Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

daga_83

do mam, które siedzą w domu z dziećmi...

Polecane posty

Mati spi, więc mam chwilkę by zerknąć:) Mamuska 997 pewnie, ze planuję:) zawsze chciałam, by różnica wiekowa między moimi dziećmi była ok 2 czy 3 lat. Na początku napewno bedzie cięzko, ale póxniej jest super:) mam siostrę dwa lata starszą to wiem jak jest:) a dlaczego dopiero za 8 lat kolezanko?? podobno dziewczynki są grzeczniejsze:) mój synek naprawde jest strasznie energicznym chłopcem:) każdy mi to mówi:) on nie potrafi usiedzieć chwilki w miejscu, a żeby posiediał na kolankach u ammy w życiu:) on nie ma na to czasu::)lepiej coś pobroić w między czasie:) Agatka by dzis na dworek nie idziemy, bo zimno jak nie wiem a Mati pokasłuje:( więc wolę go zatrzymać w domku.. No i witamy nową koleżankę:) Zabusia26 zapraszamy:) mamy tutaj taką swoją tabelkę:D abysmy lepiej były zorientowane:D takze prosimy i wpis i zapraszamy:) będzie weselej:) Ah sie rozpisałam idę robić obiad, ale jeszcze zajrzę:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mati spi, więc mam chwilkę by zerknąć:) Mamuska 997 pewnie, ze planuję:) zawsze chciałam, by różnica wiekowa między moimi dziećmi była ok 2 czy 3 lat. Na początku napewno bedzie cięzko, ale póxniej jest super:) mam siostrę dwa lata starszą to wiem jak jest:) a dlaczego dopiero za 8 lat kolezanko?? podobno dziewczynki są grzeczniejsze:) mój synek naprawde jest strasznie energicznym chłopcem:) każdy mi to mówi:) on nie potrafi usiedzieć chwilki w miejscu, a żeby posiediał na kolankach u ammy w życiu:) on nie ma na to czasu::)lepiej coś pobroić w między czasie:) Agatka by dzis na dworek nie idziemy, bo zimno jak nie wiem a Mati pokasłuje:( więc wolę go zatrzymać w domku.. No i witamy nową koleżankę:) Zabusia26 zapraszamy:) mamy tutaj taką swoją tabelkę:D abysmy lepiej były zorientowane:D takze prosimy i wpis i zapraszamy:) będzie weselej:) Ah sie rozpisałam idę robić obiad, ale jeszcze zajrzę:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witamy Zabusia :D mały śpi :) ja od rana jakiegoś powera dostałam i przed spacerkiem (czyli przed 9) miałam już pranie pozciągane, drugie wstawione i rozwieszone, trzecie się prało, poodkurzane, łazienkę pomytą, oczywiście śniadanko zjedzone i warzywa na zupę obrane i pokrojone :D sama nie wiem skąd tyle siły miałam i jak ja to przy moim diabełku tasmańskim zrobiłam :P ale się udało! jeszcze dziś muszę kurzę zetrzeć i okno balkonowe umyć (co 2 dni myję bo mały ślini je bardzo bo buzi motylkom daje - ma przyklejone na szybie :P)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a kotleciki smażę:D dzis ide na łatwiznę:) buraczki i ziemniaczki do tego i już:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
agatka, a mały tak daje ci sprzątac???? z moim to ciezko, choć jak scieram kurze to on mi psika Prontem po swojemu, ale ogólnie ciązko z nim sprzątać:D bo jak wieszam pranie to on mi ściąga:D albo wdrapuje sie na łózko i na parapet:D więc ja pędzę go zdejmować itd...:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki za miłe powitanie moja panna pewnie zaraz wstanie a ja właśnie wystawiałm rzeczy na allegro :) Mummy nono ty już niedługo sie rozpakujesz :) Co do rodzeństwa hmm chciałabym aby Zuzia miała rodzeństwo tak za 4 lata najpierw musimy kupic mieszaknie i chciałabym choć na rok wrócić do pracy zobaczymy jak to sie poukłada

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czasem daje, czasem nie. dzisiaj dał :P my pranie razem wieszamy, on wyciąga z pralki (i rozrzuca po łazience a ja na szybko do miski wkładam:P) potem ja biorę sobie ubrania a on mi klamerki podaje :P odkurzamy razem, najpierw on po swojemu, potem pomaga mi trzymac rurę, a jak się zmęczy to ja na szybko odkurzam. łazienkę jak sprzątam to on do wanny swoje rybki wrzuca, albo stoi na stołeczku i w umywalce ma kaczkę (gumową oczywiście:P) i wody mu nalewam i on się bawi a ja myję wanne i toaletę. no a po takich jego zabawach to jeszcze mam podłogę do zmycia bo cała pozalewana i Franulę do przebrania ale ile on ma radochy przy tym :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mi Mateusz wszystkie płyny chemiczne zawsze zabiera:) on chce psikać, tylko najgorsze, ze bierze przy tym do buzi a jak nie chcę mu dac to jest taki płacz, ze szok, a skubany nie da sobie wmówić, że cos sie nie da odkręcić:P Zabusia, jak bedę miała kiedyś córeczkę to napewno bedzie Zuzia:) jak te imie mi sie podoba strasznie:) poprostu śliczne:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uwazajcie na żabusie
juz 2 topiki rozwaliła, jest to osoba bez serca , i strasznie fałszywa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzień dobry!!!! u nas pogoda cudna:)słonko od samego rana!na spcerku rzecz jasna byliśmy,teraz Igorek śpi a ja poprasowalam:) rano byliśmy w szkółkach ogrodniczych,poszukujemy choinek na działke,a dokładnie chcemy tuje szmaragdy;)niestety albo za niskie były albo za wysokie(drogie).Musimy gdzieś indziej się rozejrzeć rozpisałyście się na całego od wczoraj wieczora,a ja to mam pecha bo jak jestem na topiku to pustki:( daga co do drugiego porodu, pew nie że miałam lęki,wiedziałam jednak że sprawa jest wykonalna:P pomiomo pierwszego porodu 24 godzinnego:)a teraz pocieszenie-drugi poród 2,5 godziny:) zajechałam na porodówke z rozwarciem 7 cm:)od razu brali mnie na łóżko porodowe i heja!!!!!!! Dobrze wspominam drugi poród,serio:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pietrucha ja Mateusza rodziłam 2,5 godz zajechałam na ktg a tu rozwarcie 6 cm i skurcze coraz szybsze postępujace w tempie ekspresowym, az moja gin była w szoku:) to mozę drugie będę rodziła 20 min:p grunt to pozytywne nastawienie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
daga - ja pierwszego synka rodziłam niecałe 2 godzinki, położne mówiły że to "uliczny poród" że bardzo szybko, a drugiego synka rodziłam ponad 6 godzin, było mi strasznie ciężko, myślałam że nie urodzę. A tak mnie każdy na drugą ciążę pocieszał, że szybko urodzisz bo drugie, a jednak u mnie się nie sprawdziło:) U nas deszczowo, siedzimy w domu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Powiem Wam, że chciałabym mieć jeszcze jedno dziecko, najlepiej dziewczynkę:):) dałabym jej na imię Martynka:) Ale teraz mamy na głowie budowę domu więc z dzieciątkiem trzeba poczekać, bo nie damy rady finansowo... pietrucha - my mamy właśnie działkę dookoła obsadzoną tujami szmaragd, 3 lata temu sadziliśmy, miały wtedy około 15-20 cm, płaciliśmy 500 zł za 200 sztuk, bardzo tanio się nam trafiło, tylko że były bez doniczek, ale to nie był dla nas problem bo od razu wsadzaliśmy w ziemię. Teraz maja około 40 - 45 cm.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ooooooooo rety zniknął mój wpis!!!:Pczy tylko ja go nie widzę? pisałam ok 15 i był,a tera zgo nie ma:P kaffe szwankuje chyba anuśka,my chcieliśmy tuje wysokie na ok.90 cm i w markecie auchan byłam promocja,były po 9.99zł ale uwaga-mieli aż 4 sztuki:)a ja potrzebuję 150!!!!!!!!!1specjalnie tam pojechaliśmy-60km a oni takie jaja robię.Wydają gazetke i wielce promocje ogłaszają a tam kaszana wstrzymamy się więc i poszukamy gdzieś indziej na jakim etepie budowy jesteście? my domek mamy zamknięty,ogrzewanie robili zimą,płytki gdzieniegdzie no i płoty i murki teraz na działce roboty zaczynamy daga,jestem pod wrażeniem długości Twojego porodu,musisz być wysportowana co?bo podobno takim babkom lżej żebyś następnym razem spodnie do porodu zdąrzyła zdjąć:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pietrucha - my dopiero robimy tynki, mamy wszystkie instalacje i wylewki. Zaczęliśmy rok temu budowę. Ale teraz kasa się kończy i tak dłubiemy, mąż robi wszystko sam. Jaki duży masz dom?? Robiłaś kominek, jesli tak to ile Cię kosztował?? To Wy w tym roku się wprowadzicie??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Daga ja rodziłam 3,5h moją córcie i tez położne mówiły jak na pierworódke to bardzo szybko poród zaczą sie o północy a skonczył 3:50 rano co do tujek to super sprawa my z m mieliśmy kiedyś za czasów studiów hodowle mój m jest po technikum leśnym wiec lubił sie w tym bawić ;) teraz nie mamy gdzie szkówłki prowadzić bo mieszakmy w lesie My jutro z małą wybieramy sie do UP potem do tesco na zakupy Zajrze jak wróce Pozdrawiam Mam nadzieje że głupie pomarancze już tu nie będą psuć atmosfery i sie wtrącać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czy jestem wysportowana hmm tak średnio:) dzis wrociłam na fitness:) przed zajściem w ciążę chodziłam regularnie. Dziś znowu się czułam w swoim zywiole:) cieszę się, że wróciłam na aerobic, bo bardzo to lubię.. z Matim miała zostać moja mama, ale cos jej wypadło i zaoferowała sie teściowa:D To ja może dodam, że też jesteśmy w trakcie budowy domku:) no w sumie to jesteśmy na etapie wykańczania...jutro jestem umówiona z hydraulikiem, bo zakładamy ogrzewanie itp...tuje kupowalismy już dawno.. mamy różne krzaczki, ale za cholerę nie pamiętam czy to był ten szmaragd (chyba źle napisałam nazwę:p ale wiecie o co chodzi:Dtak czy siak czasu trzeba poświęcić na to sporo no i kasy, a ze mąż prawie cały czas pracuje, wiec to jest na mojej małej główce... a co do porodu pietrucha chciałabym aby drugi był taki, abym tylko spodnie sćiagnęła rach ciach i jest:):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej Mamuśka to odpoczywaj póki możesz :) My araz zmykamy do UP i do Tesco na zakupki wrócimy pewnie ok 14 :) i bede obiad robić Buziaki dziewczyny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny a co dzię tu takie pustki... Mti dzis od rana z babcią, bo ja miałam urwanie głowy i musiałam cos ogarnąć poza domem. nietety ze spacerku dzis nici bo małemu coś oczko ropieje:( przemywam narazie rumiankiem, mam andzieję że minie i obejdzie sie bez lekarza, oby. Wy pewnie wszystkie z dzieiaczakmi na dworku...no i dobrze po co kisić się w domu jak jest tak ładnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej. ja dzisiaj znowu luz - chłopcy u babci z mężulkiem:) zostaja na noc bo ja mam jutro sporo spraw do załatwienia a mąż od 7 rano w pracy więc tylko babcia została chętna do zajęcia się wnukami:) z tej okazji trochę posprzątałam na spokojnie. daga a na to ropiejące oko może spróbuj kropelek ze świetlika. tylko dowiedz się czy takie kropelki można aplikować takim maluchom. nie kosztują dużo a nuż pomogą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kupiłam świtlik do zaparzenia.. kropelek się bałam zobaczymy co będzie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
coś daga tego twojego małego same cholerstwa czepiają:( ale plus chyba z tego taki że sie może uodporni na te wszystkie zarazki:) moich chłopaków na szczęście choroby omijają. oby tak dalej bo z reguły jak jeden zachoruje to zaraz drugi łapie i tak w kółko. a ja już zaczynam mieć dość tej ciąży...oby ten kwiecień szybko minął... a w maju to już zleci:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj czepiają się:( zawsze jak wychodza mu ząbki to coś nas dopada...biedulek mój mały, no ale co ja mogę chyba ma bardzo słaba odporność ten mój dzieciaczek:( mummy a Ty ja się tam czujesz? Pamiętam jak ja byłam w 8 mies to juz cięzko było. Brzuch praktycznie do końca ciązy mi sie nie opuścił i cięzko mi było oddychać i wogóle... a jak imię Alicja? dobrze pamietam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czołem:)pustki bo wszystkie na świeżym powietrzu pewnie z dzieciaczkami:)przynajmniej my tak,rano zakupy potem na ogródeczku no i popołudniu spacerkiem na plac zabaw:):)igorek jest przeszczęśliwy na powietrzu,dość kisiliśmy się w domu całą zime:) daga jak igorkowi ropiało oczko to przemywałam mu wodą morską w ampułkach ale rumianek też dobry,powinien pomóc może go zawiało gdzieś,teraz te wiatry takie.... co do domku,wprowadzamy się za jakieś 2-3 lata budujemy już 4 więc doczekać się juz nie mogę oczywiście,za długo mi się to ciągnie,ale mamy gdzie mieszakać i nie chcemy zadłużać się na maksa kominek mamy z płaszczem wodnym,zresztą wkład już stoi:):)można zapalić w nim:P poza tym piec(jeszcze nie kupiony),zastanawiamy się nad eko-groszkiem,ale nie wiemy do końca,i ogrzewanie podłogowe:) mój m też złota rączka,wiele prac sam wykonał,łącznie z instalacją prądu,okien,ogrzewania,jedynie murarze postawili nam dom,dekarze dach,malarze wykończenie w środku-tynki itp,no i mamy pana od płytek właśnie:) jakiś dzień muszę wejść na budowe i ogarnąc tam,bo jak tylko zaszłam w ciąże to nie sprzątała,walą się tam worki,papiery itp,same wiecie znalazłam w necie,to jest moje gniazdko:) http://www.google.pl/imgres?imgurl=http://www.projekty.ign.com.pl/pliki/widoki/virgo_ii_2g_1429.jpg&imgrefurl=http://www.projekty.ign.com.pl/projekt_domu/virgo_ii_2g/668&h=225&w=350&sz=24&tbnid=M43mUsmpHNABpM:&tbnh=77&tbnw=120&prev=/images%3Fq%3Dvirgo%2B2&usg=__KyWGB-pFU1rRpuULJ4q4IONo6ws=&ei=lf-9S_2CL6WWOOag6ZsK&sa=X&oi=image_result&resnum=4&ct=image&ved=0CA8Q9QEwAw

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
anuśka pytalaś o kominek,więc sam wkład kosztował 4 tys,a co do reszty na temat kominka nie pytaj bo nie wiem i nie znam się:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pietrucha - fajowa chatynka:) a mi już cholernie ciężko z tym brzucholem...zwłaszcza że nie mogę sobie leżeć tylko za chłopakami muszę ganiać i w ogóle to same wiecie że w domu zajęcia nie brakuje:) imię tak jak pisałam wcześniej - Alicja - bez zmian:) za tydzień mam wizytę u lekarza to już pewnie jakieś konkrety usłyszę:) Kuba mnie pocieszył niesamowicie - powiedział że przez tą dzidzię to się ze mnie robi grubas! no myślałam że padnę! fakt mam te 9 kg na plusie ale nie musi mnie wpędzać w kompleksy....i to jeszcze własne dziecko:) my też planujemy jakąś budowę ale na razie zwyczajnie byśmy nie wyrobili bo 2 lata temu kupiliśmy mieszkanie więc chociaż trochę trzeba je spłacić:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
koleżanko 9 kg:) to malutko ja przytyłam 16 to dopiero czułam się jak słonik pod koniec:) Mummy a powiedz czy twój pierszy synek był zazdrosny o tego drugiego jak sie urodził?? no i czy teraz sa chociaz zazdośni troszkę, że będzie mała dzidzia w domku:) pietrucha domek masz bardzo podobny do mojego:) pożeracz czasu ogromny... idzmiemy jeśc kolację i brać kapiel..:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kuba był strasznie zazdrosny. nie było między nimi prawie żadnego kontaktu przez rok. dopiero po roku, kiedy Bartek zaczął już chodzić, bawić się jako tako samochodzikami to zaczęło być ok. a teraz to świata poza sobą nie widzą! mają rewelacyjny kontakt, dogadują się po prostu świetnie. zawsze chciałam żeby moje dzieci były zgrane. jeden bez drugiego się nigdzie nie ruszy. a dzidzia? no cóż - jak dowiedzieli się że będzie siostrzyczka to Kuba zaczął płakać i stwierdził że chce braciszka a Bartek dyplomatycznie spytał (chyba w ramach pocieszenia Kuby)czy pan doktor nie może przyczepić tej siostrzyczce siusiaka:) teraz już się oswoili z myślą że będą mieli siostrę ale z zastrzeżeniem że nie będą zmieniać pampersów:) no i oglądają na allegro dziecięce ubranka, rożki itp. i już powiedzieli że muszą zrobić zakupy dla dzidzi:) także mam nadzieję że będzie w porządku bo mam dwumiesięczną bratanicę i chłopaki przepadają za nią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×