Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość obecna15

akceptacja przeszłości partnera, m.in.dziecka/i z pierwszego małżeństwa

Polecane posty

Gość kot13
kinder- już trzeci raz prosze( dodam że grzecznie) by ze mnie zejść. myslę, że już wszyscy widzą, kto jest tu mściwy , złośiwy i nieogarniający emocji a kto logicznie myślący .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kot13
Autorko- oczywiście że najważniejsza jest najbliższa rodzina( w tym wypadku mąż) , wystarczy nie utrudniać kontaktu i wesprzeć męża w momentach dla niego trudnych(gdy nie jesteście razem na komunii jego dziecka). Ale za to możecie sobie zorganizować wyjscie do kina we trójkę na przykład a potem miłą kolację tylko we dwoje. Chodzi o to , by nie robić schiz w i tak skomplikowanej sytuacji.Jesli rozsądnie reagujemy na różne sytuacje życiowe to trudne sprawy stają się prostsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do Zbyt Wrażliwa
Weszłaś w bardzo trudny zwiazek. Wyszłaś za mąż za mężczyznę z przeszłością i ta przeszłość , czy tego chcesz , czy nie, będzie bardziej lub mniej obecna w twoim życiu. Dzisiaj Ty i Twój mąż tworzycie rodzinę. Jego dziecko zawsze będzie w tej waszej rodzinie w taki, czy inny sposób obecne. No chyba, że Twój mąż się tego dziecka wyrzeknie. Z tego co piszesz zależy mu na dziecku, więc kontaktu z nim nie straci. Nie ma sensu się licytować, kto jest ważny, kto wazniejszy lub najwazniejszy. Faktem jest, że ta dziewczynka będzie siostrą Twoich przyszłych dzieci. Dla dobra swojej rodziny musisz ją zaakceptować i polubić. Nie musisz jej kochać, chociaż z czasem może się to stać. Ta dziewczynka , to po prostu dziecko, które potrzebuje miłości ojca i twojej akceptacji. Wszelkie sprawy zwiazane z obecnością tego dziecka w waszym życiu musza być jasno określone, żeby nie było między wami jakiś niedomówień, bo połozy się to cieniem na waszym małżeństwie. Na koniec powiem jedno. Można znaleść szczęście z mężczyną , który ma dziecko. Moi sasiedzi są takim przykładem juz od ponad 15 lat. Musicie tylko tego oboje chcieć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kinder bueno
Zejde z ciebie jak przestaniesz walic dyrdymaly i morality a zajmiesz sie w pierwszej kolejnosci sprzataniem swojego podworka.Juz ci pisalam ze mam mniejsza wzgarde do tych ktorzy prosto z mostu obrzucaja blotem Wrazliwa niz do ciebie ktora zakamuflowana w swiecie klamstw chcesz naprawiac zycie innych :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kot13
kinder bueno- wiem, że trafiłam w czułe punkty- no trudno , będzie gadaknie ale jakoś to przeżyję;-)to tylko rozmowa - może herbatka z melisy pomoże?;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kot13
w ciąży nie powinno się denerwować:-) herbatka z melisy dzieciom nie zaszkodzi kinder:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kinder bueno
do Wrazliwej u was jest jeszcze jeden problem.Rodzina meza cie nie akceptuje.Czy wiesz dlaczego?? Uwazam tez ze maz nie powinien isc na komunie jesli ty jako zona nie zostalas zaproszona. Jesli pojdzie sam, pokaze wszystkim ze szacunku ma do ciebie zero i nie traktuje cie powaznie jako "wspolniczniczk" zycia. Tym samym da do zrozumienia reszcie rodziny ze moga cie traktowac jak piate kolo u wozu Pozdrawiam ps;szkoda ze list nie doszedl do mnie.E mail nie byl wymyslony na potrzeby kafe.Uzywam go lata i nie mialam wczesniej problemow :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kinder bueno
Chetnie napiej sie herbatki z melisy a miedzyczasie poszukam ci dobrego lekarza ktory leczy przypadki rozdwojeniajazni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja też wolę wypowiedzi kota
chociaż nie ze wszystkim się z nią zgadzam a Ciebie ... batoniku proszę odpuść trochę, bo jak na szczęśliwą kobietę to sączysz w każdym wpisie zbyt wiele złośliwości, otrząśnij się kobietko, jesteś przecież szcześliwa, więcej optymizmu i wyrozumiałości w stosunku do siebie i innych i nas nie interesuje Twoje zdanie o kocie, rozmawiamy tu o dzieciach naszych mężów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DO WRAZLIWEJ
UWAZAM ZE POWINNAS RAZEM Z MĘZEM BYC ZAPROSZONA NA KOMUNIĘ JEGO CORKI - W KONCU PREZENT KUPUJE Z WASZYCH WSPOLNYCH PIENIEDZY , JAK DZIECKO DO W PRZYCHODZI DBASZ O NIE ,DAJESZ JESC ITP TWOJ MĄZ W TAKIEJ SYTUACJI POWINIEN POJSC RAZEM Z TOBĄ DO KOSCIOŁA RAZEM DAC DZIECKU PREZENT I POWIEDZIEC DO WIDZENIA LUB JESLI ZAPROSZĄ WAS RAZEM TO POJSC .JESLI ZROBI INACZEJ NIE JEST W PORZADKU WOBEC CIEBIE I TU NIE CHODZI O WPRASZANIE SIĘ A O ZASADY JESTES JEGO ZONĄ I MASZ PRAWO A NAWET OBOWIAZEK BYC Z NIM W TAKIEJ CHWILI

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DO WRAZLIWEJ
MYSLĘ ZE POWINNAS POSTAWIC SPRAWĘ JASNO - NAJPIERW ZAPYTAC MEZA O ZDANIE CO ZROBI A POTEM POWIEDZIEC CO MYSLISZ JESLI POSTANOWI INACZEJ JESLI POJDZIE SAM ZNACZY ZE ZUPELNIE NIE LICZY SIĘ Z TWOJĄ OSOBĄ I JESTES DLA NIEGO ZONĄ TYLKO WTEDY KIEDY JEST MU TO NA RĘKĘ A NIE ZAWSZE A W KONCU BRAŁAS SLUB I MASZ PRAWO WSPOLDECYDOWAC O WSZYSTKIM I BYC TRAKTOWANA POWAZNIE MASZ NIE TYLKO OBOWIĄZKI ALE I PRAWA I TEGO SIE TRZYMAJ JESLI CHCESZ ABY FACET CIĘ SZANOWAŁ

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czy wpraszanie się
na komunię dziecka jest madre? Żona owego pana, znaczy matka dziecka nie musi w swoim domu przyjmować ... , która doprowadziła do rozwodu. Piszesz o szacunku do siebie. A jak może taka podobno wrażliwa być szanowana po TAKICH uczynkach? Czy ktoś kto robi źle zasługuje na szacunek? Nie zapominajcie obrończynie ... , że to z jej powodu nastąpił rozkład małzeństwa. No ale takie ... taktu za grosz nie posiadają, przecież w ten zwiazek owa osoba weszła w sposób bardzo podły. Jeszcze jedno: komunia to uroczystosc kościelna. A taka ... pani to sprawa bardzo cywilna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kot13
nie o to chodzi chyba... już są rodzice dziecka po rozwodzie więc nie ma co tego roztrząsać...Może lepiej skupić się na fakcie, że komunia jest uroczystością tej dziewczynki- to jej święto...Warto , by było jak najradośniejsze. Naprawdę nie wiem , jak można w tej sytuacji postąpić, fajnie, jakby odezwały się tu osoby, które były w podobnych sytuacjach postawione...to są te momnenty, gdzie jednak ważne są relacje między poprzednią a obecną żoną.Może warto na ten jeden dzien zakopać topór wojenny i przełknąć jakoś wspólną kawę jeśli sie jest zaproszonym? a jeśli się nie jest zaproszonym no to ojciec chyba powinien jednak ten czas spędzić z dzieckiem i jego rodziną a potem tak jak mówiłam uczcić ten moment z nową żoną- nie wiem - może jakiś film dla dzieci czy deser w cukierni. To są trudne sprawy i przede wszystkim bardzo delikatne i myślę, że nie wiążą się z nieposzanowaniem nowej żony a tylko i wyłącznie ze sprawami dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wszystko jest takie proste
wrażliwa nie czytałam całego topiku, ale jeżeli poznałaś swojego męża po rozwodzie, to powinnaś być na tej kom. św. i tyle, Twój mąż powinien tak załatwić sprawę, byś była na normalnych prawach jako jego żona ale jeżeli uczestniczyłaś w rozbiciu tej rodziny, to niestety, ale nie i tu nie mają racji panie, które tam Cię chcą wepchnąć bo dla rodziny eks żony Twojego męża będziesz figurą non grata i w sumie taki też będzie Twój mąż, dla dobra dziecka rodzina eks z jego obecnością musi się pogodzić z Twoją nie, a po cholerę masz się tam czuć jak trędowata oczywiście, by pokazać, że ma już nową rodzinę, nie powinien tam przesiadywać, powinien pobyć trochę z dzieckiem i wrócić do Ciebie myślę, że i dla rodziny eks też będzie lepiej, gdy już zniknie bo w takich układach nie ma potrzeby udawać przyjaciół

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość posłuchaj kocie
mówisz że dla dobra dziecka matka tego dziecka ma znów ustąpić, znów swoje odczucia, swoją dumę zakopać, byle by tylko nie urazić kochanicy. Taaaaa. Prezentujecie dziwną moralnosc. Zabawne, dlaczego o kochanicy się myśli. czymś, co nie ma godności. Ludzie, zacznijcie myśleć, w końcu dziecko i jego matka są w tym dniu najważniejsze, nie jakaś .... i jej poczucie "dumy". Kochanica, skoro już związała się z dzieciatym facetem powinna przyjąć we końcu do wiadomości, że na uroczystościach tamtej rodziny jest zbędna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kot13
napisałam JEŚLI SIĘ JEST ZAPROSZONYM a takie sytuacje się zdarzają. Matka dziecka na pewno jest tu osobą poszkodowaną ale już nic na to nie poradzimy- sądzę, że nowej żony nie zaprosi na tę uroczystość. Dlatego właśnie jestem przeciwnikiem rozwodów...potem takie "kwiatki \" wychodzą...ale już rozwód jest więc nie ma co płakać nad rozlanym mlekiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bo i szkoda, że się
obie nie dogadają i jeszcze przy okazji komunii jakiejś trzeciej, najmłodszej żonki swojemu skarbkowi nie przyprowadzą - przy akceptacji i poparciu całej rodzinki oczywiście

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jej ale aferę rozdmuchałam...mąż mnie nie odpycha, gdybym powiedziała, że chce iść, zabrał by mnie...więc kwestia jego szacunku do mnie odpada, bo gdy choć jedno słowo ktoś powiedział źle na mnie, to potem żałował... Do tej co znowu się czepia, nie jestem niczego winna, tylko ci co to małżeństwo zawierali...do następnej tylko proszę beż określeń kochanica, bo kochanką ja tu nie byłam... A cała sprawa, ma się raczej o to, co by ludzie powiedzieli...bo najwięcej żalu i problemu zrobiła babcia, nie matka dziecka, gdy przyszedł kiedyś ze mną pod blok po dziecko...ŻE JAK ON MÓGŁ, BO SĄSIEDZI ZOBACZĄ.... Z resztą kto każe się żenić dwojgu ludziom, w kościele, w za dużej sukience by nie było widać, że 5 m-c ciąży... to pewnie popożność, czyja? Matka dziecka, powiedziała mu tylko, by przyszedł na chwilę do kościoła by dziecko miało z tatą zdjęcia... Więc w sumie po co tak naprawdę tam ja? By wszyscy się na mnie gapili. Mi to do niczego nie potrzebne...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do wrażliwej
fajnie tak wytakać wszystkim błędy tylko siebie pomijać to znacznie poprawia samopoczucie przy niskiej samoocenie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do wrazliwej
nie to -gybys mu powiedziała ze chcesz iśc -on SAM powinien wiedziec ze ma cie prosic abys poszła z nim -bo DO CHOLERY JESTES JEGO ZONĄ DO OPIEKI NAD JEGO DZIECKIEM a do wspolnego wyjscia na komunie nie? zdjęc robic nie musisz ale byc z nim powinnnas jesli chcesz miec cos do powiedzenia w tym zwiazku -bo jesli chesz ciagle do pionu byc stawiana to rob tak dalej jak robisz owszem fakt ze rozbiłas rodzinę jest naganny , ale w koncu jakby nie było jestes jego KOLEJNA w tej chwili AKTALNĄ zoną - byc moze nie ostatnią więc skoro ponosisz koszt prezentu - bo idzie to ze WSPOLNEJ kasy powinnas tam byc zresztą niby jego corka cię lubi więc SAMA powinna powiedziec ze chce abys na jej komunii była , w koncu kosciół to miejsce publiczne i na to zgody matki miec nie musi .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kot13
ale to przecież święto tej dziewczynki , wszystkim ta sytuacja humor by popsuła łącznie z autorką. Co innego jak będzie dorosła i sama zaprosi autorkę na własny ślub. No nieważne, w każdym razie nie widzę nic nagannego w fakcie, że autorka nie wybiera się robić kwas w kosciele. A do autorki ...nie jest tak, że jeśli w za dużej sukience w kościele ślub się brało by ciąży nie było widać to ten ślub jest mniej katolicki od tego bez brzucha. Nie oceniajmy tamtej kobiety...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do kota
jaki kwas kocie? kosciół to miejsce publiczne i kazdy ma prawo tam byc kiedy chce nie mówię zeby rozmawiała z kimkolwiek ale aby była tam z męzem a dziewczynka nie moze decydowac kogo zaprosi np na obiad po komunii ale z szacunku dla zony ojca - jesli go nie ma to ojciec wypracowac to powinien -POWINNA powiedziec ze chciałaby aby WRAZLIWA była na jej komunii w kosciele w koncu ojciec zabiera dziecko do wspolnego z zoną domu a mugłby np spotykac się na miescie , znaja się itp wloasnie dlatego ze swięto dziewczynki to dziewczynka zaprosic powinna do koscioła pomijam kwestie zaproszenia na obiad bo maja prawo jej nie lubić jak rozbiła rodzinę - niezaleznie co ona o tym sadzi - i czy wierzy w bzdury typu małzenstwo z koniecznosci itp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale to na tej samej zasadzie, jak zdażają się takie oceny, że cywilny to nie ślub...i takie brednie, że oni to na zawsze... gdyby brać tu religijność i prawo Boże na prawde, to ślubu w ciąży KOŚCIELNEGO brać nie powinna...bo dziecko w grzechu poczęte... I to też dla mnie brednie...ślub to ślub, jeden jest z miłości inny z obowiązku...tak je można podzielić... I bez przesady z tym proszeniem...mi to naprawde do niczego nie potrzebne i nie czuje się tu pomijana przez męża...dziecko za małe by swoje zdanie przedstawiac...a babcia i była żona nadal urażone... po co ludziom stresów dostarczać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do wrazliwej
dziecko za małe by swoje zdanie przedstawiac... ZA MAŁE MOWISZ ? OJ zdziwisz się kiedyś pewnie .... a ze spac w Waszym łozku chce to umie powiedziec? widzę ze BARDZO naiwna jestes

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kot13
ale kto dziewczynce ma zasugerować to zaproszenie?Ojciec który uroczystości nie organizuje czy matka i babcia które mają określoną opinię na ten temat? trzymajmy sie rzeczywistości... Co do kościoła- to prawda, jest to miejsce publiczne- w sumie mogłaby autorka podejść i bukiecik kwiatów dziecku podarowac tylko że podniesie to ciśnienie wszystkim dookoła a chyba nie o to chodzi. co do powinności- ta dziewczynka robi mnóstwo rzeczy , które POWINNA.Z tego co autorka pisze jest to dobre dziecko...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do wrazliwej
coraz bardziej jestem przekonana ze kiedys bardzo płakac będziesz ......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×