Czy jesteś w związku, w którym partner molestuje Cię psychicznie? cz.3

yeez - wiem, wiem, ja tylko tak prewencyjnie ;) Dobrze, ze choc nam emotki zostaly :D

Widzę, że mój cytat o inteligencji wzburzył uczucia. Może napiszę, jak ja go rozumię i po co wkleiłam go tutaj. Jak było mi ciężko i traciłam nadzieję na to, że jest możliwa poprawa we mnie samej i w moim życiu, to przypominałam sobie to zdanie i słowo " moja inteligencja" rozumiałam jako "deska ratunku". Chciałam znaleźć coś w sobie, jakieś oparcie, zaczepienie, po którym wyjdę z wszystkich (przynajmniej niektórych ;-) ) uwarunkowań, które uniemożliwiały mi satysfakcjonujące i szczęśliwe życie. A czemu nie być szczęśliwą ? Wiedziałam, że nie mogę opierać się na emocjach, dlatego pomyślałam o tym, że może mi sprzyjać rozum, wiedza, logiczne myślenie czyli inteligencja. Nie, że jest jakaś szczególna czy broń Boże wynosząca mnie nad innych. Moja własna, jaka by nie była. ;-)

no inteligrntna jestes nad wyraz. nawet nasladowanie kiepsko ci wychodzi. a juz samodzielne myslenie- to nie daj boze. tobie nie udalo sie zdac matury, nie udalo sie dostac na zadne studia. piszesz jak najeta ale bez sensu dlatego mialas problemy z jezykiem polskim w szkole. sama o tym pisalas pisalas. trzeba umiec sie pogodzic ze swoimi slabosciami. genetyki nie przeskoczysz. nie kazdy urodzil sie super inteligentny, ale to nie powod do mistyfikacji i udawania medrca gdy sie nim nie jest. to ze ktos wyzywal cie w dziecinstwie od glupich dziewuch nie znaczy, ze mususz to teraz super kompensowac na topiku i udawac strasznie madra. ludzie widze twoja sztucznosc widza kim jestes. jestes straszna przecietniara.i to nie jest nic zlego. problem polega na tym, ze cokolwiek przeczytasz nowego to oglaszasz to na forach jako cos swojego " intuicyjnie" odkrytego i stosowanego przez ciebie. i to wlasnie jest zalosne. falszywy proroku ty. przestan konkurowac z choragiewka na wietrze i zacznij byc soba. czy ty wiesz co to w ogole znaczy byc soba?

Oneill - piosenka super, dzieki za zapoznanie z gosciem, nie slyszalam nigdy o nim :) teraz mi sie w glowie kreci: 'jedni wola spac, a inni chlac po parkach, a my wolimy grac po nocach w counter strike'a' :D

Ab - gosciu ma nadzwyczaj ciety polityczny humor choc wali z grubej rury. Na jednym z polonijnych (sic!) forum zostalam za zamieszczenie tego songu niemalze odsadzona od czci i wiary (czyzby Polonia byla bardziej boska od samego Boga?). I tutaj az sie prosila dyskusja nt tej-rzeczy-zwanej-patriotyzm (czyli czegos czym sie przy tzw wznioslych okazjach wyciera gebe na potege a co jest cecha charakterystyczna polskiej emigracji). A ow temat z kolei nasunal kolejny - jaka wiekszosc zjechala w 2004 na Wyspy za praca i dlaczego najczesciej na ulicach irlandzkich mkiasteczek tak czesto slychac poczciwa polska "k*rwe" i sk*rwysyna". Polacy moze i sa dobrymi pracownikami i tego im nie ujmuje bo sama chcialam wynajac wylacznie Polaka do remontow - ale kulture to oni maja ponizej poziomu morza. Nawet dzieci rzucaja miechem - czego bylam swiadkiem. I powiem Wam - bardzo to zenujace gdy ide sobie ulica np w Corku i slysze obok rozmowe dwoch kobiet gdzie 25% slow to przeklenstwa. Z mezczyznami jest tak samo. Jest takie powiedzenie: Glupcem jest ten, ktory nie wie co mu wolno... Oj, i zrobil mi sie off-topik ale mam nadzieje ze mi wybaczycie :D Obiecalam sobie solidny odpoczynek i nic mnie od tego nie odwiedzie, moj organizm i mozg dal mi to dosadnie do zrozumienia. Trzeba zadbac o siebie a ostatnio bylam bardziej robotem niz istota ludzka. Najlepszy dowod ze od 12 maja zrobilam 9600 (TAK!) kilometrow (zczytujac licznik ktory mialam spisany jak kupowalam samochod) a to juz jest zarzynanie sie. Dobrze, ze w nowym miejscu bede miala komunikacje i bede z niej czesciej korzystac (i wygodnie, i taniej bo mam karte darmowych przejazdow). Jak jestem w Polsce to duzo chodze a ostatnio zaniedbalam moje wieczorne wypady w gory. To bylo dla mnie bardzo regeneracyjne. Kupno domu, rozne zwiazane z tym stresy, separacja, napieta sytuacja w domu, wyjazdy na weekendy, wizyta corki, problemy z synem i odpowiedzialnosc za niego - to sie nalozylo wszystko. Czlowiek jest tylko czlowiekiem, nie tytanem. I mowie - dobrze sie stalo ze zostalam ostrzezona przez los. Nic nie jest wazniejsze od mojego zdrowia i samopoczucia (szczegolnie, ze ciazy na mnie odpowiedzialnosc za chore dziecko), przez nastepnych kilka dni bede robic tylko to co niezbedne (zawozic syna do osrodka i przywozic) - i nic ponadto. Co najwyzej pojde na jakis dlugi spacer so lasu czy w gory jak bedzie pogoda. Zle spalam przez ostatnich kilka nocy ale dzis spalam wyjatkowo dobrze, bez ciezkich snow czy koszmarow (miewalam ostatnio). Jakby owa konfrontacja ostateczna ze swoim zmeczeniem i przyznanie sie do niego dalo pozytywny efekt. Odczuwam zmeczenie i jest OK, akceptuje je i chce cos z tym zrobic. Postaram sie dzialac (a raczej nie dzialac ;)) skutecznie aby je ze swojego zycia usunac. Dzis tez je odczuwam ale juz w mniejszym stopniu, bardziej "w tle" - choc jestem tego swiadoma.

ach, ta polska emigracja ... :( nie wiem, co z nami, Polakami jest nie tak. jestem w Londynie od wakacji 2003. szmat czasu. Problemy mialam tak naprawde tylko z Polakami, oszukali mnie tylko Polacy..dlatego teraz staram sie z Polakami nie zadawac. Przynajmniej nie wtedy, kiedy jedyna podstawa do znajomosci byloby tylko wspolne pochodzenie. Staram sie przebywac z ludzmi, ktorzy sa po prostu fajni, wartosciowi (wg mojego pojecia tego slowa) , niewazne z jakiego kraju pochodza. a to, co slysze na ulicach, tylko sprawia, ze az czasem glupio mi sie przyznac, ze jestem Polka :/

Ego, ego i jeszcze raz ego. Dojsc do glosu musi, inaczej sie udusi...

Ewa [znow uśmiech paszcza bo mnie bawisz, Twoim ujadaniem] o takim rodzaju wypowiedzi, moja niezyjaca juz mama zwykla mowic...udaje nie wiadomo co, a tu sloma z butów wystaje :) Nie widac ze sie uporalas ze sobą zaprzeczaj dalej twoje niektore wypowiedzi są takie, ze czasami zapominam zamknąć buzie i tak siedze z rozdziawioną niemogąć wyjsc z szoku, jak osoba ktora uwaza sie za tak poukladana, bezproblemowa.... po intuicyjnie odbytej i przeprowadzonej terapii moze tak walic miedzy oczy w innych czy intuicyjnie nie umiesz reagowac bardziej kulturalnie i stosownie ? czy terapia to wykluczyła ? skąd wiesz , ze do i psychofanka to ta sama osoba?

turkusku wiedza to skarb ale wiedza musi byc uporządkowana inaczej czlowiek miota sie tak jak to opisalas wyżej wie,ze gdzies dzwoni ale żle to łączy i wychodzi :) ujadanie :)

Trzymaj sie turkusku mimo goraczki nie widac oznak belkotu :) myslisz jasno, rzeczowo i klarownie cieplutko cie pozdrawiam

ogromnie szanuje kazda osobe, ktora solidnie i uczciwie wykonuje swoja prace. bez wzgledu na pozycje zawodowa. szanuje rowniez uczciwa prace pokojowek,ale tylko takich ktore nie okradaja klientow ani swoich pracodawcow. a ty zostalas zwolniona ze stanowiska pokojowki, lub jak wolisz osoby sprzatajacej z powodu kradziezy. wiemy oczywiscie, ze zostalas zmobingowana i oskarzona nieslusznie. :) dlaczego matury nie zdalas, tego nikt nie wie. wersji bylo kilka.

Ewa :) Kazda z nas ma tu swoje grono my wszystkie jestesmy tu dla siebie nawzajem moja mama lubila takie prostackie stwierdzenia, byla dzieckiem wojny, cale zycie szukala poczucia bezpieczenstwa i mimo ze jak siegam pamiecia miala bezpieczenstwo zapewnione i materialne i w postaci rodziny, oraz wsparcia na kazdej plaszczyznie nigdy tego nie czula, i nie poczula do konca swoich dni sama za nim nie przepadam , niemniej to prostackie stwierdzenie oddaje w pelni obraz sytuacji ja tez cenie kazda prace czasami ludzie bez matury studiow maja wiecej w glowie niz nie jeden co pokonczyl co sie dalo wiedza to sila, poukladana wiedza to potega, a kiedy czlowiek nauczy sie jak z tej wiedzy wyciagac wnioski i wcielac to wszystklo ze spokojem w zycie to jest duza sprawa jestes czescia tego topiku czy tego chcesz czy nie tak jak pisalam wczesniej nawet jesli ty nie widzisz inni widza a madrosc to zatrzymac sie i popatrzec wgłąb siebie tak daleko jak sie da, na ile sil i odwagi starczy : Dopóki nie uczynisz nieświadomego świadomym, będzie ono kierowało Twoim życiem, a Ty będziesz to nazywal przeznaczeniem 31.01.11r- 70,2kg -170cm/;1.06.-62,2/: cel:59 kg

nie sadze, ze mi wspolczujesz. nie wiem nawet czy jestes zdolna do szczerego wspolczucia dla komukolwiek.ty chyba samej nie umiesz wspolczuc. chcesz popracowac nad wspolczuciem. jak? nie sadze ze udzielisz mi konkretnej odpowedzi na konkretne pytania: jak popracujesz nad swoim wspolczuciem. ani skad wiesz, ze dobry psycholog sie nie czepia, nie bedac nigdy na wizycie u psuchologa. ty odpowiadasz na to na co ci wygodnie odpowiedziec, a jak nie umiesz odpowiedziec na klopotliwe pytanie to jest to wina pytajacego, ze smial zadac pytanie, lub smial pamietac fakty. taka osoba ocenia cie z pozycji swego bolu czy jak ty to zwiesz. fajna zmyla. czy nie sadzisz, ze tak wlasnie postepuja toksycy i nalogowi klamcy? nigdy prostych odpowiedzi na proste pytania. a z matura, to mysle, ze ty juz sama nie pamietasz jaki wykret podalas dlatego teraz piszesz enigmatycznie o tym, aby sie bardziej nie wsypac. klamiesz nagminnie i chcesz blyszczec na tym topiku. prywatny topik ci sie rozsypal to powrocilas tutaj z ogromna liczba cytatow i chronicznym glodem zwrocenia na siebie uwagi.

Ewa widze, ze znow musialas dolozyc miedzy oczy do... co ma orientacja seksualna do rzeczy bo jesli nawet do jest innej orientacji to ....jak na razie nic na ten temat nie pisala masz uprzedzenia ?

a co sie stalo z twoim zaprzyjaznionym gronem? czyzby zobaczyli cie w prawdziwym swietle i wycofali sie z pozycji obrony falszywego proroka?

z ta orientacja seksualna , to jest albo jakas zgaduj zgadula i proba tracenia czyjegos czulego punktu, albo jest to gadanie byle czego byle szokowalo i odwrocilo uwage od tematu ewa i jej klamstwa oraz toksyczne zagrania. rowniez typowa zagrywka toksykow, a przede wszystkim patologicznych klamcow. odciagnac jak najdalej od konfrontacji z klamstwem czy innym omawianym problemem.

do rozumiem, dziekuje za wyjasnienie

Turkusku pieknie i i nteligentnie sie wsciekasz :) ale sprostujmy i to od razu, BO WIELE OCZU TO CZYTA to, ze masz odwage pisac po swojemu jest piekne to, ze jestes krytyczna wobec niescislosci to wielka zaleta jestesmy w jakims stopniu wszystkie toksyczne ale to co wymienilas jest oznaka ZDROWIA

zdrowia, Turkusku :) chociaz moze to goraczka Ci pozwala mowic prawde prosto z mostu, ja tak mam :) obys sie lepiej poczula jak najszybciej macham do Yeez tez :)

to teraz pewnie intuicyjnie zaczniesz uprawiac stalking. jak nie mobbing to stalking. zmiana tematu. braklo argumentow.

Ewa, tak, zeby to bylo napisane czysto i wyraznie - w tym momencie probujesz insynuowac osobie, ktorej nie znasz, ktora poajwia sie pod nickiem 'do Ewy', ze jest lesbijka i najprawdopodobniej jej wyszukiwanie Twoich niescislosci jest spowodowane zauroczeniem w stosunku do ciebie? ??? ostatni raz takie skoki logiki widzialam u mojego bylego .... smiac sie czy plakac oto jest pytanie

Abssinthe Turkusku juz wrocilam niestety :( Ewa widze ze milosc serduszka i spokoj poszlu w zapomnienie dlaczego ? wyplywa zlosliwosc i zgryzliwosc, wnerwiasz sie coraz bardziej i coraz mniej stajesz sie wiarygodna NASILA sie tez pouczanie i ocenianie mowisz innym jak maja sie czuc.... dlaczego to robisz ? czlowiek nietoksyczny, spokojny, zdrowy, asertywny, po terapii, wyleczony, reaguje w inny sposob dlaczego ty nie stosujesz tych sposobow ?

Ewa Stalking przestępstwo czy fanaberia? juz tu o tym byla mowa i to nie tak dawno w momencie wprowadzenia kar oneill chyba cos wklejala wprawdziewiedzy nigdy za duzo ale w moim odczuciu to wywolalas temat zastepczy dla odwrocenia uwagi od siebie

"Czy jesteś w związku, w którym partner molestuje Cię psychicznie?" hahahahha w innym nigdy nie byłam :)

Ewa To juz lepiej TYLKO wklejaj. :D

znowu typowa zagrywka klamczuchy i manipulanta zwanej ewa w raju.. nie wiesz o mnie nic. nie wiesz czy jestem w zwiazku czy nie, nie wiesz nawet jakiej plci jestem. wiem, ze nie jestem jedynym "do ewy" piszacym na tym formu, a ty chyba o tym nie wiesz. zgadzam sie z turkuskiem, ze rady ktore udzielasz innym powinnas zastosowac w stosunku do siebie. nie wiem czy ty jestes lesbijka czy nie. ale nawet jesli nawet tak to mozesz znalezc dla siebie miejsce gdzie naprawde bedziesz szczesliwa. i nie bedziesz musiala sie chowac sie za klamstwem. zobacz co napisalas: lesbijka to osoba, ktorej nie uklada sie z partnerami przeciwnej plci ( tobie sie nie uklada) , a wsrod osob wlasnej plci maja te osoby problem z akceptacja osob ktorym sie udalo w zwiazkach hetero seksualnych. ty ewo masz problem z kazda dziewczyna tutaj ktora jest w zwiazku hetero. masz problem z yeez z renta, z consekwencja. piszesz dalej, ze lesbijki wybieraja towarzystwo porzuconych czy zranionych kobiet. no to znowu cala ty. te wieczne e-maile do nowych dziewczyn, te prywatne fora, ta wielka udawana milosc. czyzbys chciala nam powiedziec, ze twoje problemy wynikaja z ukrywania twojej prawdziwej orientacji seksualnej. to by wyjasnialo wiele. jesli naprawde masz taki problem, a nie wyssalas sobie tego wszystkiego z palca tak dla jaj, to nie jest koniec swiata. tylko musisz do tego podejsc uczciwie, a nie znowu wymyslac cuda wianki i niewidy.

Kiedyś to forum służyło pomocą. Wpisy kilku Mądrych Kobiet dodawały otuchy i były wsparciem dla tych, które często stały nad przepaścią, rozpaczliwie wołając o pomoc. Teraz jest miejscem niekończących się utarczek - "Bitwa na głosy" kto komu "lepiej " przywali słowem. Historia uczy, że każda wojna się kiedyś kończy. Nawet ta czterdziestoletnia miała swój kres... Wy, drogie panie, w swej nieposkromionej chęci niszczenia jesteście niezniszczalne - niestety. Przykre.

widze, z chcsz nas wpedzic w poczucie winy. coz za wyzszosc moralna - w sam raz na ambone. a jaki jest twoj wklad w budowanie tego forum? kiedyz to bedac to madra kobieta wsparlas tutaj choc jedna krzyczaca nad przepascia?

Jeśli jesteś jedną z niszczycielek to jak najbardziej, czuj się winna. Czytam, analizuję, wyciągam wnioski... Jednym słowem - uczę się jak sobie radzić. Są tu kobiety mądrzejsze ode mnie, którym do pięt nie dorastam. Może dlatego nie udzielam rad tylko czytam.

niszczycielka jest ewa. jesli czytasz od dawna to wiesz, ze jak ewy nie ma to jest spokoj. i nie wiem czy to takie dobre dzielic osoby na tym topiku na te madre co pisza i te nie az tak madre co tylko czytaja. jak slyszalas/czytalas krzyk pomocy dziewczyny nad przepascia to nic nie pisalas bo sadzilas, ze nie jestes wystarczajaco madra? chcialas aby madrzejsze odpowiadaly? przeciez to nie ma zadnego sensu?