Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

nadziejamyszki

termin GRUDZIEŃ 2008 - cz.2

Polecane posty

a ja sie przywitam weekendową porą :) W końcu mój mąż ma dziś wolne :) czekałam na taka sobote kilka tygodni , uwielbiam jak jest w domu:) Miałam z nim ostatnio kose ale po rozmowie jakos problem rozwiazalismy i jest ok:) Kessi >>>>> dziewczyno ja to jestem pełna podziwu Tobie kochana jak ty sobie doskonale radzis z 3kaaa dzieci!!! Zaradna jestes i obrotna :) Meaa >>>>> wspólczuje Nadusi biednej bidula sie rozchorowała mam nadzieje ze juz w weekend l;epiej i spedzicie go wspaniale jak co weekend :) Piaa>>>>>30 stopni?? to chyba na minusie predzej bym uwierzyla :D Mamunia>>>> to ci Wiki odwaliła :) lepszy taki mały numer niz zeby robila cos gorszego :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewuszki! meaaa Jak czytałam Twoje relacje z rzygów to widziałam swój własny dom. u Nas padło na Wojtka. Ja miałam tylko srakę. 7 dni sraki i 3 dni rzygów. KOSZMAR! miałam sobie pomalowane ściany i poprane dywany. ehh. Teraz 3 dni po końcu masakry dalej śmierdzi u nas rzygolinami jak z meliny żulowskiej. Wojtkowi do tej pory nie wrócił apetyt, ale nasza pediatra powiedziała żeby nic nie wciskać z tydzień przegłodzić na sucharkach, herbacie z miętą i chudym rosołku. Powiedziała żeby dawać ryż marchew i borówki. No to jedziemy na tych składnikach. a moja dieta poszła się paść. Właśnie skończyłam białą czekoladę i ciasteczka z nadzieniem czekoladowym!! buuuuuuuuuuuuu ja się do tego nie nadaję. schudłam 3 kg, przytyłam 4. i czuję się źle sama ze sobą . przedwczoraj byłam na kolejnej rozmowie klasyfikacyjnej. Pierwszy raz gadali ze mną po niemiecku choć szukają nauczycielki do zawodówki! Babka była zachwycona moim niemieckim, tym, że mam świetną opinię od dyrki szkoły, w której teraz uczę, już myślałam , że da mi tę pracę , ale na końcu zapytała o stan cywilny. Mówię, że jestem mężatka i mam dwójkę dzieci. Jej mina zrzedła i mówi, że przy dzieciach to nie ma co liczyć na pełną dyspozycyjność i takie ćmoje boje. No i nie zadzwonili, więc pewno pracę dostał kto inny. Myślą , że do zawodówki im przyjdzie dr habilitowany bez dzieci i z doświadczeniem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka.... jakbym za malo miala kulinarnych blogow to znalazlam jeszcze jedna strone do kolekcji i juz wiem, ze bedzie to moj rodzynek ! Fajna dziewczyna, w dodatku co i jak sie robi pokazuje na YouTube wiec sztuka jest cos spieprzyc. Wyczailam, ze ma przepisy Dukana i na paczki od Kessi ( kolejnym bledem jaki popelnilam bylo polozenie ich na reczniku papierowym, myslalam, ze wciagna tluszcz a te sie przez to pomarszczyly :-( ) Tu macie linka : http://gotuj.skutecznie.tv/ a tu prosto do Dukana : http://gotuj.skutecznie.tv/category/dieta/dieta-dukan/ Goniu - i Was tez nie ominely chorubska :-( Niech sie juz tez na paskudny okres skonczy, bo szkoda i nas i dzieci. No scian i dywanow tez szkoda....:-P Wiesz, zezloscilam sie jak przeczytalam o Twojej rozmowie i najnormalnie mam wielka ochote z dyrektorowa zamienic dwa male slowka. Szkoda, ze to niemozliwe :-( Podejrzewam, ze jeszcze nie raz zostaniesz postawiona w takiej sytuacji i moze przygotuj sobie odpowiednie argumenty na takie pytanie. Przeciez nie bedzie klamstwem jesli powiesz, ze to wlasnie dzieci sprawily, ze jestes zorganizowana, odpowiedzialana, wytrzymala i odporna. Kazda z nas moze to powiedziec. A jesli osoba - w Twoim wieku, z dwojka malych dzieci, ciagle sie uczaca - szuka pracy to wiadomo, ze bedzie ambitnym i zaangazowanym pracownikiem. Przypomnialam teraz sobie nasza Babeczke, co to wstaje w srodku nocy, pol nocy traci na dojazdy zeby dojechac do pracy i slowem tu nie marudzi tylko sie cieszy, ze ma parce. Wrrrr, co za pieprzone rozumowanie :-( Babeczko, napisz znowu troszczeke co u Was - jak dzieci i sprawy z budowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pia masz świętą racje, co do Babeczki! Mi powiem szczerze zabrakło języka w gębie jak mi ta baba wyjechała że "Kinder ? Das ist doch eine groe Strung in der Arbeit in einer Schule! powiedziałam tylko, że mam inne zdanie na ten temat i wszystko zależy od podejścia i zaangażowania w pracę. Przecież jak by na to nie patrzył mam za zadanie nauczać czyjeś dzieci! " no ale może dobrze się stało.Nie chciałabym współpracować z taką niespełnioną niewyżytą wiedźmą. pytałaś o studia. Ja rozpoczęłam w tym roku uzupełniające studia magisterskie na wydziale filologicznym, ale zmieniłam kierunek na translatologię. Wcześniej skończyłam 3 letnie licencjackie, więc te co robię są kontynuacją tamtych. u nas jest system 3+2 . Tylko wcześniej miałam kierunek nauczycielski a teraz translatologiczny. Ale studia te same. A w przyszłym roku chciałabym jeszcze polonistykę zacząć. I to będzie dopiero mój drugi fakultet:) nie jest tak źle:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Goniu podłość ludzka nie zna granic-jak to mowiła kiedys w filmie Bożena Dykiel. Zdrowka dla Wojtusia 🌼 Co do takiej własnie opinii to musisz uzyc fakt posiadania dzieci jak plus.Od lat wiadomo,ze kobiety mające dzieci sa bardziej zorganizowane i zdyscyplinowane w pracy w porównaniu do kobiet bezdzietnych.Matka podejmująca prace traktuje swoje stanowisko bardziej powaznie i wiąże z nim dłuższą karierę.Mozna o tym przeczytac wiele artkułow,nie jest to teza wyssana z palca. Shadsi nie chodzi o to,ze sie umówili na te lody czy pizze tylko o kombinowanie. Fakt-ja tez aniołkiem nie bylam i ściemniało sie rodzicom,żeby gdzies wysoczyc(piekne czasy:-D),ale mialam wtedy 15-16 lat,a nie 11!!i to jest dla mnie duza róznica.Bo jak teraz juz kręca to co bedzie za 4-5 lat?? Gołąbki wyszły pycha,Zosia spi,Wiki cos maluje-tez sobie poleżę,a co!!! Pia moze otworzysz cukiernię??;-)) Mea jak Dusia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejoo melduje sie tylko ze jest dobrze ;) wpadne wieczorem bo Dżordż idzie na pępkowe wiec bede miała mnóstwo czasu to poczytam i popisze ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej. ja tylko tak na chwilkę. Jutro idę do szpitala, a w poniedziałek przy pomocy skalpela przyjdzie na świat Majeczka:) Trzymajcie kciuki żeby wszystko poszło ok. Ja zaczynam się powoli bać.... Całuję.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejoo Pia - :D dokładnie! powiedziała mi tak: ja panią doskonale rozumiem! jak moja córka ma katar to ja już umieram z nerwów a przecież jestem lekarzem!! :D dużo mi dała rozmowa z nią ;) Gonia - co za chamstwo na tej rozmowie :( :o przykro mi, ze tak cie potraktowali, ale ty silna babka jestes i w koncu wymarzoną prace znajdziesz :) no i współczuje Wojtusiowego wirusa... Żabko - będę trzymac kciuki za Ciebie i Majeczkę :) jejku ale ten czas zleciał!!! Mamuniu - noo to Wiki pokombinowała ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a u nas ok :D coprawda Dusia wstała dziś przed 7 mą. obudziło mnie wołanie: mamuuusiuuu kupe na nocniczek!!!! wstałam, przyniosłam, posadziłam... jak poleciałoooo... jak z wiadra. mysle sobie: pięknie!! jak dzien sie takim kupskiem zaczyna to będzie znów masakra! ale moje dziecko w swietnym humorze sobie na tym nocniku podśpiewywało ;) sprawdzam czoło - chłodniutkie!! :) przebrałam ją. poszłysmy do kuchni, wypiła całą szklanke 1/3 soku, 2/3 wody. poszła budzic tatusia i kota. potem bawic, bawic, bawic - w super humorze. Dżordż poszedl po bułki. zrobiłam sniadanie. wtrąbiła pół kajzerki i parówkę! potem kupa, ale jakaś taka mini (dalej woda, ale mini mini ;) ) pojechalismy do mini zoo, pokarmiła zwierzęta marchewką i jabłkami. potem do domu, obiad: zjadła 4 widelce ziemniaków rozgniecionych z marchewką i kawałek gotowanego kurczaka. niby niewiele, ale przynajmniej nie zasłaniała buzi rękami :P :D potem bawic i padnieta taka przez to wczesne wstanie że hej! na kolacje zjadła dwa mini kabanosiki i kromke wasy. strzeliła mini kupke i poszła spac :) caaały dzien bez gorączki!!! wiec ośmielę się powolutku napisac, ze chyba mamy wirusa za sobą :) jeszcze pare dni potrzymam ją na diecie bezmlecznej i lekkostrawnej :) do mleka modyfikowanego i butli juz napewno nie wrócimy. nawet sie o to nie upomina ;) dzieki akcji sranko&rzyganko pozbylismy sie butli :P teraz musze wymyslic jakąś alternatywę na sniadanie jak jej juz wszystko przejdize. moze jakas zupa mleczna? albo płatki... pomysle ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Zabko trzymam kciuki za rozwiązanie i zdrowa Majeczkę.Mam nadzieje,ze pokażesz nam ją???:)) Mea no widzissz:))bedzie dobrze,najwazniejsze,ze juz Dusia nie zwraca(tfu,tfu).Jak tam mąż po pępkowym?pewnie kaca ma??:-P:)) A jak lokatorzy?płaca na czas? U nas piekna pogoda,mąz z Zosia na spacerze,ja szykuje obiad,o 15 wpadnie na kawe chrzestna Wiki,bo nie byla na urodzinach. Zoska wczoraj byla taka marudna,ze nie miałam do niej nerwów,o wszystko jęczała,szczypala kazdego-ehh,nerwus mały.Nocka za to super,kupki nadal extra robi bez płaczu:)) Wystawiłam troche za małych ubrn po Wiki i zarobiłam 50zl:))zawsze to cos-bedzie na kurtke czy trampki jakies na wiosnę. Mysle znowu o handlu na allegro,rozmawiałam z kolega,ktory ma hurtownie odziezy uzywnej,ale sam mi powiedzial,ze dla osob prywatnych ceny sa wysokie:((Najlepiej jakbym miała kontakt w UK czy Szwajcarii,Holandii-wtedy mozna zarobic dobra kasę.I nadal jestem w punckie wyjscia,a robic cos musze,bo z jednej pensji ciężko,tym bardziej jak teraz juz trzeba dzieci obkupic na wiosne +dla nas buty,kurtki...a w totka nawet kila stow nie mogę wygrać:-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejoo Dusia śpi ;) ale puchy!! Mamuniu a nawet nie popił za bardzo ;) a lokatorzy na razie płacą na czas ;) dali sporą kaucje wiec raczej nie bedą ryzykowac ;) a z biznesem dobry pomysł. smykałke do allegro masz, tylko znalezc dobre źródełko i bedzie sie krecic ;) juz smiało moge napisac, ze wirusówke mamy z głowy ;) no własnie chyba na głowe jej przeszło bo nieznosna strasznie. typowy dwulatek cholera zbuntowany... eh trzeba przetrwac ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ufff przetrwalam weekend... Meaa ciesze sie ze juz za wami wszystko. Moj Kuba tez dzisiaj dal popalic zwlaszcza po poludniu, bo zmeczony byl. Goniu przykro mi ze tak z rozmowa o prace wyszlo mam nadzieje, ze w koncu trafisz do odpowiedniej szkoly :) Mamuniu moj maz mial sie odchudzac a ja mialam go tylko wspomoc ale widze ze sie nie pali do tego:p Upieklam paczusie wczoraj i wyszly pycha:D Moim chlopakom tak posmakowaly ze z 2 serkow to za mala porcja i tez bede musiala powiekszyc bo zniknely od razu:) Barylkooo jak Wam idzie urzadzanie domku?? Pisz czesciej:) A ja wczoraj po pracy wstalam o 11, ale jeszcze w lozku lezalam i gadalam z dzordzem. Za chwile Kuba sie do mnie skrada i chowa cos za plecami. Patrzymy a tam tluczek do miesa, wiec sie go pyta Dzordz co on robi a ten z duma: ide obudzic mamusie:p Patologia dziecko chcialo mnie zabic:/ Kurcze siedze sobie i mam ochote cos sjesc ale nie wiem co i tak na noc to nie wypada:p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejo hahahahhahah :D Izu!! popłakałam sie ze smiechu z tego tłuczka :D :D :D dobry jest!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja juz dzis w pracy... a wy gdzie?? piekna pogoda, wiec pewnie na spacerkach ;) mam własnie owulacje i hormony szaleją :D i własnie sobie uswiadomiłam, ze Nadie spłodzilismy 8 marca!!! wiec jakby tak dzis sie zaszalało (ale bede sie pilnowac :P ) to mogłoby sie urodzic 1 grudnia :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej!! Meaaa jakby co to Juluś by był młodszy o 3 latka od Nadii - przemyśl to :-p Izu - he he he to by Cię obudził :-) tłuczkiem matko Andzia ma tydzień przerwy w przedszkolu nosz kurna olek :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gumi_aga - ;) jakkolwiek jest to kuszące ;) Nadia na razie zostanie jedynaczką ;) Andzia chorusia jeszcze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Meaaa Andzia po raz kolejny była u lekarza i dostała antybiotyk :-( mam zrobić jej przerwę w przedszkolu :-( kaszle jeszcze a ja shizuje :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bidulka :( ale po antybiotyku pewnie jej przejdzie! u nas pomógł bardzo. tylko przy i po antybiotyku nie wolno wychodzic na dwór. niech po kuracji antybiotykowej posiedzi jeszcze z tydzien w domu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no weekend miałam z nią twórczy :-) jak nie tańce , to 1000 innych propozycji a ta niezmordowana od 6 do wieczora :-( ale jakoś przeżyłyśmy - miałam plana pomyć okna ( ukłony Mamunia) ale zołza nie chciała spać w dzień , więc czekają na lepsze czasy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nooo trzeba sie nagimnastykowac zeby tym naszym szkrabom sie nie nudziło ;) jejku jeszcze pół godziny i do domu :) tak pieknie słonce swieci, ze ciezko wysiedziec w biurze....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no i powtóreczka z rozryweczki. dziś jak mi Maciek chlusnął na dywan to aż go do tyłu odrzuciło. Biedulek...dywan już wywaliłam Przyjedzie mąż to kercherem wypierze bo cały śmierdzi. Zastanawiam się czy iść do lekarza, płacić 60 zł i wysłuchać tego, co dwa tyg temu usłyszałam jak byłam z wojtkiem - pić, pić pić , dawać smektę, ryż, borówy i marchwiankę....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Goniu :( bidulek :( mysle, ze z lekarzem mozna zaczekac. i tak ci nic nie przepiszą. trzeba to przeczekać i juz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aha u nas tylko lekarka kazała odstawić smectę bo nie powinno sie hamowac tym biegunki bo lepiej jak organizm sie szybciej pozbędzie tego syfu z siebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzięki meaaa! Tak zrobię. Nie będę dawać smekty. bo wydaje mi się, że Wojtka po tym brzuszek bolał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gonia ;) nie ma za co. mysle, ze przy kazdej takiej infekcji bedziemy mądrzejsze ;) dziewczyny co jest????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale pusto... Goniu, Gumi Aga strasznie przykro ze dzieciaczki pochorowane. Mam nadzieje, ze raz dwa dojdziecie do zdrowka. Ja dzisiaj poszalam ale i tak mi dobry zabraklo. Rano oczywiscie nietomna i nie umialam sie zwlec do roboty, ale jak juz zaczelam to i bulki upieklam (Pia a TY?) wyszly pycha:p potem zupke na obiad, powycierac kurze, poodkuyrzac, z Kubciem na spacer, do sasiadow na chwile zaniesc im bulki a potem caly wieczor prasowanie i dopiero siadlam eh. Barylko halooo? Zabka juz pewnie ma Majeczke przy sobie, mam nadzieje, ze wszystko ok :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ojoj...pojawiłam się i wszystkie wypłoszyłam? izu Podziwiam zawziętości z prasowaniem. Ja kiedyś prasowałam każdą pierdółkę a teraz tylko koszule męża i coś co po poskładaniu i tak dalej jest zmięte, a przeznaczone do wyjścia poza dom:) resztę tylko składam:) No nic życzę miłego dnia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×