Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

nadziejamyszki

termin GRUDZIEŃ 2008 - cz.2

Polecane posty

hej.... brak weny............. mamuniu- na wp o twojej koleżance pisali......olek tez się męczy i zasnąć nie może.... izu- jakby tu napisać byś mnie dobrze zrozumiała. człowieka gdy coś niemiłego spotyka dokłada sobie samobiczowanie, by się jeszcze gorzej czuć. kłótnia z dzordzem+ koleżanka (która być może też miała kiepski nastrój) spowodowały u ciebie refleksje.każdy się czasem czuje do niczego, ale nie pogłebiaj się w tych myślach. dziś jest nowy dzień, nie pierwsza kłótnia nie ostania, myśl konstruktywnie.:). a że padło w dniu rocznicy.. pomyśl czy pamiętasz wszystkie wasze rocznice czy bardziej te zwykłe spontaniczne cudowne dni...nie celebtruj "depresji" :) nie umiejaszam dniom smutnym bo są ważną częscią naszego życia, jednak dobrze gdy refleksje w nich płynące są konstruktywne... blabla....:) czy ja pisałam, że powinnam przestać piec..... :) no to właśnie upiekłam :P naprawdę dla was mają znaczenie obchodzenie rocznic etc? dla mnie żadnego...jeszcze ani razu nie obchodziłam rocznicy z okazji ślubu, walentynek.....w rocznice ślubu rozmawiamy może szczególniej o nas, pogramy w planszówke, wypijemy wino.niecodzienna jakaś jestem. wolę jak ja to mówię"|spontany" :)...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mamaolka wszystko fajnie pięknie ;) ale mając małe dziecko na "spontany" nie ma co liczyć :P akcje trzeba planować z wyprzedzeniem ;) zwłaszcza jak sie nie ma z kim zostawic dziecka (bo babcia jest przemęczona po tygodniu i w weekend odpoczywa, innej babci nie ma, cioci chętnej też nie... zostaje szwagierka, do ktorej trzeba podanie z 3 zdjęciami pisac by została z małą :P ) dlatego takie rocznice stają się ważne ;) by spedzić ten dzień inaczej :) tylko dla siebie bo to nasza rocznica ;) a nie naszego dziecka my do tej pory wyjezdzalismy na każdą rocznicę na kilka dni :) teraz nie ma jak :D a moze raczej nie chce nam sie z Nadią jechac :P jezzu wracam ro roboty :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mamaolka witaj w klubie-u nas tez nie ma takiego zwyczaju,a juz szczegolnie walentynki:-P(jak ktos pyta co dostalam ) Jakos mnie...mierzą(mierżą??) Np wczoraj dostałam od męża 2 pary srebrnych kolczykow-tak,bez okazji:-D Zaskoczyl mnie totalnie:))na dodatek takie,jak lubie. PRZESTAŃ PIEC!!!!!!!!!:-D;-))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mea ,ale spontan nie musi byc zaplanowany:))jak np mała zasnie wypic winko,obejrzec cos razem przytulając sie do siebie,zagrac w scrable:-D Choc wiem,ze jest inaczej jakby mozna było gdzies wyskoczyc...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka U nas pobudka już po 6. A już był czas że wstawał o 9 i nagle takie załamanie:( Niby w domku ciepło ale jak sie rano obudzę to najchętniej poleżałabym jeszcze troszkę w łóżeczku a tu pędem trzeba lecieć do Dawidka bo woła MAMA MAMA MAMA MAMA, wchodzę do pokoju a on się śmieje. Obecność sprawdzona mogę wracać do łóżka. Leży i czyta grzecznie do 8 Gonia aż musiałam przeczytać co napisałam. Mam nadzieję że się nie obraziłaś, ja tylko starał się pokazać sytuację z innej strony. Głowa do góry, każdy w życiu popełnia błędy, a z tego co uczono mnie na religii Bóg kocha i słucha wszystkie swoje owieczki. Mamuniu bardzo smutna wiadomość:( Asik już niedługo dolegliwości miną, staraj się jak najwięcej odpoczywać bo to jest czas kiedy organizm potrzebuje dużo snu, odpoczynku i spokoju. Imprezki jeszcze sobie odbijesz. Babeczko mój to ma jakiś radar wbudowany, zawsze wie jak dojść na plac zabaw, obojętnie gdzie jesteśmy:P Kessi uśmiałam się z nieidealnych żon. ja też jestem jedną z nich:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
meeaa- w mig przejdziesz tą kontrole z usmiechem na ustach :) jeśli spontan to wyjście to tak- trzba zaplanować ale wtedy nie jest już spotnanem. prócz moich rodziców, którzy mieszkają daleko nie mamy nikogo do olka. spotan w moim rozumieniu- np. dziś nasz dzień- w którym mąż przynosi kwiaty i ulubione ciasto., maliny z rynku kiedy mu nie podrodze, dostajesz list pocztą nie meilem, po połżeniu dziecka spać wspólna kąpiel, malowanie czegoś tam, przygotowanie super kolacji, ...itp itd...kreatywność oczywiście nie uważam, by takie tradycyjne świętowanie -randkowanie było czym gorszym innym niewskzanym. pytam z ciekawości bo większośc moich znajmowych w ten sposób spędza ten dzień.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
eh Mamuniu winko i gra z mężem to dla mnie nie spontan ;) bardzo często spędzamy tak wieczór ;) np wczoraj bylo winko i play station :classic_cool: dla mnie fajny wieczór we dwoje (np. na rocznicę slubu) to wyjscie na romantyczną kolację i nie przjmowanie sie dzieciakiem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no własnie-kazdy ma swoje gusta:)) Mea u nas PS2 lezy od 2 lat i jeszcze nie miałam pada w ręce:-P kompletnie mnie to nie rusza:))mąz gra czasem z Wiki. Mamaolka moj ostatnio wracał z piwka u kolegi i przyniósł Kwiaty...ukradł na klombie:-O:-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Meaaa tak samo rozumiemy obchodzenie rocznic. Wyjście bez dziecka i brak ograniczeń że na kąpiel Dawida trzeba wrócić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mamuniu u mnie gra głównie mąż ;) wtedy oczywiscie rajdy samochodowe i pomyka po trasach, ale jak chcemy sie pośmiac i rozerwać to właczamy jakiś meczyk w kosza czy piłke plażową albo nogę i ciupiemy ;) ostatnim hitem było little big planet ;) ale juz sie nam przejadło :P jeju zabiją mnie :o paaa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tusia pci:D Czarus siedzi w łózku je pizze i oglada bajki:)ten to ma dobrze:D Dzordz miał byc o 12tej wiec pewnie bedzie o 14tej! On nigdy normalnie jeszcze nie wrócił! zawsze coś! Wczoraj zadzwonilismy do kierownika budowy i jutro ma dac papierki nasze do zarzadu dróg, nie jechał tam bo facio od nich ma byc u nich w gminie bo gdzies tam droge robia. Wiec jesli w miare szybko przesla do nas decyzje to może w pod koniec listopada bedziemy mili pozwolenia, ale ni ema sie co nastawiac bo kazdy tak pracuje jakby nie miał za to płacone! Wczesniej geodeta teraz kierownik. Zwracam homor dzordzowi wrócił tylko pół godziny po czasie! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
największy spontan jaki mi męzyk użądził...... pojechał ze mną na egzamni do wrocaławia. plan był taki, że zdaje i wracamy. po egzaminie, ruszyiliśmy w drogę. cieło, zmęczenie- padłam w 10 minut. obudziałm się po 2h przy granicy z czechami. :) mąż (wtedy byliśmy narzeczeństwem- mieszkaliśmy osobno) załatwił paszport, dopakował moje ubrania, zaklepał hotel ale w Pradze, przedłuzył mi urlop, ...i tak spędziliśmy 4 dni w pradze . kompletnie nie byłamna to przygotowana, tak jak stałam na galowo, z torebką :). całe szczescie, że chłop ma głowę na karku i spakowł co nalezy łącznie z kosmetykami i bielizną :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Samadamo ;) a odkąd jest dziecko to bardziej sie docenia takie wyjscia nie? :D my staramy sie celebrowac każdą chwilę ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lubię wyjścia ale nie rocznicowe....jakiś czas temu zawieżliśmy olka do mamy na noc a sami ruszyliśmy na impreze połączoną z kinem, jedzeniem....tak lubię a nie koniecznie , 20.04 o godznie 20.00 w kawiarni,,,,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mamuniu- romantyczny twój męzyk :) nie ma co. babeczno- moj jak mowi, że wychodzi z pracy o danej godzinie, to nigdy w to nie wierze wczoraj napisał mi smsa o 16.12, że wychodzi po czym wrócił o 17.30 ...16.15 spadło na niego rozliczenie i tak się przeciągnęło.....:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
meea- tak normalne, to o czym pisze nie byo kierowane personalnie -widziałm,że wyżej wpominałaś o kolacji. pytałam globalnie. ok :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie odebrałam tego pytania jako pytanie do mnie tylko do ogołu nie rozumiem tylko podkreślania w każdym poście że ty lubisz inaczej no lubisz i ok :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No właśnie dzięki tej rozmowie o rocznicy wpadłam na genialny plan. Przecież mąż obiecał mi podróż poślubną (to nić że od tamtego czasu wyjeżdżaliśmy z 500 razy:P) ważne jest to że na nią nie pojechaliśmy bo mój mąż w poprawiny spadł z konia i wylądował w szpitalu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mamoolka, wiesz poprostu jestesmy tu sami, kazdego dnia albo ja albo M jest w pracy. Nie mamy czasu ani mozliwosci na spontan, ani nawet na zaplanowana kolacje romantyczna. Mielismy jedyna chwile dla siebie wczoraj rano przed praca na sniadanie wspolne ale skonczylo sie tym ze byla klotnia i bylo mi bardzo przykro bo w tej klotni padlo kilka niemilych zdan jak zawsze przy klotni,a le w ten dzien, ktory jest dla mnie wazny bo mam sentyment zabolalo bardziej... Ale wieczorkiem poczekalam na niego i poprzepraszalismy sie troche :p Dzisiaj oboje na rzesach chodzimy :) Wrocilismy ze spaceru z Kubalkiem, 2 godzinki a ja mam cale skarpety mokre. na szczescie Kubie nie przemokly butki :) Sciagnelam rano mu pampersa i ganial w majtkach i rajtuzkach. 2 razy kupa na podlodze po nieudanym siedzeniu na nocniku i 3 razy zlane majtki... Ojjj ciezko to widze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🖐️ witam sie. eh dzis mialam stresujacy dzien... wiecie co, wczoraj tak o tych wozkach pisalam i mialam "jazde" z wozkiem. z koleznka i mala H. jechalmys do kolezanki na kawke i ja wozek do przystanku pchalam i luzik byl Kubus na piechty i przez wejsciem do autobusu wkladam Kubusia do wozka i okazuje sie, ze ruszyc nie umiem:O okazalo sie ze gume zlapalam. i w jednej rece wozek z flakiem w drugiej Kubusia goniacego, uganiania bylam jak nie wiem. nie dalo sie jechac nim w ogole,. a jeszcze na dodatek w powrotnej drodze kierowca nie chcial mnie zabrac bo juz miejsca "wozkowe" zajete byly. maz po pracy kupil latki, kolko zaklejone i dzis moglam juz smigac:D ale serio musze jakas spacerowke lzejsza kupic bo tak jak wczoraj sie umorodowalam to... co do wyjsc....ooo ile bym dala za taka kolacyjke i nie musiec sie martwic o Kubusia. a tak nie chodzimy bo nie mamy go z kim tutaj zostawic.w Pl latem jak bylismy wypadala nasza rocznica i odbilismy sobie, wieczorem poszlismy na taka kolacyje a Kubus z moja mama ale tutaj to nierealne. Mamuniu- wczoraj ogladalismy z mezem fajny film Frozen, polecam ale okropny...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kubal zasnol, daje mu godzinke i go budze i idziemy dalej na dworek bo pieknie jest i szkoda mi dnia :) Musze isc do banku bo cofneli mi platnosc za telefon a nie chce kar placic i w ogole nie wiem czemu pierwszy raz mi sie stalo takie cos... Ojj Amorku ales miala przygode. Amorku jak bym teraz miala kupic spacerowke to bym taka wybrala http://cgi.ebay.co.uk/Petite-Star-Zia-Black-Jogger-Stroller-BNIB-/260671349585?pt=UK_Baby_BabyTravel_Pushchairs_GL&hash=item3cb1392351#ht_734wt_1137 Ale mam ta co prawda juz rozklekotana ale Kuba w wiekszosci i tak na nogach smiga wiec jeszcze do ata przeboleje jakos :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W ogole od soboty boli mnie dziaslo cala lewa strona ze nie umiem zebow umyc i az ucho, chyba przez 8. Swoja droga dziwic sie dziecku ze tak przezywa zabkowanie jak ja ledwo dycham... A teraz normalnie az mnie goraczka zlapala i czuje jak cala strona mnie az parzy jak sie dotkne...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka... U mnie w domu sie zmienily fronty i teraz to maz chce wypisac Pascala ze zlobka bo twierdzi, ze od czasu jak Pascala nie ma w domu ja nie mam na nic kompletnie czasu. Dzisiaj udalo sie nam spotkac w miescie i wypilismy w przelocie razem kawe, ot spontan :-) My nie obchodzimy ani Walentynek ani D. Kobiet, urodziny w sumie tylko dzieci, imienin tez tu nie znaja.....Ale mamy swoje wlasne rocznice i swieta i je celebrujemy z wielka namietnoscia :-) Tak jest wlasnie z rocznica slubu, staramy sie w miare mozliwosci zrobic z tego dnia cos wyjatkowego. Tez jestesmy pazdziernikowi :-P Mamuniu - smutne wiesci :-( Niewyobrazalny bol dla rodziny :-( Wyobrazcie sobie, ze wczoraj syn wrocil ze szkoly wczesniej jak zwykle. Odwolali lekcje bo nauczyciel zmarl w trakcie prowadzenia zajec. Mlodziez natychmiast wyczula powage sytuacji i zaczeli go reanimowac ( sa na etapie prawo jazdy, wiec pierwsza pomoc maja na swiezo ) dojechaly trzy karetki ale nie udalo sie czlowieka uratowac. Nie mial 30 lat i zmarl na zawal :-( Trudno im wrocic do zajec, dzisiaj tez nie mieli lekcji. Izu - szkoda tej rocznicy, ale jeszcze nie jedna przed Wami wiec zadbajcie o te kolejne. meaaa - wspolczuje kontroli ale zazdroszcze wygadanej Nadii :-) A...musze pochwalic Pascala. Spal w zlobku dzisiaj bite 3 godziny ! Inne dzieci powstawaly a ten mial wszytsko w dupsku i nie dal sie wyciagnac z lozeczka, wiec go zostawily spac do oporu. No i jeszcze udalo sie nam wygospodarowac troche czasu i jedziemy w sobote sie powczasowac nad Baltyk. Ciesze sie na meza bo ostatnio tylko sie mijamy w przelocie a jak sie juz spotkamy to jestesmy obaj tak zmeczeni, ze tylko starcza czasu na wymienianie informacji a brakuje na normalne rozmowy. Pisze do Was ponad godzine i ciagle cos mnie odciaga, wiec lepiej juz wysle....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Niedawno chyba Misty pisala o jakims facecie , ktorego jest fanka. Tez mam swojego ulubienca , a co :-P Kombinuje jak namowic meza na koncert w ...w maju 2011 ! Jestem mu wierna od ostatnich dwoch lat i nigdy nie przypuszczalam, ze bede sie zachwycala gra na skrzypcach ! Ale zobaczcie same jaki cukiereczek : http://www.youtube.com/watch?v=ViJ2OjC28_E

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
muszę sobie conieco popisać.... Pisałyście o celebrowaniu rocznic ,świąt, walentynek - może to mało spontaniczne i kiczowate, ale jakże potrzebne...u nas tego nigdy nie było - raz czy dwa mąż zaprosił mnie na kolacje, jak to na nim niemalże wymusiłam. i widzicie jak to się skończyło?? jesteśmy 4 lata po ślubie a czuję się jak po 24....zero chemii, zero czułości, ciepłych gestów...wcześniej miałam masę innych problemów i nie zwracałam na to uwagi, ale jak czytam, jak wasi mężowie się starają, jak was zaskakują, dbają o was, to zaczynam się zastanawiać, co ze mną nie tak, że to wszystko, o czym piszecie nie robił mój mąż tylko....ja sama. Niestety albo stety ja niczego nie zmienię - dla dobra dzieci, rodziny i wszystkich wokół zostanie jak do tej pory...raz dobrze, a raz sobie posłucham , jaką jestem fatalną mamą gosposią, kochanką itd. widać taki mój los. dlatego dbajcie dziewczyny o wasz związek póki czas - macie możliwość wychodźcie, urozmajcajcie związek, bo potem może byc za późno i zostanie wam szara codzienność bez cienia spontaniczności, czy niespodzianki.... samadamo!! Ale Ty mnie broń Boże niczym nie obraziłaś!!! wręcz przeciwnie. dałaś mi do myślenia ipośrednio dzięki Tobie jestem teraz przy swoich dzieciach w swojej kuchni a nie być może na drugim końcu świata pełna mrzonek zamiast planów na przyszłość. no to tyle mojego ględzenia, napiszę o czymś bardziej przyjemnym niż moje małżeństwo:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejoo :) głowa mi pęka od faktur, cmr-ek i innych papierzysk... Pia - no ciacho ;) tylko obciełabym mu włosy - golić sie nie musi, ale nie lubie facetów z długimi włosami ;) Gonia - zycie to nie bajka ani nie romantyczny film. trzeba sie jednak starac jakos sobie je umilać ale nie moze tego robic tylko jedna osoba! muszą byc zaangazowane dwie. napewno potrzebna jest rozmowa, czego oczekujecie od zycia i od siebie wzajemnie. jak chcecie to zycie dalej poprowadzic. bo to, ze sie kochacie to nie podlega wątpliwosciom. gdyby nie miłosc nie mielibyscie takich wsppaniałych synków. tyklo nid pielegnowana milosc niestety potrafi umrzec :( sorki za byki, Duśka sie wtrąca. chciałaby dodac swoje trzy grosze siedzimy i oglądamy krecika. czekamy na pizze. dżordż bedzie za godzine dopeiro jeju jaka jestem głodna!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pia jak bedziesz na jego koncercie moze mi go podwieziesz??wow!!jest do schrupania:)) moje klimaty to: http://angielka.wrzuta.pl/film/8VpMBQ8667F/within_temptation_-_what_have_you_done a to kocham: http://exit127.wrzuta.pl/film/48mhWJOlPqI/seether_-_broken_feat.._amy_lee_official_video kawalek,ktorego słucham od lat i nigdy nie przestanie mnie zachwycac i jeszcze to-moja i meza-lubimy przy tym szalec zZoską: http://bodomgirl.wrzuta.pl/film/9xbQ0SVfbYi/nightwish_-_bye_bye_beautiful Misty Tobie sie spodoba:)) Generalnie lubie rock,gotyk,ale i pop czy jakis dance:)) Goniu,moze nie wszystko stracone??jednak duzo zalezy do Twojego męża,bo Ty juz chyba sie poddałas...tak czuję z tego co piszesz,ze jestes tam,bo..jestes:(( No ,a my po debiucie wsrod dzieci.Hmmm jakby to okreslić...CHAOS!!!!!!!!!!!!!!!!! Kazde dziecko sobie,zero skupienia na zabawie z panią,Zoska w basenie z piłkami,Adrian(rowiesnik)ciagle w biegu!!Miłosz(rowieśnik) co chwilę tulił Zosie,kładł sie na nią:-D Ubaw po pachy:))Generalnie ja to wiecie...jako obserwatorka poszlam,no i mi ulżyło jedno dziecko z dzieci w wieku Zosi dopiero cos mowi w ludzkim języku,reszta chinszczyzna-tak wiec Zosi mama,nie ma i nie nie wzbudzały zachwyt:))Chłopcy wiadomo-rozbrykani,ale w fajny sposób.Dziewczynki spokojne bardzo,lekko wystraszone i miedzy nimi moja Zoska mająca wszystkich gdzies:-D Reagowała gdy ktos chciał+ j+ej pozabierac piłki z basenu,potem wyrwac klocka czy wozek-szarpała sie ostro:))Na poczatku podchodziłam i raczej ustepowałam-oddawałam zabawke innemu dziecku,ale jak zobaczyłam mamuski siedziące i bla bla bla,zero uwagi na dziecko to dałam na luz:)) Niech sie dzieci ucza kontaktów międzyludzkich w kazdy sposób:-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×