Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Katarina28

Termin na sierpień 2010. Tegoroczne mamuśki :)

Polecane posty

WITAM DZIEWCZYNKI! DAWNO JUZ NIE PISAŁAM ALE NIE MIAŁAM GŁOWY. MOJA MAŁA NIUNIA JAK NA RAZIE TYLKO ŚPI I JE ZA TO STARSZA KTORA IDZIE JUTRO DO SZKOLY MA ZŁAMANA REKE. WCZORAJ ZAŁOŻYLI JEJ GIPS. W PIATEK MIAŁA ZAŁOZONA SZYNE BO NIBY LEKKIE PĘKNIECIE A JEDNAK..... TERAZ TO CHYBA SIE ROZERWE BOJULKA MIĄL CHODZIDZ SAMA DO I ZE SZKOŁ A TERAZ W ZWIAZKU Z NIEDOWŁADEM JEDNEJ REKI BEDE MOSIAŁA JA WOZIC. A MNIEJWIECEJ W TYM CZASIE KAROLCIA JE. CHYBA POPROSZE SASIADKE ZEBY MI TROCHE POMOGŁA. POZDOWIONKA DLA WSZYSTKICH:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dodałam pojedyńcza fotunie mojego synunia to stopki. Można wrzucic do galerii Naszych Dzieciaczkow. A ja zakrwawilam, no i ulga.. Wszystko w normie.. mpatkam bądz dzielna kobietko, oby maly szybko wyzdrowiał. Julcia66 od czego ma sie sąsiadów :) Będzie dobrze, poradzicie sobie. U nas tez jutro rozpoczecie roku szkolnego, kurka tak chciałam żeby była piekna pogoda bo mam plan pojechać całą familia, potem mąz na korytarzu z małym a my na zebraniu. Ale dzis pogoda pod zdechłym psem watpię żeby jutro pieknie było.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej kobitki :) Ja tak z samego rana bo coś spać nie mogę.. a że nie chcę budzić męża bo się wczoraj narobił to siedzę w kuchni z komputerem i zajadam :) Muszę wam powiedzieć, że przeprowadzka poszła szybko i sprawnie na dziś tylko pozostało mi poukładać ciuchy w szafkach a że nie ma tego dużo to uwinę się z tym raz dwa :) Kurcze no u mnie absolutnie żadnych oznak zbliżającego się porodu.. chyba zaczyna mnie to trochę martwić.. żadnych skurczów przepowiadających, żadnego czopa.. kurde nic.. może oprócz tego, że nadal puchną mi nogi i ręce.. w poniedziałek idę do lekarza zapytam ją czy wszystko w porządku.. Wczoraj byłam nawet w pracy i wszyscy się dziwili, że jeszcze się kulam no ale co zrobić kurcze jak mała nie chce wychodzić... ale tak sobie myślę, że od poniedziałku jak lekarz powie że wszystko ok to będę molestować męża.. jak się postarał żeby mała tam weszła to teraz niech się stara żeby wyszła :) Mpatko trzymajcie się dzielnie ❤️ a w ogóle jaki Nikoś już duży.. szok jak takie maluchy szybko przybierają na wadze :) kurcze.. wasze maluchy już takie duże a moja jeszcze taki robaczek.. :( Małgosica cieszę się, że jednak wszystko wróciło do normy.. po południu wstawię zdjęcie Marcelka do galerii bo muszę poszukać myszki do kompa bo w tej przeprowadzce gdzieś mi się zawieruszyła :) Żabcia wcale CI się nie dziwię, że mało zaglądasz na kafe.. Agatka pewnie zabiera mnóstwo czasu.. zresztą zobaczcie na Katarnię, ona w ogóle już do nas nie zagląda :( hmmm.. chyba przejdę się do piekarni po świeży chlebek...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
HEJKA! JA TEZ JUZ NIE SPIE. MOSIAŁAM WYSZYKOWAC JULE DO SZKOŁY POKI SZKRAB ŚPI. MNIE OD WCZORAJ COSIK POBOLEWA GŁOWA A DZIS DOSZEDŁ JESZCZE ŻOŁADEK. MOZE PRZEZ TO ZE MAŁO JEM? POGODA U NAS POD PSEM A MIAŁAM ZAMIAR ISC Z NIUNIAMI NA ROZPOCZECIE ROKU SZKOLNEGO, TERAZ SZKODA MI STARSZEJ ZE NIE BEDZIE MNIE Z NIA:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Eveve... pewnie Malutka czekała az sie spokojnie przeprowadzicie i teraz będzie sie szykowała do wyjścia, moja to nie wiem na co czeka, może az ten nerwowy okres w firmie minie?! no ale tak to ja sie jeszcze mogę z miesiąc kulać ;-) A tak w ogole dzis dlugo pospala i teraz mam niesamowitego lenia, ale czy to moja wina, że pół nocy moge nie spać, a potem moglabym sie wylegiwać do 11tej? Miłego dnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mpatka fdużo zdróweczka dla Maleństwa i szybkiego powrotu do domu !!! Małgosica cieszę się że dostałaś krwawienie, ale ja się za to zestresowałam.... :( Mam nadzieję,że wszystko ok. u mnie i nie będzie znów jakichs atrakcji... Córcia Justinee rzeczywiście włoski ma przecudne, nieługo mama będzie warkocze robic ;) Usunęli mi profil na fotosiku :( Jak się zarejestruję na pokazywarce to dopiero dodam fotkę. U mnie kUbuś daje popalic nocami :( Budzi się co godzinę na jedzenie :( Pomamla trochę, zasypia i budzi się za godzinę znowu jesc... :( A ja ledwo żyję z niewyspania :( Nie wytrzymałam i dałam mu kiedyś butlę to spał przez 4 godziny... A jak u Was ze spaniem w nocy???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jeja,ja powoli wymiekam,czesto chce mi sie ryczec,a szczegolnie dzis....gdyby nie maz pewnie jeszcze bym rozmemlana z mala w lozku lezala...no coz agatka swoje zdanie ma i nie obchodzi ja to ze noc jest od spania,po jedzeniu czas na podziwianie swiata,nawet po ciemku:))a ja nie wyrabiam z niewyspania pozniej...najgorsze jest to ze po karmieniu,jak juz chce mloda swiat podziwiac,to postanawia plakac...i wtedy nie ma bata wyro i cyc bo inaczej w nieboglosy krzyczy.pokarmu mam sporo w jenej piersi,a calkiem malutko w drugiej...dziwny zwierz ze mnie... powoli z mezem dojrzewamy do przejscia na modyfikowane od poczatku do konca,bo kazde karmienie piersia trwa godzinami i konczy sie rykiem z glodu,jak dostanie flaszke na koniec to wtedy mloda pospi,tak do 2-3 godzin i potem znowu arie na calego... az wstyd sie przyznac,ale czasem wrecz zaluje ze mloda jest z nami bo nie mam czasu na nic,o odpoczynek trudno,brakuje mi nocy,gdzie moglam sie do meza wtulic i zasnac....teraz ja ide spac o 21,bo inaczej nie daje rady w nocy,maz wstaje robi mleko i lula dalej...a mloda jesli zasnie sama to chwala bogu,ale prawie zawsze laduje u nas w lozku...a co bedzie dalej... dobra musze sie opanowac,bo jak moj wroci i zobaczy ze ryczalam to znowu dym bedzie...strasznie sie wtedy denerwuje,nie lubi jak placze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żabciu.... nie musisz sie wstydzić, czy ukrywac to co czujesz, co prawda nie doświadczylam jeszcze 'urokow" macierzyństwa, ale z tego co podczytuje różne fora, to to co przezywasz jest CAŁKOWICIE NORMALNE, ważne jednak jest, jesli poczujesz, że za dlugo trwa ten stan byś udala się do lekarza i powiedziała, co czujesz i że sobie z tym nie radzisz a on Ci na pewno pomoże. Na ten moment jednak za szybko na takie diagnozy, Agatka jest z Wami dopiero od 10dni i ciagle się siebie uczycie nawzajem, z czasem będzie juz tylko lepiej , sama zobaczysz. Jeśli chodzi o mleko modyfikowane ja juz nie 1szy raz pisze , że jestem na tak, jesli jest taka potrzeba lub tego wymaga komfort psychiczny mamy. 1/3 dzieci wychowana na takim mleku i mają sie dobrze. Także uszy do gory Żabciu, jesteśmy z Toba...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ZABCIU KOCHANA JESLI CIE TO POCIESZY TO NIUNKA TEZ SPI Z NAMI W ŁOZKU. JAK CHCEJA POŁOZYC DO ŁÓZECZKA TO OCZETA JAK 5 ZŁOTYCH NO CHYBA ZE DOBRZE KIMNIE. DZIS MA CHYBA DZIEN SWIRA BO SPI JAK ZAJĄC CO CHWILA NA CYCU. NAJWAZNIEJSZE TO ZACHOWAC SPOKOJ BO NASZE MALENSTWA WYCZUWAJA NAS I POTEM SA NIESPOKOJNE TAKZE ZABCIU GŁOWA DO GÓRY NAPEWNO DASZ RADE. POZA TYM KAZDA Z NAS MA JAKIES CHWIEJNOSCI NASTROJU TO NORMALKA.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a co do mleka modyfikowanego to moja pierwsza cora piła i wyrosła na zdrowa dziewuche.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczynki..........!!!!!!!!!!!! Tak bym chciała do was częściej zaglądać ale narazie wogóle mi to nie wychodzi..........SORKI>>>>>>>> Dawiduś jest bardzo absorbujący,do tego starszy Damian no i ogólnie dom...-a dupsko jeszcze boli...........a Tantum Rosa działa-dzięki za rady........ Wreszcie dołączam fotkę Dawidka............. Narka....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zabcia nie ma co sie wstydzic lez. U mnie maz sie wyprowadzil do innego pokoju. Niestety nie pomaga mi :( pracuje do 2 nad ranem, wiec spi. Ja robie wszystko z dwojka dzieci. I nie klamiac jest ciezko, bardzo ciezko. Nawet w dzien nie spie, bo starszy jest w domu. A co do mleka, to moj starszy byl na butelce i teraz mlodszy jest. Dla mnie wlasnie plusem jest to, ze wiem ile wypije, bo z piersia to nigdy nic sie nie wiedzialo. Moni, Eveve co tam??? moze byscie na porodwke sie juz wybraly, co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
juz mi troszke lepiej,mloda dzis grzeczna:))ciekawe co w nocy bedzie... czy wie ktoras jak zahamowac laktacje?zastanawiam sie nad calkowitym przejsciem na butle...dalam malej moje mleko i znowu 1/4 tego co zjadla ulala...dopila modyf i teraz spi,bez ulewania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nazilla.... ja to juz bym chciała tzn. może jeszcze nie dziś, bo sie narobiłam i jeszcze chcialabym sie wyspac, ale jutro czemu nie ;-) Żabciu... moja szwagierka powiedziala lekarzowi i on jej dał jakies tabletki na zatrzymanie laktacji, ale ona od początku nie chciała karmic piersią, no i mówi, że mleko praktycznie od razu przestalo być podukowane,niestety innych przykladow nie znam tzn, znam, ale wtedy mleko samo przestawało lecieć, kobitki miały za malo pokarmu. Wierze dziewczyny, że jest Wam ciężko, ja też będe z dzieckiem praktycznie sama, bo w przypadku mojego męza o urlopie nie ma nawet mowy. Poza tym ja juz sie przejmuję, że Mala będzie plakac po nocach, mąż pewnie sie nie wyspi, ja też, a pomimo tego, że wynajmujemy domek (1 sciana dotyka domu sąsiadow) to ja chrapanie sąsiada slysze, więc pewnie i oni się nie wyspia :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny najwazniejsze to nie myslec co bedzie jesli... ja postawiłam na pozytywne myslenie i jak na razie mnie to pomaga. nie mysle o tym co bedzie jak malutka nie da mi spac tylko mysle ze niunia bedzie grzeczna i da mi pospac. pamietajcie ze spokojna i opanowana mama to spokojny dzidzius. musze pochwalic mija starsz corcie julke, bardzo mi pomaga. pomimo złamanej ręki potrafi ja uspic w bujaku. włacza jejkołysanki na yutube i troche pobuja a ta juz nyna. bbyłam przed chwila wziasc prysznic i kazałam starszej przyfilowac młodsza przychodze a młoada nyna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tyle sie napisałm i nic. dziewczyny najwazniejsze to myslec pozytywnie jak tak postanowiłam zrobic. nie mysle co bedzie jak niunia nie da mi pospac tylko mysle ze własnie mi da. musze pochwalic moja julke gdyz bardzo umie zajac sie niunia. pomimo złamanej ręki potrafi ja uspic w bujaku przy kołysankach na yotube. zmykam robic kolacyjke

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zabcia mi polozna powiedziala, aby nie pic duzo. I niby kilka dni i powinno przejsc. Julcia kazda pomoc sie liczy, nawet od najmniejszych. MOni u nas podobnie ze scianami, ale malo mnie to obchodzi :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Julcia... fajnie, że masz taką pomocnice w domu, ja też widze po córeczce mojej szwagierki ile ma w niej pomocy, sama zobaczysz. jak najwięcej ja chwal, a na pewno będzie dumna i jeszcze bardziej będzie zajmowala się siostrzyczą. Julcia przelij mi troche tego pozytywnego myslenia, mi too tego zawsze brak, taki juz mój urok, że jestem realistką z odrobiną pesymizmu :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a propos mojej wizji.... ja chyba nigdy nie urodzę......... a juz na pewno wszystko sie zacznie jak mój mąż będzie daleko w terenie, no nic najwyżej sama pojade autkiem do szpitala :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moni urodzisz, urodzisz :) Pewno prędzej niż Ci się wydaje :) Coś eve się nie odzywa czy mi się wydaje? Żabciu nie przejmuj się, ja mam dokładnie identyczne odczucia jak Ty. Jestem permanentnie niewyspana i zmęczona. Malutki czasem ma dzień ,że jest aniołkiem, a czasem ma taki że chce mi się wyc. Jak to dziecko :O Dużo pomaga mi mąż, ale przeraża mnie,ze on już za 2 dni wraca do pracy.... Nie wiem jak sobie dam radę z dwójką.... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no i jak na zlosc uciagnelam ponad 120 ml mleka!maz jak to zobaczyl....jego mina byla bezcenna!fakt wiecej bym sciagnela,ale i tak to od rana bylo,ostatnio ok 11 sciagalam. Teraz zostalo podjac decyzje dac mlodej w nocy cycka czy butle. Jutro idziemy do lekarza,jak sie oczywiscie wygrzebiemy na czas

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żabciu u nas w szkole rodzenia położna mówiła o tabletkach na zahamowanie laktacji.. nazywają się Antilactin ale niestety nie wiem zbyt dużo o nich, i wydaje mi się że mogą one być na receptę, zresztą najlepiej spytać lekarza, na pewno coś Ci poradzi, albo spytaj w aptece, może mają też coś bez recepty. Kurcze ja dziś jestem padnięta, od samego rana chodzę i układam rzeczy w szafkach, już 3 razy przestawiałam łóżeczko małej i dalej coś mi tu nie gra :) do tego cały dzień boli mnie w krzyżu i rano też trochę brzuszek mnie pobolewał, chciałam się coś przespać przez południe ale nie wiem czemu, nie mogłam zasnąć :( więc tak się dziś kulam od 5 rano :/ ale chcę jeszcze trochę przetrzymać może dziś w nocy coś pośpię.. Trzymajcie się mamuśki i długiej nocy, niech wasze maluchy dadzą wam trochę odpocząć 🌼 Moni a jak u Ciebie? jakieś oznaki? bo u mnie absolutnie nic :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Eveve... u mnie to juz któryś skurcz z rzędu mam, ale nieregularny, a poza tym w czasie skurczu lub po mala bardziej sie rusza, a podobno w czasie skurczy porodowych tak nie jest, w każdym razie coraz częsciej mam skurcze w czasie których czuje i kręgoslup. Zobaczymy co lekarz jutro powie. Ja juz mam dośc, ciagle sprzeczki z męzem, ryczec mi sie chce, ze nic się nie uklada jak powinno, w dupie juz powoli mam to wszystko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MOJE NIUNIE SPIA. OD DZIS UCZE MAŁA DO ŁÓZECZKA BO TAK TO TYLKO WYRKO. NA SOBOTE MAMY ZAPROSZENIE NA 30STE URODZINY BRATA MEZA, WCALE MI SIE NIE USMIECHA IMPREZA Z MAŁYM DZIECKIEM. POJADE MOZE NA 2 GODZINKI I WRACAMY. MĄZ NIECH SIE GNIEWA. CHOC MYSLE ZE BEDZIE POTULNY JAK ANIOŁEK PO SOBOTNIEJ KŁÓTNI. MIELISMY WTEDY GOSCI I WYPIŁO MU SIE ZA DUZO. DOSTAŁZJEBKE. POTEM TO NAWET POZMYWAŁ I POPRASOWAŁ O 2 W NOCY CIUSZKI MAŁEJ. A JA I TAK DO PONIEDZIAŁKU SIE NIE ODZYWAŁAM

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MONI NIE MARTW SIE W KONCU SIE UŁOŻY. MOZE PAMIETASZ JAK JA NARZEKAŁAM I PANIKOWAŁAM PRZED PORODEM? MYŚLAŁAM ŻE JUŻ NIE URODZE I GDY STRACIŁAM NADZIEJE MAŁA POSTANOWIŁA WYJSĆ. JA PRZED TEZ NON STOP KŁOCIŁAM SIE Z MEZEM. NON STOP MI COS NIE PASOWAŁO. TO HORMONY. GŁOWA DO GÓRY:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Laseczki Dzisiejsza noc koszmar spalam tylko między 4-6 rano, ciagłe skurcze i milion razy w toalecie, z czego co 10min siku, normalnie szok!!!!!!!! Ok 10tej mam potkanie u gina, zobaczymy co powie, spakowalam się jakby co, ale wierzcie mi, jesli on powie, że to nawet nie była 1/10 tego co skurcze porodowe to ja wysiadam, bo nie dam rady. Dam Wam znac Kochane później, jesli mnie gin nie zatrzyma w szpitalu, będę tak ok13-14, buziaki dla Was

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam wszystkich! ja zawiozłam własnie Jule do szkoły i zaliczyłam juz sklep spozywczy. mała jescze spi. w nocy była nawet grzeczna. Moni trzymam kciuki oby to było juz:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moni..no to juz blizej niz dalej..trzymam kciuki!! :P Bylam wczoraj na kontroli z mala.Wazy juz 4100,normalnie mala kluska..ale mam problem z jej kolka,daje jej herbatke,ale nie chce pic i zaczelam dawac specjalne krople-zobaczymy czy cos da..biedna sie meczy i wiezga i prezy..Najlepiej to by spedzia caly dzien na spacerku..bo wtaedy spi :p i jej dobrze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej Moni trzymam kciuki za Ciebie :) ja się wybieram do gina dopiero w poniedziałek.. Ja wczoraj wieczorem zaczęłam małe masowanie piersi i nie wiem czy to z tego ale mała strasznie mi się zaczęła kręcić w brzuchu.. normalnie już dawno mi takich akrobacji nie robiła, nawet w pewnym momencie tak mi się brzuch postawił do góry że myślałam, że może chce się obrócić główką w dół bo takie wygibasy wyczyniała ale niestety nic z tego :( Julia cieszę się, że mała dała Ci dziś pospać.. to pewnie dzięki moim usypiającym fluidom, które posłałam wieczorem ;) Nusienko, nic tylko cieszyć się, że Natalka tak ładnie rośnie.. tylko te kolki, ale myślę, że krople na pewno pomogą... a karmisz piersią czy modyfikowanym?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×