Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

nadziejamyszki

termin GRUDZIEŃ 2008 - cz.2

Polecane posty

A ciesze sie bo pod koniec nast tygodnia przywioza mi juz wypoczynek i fotel z pl:D i bede mogla to badziewie wywalic. Pojedziemy sobie tez potem do ikei po biorko w koncu bo mnie wkurzaja 2 laptopy na stole gdzie jem:/ bo oczywiscie maz musial sobie kupic nowy laptop...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a teraz siedzimy sobie na kanapie obok siebie i na gg ze soba piszemy:p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
co do drozdzowego wlasnie mi mama napisala ze ona piecze w gazowym 40 minut w 180 stopniach a nie 200 no i u mnie piekla w 160-180 na termoobiegu i tylko 20-30 minut :P dałam ciała ale tak mi na kartce napisała no to poprawiam Meus - oby juz Nduni nie meczylo ale elektrolity podawaj zeby sie nie odwodnila tak jak mi Aneta wtedy :( wtedy nawet jak po lyczku bedzie pila przez caly dzien co 5 minut powiedzmy to juz cos no i nam oczywiscie kazali dac jej sprite'a cole albo cos takiego lepsze dopicia niz woda wody wrecz zabronili Izu - chyba przeginacie :P ale zazdroszcze wypoczynku a my hmm moj chlop nie domyslny i chce isc tez w czawartek na nadgoddziny :o mowie mu dzis ze on zmeczony i ja tez on ledwo lazi nie wysypia sie a dzis Marta wstala z katarek - zajebiscie szpiki po pas :o teraz latam na zmiane za nia z chusteczka a mlodym z pielucha bo tak ulewa :( dałam mu mleko modyfikowane w nadzieji ze sie naje ze moze cos zjadlam albo dzis za cienkie te mleko i co?? i cale wyzygal :( zaraz do cyca sie przyssal i poki co ulal tylko ciutke ale az sie boje go wziasc do odbekniecia jak znowu chlusnie? Ciekawe jaka zajebista nocke bede miala :o Mnie tez cosik łamie ale chyba ze zmeczenia bo plecy buuu ale jakby na grype tfu tfu oby nie No dobra napisze Wam ze sasiedzi sie wyprowadzaja jedni bo zbudowali dom i pomysleli o nas zebysmy sie przeprowadzili na ich dom znaczy chca nam wynajac (ja tak po cichu liczylam na to gdyby sie okazalo ze sa wlascicielami a teraz nie jestem przekonana) Wyprowadzaja sie koniec maja wiec od czerwca moglibysmy tam byc i to tylko jeden dom obok hahah ale duzo niestety chca za wynajem ja rozumiem ze kazdy chce zarobic ale my tu mamy umeblowany dom a oni oddadza pusty prawie no i tam od lat nei bylo malowane itd a to kolejne koszta i zakup mebli do tego pralki itp wiec nie jestem juz tak bardzo "za" No i dzis podpytalismy sasiada naszego co o tym mysli i az sie zdziwil ze tyle chca to za nieumeblowany Stanelo na tym ze jak bedzie czynsz taki jak tu to sie wynosimy wczesniej informujac naszego landlorda ze albo odkopie cale rury z woda ociepli i wkopie glebiej albo mamy gdzie sie wyprowadzic :D a jak powiedza wyzszy czynsz to niech sie pałują :p ze tak to ładnie ujme co z tego ze cieplejszy dom jak tyle kosztow mi dojdzie i zmiana znowu adresow wszedzie i koszt na nowo zalozenia TV i telefonu i netu ehhh same klopoty a tylko 2 numery roznicy w adresie. Wiem ciezko nam dogodzic ale ja juz sie przyzwyczailam do tego domu (wiem wali mi) bo wszystko robilismy pod siebie jakie chcelismy wykladziny wybieralam meble dzieciom farby itd i znowu na nowo... nie chce mi sie :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzieki Pia, bardzo Ci dziekuje, ze poswieciłas czas i mi to wszystko napisałas. Wam tez dziewczyny za rady, słowa otuchy. Pia, robiąc dzis zakupy nakupowałam kleikow, grysików, białego chleba do tostów, nawet kupiłam słoiczki dla niemowląt od 4 msca - marchew, jabłko. ugotowałam cieniutki krupniczek, rozrabiam te probiotyki i Orsalit, próbuje jej wciskac a ta nic i nic!! nic jeść z dietetycznego, dała sobie wcisnąć te delikatne cielece kiełbaski (pod domem mam sklep z wyrobami ze wsi sprawdzonymi) to juz byłam happy, ze w południe to zjadła. zadnego tosta sobie nie da wcisnąć, jak juz to wasę. jak w piciu wyczuje ze cos jest to zakrywa buzie obiema rękami. po południu nic pic nie chciała. po tym pawiu powiedziała, ze chce pic, ale picia z probiotykiem nie chciała. kazała nalać sobie wody i menda patrzyła mi na ręce!!! wypiłą tę wodę. potem zażądała picia z kartonika (takie małe soczki 200 ml) i wychlała za jednym zamachem eh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
3 minuty temu synek Ani pojawił sie na swiecie :D :D :D :D :D relacja z cesarki była na żywo na fb :P :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kessi ja tu marudze a ty bidulko cięzką noc masz przed sobą :( ale prawda jest taka, ze nie nadaję sie na matkę :( jakbym miałą trójkę i jedno miałoby katar to juz bym miałą sraczke :o jestem znerwicowaną histeryczną zołzą :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale wiecie czemu ja tak marudze?? bo tak naprawde Nadia nie dostaje zadnych leków!! a nie przekonują mnie stwierdzenia: trzeba przeczekać! ja chce dzialac! leczyc! nie czekac :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Meaa - porzy takim wirusie niestety nie ma lekow nam zołza lekarka polska w szpitalu nie dala elektrolitow wtedy dla Anety a czemu?? bo stwierdzila ze to neismaczne i ona tego pc nie bedzie noi w 5 dni dziecko mi sie odwodnilo :( irlandzki lekarz oczy zrobil ze w szpitalu byla i nie dostala elektrolitow i przepisal jej a powiem ci ze dobre to bylo owocowe i wcale nie czuc ze slone :D mala pila co 5 minut lyczek przez cala noc oboje z mezem czuwalismy bo jakie inne wyjscie? szpital 1,5 godziny od domu a MArta miala 3 miesiace wtedy :( Meaaa - nie jestes histeryczka po prostu martwisz sie o swoje dzieckojak kazda z z nas ;) no i nie pisz juz nigdy ze sie na matke ne nadajesz bo my tu na Julka czekamy no albo Daniele ;) Buzka laski zasiedzialam sie dzis lece juz do dzieci bo w lozku a beczy jedna wola druga a teraz placze trzeci :P no ale sama chcialam to mam :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🖐️ Mea- biedna Nadia. wielka buzka dla niej👄, mam nadzieje ze jutro z rana juz bedzie lepiej sie czula. i nie opowiadaj takich bzdur, ze nie nadajesz sie na mame. jestes swietna mamusia, ja w takich chwilach tez odchodze od zmyslow. a jedzeniem naparwde nie martw sie, za pare dni jak Nadia wroci do siebie wszytsko nadrobi. jak wtedy Kubus mial ta starszna biegunke tez nie chcial jesc i tez nie chcial mi nic pic:O o elektrolitach nie wspomne, dopeiro jak zaczelo byc mu troche lepiej chetniej zaczal pic. a sama bylam tym pzreazona bo wydawalo mi sie, ze juz jest odwodniony bo jak plakal to bez lez:O i nie martw sie tez tym spaniem, jak czlowiek padniety takimi ekcesami to najchetniej by spal i regenerowal sie. a Ania ma miezlego meza:O. ale tez pomyslalam sobie, ze dziecko go tak oczaruje, ze nie bedzie widzial swiata poza nim:) nieraz tak jest, ze mezyczna zarzeka sie, ze kolo dziecka to on nie bedzie latal itd itp a jak juz na swiecie sie pojawia to " tatusiowieje::) i glowa do gory Mea, bedzie dobrze, probuj po lyczku na lyzeczce podawac te elektrolity. buzkiaki dla Was ale zescie narobily smaka tymi paczkami, ciastami mniam... ja w planach mialam jutro zrobic faworki ale w tesco na ploskiej polce nie bylo kwasnej smietany a to chyba niezbedne .... Pia- ja te paczki robilam z tym malych serkow Danio:) wyszly pycha :D Kessi- WOW ale rosna Ci dzieciaszki. :) pieknie:) i zdrowka dla Martusi. hmmm z tym mieszkaniem faktycznie duzo trzeba by bylo wlozyc no chyba zeby ci sasiedzi zapewnili podts wyposazenie. Mamuniu- super, ze Zosi leoiej po tym lnie. i oby tak pozostalo:) len w ogole dobry na brzuszek. izu- ahhh ciezkie sa takie decyzje, ale nie ma tego zlego co by na dobre nie wyszlo:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a u nas dzis mrozno takze spacer krotki ale zaliczony, potem do malej H. poszlismy bo Kubunia pospal mi dzis do 17 takze posiedzielusmy dluzej. nic zmykam do wyrka bo na oczy juz nie widze. zdrowka raz jeszzce chorowitkom . do juterka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie !!! ja już po 2 pączkach :-p Meaaa jak ja wiem co Ty czujesz - ta bezsilność wobec choroby dziecka jest okropna..... moja Andzia budzi się po 2 - 3 godzinach i kaszle - wczoraj obudziła się z płaczem do tego kaszel i mały hafcik.... jak ją przebierałam to pomyślała że musi już wstawać była 22 - i w płacz położyłam do łóżeczka, żeby sprzątnąć - sama już się rozebrałam bo paw był na mojej piżamie...... i tu nagle taki dziwny odgłos - zapalam światło Ania puściła następnego i znowu przebierańsko- kosz pełen prania. załamka - nie wiem o co kaman - dziecko się męczy ja się denerwuje i sobie wkręcam, że jak dziecko wymiotuje to na pewno jakiś guz albo co ..... też już staję się histeryczką !!! jak zobaczyłam drugiego pawia to myślałam o Waszym czochrodywanie :-p Pia - hmmmm wczoraj jadłam w A. obiad kelnerzy dali popis - aż się człowiek nie wie jak zachować :-) fajnie, że planujesz przyjazd :-) co do diety lekkeij to moja Andzia mało z tych rzeczy jje jedyne co przetrawi to marchewkę :-( Mamunia według mnie to dobry pomysł z numerami tel. hm Baryłka ma dzisiaj urodziny - sto lat kobietko, odezwij się do nas !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Meaaa jak ja powiedziałam swojej mamie że dałam Andzi wasę to ta do mnie "a co Ty dziecko odchudzasz??" ale i tak daję co zje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejoo ;) dzieki dziewczyny za słowa otuchy ;) ja i tak czje sie jak wariatka. dzisiaj juz scinka z mężem... eeeh Gumi_aga - biedna Anulka :( mozemy sobie ręce podac :( eeeeeeeeeeeeeeeeeeeehhhh zasrane wirusy wczoraj dzwoniłam do mamy Stasia - mają to samo.... a więc zaraziła sie na tych urodzinach. dluuugo wirusik kiełkował :( kurde Nadia wchodzi mi na plecy.... cieplutka jest a godzine temu wypiła Nurofen dzis pobudka o 7 mej, z płaczem. dziecko rozgrzane. nocka spokojna jeść nie chce. wypiła szklanke soku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a baryłka ma dzisiaj urodziny.... wszystkiego najlepszego Baryłko!!! mam nadizeje, ze u Ciebie wszystko w porządku!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Meaaa moja gorączki nie ma , gardło czyściutkie tylko kaszel - możliwe że może być alergiczny tylko że według mnie trochę długo to trwa we wtorek byłyśmy u lekarza zobaczymy jeszcze trochę co dalej ...... bania mi już dzisiaj pęka w szwach....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moge dac jej jajko na twardo?? bo podejrzewam, ez mogłaby chciec zjesc zjadła własnie 2 cieniutkie kabanoski kasza manna na wodzie wylądowała w zlewie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gumi_aga a moze wymioty od kaszlu? oby nie wirus.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Meaaa już myślę że może to być zapalenie ucha ..... jednym z objawów są wymioty, katar..... jakaś już skołowana jestem bo miałam wrażenie że mówi że ją boli ucho.... tylko że ona często mówi że ma ała a jego nie ma .... a jak ktoś mówi, ze coś go boli to ją też kino na kółkach ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Meaaa, Gum-Aga jejku jek ja Wam wspolczuje. teraz z tymi waszymi pawiowymi prtzygodami uswiadomilam sobie ze Kuba ostatnio wymiotowal w stolowym, ale jak by tak w swoim lozku to nawet nie mialam bym jak poscieli przebrac bo ma tylko jedna. Zawsze jak piore to potem do suszarki i juz gotowa do ubrania:/ Musze teraz pomyslec o poscieli i nakladkach na lozeczko jego a w stolowym na nowa kanape naloze jakis koc:/ Mam nadzieje, ze dziewczynki szybko wroca do formy:( A moje dziecko sie cofnelo i nie umie samo jesc. Siedzi przed nim talez z jedzeniem i jak nie nakarmie go to wola mama karmij mnie ja nie umiem i rece krzyzuje ze niby do taleza nie dosiega... Kurcze a ja mam dzisiaj po poludniu gosci, a nie mam nic do kawy:/ mialam zrobic salatke, ale dzordz mi nie przyniosl ziemniakow z kanciapy a ja nie mam kluczy:/ Szlag by to.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gumi_aga u nas ten kaszel straszny co miała to od gardła i krtani było. lekarka mówiła, ze czesto dzieci mają "ukryte" zapalenie krtani. pomógł niestety dopiero antybiotyk. juz 2 miesiace bez kaszlu. teraz zato sramy :P na akord :D :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Barylko wszystkiego najlepszego, no i pojaw sie w koncu bo sie martwimy🌼 A ten siedzi i mama nie umiem:/ no co za sierotka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Meaaa no przeciez od dawna je sam, a teraz nagle nie umiem:/ I sam nie zje. Chodzi glodny ale nie zje. Gumi-Aga ja tez chce paczka;0 Chyba bede musiala kupic te niedobre angielskie :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Meaa ale wiesz co faktycznie jak wczoraj jadl obiad to mu wszystko lecialo z lyzeczki i nie umial sobie poradzic i przed wczoraj tez:/ Moe przez kochanych dziadkow w pl...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jejjuuu tez mi sie chce pączka dzordz obrazony wiec mnie olał :P lekarka kazała nie wychodzic ale jak na 15 minut zejdziemy na doł do sklepu to nic sie chyba nie stanie :D ale to koło południa i potem kawka i pączek :D obiadu nie wiem czy zrobie bo przeciez i tak menda mała nie zje... ;) niee no nad czyms pomysle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Izu ;) pewnie za chwile znów wsyzstko wróci na swoje tory ja tera tez nadie karmie bo jakbym jej dała łyzke do ręki to tylko by grzebała w talerzu... a tak to cos jej tam wcisne...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ahh a ja mialam nadzieje, ze sasiad wpadnie z paczkami rano z polski ale chyba nie bylo:( A ja tez rozlozona na maksa, chyba goraczke mam, katar ehh. Mam nadzieje, ze Kubus sie nie zarazi. Wczoraj sie dobilam na przedszkolu bo maly 1,5 h na dworze sie bawil a mi bylo zimno. Zaraz mu dam rutinoskorbin i witaminki. A sama zjem zamiast paczka pomarancze:p a potem cukierki hiehie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka..... ja bez paczka ale sie zacielam i nie zjem :-) Kupilam za to juz serki i zaraz zabiore sie za pieczenie, zeby dzieci cos mialy z tego czwartku. A i musze pochwalic ciasto meza ! Wkleje pozniej przepis, bo szybko sie robi i inne jak wszystkie. Barylkooo - sto lat szczescia i milosci najblizszych ! Gumi_Aga - mnie tez krepuje obsluga w hotelach a juz najbardziej talerz XXL ze srebna kopula a na talerzu tyle co kot naplakal...:-P Dlatego wybralismy strone apartamentowa i bedziemy w kwietniu, w przedswiatecznym tygodniu. Niesmialo mowie wiec " do zobaczenia " :-) Bardzo Ci wspolczuje i tez nie chce mi sie wierzyc, ze to alergiczne...:-( Ucho latwo mozesz sama stwierdzic - przycisnij lekko pod uchem i jesli sie Ania skrzywi, przekreci glowka to bedziesz wiedziala, ze ja boli. Niestety na ucho pomoze tylko antybiotyk....:-( Meaaa - napisze to po raz kolejny i bede sie zawsze powtarzala kiedy tylko bedzie trzeba. Jestes wspaniala matka a jedyne czego Ci brakuje to lepszej samooceny. Przechodze ta droge po raz czwarty a Ty przy Nadii nie jedno zrobilas lepiej i madrzej jak ja przy Pascalu. Gratulacje dla Ani i Ciebie, bo pewnie bedziesz robila za ciotke :-) Mamuniu - pytalas niedawno czy Julka ma jakies obowiazki . Trzymaj sie wiec kochana bo bylam na "wywiadowce " u Pascala i pani zapytala mnie czy Pascal ma w domu jakies obowiazki :-) Wkurzaja sie, bo on sie nie potrafi sam ubrac ani rozebrac i musza kolo niego zrobic. Pewnie moja wina, bo u mnie wszystko musi byc na teraz i nie mam cierpliwosci, wiec ubieram go sama. Czy Wasze dzieci sie same ubieraja ? W ogole to mi naopowiadaly jak nie o moim dziecku ale tak tez bylo przy pozostalych dzieciakach i ciagnie sie az po mature. Pascal w przedszkolu nigdy(!) nie placze, chyba ze ktos mu zrobi krzywde to placze bo jest smutny ale nie placze nigdy, zeby placzem cos osiagnac. Jest jak ryba, chadza swoimi drogami i trzyma sie od pozostalych dzieci z daleka. Niesmialy i cichy ! Ha ! akurat ten, co w domu zawsze musi uchodzic za gwozdz programu....:-P W sumie wszystko ok. i jedyna rzecz jaka pozostawia do zyczenia to jego (nie-) gadanie Kessi - zawsze wylapuje i czytam z checia jak piszesz co dzieciaki wyprawiaja. Za rok o tej porze bedziesz miala kupe smiechu, za dwa lata zaczna sie wspolnie bawic a za trzy odetchniesz z ulga i wylozysz sie z brzuchem do gory, bo juz Cie nie beda potrzebowac - same sie soba zajma :-) Troche inaczej jest u Was, bo tu praktycznie nie wynajmuja mieszkan czy domow z umeblowaniem, i tak sobie mysle, ze jesli u Ciebie jest to powszednie to co zrobicie jesli kiedys postanowicie sie znowu przeprowadzic a bedziecie mieli tyle swoich mebli ? Wiem, ze wybiegam daleko wprzod ale jakos nie wierze, ze bylby to docelowy dom....:-) Wiecie, ze jak byscie teraz zaciazyly to bedziecie miec juz trzy lata roznicy ? Co wy na to ?....:-) :-) :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×