Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

nadziejamyszki

termin GRUDZIEŃ 2008 - cz.2

Polecane posty

Witajcie Amorku cieszy mnie, że siostra i jej mąż już są bezpieczni i mają opiekę :-) Mamuniu Andzia nosi kapciuchy z befado i są naprawdę super i ładnie wyglądają , ale te butki piękne a drogie. moja ma mełe stópki- nosi kapcie 22 na wiosnę chyba jej kupię roz. 23.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
żeby u mnie za kolorowo nie było to Andzia po ponad tygodniowej przerwie poszła do przedszkola (chodzi od wtorku) i już wczoraj wieczorem był katar - ja się załamię :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do tego od paru dni mam wizyty o nieprzyzwoitej jak dla mnie i dla Ani porze .... między 19 a 21 :-( i Andzia wstaje rano wymęczona, niedospana i marudna... lekkie uwagi i dziecko w piżamie nie daje kompletnie nic do myślenia mam dość !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mamuniu ja Cię przygarnę na czas urlopu męża :-) z ogromną przyjemnością :-) Misty - jak będziesz mogła to wklej parę fotek z nowego lokum... witaj :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mea,ale Duska dzis pospała!!!! Gumiaga dzieki,mam blisko do Ciebie:))zaraz sie pakuję:)) Kurde,ja tez nie lubie takich gości:((jak juz mam dziecko wykąpane,nakarmione i wiem wczesniej ,ze ktos wpadnie to ok,ale najgorzej jak ktos zadzwoni,ze zaraz bedzie:-P Zoska chodzi spac pózno,woec mozemy sobie posiedziec,ale jakby wstawała do przedszkola i ja do pracy na rano to tez bym była zła.Powinnas nastepnym razem delikatnie odmówić i już. Zosia spi,barszcz biały gotowy,jeszcze tylko pyry dogotowac i z głowy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gumi_aga witaj :) moze dzis ty sie ubierz w pizame przed 19ta :P moze zalapie heheh serio! zdrowka dla Andzi Asik - jeszcze nie bylam w albumie ale za jakas chwilke zajrze oszczedzaj sie kochana (tia wiem wiem nie latwo) ale wierz mi pierwszy miesiac chodzilam jak zombi po porodzie :( karmienie malego w nocy nieraz co godzine dwie nieraz tylko 3 razy a placz Marty wtedy i uspakajanie tulenie potrafil wykonczyc Teraz juz lepiej wiec wypoczywaj ile sie da Pia wiem ze chaos jeszcze z miesiac potrwa pozniej Adas rzadziej bedzie jadl a dziewczynki w ogrodzie sie beda bawic bedzie cieplej, piaskownica jest a chustawke jedziemy dzis ogladac i jak ok to kupujemy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sęk w tym, że byłam w piżamie :-) a to była moja bratowa i dałam jej cole, herbaty nie proponowałam , żeby szybciej wyszła :-p przez nią plany poszły w łeb i nic nie zrobiłam co zaplanowałam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kessi, haha, no Ty to jesteś ostatnia, która może mówić o oszczędzaniu się w ciąży; dobrze pamiętam, co Ty wyczyniałaś do ostatnich tygodni :D Ale będę próbować, obiecuję. Najgorsze, że się głupio czuję, zwalając na męża moje obowiązki. Muszę jakoś wyciszyć te wyrzuty sumienia. Mamuniu - fajne te butki i cena rzeczywiście przystępna. Krzyś nosi paputki Befado, u nas w sklepiku kosztują około 30 zł (w Bartku widziałam prawie za 40). Chyba też się skuszę na takie sandałki na lato, ale poczekam jeszcze, bo nie wiem czy noga mu nie urośnie. U nas na razie rozmiar "przeciętny", czyli 24. Pytałaś o trylogię - no więc utknęłam w połowie 3 części, tak jak Ty ;) Najpierw przestałam czytać jak byłam chora, bo mi literki przed oczami skakały, potem straciłam wątek i już coraz trudniej mi wrócić. A teraz to już w ogóle mam problem, bo lekarz kazał dużo leżeć, a na leżąco nie umiem czytać (powiedział, że pozycja pół-leżąca się nie liczy). Teraz chyba powinnam zacząć czytać gazetki typu Mamo to ja, żeby sobie trochę poprzypominać... To niewiarygodne, jak szybko się wszystko zapomina. Nieraz próbuję sobie przypomnieć, jak kąpaliśmy malusieńkiego Krzysia, że przemywaliśmy mu buźkę wacikiem z przegotowaną wodą, eh, będę musiała się tego od nowa nauczyć. Chciałam jeszcze się pochwalić, że moje dziecko wreszcie zaczęło porządnie jeść. Trochę pomógł ten syrop, trochę zmiana mojego podejścia (odpuściłam sobie, żeby się nie stresować, a jemu nie skojarzyć jedzenia z przymusem i czymś niemiłym), no i od kiedy mój mąż robi sobie sam obiady, to ja zmieniłam trochę menu pod Krzysia. I naprawdę codziennie je dobrą połowę mojej porcji, jak nie więcej. Ze śniadaniem i kolacją bywa jeszcze różnie, ale najbardziej cieszą mnie te obiady, bo to najważniejszy posiłek dnia i ma najwięcej cennych składników. Naprawdę kamień mi spadł z serca. I od kiedy ma kubek ze słomką (meaa, to chyba była Twoja rada - dzięki!) to znów wypija około litra dziennie. Oby tak mu zostało. Dziś Krzyś wziął swój telefon-zabawkę do ręki i powiedział do mnie z powagą: "Krzysiu rozmawia, nie przeszkadzaj mamo". Myślałam, że się udławię ze śmiechu. Lubi udawać, że rozmawia z jakimś kolegą. Mówi: "No cześć kolego" i opowiada mu o różnych rzeczach - a to jaką bajkę oglądał, a to co jadł na obiad, a to że mama ma gruby brzuszek (taaaaaki gruby brzuszek). Można się nieźle pośmiać przy tych jego pogaduszkach ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka.... przeczytalam dzisiejsze wpisy i jedna rzecz mi sie nasunela :-) mamuniu - takie ogloszenia o prace widzialabym jako Twoja szanse ! Napisz uczciwie jak jest - wygladasz na 20-latke i dodatkowo masz wieloletnie doswiadczenie. Planowanie rodziny zakonczylas wiec nie pojdziesz juz nigdy na urlop macierzynski, masz poczucie humoru i wielka ochote do pracy ! Jak bum-cyk-cyk tak wlasnie bym napisala.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a i jeszcze :-) meaaa - no obciach taki byk w wpisie prezydenta i wiem, ze to wlasnie na tego glosowalas ale kto wie co by wpisal ten na ktorego nie glosowalas....:-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rozmawialam dzis z siostra. i dzis rano ich czasu czyli za jakies 1,5 godziny maja zbiorke przed hotelem i wylatuja :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejooo:D Ja przy kawce sie ogarniam bo dziś czas pobuszować po lumpkach :D uwielbiam to Meaa ty naprawde wypijasz dzbanek kawy ??? nie boli cie potem głowa ? bo ja bym skonała :/ lece kochane miłego weekendu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Amorku super wiesci:)) Pia to nie takie łatwe,bo jesli wymagaja legitymacji studenckiej to znaczy,ze dostana dotacje na uczacego sie pracownika.I tego nie przeskoczysz... U nas nocka super!!!pogoda sie klaruje,mąz zaczyna urlop:-P I na dodatek Wiki ma wolne 3 di,bo teraz rekolekcje...ja oszaleje-wszyscy w domu:((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej hej hej nie nadgonie was nigdy....serdecznie pozdrawiam! dzieciaki - norma ja w pracy od poniedziałku do piatku, od nowego tygodnia pierwsze zmiany czekamy z niecierpliwoscia na cieple wiosenne dni, zeby na działka sie wysuszyła i ruszamy z budowa, kasa juz 2,3 tygodnie temu załatwiona na podwórku stoi materiał a tu śnieg!!! całuje wszystkie maluszki i sciskam was mamuski

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka..... Amorku - juz chyba dolecieli do celu, wiec wypusc powietrze i zacznij spokojnie oddychac....:-) Ciesze sie z Toba ! mamuniu - a to takie kwiatki :-( Nie myslalam,ze chodzi o legitymacje :-( Zaraz jawi mi sie wizja pracodawcy-wyzyskiwacza, ktory traktuje swoich podwladnych jak tania sile robocza a nie jak partnerow i ludzi....Na drzewo z takim ! Babeczko - ale sie uwineliscie , juz nawet material czeka w ogrodzie, super ! U mnie do wczoraj byla kiepska pogoda a od dzisiaj slonce fajnie przygrzewa i we wtorek mamy miec 15 st., wiec i u Ciebie snieg niedlugo stopnieje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Na dworze słońce, ale mocno wieje, Lenka śpi jak suseł po basenie. Dzisiaj był szał bo zjeżdżała z tatusiem ze zjeżdżalni na basenie pierwszy raz, na szczęście nic się nie bała i miała ubaw po pachy. Od kiedy chodzimy na basen, nie ma już problemu z myciem głowy pod prysznicem (wcześniej jak tylko kropelka spłynęła jej po twarzy to zaraz był cyrk z wycieraniem ręcznikiem), teraz luzik, normalnie głową pod prysznic, a woda leci po twarzy:) Wczoraj z mężem pojechaliśmy do kina na Salę samobójców - fajny film, tylko smutny. Lenka spała u mojej sis. Gumi_aga > kilka dni temu dziewczyna u mojej siostry w pracy rzuciła tekstem, że wg jakiś tam badań sto razy gorsza jest praca która nas wkurza niż brak pracy. Na to moja siostra, która była bez pracy 3,5 roku odparowała, że ktoś kto nie był na bezrobociu nie powinien o nim w ogóle mówić! Powiem Ci, że nie raz myślę sobie o Tobie i nawet nie wiesz jak jest mi smutno, że nie możesz znaleźć pracy, bo wydajesz mi się osobą, która odnalazłaby się chyba wszędzie. Nawet ost. mój wujek szukał dziewczyny do biura, a ja myślałam, że gdybyś tylko mieszkała bliżej ... Z całego serca życzę Ci pracy, która będzie strzałem w dziesiątkę!!! A ja mam kryzys pracy. Lenistwo uczniów mnie dobija:( Co do naszego prezydenta to pewnie ma zaświadczenie z poradni o dysgrafii, dysleksji, dyskalkulii i jeszcze innych dys ... , a w przyszłości w szkołach języka polskiego będą uczyć ludzie robiący błędy w każdym wyrazie, ale za to z zaświadczeniem z poradni:o Miłego weekendu życzę wszystkim:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Babeczko fajnie,ze zajrzalas:))jeju!!to budowa teraz ruszy pełna parą:))super!!buziaki dla maluchów. Pia u nas niestety tak jest,pracodawcy wola pracownika,na ktorego moga miec ulge(nie wazne jak bedzie pracował:-P)-liczy sie kasa:(( Przemeczy sie z jednym,a jak tylko sie dowie,ze moze miec dotacje za zatrudnienie np studenta lub rencisty to od razu do urzedu pracy leci:-P Ale to wina naszego kraju,opłaty za pracownikow sa duze,zus,skarbowka+pensja,nie raz trzeba dołozyc jak firma nie jest zbyt duża...co sie dziwic Kimizi Gumiaga ma prace:))z tego co wiem:))moze do mnie pisałas??:)) U nas piekne slonce,a rano było niezbyt ładnie.Wygoniłam Dżordża na spacer z mała,bo od rana jak wstal to zdążył kawe wypic i obejrzec progrma wędkarski:-P A ja zakupy,porzadki obiad,pranie-nosz w morde jeża bo on ma urlop:-P Amorku daj znac co i jak??? Izu,a co z ta karta?/wyjasniło się???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mamunia >> oczywiście, że do Ciebie pisałam, nie wiem jak to się stało, ale do Gumi agi tez napisałam, ale to mi ucięło? Gumi_aga >> przed urodzeniem Lenki moi teściowie regularnie składali nam wizyty co piątek, siedzieli zawsze do 22-23, nie zważając na moje ziewanie i na wpół zamknięte oczy. Wkurzało mnie to, więc po urodzeniu Lenki mój mąż wprost powiedział im, że nasz plan dnia się zmienił i że po kąpieli Lenki gości żegnamy (chyba, że robimy jakąś imprezę, ale nie w sytuacji, kiedy oni odwiedzają nas często). Mnie tylko dziwiło, że trzeba było im to tak wprost powiedzieć, a nie rozumieli tego sami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🖐️ macham wlecialam tylko napisac, ze siostra jest juz we fr:) tyle co skonczylysmy rozmawiac. :) tak bardzo sie ciesze ze sa bezpieczni.... bede potem bo Kubus mnie wola, do wieczorka kochane. bardzo, bardzo wam dziekuje,ze bylyscie i jestescie,:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Amorku nawet nie wiesz jak bardzo się cieszę. :D Przez cały czas byłam myślami z Tobą i Twoją rodziną

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Uffffffffffffff!!!!!!!!!!!!!! Amorku:):):):) bardzo,bardzo sie cieszę:) że siostra bezpieczna:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejoo :) Amorku super wieści!!! :D ciesze sie bardzo!!! dzis pierwszy dzien wiosny... pogoda piękna. aż sie nie chce wierzyc, ze TEN weekend, tak tak... w ten weekend mielismy sniegu prawie po kolana!!!! jak w piątek zaczeło sypac to nie było konca... weekend superowy, rodzinny, miły :) Dusia spała w sobote do 11 stej, w niedziele do 10 tej :) i zeby tak przy poniedziałku nie było rodzicom za dobrze to dzisiaj nie spi juz od 4.30!!!!!!!!!! my wyspani pieknie po weekendzie poszlismy sobie wczoraj po pierwszej spać ;) 4.30 płacz i wołanie. poszedł tatus, przytulił, połozył do łóżeczka i zwykle po tym idzie spac aaale niee dzisiaj. tatus siedział na dywanie a ona zagadywała. o 5 tej słysze, ze Dżordż mówi: Nadusiu tatuś idzie siusiu i zaraz przyjdzie - rozpaczliwy płacz... zwlekam sie z wyrka, mówie idź sikac jak posiedze. poszedł sikac a potem wygoniłam go spac. wziełam koc, poduszke. majgnełam sie na dywanie i leze. a Dusia zamiast spać to wzdycha, kręci sie, wierci, zagaduje... i tak do 6.30... kiedy to Dżordża budzik zadzwonił i zajrzał do nas do pokoju a ta w śmiech... to wstałam (Nadia została w łóżeczku) umyłam sie, ubrałam, zagladam do niej a ta leży i cieszy japke do mnie... i tak moje dziecko nie spi od 4.30... a my razem z nią... spałam dzis 3,5 godziny.... tak wiec dzisiaj mój plan, ze tylko jedna kawa dziennie legł w gruzach i peknie dzbanek (Shadsi - taaak potrafie wypic cały i nic mi nie jest... poza skurczami nóg hehehehe) zaraz sie kimne chyba na biurku... miłego poniedziałku!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie !! Amorku cieszy mnie że siostra i jej mąż są już bezpieczni :-) U mnie jak zwykle kiepsko :-( Andzia chora - chyba wykupię abonament u lekarza na "co piątek" - mamy gorączkę, kaszel, katar, nie jje ahhh, jak po raz "enty" usłyszę, że przecież gardło czyste i osłuchowo ok. to się załamię:-( wczoraj szłyśmy na pomoc doraźną i ameryki mi nie odkrył pan doktor stwierdził, że to wirus i mam "tylko" zbijać temp. jednym słowem załamka :-) nie śpimy od godziny 4 .... ja chyba też coś podłapałam bo żołądek nie teges - od wczorajszego obiadu dopiero dzisiaj przed chwilą zjadłam suchą bułkę ....łamie mnie w kościach obym jakoś dzisiaj przetrwała. Mamuniu eh te chłopy my zrobimy mnóstwo rzeczy do południa a oni raczą się ruszyć z fotela , bo nogi muszą się przecież zregenerować :-p Kimizi to Ci nie zazdroszczę takich wieczornych wizyt- ja ostatnio z wykończenia z miłą chęcią bym chodziła spać o 19 30 po dobranocce :-) Shadsi jak tam wyhaczyłaś coś na lumpkach :-) ???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Meaaa to nam się udało dzisiaj spanie - pięknie te nasze pannice witają pierwszy dzień wiosny :-) Andzia mi dzisiaj przynosi do łóżka okulary i mówi - obuś , wstajaj - klary posie :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
noo Gumi_aga tośmy pospały :P biedna Anusia :( takie te przedszkola zasrane są :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejka.... http://www.youtube.com/watch?v=q80BAs4QjQQ :-) Amorku - wspaniale, ze juz wszyscy mozecie odetchnac z ulga ! Gumi_Aga - kurcze, to na pewno przez przedszkole. Przerabiasz to samo co ja z Pascalem i jedynym pocieszeniem jest stanowisko mojej lekarki - im wczesniej sie wychoruje tym lepiej. Ja do dzisiaj nie moge zrozumiec dlaczego dzieciaki zaczynaja zazwyczaj chorowac na weekend , swieta , urlopy ? Zawsze w najmniej odpowiednim momencie :-( Mysle, ze wraz z wiosna bedzie lepiej a i Tobie humor powinien sie poprawic, bo smutne Twoje literki. Badz dzielna.... A Pascala musialam dzisiaj budzic co mu sie praktycznie nie zdarza. Doszlo do tego, ze jak spi dluzej od nas to zaraz sprawdzam glowe czy nie ma przypadkiem goraczki. Dzisiaj wstal zdrowy o 7.30 i pomaszerowal szczesliwy do zlobka. Mamy wspaniala pogode, powiadaja , ze jakie rozpoczecie wiosny taki bedzie czerwiec i lipiec, wiec chyba powinnysmy sie cieszyc. meaaa - a co by sie stalo gdybyscie zlekcewazyli Nadie ? Ona jest juz taka rozsadna, ze moze wcale nie trzeba przy niej lezakowac na podlodze ? :-P Jak mi Pascal wstaje za wczesnie to czasami tego nawet nie rejestruje - wychodzi z lozeczka i idzie do drugiego pokoju a tam znajdzie sobie sam jakies zajecie. Uwazam tylko wieczorem, zeby pochowac niebezpieczne rzeczy z jego zasiegu. Kimizi - dobre to - dysgrafii, dysleksji, dyskalkulii ! :-P Kiedys sie to nazywalo lenistwo albo zaniedbanie ....:-) Przez weekend bylam na tym kursie gotowania po wegetariansku. Prowadzila go fajna babka, tylko z lekka nawiedzona bo na koniec stwierdzilam, ze wypadaloby wyrzicic wszystko co mam w szafkach i zrobic nowe zakupy, poczawszy od miodu, maki a nawet soli....:-P Ona nawet nie pije mleka bo uwaza, ze wszystkie zwierzeta karmia male tylko w wieku niemowlecym i nikomu nie przyjdzie na mysl karmic doroslego kota mlekiem matki a juz nie do pomyslenia jest branie mleka innego gatunku. Picie mleka w doroslym wieku jest wbrew naturze i powoduje wiecej szkod jak pozytku. To mi sie akurat bardzo podoba bo sama mleka nie przelkne ale nie wyobrazam sobie zyc bez serow ! Ugotowalismy duzo rzeczy i wszystko bylo bardzo smaczne. Jestem pewna, ze przy takim menu nikomu nie zabraknie kotleta na stole, jednak trzeba sie pogimnastykowac i poswiecic troche czasu. Postanowilam w tym tygodniu gotowac wg. nowych przepisow i ciekawa jestem na ile wytrzymam i co na to chlopaki. Sredniak dzisiaj przyniesie do domu swiadectwo , ma srednia 5,4 i ciagle jeszcze nie wie co studiowac a my nie wiemy jak mu pomoc :-( Jego marzeniem byla architektura ale tutaj jesli ktos chce po studiach byc bez pracy to koniecznie powinien isc na architekture. Nie wiem jak z nim wytrzymam w domu czas do matur :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×