Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Głodówkowa19

GŁODÓWKA ZMIENIŁA MOJE ŻYCIE...CZAS TO POWTÓRZYĆ CZ.2

Polecane posty

Gość Aleco
No dobrze, a co z piciem uryny? Zdaje się, ze Małachow poleca picie uryny podczas głodówek - wiec jednak nie sama jałowa woda. Jak to wytłumaczycie? Nie to, żebym się czepiała - ale czy naprawdę możemy wiedzieć na 100% co się dzieje w organizmie - czy zatem przy piciu ziół odżywianie wewnętrzne nie ur******* tak korzystnych procesów jak picie samej wody. Może ur******a? Przecież nie wiecie co się dzieje w srodku, powtarzacie to co przeczytane. Czytałam także, że wiele osób dodawało do wody cytrynę i także doświadczyli cudownych właściwości głodówek. Dziś mija mój drugi dzień (jak wczoraj - woda, 3 herbatki ziołowe, kubek mocno rozcieńczonego wywaru z warzyw). Samopoczucie nadzwyczaj dobre mimo, iż nastawiałam się na znaczny spadek energii, głód także obchodzi się ze mną łaskawie, więc zakładam, ze skoro przez 2 dni mnie nie dopadł to już sobie odpuścił. Postaram się być jutro na samej wodzie, ale jak się będę źle czuć (osłabienie), to wracam do herbatek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do Aleco Soki, wywary i napary ziołowe, czy nawet cytryna mogą przynosić świetne efekty, ale mechanizm ich działania jest inny. Nie osiąga się wtedy pełnej kwasicy, nie ma typowej autolizy, ani pełnowartościowego odżywiania wewnętrznego, a jest praca nad świadomością i czymś co Małachow i goście od religii wschodu określają jako czyszczenie postaci polowej poprzez świadome cierpienie. Urynoterapia, akurat dla mnie, jest czymś naturalnym i sprawdzonym - "bawię się" tym już ponad 20 lat, chociaż brak mi systematyczności. Ta metoda daje świetne efekty. Czytałem na ten temat lepsze książki niż Małachowa ... Powodzenia wszystkim głodującym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Picie uryny wlasnej praktycznie jest własnym płynem z przemiany materii. Ja nie pije uryny - piłem podczas jednej glo . Czyscilo po niej dobrze. Ale wtedy nie praktykowalem jeszcze szankpranszali i lewatyw 2 - 3 krotnych tzw od pierdzielca do gardzielca :) i też nie pije uryny bo podczas postu ma kwasno slono gorzki smak. Wolę robić z niej wlewy o,5-o,8 L . Jakie książki czytałeś o glodowkach ? Małachowa książka jest słaba - dla mnie najlepiej pisze o głodówki F. Heinz .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aleco
ok - widzę, że na laików nie trafiłam :-) Ja urynę stosowałam tylko na włosy, do wcierania, ale krótko, bo niestety nawet po kilku dniach od wcierki ciągle mi się wydawało, ze czuję mocz, a ręcznik po wycieraniu włosów też leciał lekko moczem ..... fuj ..... W każdym razie stosowałam urynę na włosy jakiś miesiąc, może nawet nie cały - co drugi - trzeci dzień. Potem zaniechałam. Fakt, że po około 4 miesiącach fryzjerka (do której chodze od lat, więc zna dobrze moje włosy) stwierdziła, ze mam gęstsze. Z początku nie przypisywałam niczemu zasług, pomyślałam, ze może jej sie zdaje, albo po prostu przypadek, a potem sobie przypomniałam o tej urynoterapii i się zastanawiałam czy to nie od tego. No ale do dzisiaj nie wiem. Co do głodówki - dziś zatem zrobiłam dzień tylko o wodzie. Było ok, głodu brak, osłabienie może neiznaczne, ale nie jakos uciażliwe. Wypiłam tylko litr wody, bo więcej mi sie nei chciało, poza tym full pracy w biurze, więc nawet nie miałam czasu pić. Jutro tez postaram się tylko na wodzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aleco
Dzień piąty zaczęty. Wczoraj też było tylko na wodzie. Mam pytanie do znawców. Skoro powinno się glodować 10 dn (minumum), aby przejść przynajmniej pierwszy przelom kwasiczy, to, jeśli w moim przypadku przez 2 pierwsze dni głodówki byłam na herbatkach ziolowych i słabym wywarze z warzyw, to mam te dni zaliczać już do tych dziesięciu, czy liczyć glodówkę dopiero od początku dopiero od dnia, w którym jestem na samej wodzie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aleco
Jest wieczór. Czuję się nieco gorzej, słabiej, boli mnie trochę brzuch. Fakt, że wczoraj dostałam okres, ale ten ból brzucha nie jest taki jak "miesiączkowy", raczej jakby mi coś sie w środku kotłowało. Zastanawiam się, czy nie poprzestać jednak na razie na tych 5 dniach. Takie było moje minimum i je wyrobiłam. Może za miesiąc powtórze 5 dni, a na wiosnę zrobię dyszkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Głodówka lecznicza może trwać 1 dzień, 1 tydzień, 1 miesiąc, nawet i 2 miesiące i dłużej ,. Serie seansów kilkukrotne itp. Wszystko zależy od choroby, masy/wagi własnej i jej trwania tzw przewlekłość. Picie moczu podczas postu zakwasza organizm szybciej oraz dostarcza minerały, enzymy, hormony i inne substancje rowniez i szkodliwe , podczas rozpadu komórek, tłuszczy złogów hormonów itp itd , w trakcie głodówki, oraz rozszerza kanaliki żółciowe w wątrobie gdzie może szybciej oczyszczać się z toksyn organizm. Również termoforem lub poduszka elektryczna ogrzewa się wątrobę podczas seansu/sesji głodówki. To samo lewatywy z kawy wg terapii Gersona dają ten sam efekt, jak i lewatywy z uryny, soli gorzkiej . Poczytaj - Post jako metoda leczenia F Hainz . Cały proces opisuje niemiecki lekarz w w/w ksiazce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Głodówka lecznicza może trwać 1 dzień, 1 tydzień, 1 miesiąc, nawet i 2 miesiące i dłużej ,. Serie seansów kilkukrotne itp. Wszystko zależy od choroby, masy/wagi własnej i jej trwania tzw przewlekłość. Picie moczu podczas postu zakwasza organizm szybciej oraz dostarcza minerały, enzymy, hormony i inne substancje rowniez i szkodliwe , podczas rozpadu komórek, tłuszczy złogów hormonów itp itd , w trakcie głodówki, oraz rozszerza kanaliki żółciowe w wątrobie gdzie może szybciej oczyszczać się z toksyn organizm. Również termoforem lub poduszka elektryczna ogrzewa się wątrobę podczas seansu/sesji głodówki. To samo lewatywy z kawy wg terapii Gersona dają ten sam efekt, jak i lewatywy z uryny, soli gorzkiej . Poczytaj - Post jako metoda leczenia F Hainz . Cały proces opisuje niemiecki lekarz w w/w ksiazce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Aleco, wytrzymaj,! Ja mam dzisiaj trzeci dzien na samej wodzie. Tez bylam senna i usnelam przed dziwiata. Dlugo nie pospalam bo mnie obudzil bol brzucha. Polozylam na Brzuch kompres z oljejku rycynowego i ogrzewam poduszka elektryczna. Jest duzo lepiej ale jestem dokladnie wybudzona. Zamierzam glodowac do pierwszego przelomu kwasicznego. U mnie nastepuje przelom kwasiczny miedzy 6. a 7. Dniem glodowki. Powodzenia glodujacym :) Asia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aleco
Hej Asia (mamy tak samo na imię :-)) - wytrzymałam. Wczoraj zrobiłam sobie wieczorem okład z wątroby. Rano się obudziłam, stwierdziłam, że czuję się całkiem ok, nie jestem słaba, poszłam pobiegać 25 minut i nadal trwam na wodzie. Niestety lekko burczy w brzuchu. Nie powinno już prawda? Co ciekawe wczoraj i dzisiaj nastapiło rano samoczynne wypróżnienie jeszcze zanim zrobiłam lewatywę. Malo wyleciało, ale nigdy mi się na wcześniejszych głodówkach nie zdażylo, abym po kilku dniach sama się wypróżniała. Widocznie organizm tak sie oczyszcza. Stąd pewnie ten ból brzucha wczorajszy. Chociaż powiem, ze chodzi za mną jabłuszko ...... Asia - to na samej wodzie jesteśmy tyle samo dni. A jak u Ciebie się objawiały przelomy kwasicze wcześniej. Czytałam, że niektóre osoby nic takiego nie odczuwają przy 10 dniach glodówki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Witam Aleco - Asiu :) Przepraszam ze nie odpowiedzialam wczoraj ale wrocilam do domu po 18:00 i prosto na kanape. Obudzilam sie okolo 22:00 z ogromym bolem calego kregoslupa i miesni. Bolalo mnie od szyji do posladkow. Najgorzej gorna czec. Polozylam kompres z O.Rycini na gorna czesc kregoslupa, ale bol w dolnej czesci nie dal zyc. Skonczylo sie czopkiem przeciwbolowym. Spalam do 7:00 i wstalam bardzo sztywna. Do tego mam wrazenie jakbym sie lamala w kregoslupie. Zrobilam nacieranie moczem calego ciala i glowy. To orzezwia mnie zawsze. Przelomy kwasiczne byly u mnie bardzo rozne. Jeden drugiemu niepodbny. Jedno wspolne w kazdym przelomie to byl bol kregoslupa ledzwiowego. W jednym przelomie to tak lupala mnie glowa ze zwracalam (woda, bo nie bylo czym innym). W jednym z przelomow lupal mnie okrutnie prawy nadgarstek. Dopiero po ataku bolu przypomnialam sobie ze mialam zlamanie w tym miejscu w wieku 7 lat, tak ze 1. klasse zaczyalam z gipsem. Przelom kwasiczny ktory pamietam bardzo dobrze to byl bol lewej stopy z okrutnym bolem 2. i 3. palca. Po tym ataku bolu mialam spuchniete te dwa palce do 2 tygodni. pierwsze 3 dni przeszkadzala mi opuchlizna w chodzeniu. Glodowki do 1. przelomu kwasicznego robie dosc czesto, okolo 5 w roku. Do tego w kazdy piatek mam glodowke, staram sie na sucho, bez wody, ale nie zawsze sie to sie udaje. Soboty jestem na sokach warzywnych i owocach. To tez nie zawsze sie udaje :(. Najdluzsza moja glodowka byla 15 din - to ta ktora zakonczyla sie lupaniem glowy i wymiotami. Nie gloduje dlugo bo mam odkleszczowe bakterie ( Borelia, Bertonella; Ehrlichia i Rickettsia). Zaznaczam po raz drugi, ze mi pomagaja nacierania moczem. Do tego robie lewatywy z uryna, codziennie w trakcie glodowki. Nigdy moczu nie pilam i pic nie bede dopoty mam odkleszczowe bakterie. Zamierzam zrobic glodowke frakcyjna, rozpoczynajac ja w drugiej czec***azdziernika. Pozdrwiam serdecznie :) :) Asia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aleco
Hej Asiu, Ja dziś kończę głodówkę. Wczoraj wieczorem byłam bardzo senna, nic mi się nie chciało, najchętniej bym spała, ale niestety mając 5-latka w domu nie da się popołudniu wypoczywać ...... Na ogół rano się dobrze czuję, potem w ciągu dnia jestem w pracy i tez jest w miarę ok, ale wieczorem to już zmęcznie mnie ogarnia. I tak się cieszę, ze udalo mi się wytrwać 6 dni, w tym 2 z herbatkami i rozcieńczonym wywarem warzywnym, a 4 na samej wodzie. Na dziś zrobiłam sobie pół litra soku marchwiowo-jabłkowego i będę to popijac w ciągu dnia rozrzadzając wodą. Chciałabym sobie robić 1 dzień głodówki w tygodniu (myślę o czwartkach), może spróbuję jakąś 5-dniówkę w listopadzie lub na początku grudnia. A dłuższa marzy mi się na wiosnę. Interesuję się też postem Breussa (tym bardziej, ze 10 lat temu przeszłm nowotwór) - i się zastanawiam nad jego przeprowadzeniem w wersji 3-tygodniowej na wiosnę. Ale tam się pije zioła, więc według "głodówkowiczów" to nie jest prawdziwa głodówka. Teraz zakończyłam, bo o ile rano czuję się dobrze, w pracy też jeszcze ok, to wieczorami jestem już bardzo senna, a niestety mając 5-latka w domu nie da się po pracy leżeć i odpoczywać. Teraz nikt nie wie, że głoduję (mąż nie zauważył, bo ja wieczorami na ogół i tak rzadko jadam, zawsze jedzenie biorę tylko do pracy), ale do następnej postaram się bardziej przygotować "logistycznie" - uprzedzę męża, wtedy zagospodaruje sobie wolne popołudnia, aby się zająć małym, może mnie się uda wyjechać choć na 3 dni np. do mamy (do innego miasta). Teraz tą głodówkę podjęłam trochę z marszu, bez przygotowania. Ja lewatywy robię z dodatkiem odrobiny soku z cytryny. Mam nadzieję, że taka wersja też jest ok. Dziś rano jeszcze zrobiłam i jutro też planuję, bo nadal lecą ze mnie nieczystości. Kończy mi się też akurat okres.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aleco
oj, powtarzam się w moim poście - ale mam coś w glowie, a nie czytam wypowiedzi przed wyslaniem i potem nie pamiętam, ze już o tym pisalam :-) ale co tam :-) Zaimponowałaś mi swoimi głodówkami. A jak się odżywiasz między nimi? U mnie to niestety problem. Mam schizy, że jem bardzo zdrowo, a potem mnie dopada kryzys i potrafię wrąbać całe pakowanie Ptasiego Mleczka na raz, albo 300 g czekoladę. Wiem, masakra. Takie popadanie ze skrajności w skrajność. Udalo mi się kiedyś na 3 miesiące przestawić tak, że mój umysł traktowal cukier/słodycze oraz mięso jak truciznę i nic mnei nie kusiło i nie było w stanie zmusić do ich zjedzenia. Niestety potem coś pękło, jakaś okazja i poczłoooo ....... Chcialabym wrócić do tego stanu umysłu co kiedyś. Nie próbowalam być we.getarianką, ale nie mogę się obejść bez mięsa, choć sporadycznie lubię zjeść łososia, kurczaka, wieprzowinę. Wędlin nie jadam, kiełbas też raczej nie. Mam grupę krwi A, a ta ponoć sprzyja we.getarianizmowi. Kiedyś się interesowałam witarianizmem, ale po kilku próbach stwierdziłam, ze to jednak nie dla mnie - za bardzo mnie to wychładza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aleco
miało byc, że "mogę się obejść bez mięsa"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość789
gość dziś Na youtube oglądałem relacje z dwóch dłuższych głodówek w celu wyleczenia boreliozy. Jedna to "Z czym jeść głodówkę" , 30 dniowa głodówka w ośrodku na Kostaryce, druga to "Terapeutyczna wyprawa na Filipiny - Grzegorz Śleziak - 2.04.2015" 40 dniowa głodówka na Filipinach na samej wodzie kokosowej. Niestety w pierwszej relacji brak relacji z efektów głodówki. Czytałem też na jednym forum dziewczyna pisała że wyleczyła się z boreliozy dużymi dawkami witaminy C lewoskrętnej. Taką witaminę można kupić tanio na allegro w dużych workach. Ponoć też zioło czystek jest pomocny przy boreliozie. Powodzenia w walce z tym choróbskiem. Sam u siebie podejrzewałem boreliozę bo mnie kleszcze kiedyś pogryzły i interesowałem się tematem. Pozdrawiam Sebastian

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Witaj Aleko - Asiu Gratuluje :) i tak duzo wytrzymalas z 5-letnim dzieckiem i w "tajemnicy" ;) Bylam na poscie Breussa, znosi sie og b. dobrze :). Poleczm Tobie glodowki raz w tygodniu. Lew. z dodatkiem soky cytr. jest dobra. Probowalas z kawy ekologicznej? Mi sluzy super. Odzywiam sie bardzo dobrze. mam grupe krwi B, tak ze wegetarianem byc nie moge. Jem dziczyzne (jelenie, losie, sarny, kuropatwy, bazanty) i jagniecine. 2 razy w miesiac gotuje 2 golonki i robie galarete. Medyki kaza mi to jesc. Jem duzo ryb. U mnie ryby sa tanie, a mieso drogie, tak ze nie ma duzej roznicy w czenie miedzy dziczyzna a hodowanym miesem (oprocz kurczakow). Ryby i mieso jem z suruwkami, nigdy z ziemniakami czy ryzem. Jezeli jem ziemniaki to, malomaczne i z innymi warzywami. Ryz brazowy jem z warzywami. Nie uzywam glutenu i mleka slodkiego. Inne produkty mleczne uzywam. Pije duzo zoltek surowych, mnostwo witamin i zwiazkow organicznych. Pozdrawiam serdecznie :) :) Asia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Witaj Aleko - Asiu Gratuluje :) i tak duzo wytrzymalas z 5-letnim dzieckiem i w "tajemnicy" ;) Bylam na poscie Breussa, znosi sie og b. dobrze :). Poleczm Tobie glodowki raz w tygodniu. Lew. z dodatkiem soky cytr. jest dobra. Probowalas z kawy ekologicznej? Mi sluzy super. Odzywiam sie bardzo dobrze. mam grupe krwi B, tak ze wegetarianem byc nie moge. Jem dziczyzne (jelenie, losie, sarny, kuropatwy, bazanty) i jagniecine. 2 razy w miesiac gotuje 2 golonki i robie galarete. Medyki kaza mi to jesc. Jem duzo ryb. U mnie ryby sa tanie, a mieso drogie, tak ze nie ma duzej roznicy w czenie miedzy dziczyzna a hodowanym miesem (oprocz kurczakow). Ryby i mieso jem z suruwkami, nigdy z ziemniakami czy ryzem. Jezeli jem ziemniaki to, malomaczne i z innymi warzywami. Ryz brazowy jem z warzywami. Nie uzywam glutenu i mleka slodkiego. Inne produkty mleczne uzywam. Pije duzo zoltek surowych, mnostwo witamin i zwiazkow organicznych. Pozdrawiam serdecznie :) :) Asia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do goscia 789 Wlasnie niedawno wrocilam z kroplowki - dozylna wit. C. Do tego biore 7- 10 gram codziennnie w domu. Kroplowke biore 3 x w miesacu. To wszystko ogladalam, i jeszcze wiecej. Interesuje mnie ten post na samej wodzie kokosowej. Nawet przymierzalam sie do wyjazdu do Mombasy, ale tam sie zaczely rozruchy i nie pojechalam . Teraz nie dostanne urlopu bezplatnego, wiec nie moge jechac. U mnie jest problem ze ja nie tylko mam berioloze, alle w dodatku 3 inne choroby odkleszczowe. W dodatku 6 i pol roku od pogryzienia wybuchl u mnie atak. Mialam wypadek (najechal na mnie 127 kg. facet, na nartach) i dostalam otwarte zlamaie prawej lydki. Dopiero på 3 dniach pobytu w szpitalu zaatakowaly mnie bakterie. Myslalam ze zejde. Przechodzilam leczenie 5 roznymi antybiotykami i ziolami. Trzymam w szachu cholerstwo witamina C i biorezonnansem. Pozdrawiam :) Asia gość dziś Na youtube oglądałem relacje z dwóch dłuższych głodówek w celu wyleczenia boreliozy. Jedna to "Z czym jeść głodówkę" , 30 dniowa głodówka w ośrodku na Kostaryce, druga to "Terapeutyczna wyprawa na Filipiny - Grzegorz Śleziak - 2.04.2015" 40 dniowa głodówka na Filipinach na samej wodzie kokosowej. Niestety w pierwszej relacji brak relacji z efektów głodówki. Czytałem też na jednym forum dziewczyna pisała że wyleczyła się z boreliozy dużymi dawkami witaminy C lewoskrętnej. Taką witaminę można kupić tanio na allegro w dużych workach. Ponoć też zioło czystek jest pomocny przy boreliozie. Powodzenia w walce z tym choróbskiem. Sam u siebie podejrzewałem boreliozę bo mnie kleszcze kiedyś pogryzły i interesowałem się tematem. Pozdrawiam Sebastian

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aleco
Asia - a Breussa robiłaś 3 tygodnei, czy 6? Własnie z mięs ja też lubie golonki, a nawet nie golonki, ale po prosdtu stópki świńskie :-) Ale większość osób mówi na to "fuj", więc się tym nie afiszuję. Chociaż mój mąż też je lubi. Mnóstwo kolagenu. Myślę, że z tego byłoby mi trydno zrezygnować. Nie żebym jakoś bardzo często, ale od czasu do czasu mnie najszie i gotuję. Choć ciężko je czasem dostać. Mam książkę o kuracji Gersona, czytałam, ale w naszych warunkach trudna do przeprowadzenia. Chyba kiedyś z 2 razy zrobiłam lewatywę z kawy, było ok :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aleco
Ja przez półtora miesiąca nie jadlam gltenu i nabiału - taki sobie zrobiła okres próbny, aby zobaczyć jak to jest. Ale nic nie było. Nie czułam się, ani lepiej, ani gorzej, żadnej różnicy, więc chyba ani jedno, ani drugie nie ma na mnie wpływu. Mleka krowiego nigdy nie piłam (jedynie do kawy, ale ostatnio odstawiam kawę), bo nie lubię, ale czasem jadam jakieś jogurty naturalne czy sery. Chleb kiedyś piekłam swój, na zakwasie, muszę do tego wrócić. Ale niekoniecznie bezglutenowy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość789
gość wczoraj Moim zdaniem picie wody kokosowej nie miało wielkiego wpływu o ile w ogóle jakiś miało na efekt głodówki więc moim zdaniem mogłabyś przeprowadzić taką głodówkę równie dobrze w Polsce na samej wodzie. Tylko niektórzy zalecają bycie pod kontrolą lekarza na tak długiej głodówce. Sebastian

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tylko Znajdź lekarza w Pl który zna i potrafi poprowadzić pacjenta przez głodówkę leczniczą, szukaj że świecą takiego. Co do glodowki można ją w domu przeprowadzić, tylko musi być oparcie w bliskich. Ja 5 tyg prowadziłem najdłuższy.pozdr.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aleco
Witajcie. Podziwiam - 5 tygodni. Szacun. Na samej wodzie? Jakie samopoczucie - siły fizyczne i psychiczne? u mnie 2 dni odbudowy za mna. W piątek wypiłam 5 litra soku marchw.-jabłk. rozcieńczonego pół na pół z wodą. Wczoraj był około litr soku też marchw-jab, ale już nie rozcieńczony i kubek wywaru z warzyw. Do tego, do wieczornej porcji tenże sok zmiskowałam sobie z 1/4 gruszki, garścią jarmużu, paroma łodyżkami pietruszki. Dorzuciłąm jeszcze 1 łyżeczkę spiruliny i młodej trawy pszenicznej w proszku, ale niestety bardzo popsuło to smak soku. Daruję sobie spirulinę w przyszłosci. Waga juz poszła w górę o 0,5 kg :-) - mimo, ze kalorii nadal niewiele. Na dziś mam w planach również sok zmiksowany z jarmuzem, gruszką i bananem i natką oraz wywar z warzyw na śniadanie. A w ciągu dnia owoce - jabłka, gruszki. Dziś będę cały dzień poza domem - robimy z rodzinką wycieczke na łono natury korzystajac pewnie z ostatniej słonecznej, ciepłej niedzieli tego roku. Asia - jak u Ciebie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aleco
Miało być że w piątek wypiłam 0,5 litra soku, a nie 5 :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Aleco - Asia Breussa robilam 6 tygodni pod kontrola doktorow i z pomoca pacjentki ktora wyleczyla beriolke tym postem. Namiar na Breussa post i wyleczona z beriolozy dostalam od lekarza. Ksiazki nigdy nie mialam. Pierwsze podstawowe przepisy dostalam od lekarza. Weszlam w ten post z marszu. Myslalam ze jak inni zaglodzili raka tym postem to ja tez pozbede sie swoich pokleszczowych bakterii. Duzo kopii przepisow z Breussa dostalam od wyleczonej. Ona ma ta ksiazke w orginale. Asiu stopki swinskie to malo. Ja jak jeszcze chodilam o kulach på zlamaniu, dostalam ponad 10 kg. stopek kurzych (od sasiada szwagra ktory mial hodowle kur niosek). Pierwsze 3 dni zylam tylko na stopkach :). Gotowalam w ziolach i zjadalam z dokladniutkim wylizaniem kostek. Potem robilam galarete z zamrozonych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Aleco - Asia Breussa robilam 6 tygodni pod kontrola doktorow i z pomoca pacjentki ktora wyleczyla beriolke tym postem. Namiar na Breussa post i wyleczona z beriolozy dostalam od lekarza. Ksiazki nigdy nie mialam. Pierwsze podstawowe przepisy dostalam od lekarza. Weszlam w ten post z marszu. Myslalam ze jak inni zaglodzili raka tym postem to ja tez pozbede sie swoich pokleszczowych bakterii. Duzo kopii przepisow z Breussa dostalam od wyleczonej. Ona ma ta ksiazke w orginale. Asiu stopki swinskie to malo. Ja jak jeszcze chodilam o kulach på zlamaniu, dostalam ponad 10 kg. stopek kurzych (od sasiada szwagra ktory mial hodowle kur niosek). Pierwsze 3 dni zylam tylko na stopkach :). Gotowalam w ziolach i zjadalam z dokladniutkim wylizaniem kostek. Potem robilam galarete z zamrozonych. Z tym glutenem to b. roznie reaguja ludziska. Ja czuje sie lepiej na bezglutenowej diecie. Ale jak jestem na imprezie to jem i PIJE to co wszyscy ;). Zaraz på imprezie pije sode z octem jablkowym (wlasnej produkcji). Wczoraj wieczorem mialam przelom kwasiczny. Nie wiem co bardziej lupalo caly tyl, od szjii do tylka czy lewa strona dolnej szczeki. Na szczescie trwalo to okolo 1,5 h. Do tego bolalo mnie ramie, w miejscu szczepionek. Szczeka jest ok dzisiaj, alle jestem b. sztywna w kregoslupie i nadal pobolewa ramie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jestem juz på 2 krotnej porcji soku z czrwonego grajfruta (1/4 soku, 3/4 wody). W ciagu dnia bede zwiekszac ilosc do 1/2. Zuzylam 12 przeciwbolowych czopkow. W zadnej glodowce nie dal mi tak popalic kregoslup jak w tej. Frakcyjna glodowka jest delete u mnie. Zamiast niej przeprowadze Breussa 3 tygodniowa. Jakos sobie nie wyobrazem przeprowadzic post Breussa i pracowac. Za duzo czasu zajmuja te przygotowania i "wykonywania" scisle wg. przepisu. Wczoraj zakupilam warzywa i owoce. (u mnie w niedziele wszystko zamkniete). Jutro bedzie caly dzien podstawowy sok Breussa (buraki, seler, marchew, czarna rzodkiew i ziemniak). Ja wychodze z tego postu mieszajac wskazowki z tego postu i Breussa. Jutro na czco bedzie nerkowa herbatka. Wezme do pracy. Na szczescie ta robi sie raz na dzien ;). Asiu ja tez przy tej najdluzszej mojej diecie bylam pod kontrola lekara lekarza.Mierzyl mi tylko morfologie, 4 razy i dokladne badanie witamin i zwiazkow organicznych przed i på diecie. Najgorszy spadek mialam w witaminach B, A, E, kolagenie i siarce. Reszta tez spadla, ale nie tak drastycznie. Dlatego nim zaplanujesz dluzsza ta diete to sie dobrze przeanalizuj za i PRZECIW. Musialam podzielic na 2 bo wychodzil SPAM Pozdrawiam serdecznie :) :) Asia Asia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Te dwie ostatnie wypowiedzi to od Asi. Asia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do Sebastiana Przez bol kregoslupa pomylilam posty. Wklejam odpowiedz: Do goscia 789 Wlasnie niedawno wrocilam z kroplowki - dozylna wit. C. Do tego biore 7- 10 gram codziennnie w domu. Kroplowke biore 3 x w miesacu. To wszystko ogladalam, i jeszcze wiecej. Interesuje mnie ten post na samej wodzie kokosowej. Nawet przymierzalam sie do wyjazdu do Mombasy, ale tam sie zaczely rozruchy i nie pojechalam . Teraz nie dostanne urlopu bezplatnego, wiec nie moge jechac. U mnie jest problem ze ja nie tylko mam berioloze, alle w dodatku 3 inne choroby odkleszczowe. W dodatku 6 i pol roku od pogryzienia wybuchl u mnie atak. Mialam wypadek (najechal na mnie 127 kg. facet, na nartach) i dostalam otwarte zlamaie prawej lydki. Dopiero på 3 dniach pobytu w szpitalu zaatakowaly mnie bakterie. Myslalam ze zejde. Przechodzilam leczenie 5 roznymi antybiotykami i ziolami. Trzymam w szachu cholerstwo witamina C i biorezonnansem. Pozdrawiam :) Asia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do goscia 789 Woda kokosowa jest ajzdrowszym plynem na swiecie. Uzywano ja do transfuzji zamias krwi i podawano noworodkom zaraz po urodzeniu. Osobiscie znam kobite ktora wyleczyla gosciec woda kokosowa. W Europie jest niemozliwe leczyc sie w ten sposob z powodu braku dostepu do SWIEZYCH kokosow. Jazda na Filipiny to duza roznica czasowa i jest nie zawsze korzystna dla ludzi z problemami. Kenia ma tylko 2 h roznicy czasowej i kokosy dostaje sie prosto z drzewka ;) Pozdrawiam :) Asia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×