Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość jowita1984

dieta protal - zaczynam!! Kto ze mną??

Polecane posty

hej :) i mamy kolejny upalny dzień. jutro jak tak będzie to jadę nad wodę i rybcia mi że wyglądam jak hipopotam :) Paulla w tym "wideoklipie" babka opowiada że za dużo białek to nie dobrze i generalnie każdy powinien się zdrowo odchudzać czyli sport i te sprawy. wczoraj rozmawiałam z koleżanką i ona mówi że od dwóch miesięcy już nic nie chudnie. ja obecnie to nie mam dnia bym nie zgrzeszyła, może nie są to jakieś kolosalne grzechy ale zdarzają się :( nie podoba mi się to bo waga wciąż stoi, tak jakbym więcej schudnąć nie mogła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzień doberek :) 🖐️ wiecie co, to już mój stały punkt dnia, że jak wstane, zrobie wszystko przy małej, potem ja nakarmie , zrobie coś "przy sobie" ;) to lece do kompa i pierwsze co otwieram to nasz topik :):):) zawsze ale to zawsze :D no chyba ze jest weekend i chłop w domu, to inaczej wyglada mój dzien... jowita, mam ten sam problem co Ty, waga stoi, czasem rośnie, a ja codziennie grzesze 😭 z jednej strony mysle sobie ze moze przez te grzeszki waga stoi, ale z drugiej strony jak nie grzeszyłam to tez stała:o jak waga nie leci w dół to sie troche traci motywacje... i łatwiej grzeszyc....błędne koło :o:o:o wiem, ze na pewno o wiele lepiej wygladam niz przed rozpoczeciem diety, ale przeciez to nie jest to co chciałam osiagnąć!!!😭Schudłam jakies 9kg ale to nie tylko przeciez dzieki dukanowi:o najpierw na innej diecie straciłam trochę:o sama nie wiem co robic, jestem nadal na tej diecie (nie do konca jej przestrzegajac) już własciwie z przyzwyczajenia, nauczyłam sie jesc te wszystkie rzeczy, odzwyczaiłam sie od normalnego zarcia...mysle ze z samego faktu ze sie własciwie nie je słodyczy, tłustych rzeczy itp waga powinna spadac, a tu nic:o poza tym mam komfort psychiczny bedac na diecie, wiem ze cos robie , najgorzej sie czuje, jak nic nie robie, by schudnac... moze organizm sie juz przyzwyczaił??? a zareagowałby na 100% gdybysmy teraz nagle zaczely wcinac białe pieczywo, tłuste rzeczy, ziemniaki, słodycze, załoze sie ze waga roslaby jak oszalała!!! tez wybrałabym sie nad wode ale z mała nie bardzo:o za mała jest...tylko by na mnie wisiała , a jest za goraco...lepiej ma w domu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Paulla ja tez jedynie pocieszam się że coś tam robię w tym kierunku, ale jak grzeszę to mam wyrzuty sumienia zaraz. moja kuzynka odchudza się jedząc tylko obiad przez cały dzień i niby coś tam schudła ale dla mnie to jest chyba najdurniejszy sposób na odchudzanie bo to w sumie jak głodówka w swoim czasie z nawiązką. mnie słodkie gubi, bo jakbym słodkiego nie jadła to może waga leciała by w dół, powoli bo powoli ale zawsze coś. ciesze się że w ogóle pieczywa nie jem, piekę tylko te bułeczki i to jest jedyna moja duma. no i jeszcze chciałabym palenie rzucić ale z tym też ciężko. a właśnie jak tam Paulla u Ciebie z papierosami, bo dawno nic na ten temat nie wiesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny dajcie przepis na bułeczki bo szukam jak ogłupiała na poprzednich stronach i znaleź nie mogę, ślepnę chyba ;) u mnie dietkowo w miarę, waga także stoi :(:( już nie wiem czy to ciągnąć czy nie ale dobrze mi się z wami pisze i chyba poprzestane na takim sposobie odżywiania u mnie żar z nieba leci, naszczęście dziś piątek , ostatni dzień w pracy a jutro do koleżanki na urodziny , będzie % :D:D:D:D:D:D a dziś na obiadek serwuje wam pomysł kolegi po fachu tylko że z innego topicu to jest jego blog. http://proteiny.blog.onet.pl/ chłopak ma chyba 18 lat i też się odchudza na dukanie a do tego ma super przepisy, polecam.......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jowita a ta Twoja kolezanka co od 2m-cy nic nie schudla to podejrzewa czemu???a duzo wczesniej schudła??? co do papierosów...niestety palę :o nie tyle co kiedyś ale palę...jedna paczka starcza mi na ok 3 dni, czasem dłużej, zależy czy mam okazję zapalić czy nie:o jak chłop jest w domu to czasem wypale tylko 1 szt jak akurat do sklepu pojedzie czy gdzies.Fajki kupuje mi głównie mama :o(sama juz zawsze pyta czy mi kupić :o) albo koleżanki, jak do mnie przyjezdzają.Nie mam sama jak sobie kupić- zawsze jezdzimy na zakupy razem:ogłupio mi tak mame prosic ,ale nie bardzo mam inne wyjście:o Dzis tez przyjada rodzice i znów musze mamie powiedziec, zeby mi kupiła... strasznie to wszystko głupie, wiem :( Ostatnią fajke wypalam ok17, zeby potem facet nie wyczuł:o Nie gadamy na ten temat w ogóle...nie wiem co on sobie tam mysli:o Ale kilka dni temu coś tam poczuł ode mnie...spytał :"palisz czy nie palisz?"...a ja:"a czemu pytasz"a on"bo poczułem"a ja ucięłam temat"daj mi spokój", facet trzasnął drzwiami od łazienki, poszedł się kąpać, a jak wrócił nie było już tematu :o Także takie porąbane to wszystko.Skoro on nie moze tego przyjać do wiadomości to co ja mam zrobić :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nataszka czesc🖐️:):) odzywaj sie czesciej :) co do bułeczek to ja piekę z przepisu z tego bloga http://proteinki.blox.pl/html jowita tez z tego przepisu z tego, co wiem:) tylko ze tam tej lasce te bulki takie piekne wyrosły a nam takie nie chca wyrosnąć😭 zobaczymy jakie Tobie wyjdą :p niepotrzebnie szukałaś na poprzednich stronach przepisu, bo go tam nie ma ;) tylko tego linka podalam wtedy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej Natasza :) no ja tez robią bułki wg tego przepisu i wychodzą naprawdę super, podobnie jak Paulla już nie wyobrażam sobie bez nich śniadania. u mnie w domu krytykowali je że niby krowie placki wychodzą, ale jak zobaczyli z jakim zapałem je robię a potem jem to już ucięli komentarze. naprawdę polecam. Paulla koleżanka na diecie jest gdzieś tak od połowy kwietna, schudła prawie 15 kg. Kupiłam sobie wczoraj takie gumy rozpuszczalne sankom wspomagające odchudzanie niby, na moment tuszują uczucie głodu czy przekąski i tak myślę czy może kupić te gumy do żucia przeciw paleniu, może coś by pomogły. na tej stronie tego chłopaka zaciekawił mnie bardzo obiad z tym kalafiorem w roli ziemniaków :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
heh to mogłam sobie szukać tego przepisu do us****ej śmierci jak ja to powiadam :D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D ale te bułeczki pięknie wygladąją i jakie są duże, a wy dziewczyny pisałyście że wychodzą wam małe, jutro ja je zrobię i zobaczę jak mi wyjdą, a dziewczyny na ile wam starczają te bułki na 1 dzień czy 2 ??? Paula masz ode mnie kopniaka za te papierochy blee... bede cię tak długo wyzywać jak tego mojego dopóki nie rzucisz a w jego przypadku to długo będzie trwało, może ty prędzej zrezygnujesz.... Jowita zrobiłam sobie ten obiadek z tego blogu, tylko nie miałam kalafiora, więc do pulpecików zrobiłam sobie sałatkę z pomidora,, ogórasa, papryki, pycha... dobra dziewczynki uciekam do pracy, bo się spóżnię a musze jeszcze obiadek zjeść buziaczki:*:*:*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Natasza właśnie ten kalafior mnie najbardziej zainteresował :) i dziś nawet wpadłam na pomysł że rybkę dziś na obiad uduszę i właśnie z tym kalafiorkiem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I'm back!!!! :D:D poczytam jutro co naskrobałyście bo dziś padam:o kompa mam wyczyszczonego z wszystkich danych:o ciesze się, że znów moge pisać z Wami;)👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja wróciłam, Wy uciekłyście:P gdyby tłuszcz mógł się wypalić, już bym była chudziną! :o mam dość tych upałów!!! w pokoju mam taki skwar, że kapie ze mnie pot:o co do diety...hmmmmmm tydzień temu miałam jeden dzień masakryczny:( sie okazało że @ przyszła za wcześnie i to przez nią:o na wagę nie wchodze bo wg mnie nic nie ubywa:( w poniedziałek rano dopiero się odważe i zważę:D codziennie skubnę czegoś niedozwolonego:( niby to tylko skubnięcie, ale skutki mogą być nieciekawe. zaczełąm z bratem jeździć rowerem...raczej pędzić! skubany narzuca takie tempo ze ledwo chodze:O dzis mam dzień przerwy na regeneracje bo pojechał pod Grunwald:D ale na jutro zapowiedział dłuższą trasę:o mięśnie mi sie porobią, nogi bede mieć jeszcze grubsze, ale jeżdze... biegać mi sie w te upały nie chce wczoraj znajomy patrzy na mnie i mówi - schudłaś? już miałam mu powiedzieć - świnio jedna chcesz powiedzieć, że gruba byłam?! :D:o cały czas jestem gruba, ale ciuut mniej;) idę się ochlapac wodą bo leje się ze mnie:o u mnie ani razu(!!!!) nie padało!!!!:o:o MASAKRA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej kobiety :) 100krotka, ciesze sie baaaardzo ze wróciłaś :):) ja dzis jestem pozniej, bo dopiero wlaczyłam kompa , bo robiłam od rana do teraz (!) obiadki dla małej :o znów zrobiłam zapas na ponad 2 tyg:) niestety, robota jak sie okazuje jest niedokonczona, bo zrobiłam mały eksperyment i zmieliłam mieso w maszynce a nie tym blenderze (wyczytałam ze juz mozna podawac wieksze kawałki jedzenia) , zrobiłam 20-pare słoików z tak zmielonym miesem a gdy potem dałam małej do jedzenia to sie okazało ze ona nie chce takiego :o chyba zreszta nie bardzo sobie radziła z takimi kawałeczkami , skonczyło sie to w koncu jej płaczem i tym, ze musze teraz od nowa poszczególne słoiki opróżniac , mieszac razem , miksowac i znów przekładac do słoików :o Zrobiłabym to od razu mimo ze padam na pysk (w kuchni jak tak gotowałam to było chyba z 70 stopni)ale blender mi zastrajkował znów i musze mu dac pare godz spokoju, bo ostatnia papke juz ledwie zmiksował:o Takze wieczorem od nowa bede miala robote:o 100krotka na pewno jazda na rowerze na dobre Ci wyjdzie, ja słyszałam ze od jazdy na rowerze własnie bardzo łądne sie nogi robią!:) takze chyba sie nie masz czego obawiac:p widzisz, kolega Cię komplempentuje ;) także dieta jednak przynosi jakies efekty;) Kurde nie wiem czy nie zostaniemy zaproszeni na slub (i wesele) na sierpien :o jestem zła, bo bo pierwsze nie znosze wesel, to dla mnie prawdziwa kara jak musze isc ( najchetniej szła bym zawsze tylko do koscioła), a poza tym co ja mam niby z dzieckiem zrobic???? ona NIGDY jeszcze z nikim nie została sama (nie liczac 1 raz gdy miała 2tyg a my pojechalismy ja zrejestrowac w urzedzie, faceta mama z nia posiedziala,mala spała wtedy ciagle wiec naewt sie nie kapneła ze mnie nie było)a teraz nagle mam ja zostawic na pól dnia i noc???ciekawe z kim? ona jak widzi moich rodziców to juz jej sie zbiera na płacz a ja jestem obok a co dopiero jak by sama została z kims innym??? nie wyobrazam sobie tego :o ja jej nie zostawie a to siostra cioteczna faceta wychodzi za maz, widziałam ja moze ze 2 razy na oczy na jakichs weselach i tyle :o Facet znów mówi ze nie wypada odmówic...no szlag mnie trafi:o dodatkowo my planujemy we wrzesniu wlasny slub i tej jego siostry nawet pod uwage nie bralismy, a lipa tak isc na jej slub a potem na swoj w nastepnym miesiacu nie zaprosic:o I CO JA MAM ZROBIC????doradzcie... Co do tego naszego slubo-chrztu, to facet sie jutro(!) wybiera do ksiedza zeby to załatwic....kurde mam stresa trochę :p jeśli to dojdzie do skutku :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kurcze nie wiem co poradzić:o troche nie fajnie to będzie wyglądać gdy pójdziecie na wesele a na Wasze jej nie zaprosicie:o może powiedzieć jej, że tylko do kościoła przyjdziecie...nie wiem:( z zupkami też meksyk miałaś:o ale mądry polak po szkodzie...następnym razem daj jej od razu do spróbowania:) rozmyślam nad wybudowaniem szałasu i zamieszkaniem w nim! u mnie w domu jest jak w saunie:o nie da sie siedzieć, leżeć, nie mówiąc o spaniu:o w nocy popadało ale i tak duszno jest:o mama właśnie mi oznajmiła,że u niej w pokoju są...32stC!!!!!!!! na śniadanie dziś, standardowo, zjadłam placka duużego z serkiem homo+słodzik+kawa rozpuszczalna;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość joaska na diecie
Dziewczyny pisze tutaj z andzieja ze pomozecie Zaczelam protal w piatek i do dzis schudlam juz ponad 2 kg! W sumiet to dobry rezultat, ale boje sie czy to nie za duzo w tak krotkim czasie. Zaczelam od wagi 66 kg chcialaby schudnac do ok 57 ( to moja waga sprzed 2 ciaz). Mysllam zostac w 1 fazie przez 5 dni, ale teraz mysle ze w poniedzialek zaczne faze naprzemienna. co o tym myslicie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a test sobie robiłas??? tam powinno pokazać jak długo I faza ma trwać. 2kg od piątku to ładny wynik:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość joaska na diecie
robilam na fr stronie dukana pierwsza fazaw miala trwac wlasnie 3 dni a zgubic powinnam w tym czazsie 1.1 kg! chyba przejde zgodnie z zalozeniem na druga faze w poniedzialek. mam nadzieje ze dalej bede chudnac, choc moze juz nie tak ekspresowo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
meldować się!:P;) waga - 77kg czyli po 2tygodniach zawirowań dietowych ostatecznie 10dag mniej:D w takim tempie to ...wole nie wiedzieć kiedy osiagne cel:o aleee już biore się w garść, od dziś do końca miesiąca przechodze na 1/1. zobaczymy jakie to efekty da... choć szczerze to mi na samych białkach było dobrze. gdy jestem na PW więcej jem... wczoraj wiało u mnie, chmurzyło się więc z roweru nici. za to przebiegłam prawie 3km i gdy dotarłam do domu to myslałam, że zemdleje:o strasznie się zmęczyłam:o a u Was dziewczyny jak sprawy wagowe???;) chłodnoooo dziś:) jejejejej:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a na śniadanie zjadłam kanapki;) placka pokroiłam na 4, i zrobiłam kanapki z polędwicą i pomidorem i duuużo cebuli:) pycha;) wyjadam resztki z lodówki, jutro zapasy muszę zrobić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny :) witam Was po weekendzie, osobiście jestem po nim bardziej umęczona niż przed. i nie chodzi tu tylko o upały. w sobotę dostałam @, byłam u Łukasza. znów tematy wesela były poruszane, poza tym jego mama wyciągnęła mnie na ich plantację malin i uzbierałyśmy 7 koszyczków. przyjechałam do domu wczoraj o 22.00 i do północy jeszcze musiałam oporządzić te maliny. jestem niewyspana i w ogóle wrednie się czuje. w sobotę rano się ważyłam i waga pokazała prawie 80 kg, ale to pewnie przez @. jutro się zważę, czuję że coś mi ubyło. co do diety to ciężko to nazwać dietą, bo ja w sumie wszystko jem poza ziemniakami, makaronem, ryżem i chlebem. coraz bardziej jestem zrezygnowana, bo moja silna wolna jest coraz słabsza, zastanawiam się czy nie iść do lekarza po receptę na meridię, ale boję się że na mnie już nie podziała i że efekt jojo murowany będzie. dziś po pracy będę siedzieć w malinach ale może wieczorem wyskoczę na rower. samopoczucie mam jakieś do bani, coraz bardziej czuję że powinnam pójść na urlop, ale teraz nie ma takiej opcji. 100krotka fajnie że wróciłaś już do nas :) teraz kochana nie oburzaj się że my mało piszemy, Ty musisz nadrobić zaległości :) Paulla współczuję tych 70 stopniowych upałów w kuchni, ale co zrobić, Twoja ślicznotka najważniejsza i musisz się poświęcać ;P Paulla co do wesela, jeśli dostaniesz zaproszenie a facet się uprze, to idź. Weź małą, posiedzicie chwilę i w niedługim czasie zmyjecie się. wiadomo nie użyjesz z dzieckiem na rękach za wiele, ale masz okazję by szybko się zmyć. co do Waszego wesela to myślę że w momencie kiedy oni będą wręczać wam zaproszenie możesz zaznaczyć że wy tylko w najbliższym gronie robicie imprezę ze względu na małą. i wtedy nie musicie prosić tych wszystkich kuzynek, praciotek itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a zapomniałam o czymś, otóż w piątek zrobiłam to pure kalafiorowe, powiem szczerze jak kogoś bardzo ciągnie do ziemniaków to może sobie to zaserwować, aczkolwiek dla mnie żadna rewelacja. a i jeszcze jedno, wczoraj przy tych malinach tak mnie strasznie takie bąki pogryzły że nogi mam nie dość że całe w bąblach to jeszcze aż takie dziwnie napuchnięte.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dobra:P nadrabiam zaległości:P jowita! ja to w trakcie @ boje się wchodzić na wagę, cuda można zobaczyć:o wracaj do diety, ale już!!!! od rana mam taki płaski(jak dla mnie:P) brzuszek, że chodze uradowana:D humorek mam lepszy bo właśnie wyczytałam, ze mopzemy fasolke zielona jeśc, a bylam pewna że nie wolno. więc zaraz lecę po fasolke ''własnoręcznie'' wyhodowaną:D ale będzie obiad! kotlety mielone+fasolka...;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ciebie coś pogryzło a ja mam na palcach dłoni jakieś bąbelki wypełnione płynem:o wyczytałam, że to może być AZS :Ochyba do lekarza się przejde niech mi jakąś maść da bo to z bliska wygląda nieciekawie:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ciebie coś pogryzło a ja mam na palcach dłoni jakieś bąbelki wypełnione płynem:o wyczytałam, że to może być AZS :Ochyba do lekarza się przejde niech mi jakąś maść da bo to z bliska wygląda nieciekawie:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ciebie coś pogryzło a ja mam na palcach dłoni jakieś bąbelki wypełnione płynem:o wyczytałam, że to może być AZS :Ochyba do lekarza się przejde niech mi jakąś maść da bo to z bliska wygląda nieciekawie:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej kobietki:)🖐️ melduję się i ja po weekendzie:) wczoraj nie pisałam bo cały dzien byliśmy nad woda :) nawet popływałam trochę :) byli też moi rodzice, także gdy mała zasnęła to poszliśmy z facetem popływac a dziadki pilnowali dzidzi:p jak wrócilismy, jeszcze spała więc się nawet nie kapnęła że nas nie było;) inaczej byłby pewnie ryk na całą plażę:o My mamy zalew niewiele ponad kilometr od domu, jedzie sie dosłownie 2 minuty, a pojechaliśmy nad zalew oddalony o 40km:o głupota! teraz bedziemy juz jak cos , to jezdzic do "siebie" ;) miałam opory duże, zeby wyskoczyc w kostiumie kąpielowym, a mam taki sprzed 2 lat(w tamto lato nie był mi potrzebny bo byłam ciężarna:p), majtasy jeszcze w miarę ale stanik za mały trochę:o ale nie miałam wyjścia, musiałam go założyć...zreszta przymały kostium był mniejszym powodem do "krępacji" wiekszym powodem była moja figura i ten brzuchol z rostępami wielkimi:o no ale szybko sie wykąpałam, przebrałam i wskoczyłam w ciuchy także nie było w sumie tak źle :p ale musze kupic sobie jakiś może jednoczesciowy kostium czy jakiś inny bo ten to chyba nigdy juz nie bedzie na mnie dobry :o😭 Wieczorem znad zalewu przegoniła nas pogoda, ledwie zdązyliśmy uciec przed ulewą...wreszcie nam troche deszczu spadło na to nasze wyschnięte podwórko:) to był pierwszy deszcz od niepamiętnych czasów, ale co to da jak z trawy zostało tylko siano juz...zmoczyło nam to siano i tyle, ale przynajmniej moich drzewek i krzewów nie musiałam jak co wieczór podlewac:) w nocy dostałam @, wczoraj w ciagu dnia troszkę grzeszyłam, ale nie wiele nawet :) tak sie już wprawiłam w pieczeniu tych bułeczek ze w trakcie pakowania rzeczy nad wode zdazyłam upiec 12 bułeczek które zabrałam nad wode, wszystkie poszły :D bo wszyscy je w koncu jedli :D i każdemu smakowały :) dzis bede piekła nowe :) Mam nadzieje ze moze teraz troche waga spadnie po tej @ ... Dzięki dziewczyny za rady odnosnie tego wesela i w ogóle, mysle ze ta siostra chłopa zrozumie...jak coś...zreszta u nas to nie bedzie wesele tylko taka mała uroczystość na kilkanascie osób a nie wesele na 200osób! Wczoraj chłop miał jechac do ksiedza, ale jak wstalismy rano to zadzwoniła mama czy byśmy nie przyjechali do nich nad wode...i reszte juz znacie, wiec z wizyty u ksiedza by załatwić nasz slubo-chrzest nici...ale i tak trzeba to na dniach załatwic, zła jestem troche bo już sie nastawiłam że to bedzie załatwione wczoraj no ale cóż... 100krotka, od dawna masz te bąble? bo moze to tylko jakies uczulenie czy cos??? U nas robactwa jest co nie miara teraz...spimy przy otwartym balkonie i nam włazi pełno tego cholerstwa do domu :o W całym domu ciągle skądś wyłażą SKORKI, jakies szczypawki czy nie wiem co to jest, mrówki...niby balkon zabity firanką ale znajduja dziady jakies szpary i właza :o oHYDA!!! najgorsze te skorki sa :o normalnie jak zobacze takiego dziada to potem sie drapie przez pół godz bo mam wrazenie ze po mnie łazą robale bąbli tez mam sporo, pieron wie nawet co mnie pogryzło w nocy:o W sobote jak facet wrócił do domu, ja byłam na podwórku, ten tylko wysiadł z samochodu i mówi ze coś przybywa petów na podwórku :o Ja od razu ze to nie moje (bo to nie moje, to pety jeszcze po dekarzach-rzucali pety gdzie popadnie i teraz jest ich sporo na podwórku, nawiasem mówiąc -ja swoje pety wywalam za ogrodzenie:p) a on spytał czy przynajmniej nie palę dużo:p ja- że niedużo :p i spytał skąd ja wlasciwie biore fajki, od razu wypalił czy przypadkiem nie mama mi przywozi, bo jak tak, to jej coś powie :o (wiem ze raczej nic nie powie:p) , w koncu ucięłam temat, bo już zaczął morały mi prawić , powiedziałam ze koniec tematu bo z nim sie nie da na ten temat gadać:o Ależ to głupie wszystko :o Kończe kobietki, bo mała chce jesc :) potem sie pewnie jeszcze odezwe ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Paulla dobrze że od razu temat papierosów ucinasz, przynajmniej nie słuchasz niekończących się kazań jaka to beeee dziewczynka jest z Ciebie. przy okazji Paulla jesteś beeee!!!!! :P zazdroszczę weekendu nad wodą, jakbym umiała (a raczej nie bała się wody) pływać to sama często jeździłabym na basen. bo pływanie ponoć bardzo wyciąga (tzn. chudnie się). ja dziś na śniadanie też bułki zjadłam i dziś muszę upiec nową serię. Paulla ja tez liczę że jak @ mi się skończy to schudnę i nie będę miała tych grzeszków jedzeniowych. niby napadów jedzeniowych już nie mam, ale za to nastrój taki jakbym dopiero była przed @ teściówka mi wczoraj 30 jaj zapakowała więc jeść mam co, tylko teraz żeby tak chęci znaleźć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
paula te bąble to pojawiają sie zawsze latem, a dokładniej gdy są ogórki i je zrywam:o więc myślałam, że to od tego, ale jak poczytałam to już zgłupiałam:o też się brzydze robali:o ostatnio mrówki się w szafce w kuchni pojawiły co odstarszy co paskudztwo??? a u brata z którym jeżdżę rowerem wieczorami grasują takie wielkie chrząszcze latające:o:o OKROPIEŃSTWO! nie da sie na tarasie siedzieć, uciekłam stamtąd, a reszta broniła się przed nimi rakietkami do babinktona:D haha facet któregoś dnia wyjdzie za ogrodzenie a tam góraaa petów:D:D:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kiedy na wczasu kochane jedziecie???.........ciekawe czy NASZA DIETKA....będzie tam mozliwa.......czeka nas tyle pokus......ech

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×