Drugie spotkanie część druga

@nr 1- zakapturzony, szczęśliwy Terterek....widać, że z czerwonym ci do pyszczka, zwlaszcza w towarzystwie "niebieskiego" Pana z bródką. Qrna....macie z Bechemootkiem podobnych Menusiów...nie pomylcie sie kiedyś :D

@2 ----ha,ha,ha...zdjęcie" to też jo" zaczęło mi sie otwierać bardzo powoli i od góry....pomyliłam Terterka ze św. Jakubem :D:D:D...dopiero jak mi sie calość otwarła, to odetchnęłam z wielka ulgą.....:D

Ano ano - tam jest zabytkowy kościółek św Jakuba - moja małża nie byłby soba gdyby go nie spenetrował - pokaze w garnuszeczku - a wiało wtedy tak że łeb urywało

@3....wycofuję poprzednie żarty...aż mi dech zaparło, tak aligancko i dostojnie. Mucha nie siada! Pięęęęęęęęęęęęękna para! Zazdraszczam klimatów.....:D:D:D

:D:D:D Poetko - tego to już nie skomentuje - tylko sie pochichram hi hi Ale przyjemnie mi - nie ma więcej przyzwoitych fotek bo ten co robił to obskakiwał całą sale a potem miał już czubie no i tylko takie mogłam posłac. Byłam tam w czarnej spódniczce z bardzo szerokim paskiem błyszczącym - czarnym fajnym golfiku i nie miałam żadnej biżuterii bo też i nie używam zwykle a na nóżkach mialam śpilki i czarne cieniutkie pończoszki i było git. A po północy to i tak nikt już nie patrzył co kto ma na sobie tylko tancowali do białego rana :D

Wytwornie wyglądaliście Terterku, tak klasowo :) Teraz przynajmniej wiem do kogo pędzić w razie potrzeby bankietowego ubrania. Bo na ludowo...nie ma problema...strój służbowy i kwita :) Bizuteria w postaci czerwonych korali też :D

Zawsze zazdroszcze tym którzy mają okazje tańczyć w zespole tanecznym np regionalnym. Jest to fajna sprawa - jako dziecko w szkole jeszcze też mialam tą przyjemność ale nigdy później się nie udało. Podziwiam Ciebie Tanecznico Nasza - i tak trzymaj. To super sprawa i jak tylko mozesz to trwaj przy tej pasji ile tylko sie da

Robię co mogę, ale niestety, jestem najmlodsza w zespole.Młode dziewczyny kręca nosem na wełniaki. A zespół ma taaaaaakie tradycje! Spiewała w nim moja babcia, moja mama, moje ciocia teraz moja siostra, brat i ja :D. Jak wyjeżdżam gdzieś na występ, to mojej mamie zawsze zakręci się łezka w oku, ma tyle fajnych wspomnień :D.

No to potańowałyśmy sobie Terterku, teraz czas w poduchy :D Tulam na dobranoc, słodkich snów. Dobranoc wszystkim

Poetko - to jest właśnie i piękne i wartościowe W mojej byłej pracy jest koleżanka prowadziła taki zespół - tyrała od świtu do nocy i odgrażała sie że to rzuci (ona szkoliła uczniów i grała im na akordeonie) i nie tylko nie rzuciła tej pracy ale sama zaczęła też tańczyć i spiewać - a na występach miała największy aplauz i entuzjazm swoich uczniów

Dobranoc Poetko dobranoc Dziewczynki

http://superbabka.blogspot.com/ zapraszam

hejka późnym wieczorem no i zasypało śniegiem moje miasteczko:o Wesołku specjalista od żył to flebolog, musiałabyś poszukać takiego, ale żeby wykluczyć czy też potwierdzić kłopoty z zakrzepowym zapaleniem żył pierwsze co musisz zrobić to dopplerowskie usg. wiem co mówię, bo mój małż po złamaniu nogi, leżąc w szpitalu nabawił się zakrzepicy:o właściwie sam się nie nabawił, w końcu był w szpitalu:o skarżył się na ból nogi, ale lekarze twierdzili, że to normalne po szoku jakim jest złamanie kości i zespoleniu jej za pomocą pręta włożonego w szpik:o dostawał nawet zastrzyki przeciwzakrzepowe w brzuch, ale jak się okazało niewystarczającą dawkę:o i już już miał wychodzić ze szpitala, tylko ordynator przed wypisem zlecił jeszcze dopplera i.... szok - zakrzepica żył, oj przeżyliśmy horror zanim po 6 dniach na heparynie w ciągłym wlewie dożylnym minęło zagrożenie. potem jeszcze musiał brać leki i nosić taką specjalną pończochę uciskową - kupuje się ją nie w aptece ale w sklepie ze sprzętem rehabilitacyjnym i kosztuje coś ok. 50 zł tak więc Wesołku jeśli coś jest nie tak z Twoimi żyłami biegusiem do lekarza bo to nie są żarty:o i wcale nie trzeba mieć żylaków:o Terterku wiesz do głowy mi nie przyszło u pani audiolożki powiedzieć, że ja bez jednego jajnika:o dopiero w domu poczytałam, że ta otoskleroza może mieć podłoże m.in. właśnie hormonalne w przyszłym tygodniu będę dzwonić i się umawiać na to dno oka i do neurologa, a i ten poziom hormonów pewnie też machnę, ostatnio 2 lata temu robiłam i był ok, ale mogło się zmienić:o

Terteku dziękuję za fajowskie fotki:D a nie wskoczyłaś do baseniku? przyłapani w tańcu jesteście ja do tańca mam dwie lewe nogi;) jeszcze sama to się pokręcę, ale w parze:o lubię prowadzić:P;) prędzej w śpiewaniu wsparłabym Poetkę:) hehe w podstawówce byłam nawet solistką zespołu "Błękitne muszelki" - tę dziwną nazwę wymyśliła nasza pani od muzyki - ona sama zresztą pisała teksty i komponowała muzę i nas szkoliła, wszystkie akademie ku czci obstawałyśmy, a co:P

paaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa

Dzień Dobry Dziewczynki Zapraszam na kawe: (__)? (__)? (__)? (__)? herbatke I__I? I__I? I__I? inusie U U U Nie śpie od dawna bo moj małżyk znowu ma kolke nerkową :O podałam mu no-spe, fitolizyne i cały dzban rozcieńczonego soku owocowego. Tu pytanie mam w sprawie wody z cytrynką: dlaczego lekarz zabronił pić sok z cytryny? jest bardzo zalecana przy kamicy nerkowej. Duże ilości rozcieńczonego soku z cytryny podaje sie żeby przede wszystkim przepłukać nerki i zmienić odczyn w moczowodach na zasadowy. A cytryna ma działanie zasadotwórcze. Kryształki w moczowodach rozpuszczają sie w odczynie zasadowym. Ja nie wiedziałam o tym, że przy kolce dieta powinna być niskobialkowa i małżyk jadł normalnie czyli sporo mięska i białka w innej postaci. Myślałam że on poinstruowany przez lekarzy już to wie a tu dupa - żona musi sie za to zabrać bo ona sam jak dziecko we mgle :P Śniadanko:chlebek ciemny masło, dżem malinowy sałatka warzywna: http://www.kobieta.pl/uploads/pics/jarzynowa_01.jpg owocki: http://bi.gazeta.pl/im/8/5179/z5179078X.jpg i duże ilości soku owocowego: http://www.rembowscy.pl/soki/zurawinowyG.jpg Pszczółko dla Ciebie ten sok żurawinowy - idealny na Twoje problemy a i każdej z nas dobrze zrobi Pozdrawiam i życze miłego dnia

Dziewczynki terterkuza śniadanko...I za tyle cennych rad również Małżykowi zdrówkażyczę... U mnie sypie śnieg:D 20 minut odśnieżałam autko i miałam wyruszyć na zakupy;))) Siedzę jednak u Mamutka i dumamy czy to ma sens;)))) Miłego dnia

Terterku śniadanie jak zwykle pycha :D U mnie też pada Myślałam, że dzisiaj jeszcze objadę skuterkiem i kicha Mimo to pozdrawiam wszystkie cieplutko i posyłam buziaki

Witam u mnie nie ma śniegu nie pada jets tylko zimno Terterku dziękuję za piękne fotki pięknie wyglądasz a ja jeszcze nie mam mich fotek córka jakoś się ociąga ze zrobieniem jak zrobi to prześle buziam Was a mało pisze bo jakoś nie ma weny do pisania może po wszystkim będzie lepiej narazi jestem zdenerwowana tym wszystkim

Cześć Rowerzystko - hej Banderasku u mnie też coraz bardziej sypie a ja dzisiaj na małżowine nie mogel liczyć i sama ide na zakupy :O Rowerzystko - lepiej skuterek zaprowadź do garazu na cały sezon zimowy - daj mu labe do wiosny ;) a Ty sama czym dojeżdżać będziesz? jak daleko masz do pracy? Banderasku - dobrze jest z Mamą spędzić czas przy herbatce ale i zakupków i wypadu na miasto nie unikniesz Jak wrócisz - przyjdź pogrzać sie przy kominku Rozpaliłam w naszym magicznym kominku - ogień buzuje wesoło i zrobiła się cieplutko :D kto nie musi wychodzić maże koło kominka cerować skarpetki, czytać książke, słuchać radia, oglądać tv lub film, zaczyniać ciasto na chlebek lub na deser, robić manicure, masować stópki i wcierać w nie krem zmiękczający naskórek, rysować, robić plan strategiczny na święta, robić liste zakupów, pisać listy, pisać pamiętnik, szyć, obrębiać kordonkiem chusteczki, wyszywać, haftować, rozmyślać, pić winko, pić kawe, plotkować, rozmawiać przez telefon, robić cogel-mogel, prasować, skubać pęsetką brwi, nakładać maseczke, robić masaż brzucha, ćwiczyć brzuszki, leżeć itp itd Apropo zaczyniać ciasto na chelb - Wesołku nastawiłam ciasto i pieke chelbek dzisiaj bez sera, z pestkami dyni, sezamem, ziołami, pół na pół mąki biała i ciemna Już rośnie :D

Cześć Beti :D

rowerzystkoskuterek mus odstawić już do ,,lamusa,,:O betija też nie mam nic szczególnego do napisania;)))ale zawsze cosik tam nasmaruję:))) terterkujuż się grzeję przy kominku:D Cieplutko!Fantasico:)))) A teraz obiadek: -kotlety schabowe z serkiem żółtym,papryką i pieczarkami zapiekane OOOOOOOOOOOOOOOOOOOO -ziemniaczki oooooooooooooooooooooooooooooo -suróweczka z kiszonej kapustki (_________)>>> -zupka pieczarkowa {___________________}? Na deser: -pianka truskawkowa (___)(___)(___)(___)(___) i kawka po obiadku musowo ze śmietanką i mleczkiem orzechowym |_|>>|_|>>|_|>>|_|>>|_|>> Życzę smacznego:)))i na zdrówko!:D Wybywam niebawem na saunę;))))a jutro na łyżwy:D Huuuura!W końcu otwarte zostało lodowisko:))) Buuuuuuuuuuuuuuziak bondihaaaaaaalo!!!!!!:((((((

Wszystko wystygło betinic się nie denerwuj...Wszystko będzie dobrze!!!Trzymam kciuki!!!:)))

Banderasku, ja jem obiadek, bo sama ślinka cieknie. Nic to, ze troszku przestygł.Ja pracuję dzisiaj wię wszamam cały talerz tych dobroci. Beti, serduszko Ty nasze kochane. Mocno tutaj wierzymy, że w końcu te problemy muszą Cię jakoś opuścić. I zdrowie przyjdzie, i praca, a najważniejsze, że pozbędziesz się zbutwiałego grzyba z domu, który powinien Ci pomagać , a nie przeszkadzać. Mocno przytulam, wiem, że zbliża sie 1 grudnia i pewnie to przeżywasz. Tym bardziej 100 buziaków na dodoanie sił . Tertrku, ugotuj swój chlebuś w garnku, ciekawam jego barwy, bo ja piekłam dwa razy i za każdym razem bledziutki mi wyszedł. Pozdrawiam wszystkie .

No tak, piszę ze świetlicowego kompa i aż się zaczerwieniłam :D Ten komp. mało mnie zna :D

dziewczynki ma serniczek do kawki popołudnowej zapraszam@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@ A I KAWKE PODAJE (_)(_)(_)()_)(_)(_)(_)(_)(_)(_)(_) dziewczynki wiem że mogę na Was liczyć i będziecie ze mną 1 grudnia i za to wam dziękuje u mnie troszkę popruszył teraz śnieżek a i pid moimi oknami postwili już chionkę po jest taki plac rozstawili budki w których zawsze jest kiermasz i powiesili kolorowe lampki ma już pod oknami świątecznie

Poetka ja też jakoś na pomarańczowo zjadło mi jedną literkę

Lecę Betuś na ten serniczek, bo uwielbiam. I tym sie ciesz chwilą, nadchodzącymi świętami, córcią.....po to żyjemy, żeby się radować. Płacz nic nam nie pomoże, trzeba otrzeć łzy, utrzeć nos...i zyć z głową podniesioną do góry. :D

Banderasku wróciłam z zakupów i rzucam sie na Twój obiadek a potem na kawusie z deserkiem i serniczek od Beti Ciesze sie, że ślizgawke masz czynną Banderasku. Beti - myśl pozytywnie - cokolwiek by się działo będzie dobrze Poetko - chlebek przed włożeniem do pieca smaruje rozkłóconym jajkiem i posypuje czym mam: dzisiaj był mak a kiedyś sypnęłam nasiona dyni. No i zrumienia mi sie pięknie. Mam elektryczny piekarnik i pieke bez nadmuchu. Może przy gazowym jest inaczej - jak masz? Acha! ważna uwaga: żeby chlebek nie zwilgotniał zbytnio na spodzie podczas studzenia kłade go do gory pupcią ;)

Jutro córka przywiezie mi aparat to pstrykne fotke chlebusia mmmmm.....:P jaki pyszny obiadek! mniam! Banderasie Ty masz talent w rączkach :P mmmmm.....