Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość myszka100

Chłopak dał nam czas

Polecane posty

kurwa!!! wcięło mi wpis, wysmarowałam niemal taki sam a on jest!?!? rety :) cuda się dzieją na tej kaffe nie ma co... Załamana---> znam to skądś :O i to z bardzo niepoważnego związku... eeee... i do nikąd mnie to doprowadziło. totalnie nigdzie! o mało mnie skurczybyk nie rozdziewiczył bo taka chemia była między nami, że nie szło nad nią zapanować. ale dobrze, sam się opanował i już więcej tego nie powtórzył... ufufuf!!! piękne chwile i bolesne zderzenie z rzeczywistością. czujesz tak? czujesz w ogóle coś? jakiś smutek, przygnębienie... nie wiem... radość, zaspokojenie ciekawości?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak. Ja pewnie podświadomie też płaczę nad swoim losem, a mój, właściwie to już nie mój, ale nie lubię określenia "były", to tylko gwóźdź do "trumny". Przede wszystkim dlatego, że tak jak kiedyś napisałam, ja się nie nadaję do poważnych związków i nawet już nie mam siły próbować. I też będę starą panna, bo nikt mnie nie oblał, zresztą cały dzień padało u mnie, a ja praktycznie siedziałam w domu. Nieważne. Co Ci takiego powiedziała przyjaciółka? I o co chodzi z tym chłopcem, bo fatyko cała opowieść o nim wcięło. Co do tej przyjaciółki to ja mam wielokrotnie tak, że coś wiem, ale to usłyszę od kogoś trzeciego to automatycznie robi mi się gorzej. Zrąbana jestem. Aha i jeśli chodzi o te próby, to nigdy nie dowiesz się czy jest tym "jedynym" czy nie, jeśli nie spróbujesz. Może właśnie patrze na to w ten sposób. Ludzie się kochają, rozstają, a potem wracają, każdy ma prawo błądzić. Czuje, że pisze bez ładu i składu. Też się cieszę, że się wszystkie wspieramy, każde Wasze słowo niezmiernie mi pomaga 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zalamana zrozpaczona
nie wiem co czuje... chyba jestem w szoku niezlym....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dlaczego---> będzie mącił, możesz być tego pewna. ale w końcu da ci spokój. teraz dopiero zobaczysz na co go stać, zobaczysz jego drugą twarz. to nic że to samo miasto. on nie może ciebie nękać. po czasie można wypracować normalne relacje, ale... wy tak na świeżo jesteście. nie daj się mu. pokaż że jesteś ponad tym. że chcesz od życia czegoś więcej niż nędzne ochłapy zainteresowania z jego strony. niech spada na drzewo!!!!!!!! tam jest jego miejsce, wśród małp! a tobie niech da poznać wartościowego człowieka, na którego zasługujesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nasti---> Piszesz składnie, umiem czytać :) na szczęście. Eh... ten chłopak to moja fanaberia ale podświadoma bo świadomie jest strącana do najgłębszych czeluści faktów. Wiesz... ta przyjaciółka się z nim przyjaźni. I on też ma na koncie jedną nieszczęśliwą miłość od której się nie uwolnił :( Ja to wszystko widziałam bo jest też naszym wspólnym przyjacielem i wszystko się widzi... a ja... o Boże, ja naprawdę tego nie chcę i w ogóle ale myślałam o nim, bo... wyciągnął mnie z depresji nic właściwie nie robiąc. To niezwykłe dla mnie ile mi dało zauroczenie się jego osobą. Uczy mnie też pokory, bo... bo kurczę to nędzna fanaberia :( Jak to nie twój? Już nie? Powiedzieliście sobie PAPA? Pocieszyłaś mnie z tym oblewaniem :D Będziemy we dwie stare panny, takie kocie mamy :D Ja też się chyba nie nadaję do związków... jakoś nie umiem w to uwierzyć. A jednak pragnę tego... ale już się zastanawiam nad zakonem i pracą społeczną hihi :D Poważnie!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nasti---> Piszesz składnie, umiem czytać :) na szczęście. Eh... ten chłopak to moja fanaberia ale podświadoma bo świadomie jest strącana do najgłębszych czeluści faktów. Wiesz... ta przyjaciółka się z nim przyjaźni. I on też ma na koncie jedną nieszczęśliwą miłość od której się nie uwolnił :( Ja to wszystko widziałam bo jest też naszym wspólnym przyjacielem i wszystko się widzi... a ja... o Boże, ja naprawdę tego nie chcę i w ogóle ale myślałam o nim, bo... wyciągnął mnie z depresji nic właściwie nie robiąc. To niezwykłe dla mnie ile mi dało zauroczenie się jego osobą. Uczy mnie też pokory, bo... bo kurczę to nędzna fanaberia :( Jak to nie twój? Już nie? Powiedzieliście sobie PAPA? Pocieszyłaś mnie z tym oblewaniem :D Będziemy we dwie stare panny, takie kocie mamy :D Ja też się chyba nie nadaję do związków... jakoś nie umiem w to uwierzyć. A jednak pragnę tego... ale już się zastanawiam nad zakonem i pracą społeczną hihi :D Poważnie!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
strona 109 nie działa tylko mi??? kurde, ale dzisiaj jest napięty dzień!!!!! dzień PMS!!!!!!!! Będę świętować swoje wkurwienie właśnie dzisiaj i właśnie na tej stronie hehe nie no, poproszę o coś na głowę znowu :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Widzicie same, że to jakaś opatrzność chroni innych przed moimi opowieściami o tamtym chłopaku. FUCK!!! To już nie jest zabawne!!! Nie mogę o nim pisać konkretniej bo się wszystko jebie!!!! Taka złośliwość rzeczy martwych. Zjebał mi się topik na stronie 109. I wiem dlaczego!!!! To temat tabu ;) Nie moja wina. Kurde!!!! Jak mnie to złości!!! Cenzura się znalazła... Ciekawe czy topik przeze mnie teraz zniknie czy może rano się obudzę i tu zajrzę a wszystkie posty będą !!???? Żegnam się z wami dziewczyny, mam nadzieję że się wszystko naprawi i no ten... nie będę już o nim wspominała bo to siła wyższa cholera!!! Nawet horoskop jest nie teges, całkowicie wszystko wyklucza!!! Ale mnie los pokarał!!!!!!!!!! Zasrane to moje życie wrrrrrrrrrrrrr!!!!!!!!!!!!! Totalnie tego nie rozumiem ale ... pod względem działania sił wyższych jestem bezbronna. Łeee. Nie myślcie że jestem wariatką tylko. Mnie się serio dziwne rzeczy przytrafiają :O I oto jedna z nich! FUCK FUCK FUCK!!! Dobranoc, chociaż chciałam z wami jeszcze popisać :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nastazja - jesteś tu najśmieszniejszą osobą :D:D:D buehehe piszesz o swoim facecie były mimo że on o tym nie wie że jest byłym :D dobre! Agatka uważa że jej facet zachowuje sie tak samo głupio jak mój, np.nie jest czuły i romantyczny. Załamana ---> przez to całowanie możecie nie być razem bo jak się jeszcze spotkacie może dojść do seksu no i ...ehh.. boje się że tylko narobił Ci smaku :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja jestem :D:D:D:D ej no, a co ja mam myslec, jak on mnie nie chce! Jego pani... ja mam mieszane uczucia co do Twojej sytuacji, nie chce zebys cierpiala:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja znowu nie mogę spać. Jestem śmieszna i żałosna. Przecież po takim zachowaniu chłopaka od razu wiadomo, że ma mnie gdzieś. Szkoda, że się przez tyle dni łudziłam. Ale mi odwala:) eh... prosze, kopnijcie mnie tyłek!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kopię :P kiedy się ostatnio widzieliście? Powiedz mi, co mam robić. sprawa się coraz bardziej wg mnie rozmydla...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Spadam zaraz spać. przed cierpieniem nie da się uciec, niestety. powiedz szczerze czego on chce albo czego nie chce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja już nawet nie pamietam kiedy:o Moim skromnym zdaniem, powinnas mu powiedziec, ze albo jestescie razem i staracie sie zeby bylo ok, albo... sie pozegnacie. No ilez mozna ztc w takiej nieswiadomosci:o Njalepsze z tego wsyztskiego jest to, ze ja wiem jak Ty sie czujesz. Moj milczy, ale jestem pewna, ze to koniec, wiesz jakos tak w lutym mieslismy ostry czas, w tym sensie, ze ja zrobilam cos okropnego, ale przeprosilam, obiecalam, ze juz tak nie bedzie. I o, teraz samo sie rozpieprza:o i ja w ogole nie mam na to wplywu:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To znaczy wiesz... jeśli u Was teoretycznie jest dobrze, to to nie jest normalne że kilka dni nie ma nawet 1 sms...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
srednion to tak co 2 dzień. Nie, u nas nie jest normalnie:) Szkoda mi tego związku, no bo kurde, to chyba najfajniejszy facet jakiego spotkałam. Widocznie sama miłość nie wystracza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja zdecydowałam że nie będę więcej walczyć. Będę siedzieć jak mysz pod miotłą. Widział dziś jak to przeżywam. Szkoda mi trochę ze dziś pękłam bo trzymałam się dzielnie tyle czasu a dziś sie rozwyłam przy nim ale jednocześnie może to nie ejst takie złe.. widzi że chce. tylko że on jakoś nie ma do mnie zaufania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nastazja... co drugi dzień to często :) a Ty narzekasz... pff :P a teraz przypomnij sobie kiedy ostatnio się widzieliście?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kochana co drugi dzień to było jak było normalnie, a normalnie było do dnia w którym powstał ten oto sławny topike:D a widzieliśmy się chyba tydzień temu w sobotę, tak myślę. Napisałam wczoraj smsa, i nie odpisał. Ja też przyjmuję taką postawę jak Ty. Mój przeszły:P też wie, że mi zależy i teraz zobaczymy co on z tym zrobi, chociaż znając jego to wsyztsko umrze śmiercią naturalną. Ja uważam, że dobrze zrobiłaś, że pokazałaś mu te emocje, teraz wie jak Ci ciężko i powinien z tego wyciągnąć wnioski, a nie mówić, że on nie jest pewny czy potrafi dać Ci to czego oczekuejsz:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×