.......chlopiec.... ...........lubuskie Amarantowy........23..TC 22...02.11......Roksanka...........pomorskie Strawberrrrry......29............03.11.......chłopiec... ............Poznań aneczka1986........24...........04.11.............?...... ................... Dorka55..............29...........04.11............ ?........................ moppy................24...........04.11.............?.... ............Holandia oleńka1989..........21............05.11.............?... .................Lubin Kelis1.................26...........05.11.......córcia.. ......świętokrzyskie mamaAnia............29...........05.11.......córcia..... ..........Białystok dagetka .............29...........05.11..............?.............. ....Poznań Megi84................26...........05.11.......chłopiec. ..........Warszawa Ankanka..............32...........06.11.......chłopiec.. ...............Opole ewelinaer............30...........06.11.......dziewczynka .............Łódź Zareczona...........28...........06.11............ ?..............Pfungstadt Pikalinka.............27...........07.11.......chłopiec. ....Frankfurt/Main slonko*................27...........08.11.............?.. ...........Inowrocław mgrEndus.............24..........08.11.......chłopak.... ...zachodniopom. Kacha88..............22...........08.11.......chłopiec.. ...............Lubin arla83 ................27...........09.11............?............. ...pomorskie Migrena73............36..........10.11............?...... ..........Warszawa ciezarowkaa25......25..........10.11........chłopak..... ......małopolska kaasik26..............29..........10.11.......dziewczynka ..........łódzkie fasolinka..............26.........10.11....dziewczynka... ...świętokrzyskie PrzyszlaMamade.....24..........11.11............?........ ........Mannheim Aisha_hm..............25..........11.11.........chłopiec ..............śląskie lenna1982.............27..........12.11......bliźniaki- PARKA......lubuskie AWięc..................33..........17.11.........kobietk a........Warszawa duskaaaaa.............21..........20.11........... ? ...............pomorskie mirabelkax............30..........20.11......dziewczynka. ..mazowieckie Pani.Kara..............21..........20.11.........chłopie c...............wlkp. Sirusho.................23.........20.11........dziewczyn ka...Tarnobrzeg Antena1985............25.........23.11.........chłopiec. ......dolnośląskie coraz grubsza Zosia..33.........24.11..........?.....................Antal ya kuleczka3...............30.........26.11...........?..... .........dolnośląskie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny, Wow ale się rozpisałyście :) Ja dziś od 6.30 na nogach, rano byłam na ponownym obciążeniu glukozą 75g, feee jakie to jest okropne. I jeszcze na dodatek 3 pobrania krwi, ale jakoś przeżyłam. Jutro wyniki, więc mam dużą nadzieję, że teraz będzie dobrze. Dzwoniłam w końcu do położnej, ale powiedziała żebym się do niej odezwała dopiero w połowie szkoły rodzenia, czyli w połowie września. I na razie wpisze nas w swój kalendarzyk z terminami :) Hmmm.. oby nie było problemów z terminem później bo właśnie z nią chciałabym rodzić.. W warszawie dziś parno i nie przyjemnie, już mam powoli dość tych upałów. Raczej nie należę do grona osób narzekających, ale już nie wytrzymuję tego ukropu. Ja na szczęście sprzątanie mam już za sobą, wczoraj posprzątałam nasze małe cztery kąty, i mam nadzieję, że jakoś utrzyma się w czystości chociaż przez tydzień. Mi ciągle się mylą te miesiące, ale z tego co wynika to w przyszłym tygodniu zacznę 7 miesiąc. pestycyda - ja jak się uczyłam to też zawsze metodą skojarzeń z jakimś słowem i mi pomagało. Innej metody niestety nie stosowałam. Strawberrrrry - gratulacje dla połówki :) Ja właśnie dziś dostałam sms-a z urzędu, że mogę przyjść odebrać prawko. Hura.. ale się cieszę.. asia25 - trzymamy kciuki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U nas dziewczyna i damy jej na imię Julia. Zawsze się nam podobało, więc z wyborem było bardzo łatwo :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pikalinka - ja również z doświadczenia wiem że temat pieniążków jest drażliwy dla mężczyzn. Niestety wczoraj również miałam z mężem nie miłą pogawędkę na ten temat, ale chyba jakoś udało nam się wspólnie rozwiązać ten konflikt. Zobaczymy czas pokaże za miesiąc jak się udało. Co do zwierzeń ze strony męża jest ciężko, nie chce mi pokazywać swoich słabości a przecież ja jestem od tego żeby go wspierać i czasami to tak się wkurzam jak widzę że coś mu jest a on w zaparte, że wszystko OK. Dziewczyny co są na zwolnieniu lekarskim: Opiszę wam moją sytuację. Jeśli dobrze pamiętam to od 20.04.2010 jestem na zwolnieniu. Za pierwsze 33 dni zwolnienia zapłacił mi pracodawca, a później za okres zaświadczenia chorobowego 25.05 - 15.06. wypłacił mi Zus, pieniążki dostałam pocztą w miarę terminowo bo 22.06. z czego: Dochód na rękę wynosi 2214,74 a ZUS mi zabrał zaliczkę na podatek 399,00 Wiec zamiast dostać 2214,74 dostałam 1815,74 Czy wam też zabierają zaliczkę na podatek? ale mam jeszcze jeden problem bo mam dalej przedłużane zwolnienie od 16.06 i nie dostałam już żadnych pieniążków z ZUS-u czy wy też dostajecie w różnych terminach pieniążki ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
NICK.... .........WIEK..........PORÓD............PŁEĆ............M IASTO asia25...............25............02.11.......dziewczynk a......Warszawa pestycyda..........20............02.11.......chlopiec.... ...........lubuskie Amarantowy........23..TC 22...02.11......Roksanka...........pomorskie Strawberrrrry......29............03.11.......chłopiec... ............Poznań aneczka1986........24...........04.11.............?...... ................... Dorka55..............29...........04.11............ ?........................ moppy................24...........04.11.............?.... ............Holandia oleńka1989..........21............05.11.............?... .................Lubin Kelis1.................26...........05.11.......córcia.. ......świętokrzyskie mamaAnia............29...........05.11.......córcia..... ..........Białystok dagetka .............29...........05.11..............?.............. ....Poznań Megi84................26...........05.11.......chłopiec. ..........Warszawa Ankanka..............32...........06.11.......chłopiec.. ...............Opole ewelinaer............30...........06.11.......dziewczynka .............Łódź Zareczona...........28...........06.11............ ?..............Pfungstadt Pikalinka.............27...........07.11.......chłopiec. ....Frankfurt/Main madzialenka89......21...........07.11.......dziewczynka......małopolska slonko*................27...........08.11.............?.. ...........Inowrocław mgrEndus.............24..........08.11.......chłopak.... ...zachodniopom. Kacha88..............22...........08.11.......chłopiec.. ...............Lubin arla83 ................27...........09.11............?............. ...pomorskie Migrena73............36..........10.11............?...... ..........Warszawa ciezarowkaa25......25..........10.11........chłopak..... ......małopolska kaasik26..............29..........10.11.......dziewczynka ..........łódzkie fasolinka..............26.........10.11....dziewczynka... ...świętokrzyskie PrzyszlaMamade.....24..........11.11............?........ ........Mannheim Aisha_hm..............25..........11.11.........chłopiec ..............śląskie lenna1982.............27..........12.11......bliźniaki- PARKA......lubuskie AWięc..................33..........17.11.........kobietk a........Warszawa duskaaaaa.............21..........20.11........... ? ...............pomorskie mirabelkax............30..........20.11......dziewczynka. ..mazowieckie Pani.Kara..............21..........20.11.........chłopie c...............wlkp. Sirusho.................23.........20.11........dziewczyn ka...Tarnobrzeg Antena1985............25.........23.11.........chłopiec. ......dolnośląskie coraz grubsza Zosia..33.........24.11..........?.....................Antal ya kuleczka3...............30.........26.11...........?..... .........dolnośląskie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jejku jak juz sie rozpiszecie to nie wiem ktorej kiedy odpisac :) Mojej corci imienia nie wybralismy, tzn. mamy z 10 i nie mozemy sie zdecydowac, na pewno mala bedzie miec 2 imiona bo nie mamy ustalonego wspolnego :) Julia i Gabrysia to co druga dziewczynka jekiej imie slysze, martynka- to moja ulubiona ostatnio dziewczynka- prawie chrzesniaczka, ktora czasami pilnuje :) My tez bierzemy pod uwage imie Liliana- tylko chcialabym pisane przez 2 "n" :) Mi jeszcze zostaly 2 zjazdy na podyplomowce w listopadzie (1 w terminie porodu :D, studiuje pedagogike i na 1 przedmiocie rozmawialismy o sposobach uczenia sie, niestety kazdy czlowiek ma rozna osobowosc i charakter i metody uczenia sie, jedni potrzebuja ciszy, inni glosnej muzyki a jeszcze inni chodza w kolko - trzeba znalezc niestety swoj sposob :) ja najlepiej przyswajam wiedze w przeddzien egzaminu kiedy sie stresuje, ze nie zdam :D No my z moim mezusiem od kilku miesiecy mamy gorsza sytuacje finansowa ale jakos bez nerwow i klotni sobie radzimy choc jest ciezko :( dobrze ze kolezanki oddaja/pozyczaja mi ciuchy ciazowe :) wlasnie dzis dostalam 3 tuniki/sukienki w tym 1 nowa Warehouse :) Uwielbiam czuc ruchy mojej dziewczynki!! ale troszeczke mnie rano za mocno pokopala, takze lenna bardzo Ci wspolczuje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pikalinka: Skas to znam... Mam to samo ze swoim "chlopem". Czasem jak cos powie to az ciarki mnie przechodza... Ostatnio mu mowie, ze musze sobie znalezc kolezanke do chodzenia na zakupy (bo on nie lubi), bo on nie chce byc moja kolezanka :P Na co on stwierdzil, ze teraz nie czuje nawet, ze jestem jego kobieta (bo od miesiaca nie mam ochoty na seks), wiec zapytalam kim w takim razie jestem dla niego. Odpowiedzial mi: "matka mojego dziecka". Az rece mi opadly. Rozmowa byla pol zartem, ale i tak przykro mi sie zrobilo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Doszło u nas do porozumienia. Był drazliwy na temat pieniązków, ale wytłumaczył co i dlaczego więc wszytsko gra. Miał zły dzień wczoraj i lekko się na mnie wyrzywał, ale wybaczyłam, bo każdy ma złe dni, a wiem sama po sobie że moje humorki musi prawie codziennie wysłuchiwać i znosić. Trzeba iść na kompromis... pestycyda bardzo mi przykro z powodu tych słów :( Domyślam się co mogłaś poczuć. Musisz przymknąć oko na jego Humory, ale koniecznie z nim pogadaj, nie zostawiaj tak tego. I oczywiście oprócz matki jesteś kobietą i nie zapominaj o tym nigdy!! A co do koleżanki na zakupy to ja chętna jestem :D:D Z moim tez nie ma chodzenia po sklepach, więc co dwie dziewczyny to nie jedna :P Życze miłej nocki i oczywiście przespanej... a mnie znowu zgaga łapie Buźki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie kobitki Mam do sprzedania wszystkie ciuszki mojej córy z pierwszych 3-4 meisiecy ( urodzona w listopadzie). Kompletna garderoba dla malej królewny. 90% ubranek z polskich markowych sklepów. Moze któraś z Was byłaby chetna do licytacji. Dla chetnych mam tez piekny, elegancki stroj do chrztu (bez kiczu, tiulów i wielkich kokard :) ) szczegóły gg2992462 aukcja ubranek http://allegro.pl/item1175273750_cala_szafa_dla_corci_56_62_68_130_szt_polskie.html Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W koncu mam troche czasu zebz na spokojnie sobie popisac. Narzeczony skreca szafe do sypialni :P wiec nie bedzie mi tu zagladal przez ramie. Wczoraj znow cos kupilam dla malucha :) Tym razem 4 czapki i 2 smoczki. Pod koniec gromadzenia tych wszystkich rzeczy z pewnoscia stwierdze, ze jest tego o duzo za duzo :P Jeszcze od znajomej mam do odebrania ciuszki. Nie zmarnuje sie nic na pewno. Pikalinka: Ja z nim rozmawiam caly czas. Czasem jak trzeba to przy mamie swojej go trzepe :P Ale ona i tak uwaza, ze ma zlotego ziecia... Czasem az mnie drazni, ze tak go broni, bo tym samym podwaza wszystkie moje racje (bo niestety robi to przy nim...). Moze mi tak zwraca uwage, bo jestem duzo mlodsza od niej no i miedzy mna, a narzeczonym tez jest lekka roznica wieku i pewnie oboje twierdza, ze jak sa starsi to madrzejsi :P Mam pewien drobny problem z ustawieniem mebli w sypialni i chcialabym sie poradzic. Nasz pokoj do spania ma prawie 16m kw, jest prawie kwadratowy. Musimy tam zmiescic lozko, szafe, lozeczko dla malego no i jakas komode by sie przydalo. I tu pojawia sie problem. Mam 2 opcje na ustawienie mebli. Pierwsza pozwoli mi miec dziecko kolo siebie, ale tym samym zabierze mi troche miejsca. Druga opcja pozwala na zrobienie o wiele wiecej miejsca w pokoju, ale niestety wyklucza mozliwosc postawienia lozeczka kolo mnie. I teraz nie wiem na co sie zdecydowac. Na pewno wolalabym miec malucha kolo siebie, ale wtedy nie znajde juz miejsca na komode i bedzie troche ciasno... Jesli skorzystalabym z drugiego ustawienia wtedy maluch spalby po drugiej stronie pokoju. No i juz sama nie wiem jak mam to poustawiac. Lepiej miec miejsce, czy troche sie cisnac, ale miec dziecko przy sobie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pestycyda - Moja sypialnia również ma ok 16 m kw. i łóżeczko planuje postawić po drugiej stronie pokoju, troszkę dalej od łóżka. Zapewnię sobie i mężowi swobodne przejście po pokoju a maleństwu nic się nie stanie jak będzie te trzy kroki dalej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj dziewczyny, podziwiam ze macie glowe na nauke, ja zastanawialam sie nad kursem francuskiego, chcialam sie uczyc sama w domu, podstawy znam,ale totalnie nie wiem jak sie za to zabrac, z kolei patrzylam na kursy i sa strasznie drogie w warszawie trzeba dać ponad 1000zł. A z efs nie ma zadnych! i nici z mojej nauki. Prawka zdac nie moge hehe chyba przez ten brak koncentracji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pestycyda - a może kompromisem - na pierwsze tygodnie / miesiące postaw łóżeczko koło siebie - łatwiej Ci będzie do maluszka sięgnąć w nocy, łatwiej go wziąć i nakarmić w nocy bez wstawania i biegania. A jak już się wszyscy oswoicie z nowa sytuacją, dziecko złapie swój tryb, Ty je poznasz i nie będziesz się co chwila zastanawiała co tam u niego i czy by do niego nie zajrzeć, to wtedy przestaw łóżeczko w docelowe miejsce tam dalej w pokoju a sobie dostaw komodę? My tak robimy, że na początku jak się malutka pojawi, to będziemy spać w jej pokoju (jest tam zapasowe spanie. Żeby nie nabiegać się w nocy za dużo. A jak się trochę unormuje to wrócimy do sypialni. Nie jest to układ idealny, ale będziemy mieć w tych najtrudniejszych początkowych tygodniach dziecko "pod ręką". Ja jutro idę do lekarza - jupi! Już się nie mogę doczekać na wieści o naszej niuni:) Ciekawe ile waży, jaka jest duża i w ogóle. Cukier wyszedł mi trochę poza normą - na czczo mam 59, a norma jest od 74 chyba. Z tego co wyczytałam, że lepiej tak, niż za wysoki, ale zobaczymy co powie lekarz. Cukier po godzinie mam 131. Norma ponoć (jak znalazłam w necie, nigdy na 100% nie wiem, czy to prawdziwe info) jest do 140. Jeśli tak, to tu by było OK. Ciekawe co mi lekarz o tym wszystkim opowie. Dziewczyny, które macie mało rozmownych mężów - strasznie współczuję. Mój na szczęście jest kochany i rozmowny bardzo. Ale jest artystą, więc można powiedzieć, że ma wrażliwszą naturę niż standardowy facet i może dlatego jakoś bez problemu mi opowiada o swoich zmartwieniach. Ale pamiętam mojego ex, z którym nigdy nie mogłam się dowiedzieć o co chodzi - strasznie mnie to drażniło. Ech, ci faceci. Jesli mogę coś podpowiedzieć, to czasem działa przeczekanie humorów i dopiero jak się czymś zajmie, coś "zrealizuje" i się uspokoi, to jest w stanie wytłumaczyć w czym problem. Ale nigdy w czasie jak chodzi wnerwiony. Faceci raczej odreagowują problemy w działaniu. My jesteśmy w stanie działać dopiero jak się wygadamy. Taka różnica:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
AwieC, nie twierdzę, że szkoła może zaszkodzić. Po prostu mając do wyboru szkołę (do której sama musiałabym chodzić) a położną to wolę to drugie. nigdy nic nie wiadmo i lepiej dmuchać na zimne. Córeczka siostry była dwa razy owinięta pępowiną, a na dodatek pod koniec ciąży łóżysko małej nie karmiło. Na szczęście wszystko skończyło się dobrze. Myślę, że z parciem i pielęgnacją maleństwa sobie poradzę, w końcu jest to najbardziej naturalna rzecz na świecie, za to nie darowałaby sobie gdyby były jakieś komplikacje i odbiłoby się to na dzidzi. Mam nadzieję, że wszystko będzie ok mimo wydanych pieniędzy. Z lekarzami i położnymi jest różnie. Można trafić zarówno na jakąs zołzę, która Cię oleje i się bedzie darła, a może to być całkiem fajna kobitka, której wystarczy zwykłe "dziękuję" witam nowo przybyłe pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć Kobietki Tak jak Wy spodziewam się maluszka w listopadzie i chciałabym do Was dołączyć. Znalazłam Was kilka dni temu, przeczytałam od deski do deski :) i widzę, że macie świetną atmosferę :):). Kilka słów o sobie na wstępie: kończę już 25 tydzień, w brzuszku buszuje mała córeczka - nad imieniem jeszcze debatujemy z mężem. Poza brzuszkiem mamy już 2-letnią Martynką. Zaraz odnajdę tabelkę i się dopiszę, jeśli mnie przyjmiecie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
krakersik.."wskakuj" do tabelki :) u nas nie będzie Nadii, tylko Sylwia, albo Ela. Ze wskazaniem na Ela, bo M się bardziej podoba, więc będzie miał na pocieszenie, że nie synuś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć dziewczyny! Wróciłam:) wprawdzie już w poniedziałek wypuścili mnie ze szpitala ale jakoś "dochodziłam" do siebie do dizisaj i oswajałam się z nową sytuacją. A nowa sytuacja to taka, że mam leżeć, ewentualnie troche po domu chodzić,ale zero wjść na zewnątrz, wysiłku jakiegokolwiek. Do końca ciąży leki na zbicie ciśnienia 4 razy dziennie i kotroa cisnienia. Możliwe że cąża będzie rozwązana wcześniej:(, musze "wytrzymać" chociaż 6 tyg bo wtedy można już na spokojnie robić cc i córcia na 100% będzie zdrowa,oczywiście inkubator. Ale jestem dobrej myśli i mam nadzieję że wytryzmam do 40 tyg :). Mąż jest kochany, wszystko robi w domu, nawet herbaty nie pozwala mi zrobić, bardzo mnie to męczy bo raczej taka "prędka" jestem i zosia samosia.Ale cóż dla dobra córci trzeba leżeć i koniec. Mamy kilka imion wybranych i jeszcze nie jesteśmy pewni: Aleksandra, Karolina, Hania. Hania najbardziej do mnie przemawia:) Dobra! wygadałam się i wynarzekałam to teraz nadrobię tygodnowe zaległości i poczytam forum-zobaczę co u Was:) Buziaki! ps. w 26 tyg córcia waży 787 g - podobno w nornie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×