Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

PaniStrusiowa1991

Największe Wtopy przy waszych facetach

Polecane posty

Gość dupa_bez_kantów
Water sport :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szostka i to
pewnie nie uwierzyie w moja wtope ale mialo to miejsce dwa lata temu i do dzis pot mnie zalewa gdy o tym pomysle:) mamy z mezem firme zajmujaca sie handlem nieruchomosciami, skupujemy, remontujemy i sprzedajemy. na jdnym z spotkan oprowadzalismy klientow po swiezo wyremontowanym mieszkaniu. klienci z klasa i kasa byli gotowi wyda na to mieszkanie 600 tys zl. juz w polowie spotkania czulam, ze os jest nie tak z moim zoladkiem, az po 10 minutah nie wytrzymalam, na szpilkach dobieglam do toalety i mialam tak parszywa i okropna biegunke, ze w scianach pustego mieszkania w dodatku w chwilach zupelnej ciszy odglosy brzmialy przerazajaco. na koniec okazalo sie, ze spluczka w toalecie nie dziala! nie bylo rowniez szczotki do czyszczenia kiblka. wyszlam zazenowana i przeprosilam, maz nie wytrzymal i zaczal sie okropnie smiac, klienci tak samo. na szczescie w dalszym ciagu byli zainteresowani kupnem mieszkania, pod warunkiem, ze naprawimy spluczke:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dupa_bez_kantów
Nie ma to jak kupić zafajdane mieszkanie :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szostka i to
nie no po wyprowadzeniu klientow maz pojechal kupic domestos a ja zadzwonilam do fachowcow. ale smrod utrzymywal sie przez kilka nastepnych godzin. nigdy nie zapomne tych zaskoczonych min.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka jedna dziołka
szostka trzeba bylo sobie zrobic tłumik z papieru toaletowego :P ja bym chyba nie wyrobila psychicznie gdybym musiala nawet w kiblu się tak zzymac... Jestem w kiblu po to aby sie za przeproszeniem wysrać i nie mam zamiaru przed facetem udawac, ze nie robie kupy i nie puszczam baków, bo mi motylki z tylka tylko wylatuja :o Jasne, ze nie jest zbyt fajnie pierdziec przy drugiej osobie ale od tego wlasnie sa lazienki aby tam z takimi sprawami poczuć się swobodnie :) Kiedys się wstydzilam jak podczas seksu wylatywalo mi powietrze z pochwy, dzwiek jak przy pierdnięciu. Teraz się z tego tylko smieje, a wczoraj mialam taka serie, ze sama bylam zdziwiona. Kiedys zwymiotowalam mu na podłoge (zatrucie pokarmowe) oraz na brzuch :o Ja bylam chyba bardziej 'zniesmaczona' niż on. Ja przepraszalam a on tylko się wytarł i się zachowywał jakby nic się nigdy nie stało :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szostka i to
gdyby tam byl tylko moj maz absolutnie bym sie tym nie przejela, gdyby nawet byli tam inni ale udalo mi sie spuscic wode, bylabym mniej zazenowana:) ale polaczenie obu tych okolicznosci... maz sie smial pozniej, ze gdy juz "skonczylam bombardowa" bylo slychac jak desperacko naiskam spluczke:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ZimnyLechh
kilka przypałów z mojego życia: matka mojej byłej weszła do pokoju tuż po mojej wizycie, dziewczyna nie zdążyła posprzątać brudnych chusteczek (od spermy - pościłem ze 2 tygodnie, bzykaliśmy się kilka razy tego wieczoru a mieliśmy tylko 2 chusteczki więc były maksymalnie przesiąknięte) niedoszła teściowa coś tam się jej spytała i wychodząc wzięła te chusteczki spod biurka w celu wyrzucenia do kosza i... wszystko poleciało na jej ręce, powąchała dłonie i... ech, nie odważyłem się jej więcej spojrzeć w oczy :) dziewczyna też miała niezła jazdę, nasłuchała się ponoć konkretnie. innym razem jestem u innej laski, przekonani, że jesteśmy sami w chacie, ostre dymanko, dziewczyna krzyczy, jęczy, wzdycha (i inne takie pierdoły jak to zwykle podczas seksu) po wszystkim wychodzę w samych gaciach do kibelka za potrzebą i widzę, że w pokoju obok śpi jej ojciec, tzn nie śpi, leży sobie na kanapie, drzwi do pokoju otwarte na oścież, ja "dobry wieczór", on "dobry wieczór" i ja w tył zwrot. w sumie fajnego ojca ma ta dziewczyna :) no i największy przypał. odwiedziła mnie kiedyś dziewczyna w pracy. pracuje w administracji - mam osobny pokój, przyjmuje interesantów o godzinę dłużej niż reszta urzędu. nie wiem co naszło moją eks ale zaczęła się do mnie strasznie dobierać, pomyślałem, że druga taka okazja by ruchnąć pannę na biurku w pracy się nie nadarzy więc w pośpiechu zamknąłem drzwi i jazda. do końca dnia pracy zostało mi kilka minut więc pewny siebie, że jesteśmy już sami na piętrze ruchamy sie w najlepsze i nagle ni stąd ni zowąd ktoś wchodzi do mojego pokoju (okazało się, ze w tym pośpiechu nieudolnie zamknąłem drzwi) najlepsze jest to, ze nie wiemy kto to był, bo ta osoba zaraz wyszła, nie miałem odwagi wyjść na korytarz i zobaczyć kto to. do dziś żyje w nieświadomości który ze współpracowników mógł to wtedy być :) a i jeszcze jeden konkretny przypadek. umówiłem się z kumplami na mecz, podjechali po mnie a mi się zachciało srać, niestety na rzadko. w pośpiechu postawiłem kloca, podtarłem dupsko, pod prysznicem w ekspresowym tempie podmyłem dupsko i pojechałem. podczas meczu spociłem się masakrycznie i niestety ale upierdoliłem gacie klockiem tzn takim na pól wymięszanym z potem. tak czy siak, dobrze to nie wyglądało. no więc po powrocie do domu zdjąłem gatki, pierdolnąłem w łazience, wziąłem kąpiel i zupełnie o nich zapomniałem. za godzinę przyszła do mnie panna, po chwili korzystała z kibelka. ja wchodzę za jakiś czas po niej i widzę te moje upierdolone gacie leżące na podłodze, które ona na 100% też widziała. nie maiłem siły żeby z powrotem wyjść z tej łazienki :) szybka się z nią rozstałem ale niesmak pozostał, nie chce nawet myśleć co ona o mnie wtedy pomyślała i jakie zdanie o mnie miała (i ma) brrr...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
z tym pierdzeniem to troche przesadzacie dziewczyny.. Jak bym miała tak przed swoim facetem się ukrywać ze wszystkim to bym chyba zwariowała. Tłumienie bąków? wsadzanie paluchów.. kto tu ma nierówno pod sufitem? hę? hahaha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dfhsghdfsgdgh
No... ale ja po prostu strasznego bzika mam na tym punkcie. Nigdy przy nim nie bekam, nie pierdzę, w kiblu nie mogę się odprężyć jeśli wiem, że może coś usłyszeć. Po prostu strasznie wstydzę się swoich pierdów. Mój facet jak idzie do kibla to jest cicho, natomiast ja - nie wiem czemu - ale zawsze gdy robię kupę to pierdzę. I to głośno. I nie mam na to wpływu. Za to dziś w nocy 2 razy obudziło mnie moje pierdzenie. :D Mój facet ma na szczęście kamienny i twardy sen, więc bardzo wątpię żeby kiedykolwiek usłyszał . Mnie tez wkurza moja obsesja na punkcie nie-pierdzenia, bo czasami chodzę tak nagazowana, mam wzdęcia, mam wrażenie że gdyby wbić mi wtedy w brzuch igłę to powietrze wyleciałoby ze mnie jak z balonu. Seks jest wtedy okropny, nie mogę się odprężyć, wciąż zaciskam uda i pośladki, zagryzam wargi, żeby nic nie uciekło, a mój facet pyta czemu jestem taka spięta? Powiedziałam mu prawdę, to był wręcz zły na mnie że po prostu nie pierdzę sobie w łazience, że przesadzam już z tym dbaniem o bycie doskonałą. :O Wiem że ma rację, ale nic nie mogę z tym zrobić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dfhsghdfsgdgh
"Kiedys się wstydzilam jak podczas seksu wylatywalo mi powietrze z pochwy, dzwiek jak przy pierdnięciu. " Z tym akurat się nie wstydzę, my się z tego nabijamy, a czasami odgłosy są naprawdę przerażające. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agnnniaaszka
Też się wstydze bąków przed facetem. :O :O Zawsze gdy chce mi się pierdzieć, siadam na łózku, albo na jakichś ciuchach i dopiero wtedy daję czadu. Normalnie w łazience w dzień nie pierdzę. Ewentualnie do kibla wymykam się w nocy, gdy mój chłopak już śpi. Dla mnie to horror, prawie cały czas boli mnie brzuch. Ale co ja mogę? :( Mieszkamy dopiero kilka tygodni ze sobą, przecież nie będę urządzała pierdowych koncertów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
My z moim przeszlismy do 2 bazy. Odwazylam sie puscic bączka w wannie w wodzie:P i Bąbelki uszły ku gorze i było zabawnie:P:P Ale tak na sucho?:P Nie potrafie, moze kiedys:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żaba trusia
Może ta historia to nie wtopa, ale przeżyłam to strasznie. Pierwsza wizyta u teściów, którzy mieszkają 200 km od mojego miasta. Ich mieszkanie malutkie, 2 pokoje, kuchnia tuż obok kibelka. Wszyscy siedzieli w kuchni - mój przyszły teść, teściowa, mój chłopak, jego siostra. A ja nagle dostałam strasznej biegunki. A wiecie jak to jest z biegunką? NIE DA SIĘ POWSTRZYMAĆ!! To nie tak jak z siku, że poczekasz jeszcze chwilę, ja musialam teraz, natychmiast, rozrywało mnie. Ale czułam, że dam odgłosy jak orkiestra dęta. A w kuchni nie mieli drzwi, tylko takie przejście, drzwi do łazienki cieniutkie, z dużą szybą i kratką. Żaden telewizor czy radio nie było włączone, po prostu siedzieli w ciszy. Spociłam się jak mysz, ciekło mi po plecach, twarz miałam rozżarzoną, zaczęło mi się robić niedobrze, nie mogłam dłużej wytrzymać. Gdzie miałam zrobić kupę? Nie miałam nawet gdzie uciec, bo gdzie - na klatkę? Za blok? :D Więc odciągnęłam mojego chłopaka, wybłagałam żeby mnie zawiózł na stację benzynową. Był obrażony, ale zawiózł mnie. Męczyłam się jeszcze 10 min w samochodzie, a jak wyprysnęłam z samochodu do kibla na stacji to wyrzuciłam z siebie chyba żołądek. Ale za to jaka ulga.... :) :) Mój chłopak był wciąż zły, uwazał że odstawiam szopki zamiast normlanie skorzystać u nich z łazienki. Ale teraz smiejemy się z tego. Chociaż do dziś niechętnie jeżdżę do teściów, a jeśli już to na bardzo, bardzo krótko (1 dzień), staram się przedtem mało jeść.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Alojzy_wykiwany?
Znalazłem stronę www.koloroczu.pl i wprowadziłem kolory moje i żony i ewidentnie się nie zgadza kolor oczu mojego syna, wyszło 0% :/ i nie wiem, czy powinienem mieć schiza czy to olać... TO jest chyba najwieksza wtopa mojej zony! musze to jeszcze sprawdzic, ale jest to BAAAARDZO podejrzane.!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chyba to jakaś prowokacja
patrząc na mój związek powiem tak - jeśli związek jest poważny a ludzie w tym związku kochają się to niczego wobec siebie sie nie wstydzą :) więc nie ma mowy o wtopie jakiejkolwiek :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kjjjjjjjjjjjoi
Alojzy_wykiwany? a jakie dziecko ma oczy? wszystkie noworodki maja niebieskie na poczatku, potem kolor sie zmienia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nabuhodonozor
agnnniaaszka ----> siadasz na ciuchy i pierdzisz? hahahahhahaaa ja bym ich już nie zakładał na Twoim miejscu :P chyba już lepszy ten tłumika z papieru toaletowego :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość podbijjjareczka
kozacki temat!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Krótki związek, na razie wtop nie było żadnych o dziwo, bo ja pechowe dziecko i potrafię nogę na prostej drodze sobie skręcić :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość To teraz Moja Kolej :D
wraz ze swoja kobietą pojechaliśmy na sylwestra do jej siostry i przyszłego szwagra pod Krakow i spalismy wszyscy w ich domu i jeszcze tam byli jacys ich znajomi, dom maja spory wiec kazdy mial swoj pokoj ;) Poszlismy wszyscy na impreze i nad ranem wrocilismy spowrotem do domu, na imprezie podawali ''strogonow'' i kazdy go jadł prócz Mojej Kobiety i odziwo okazalo sie ze na drugi dzien każdego czyscilo i to konkretnie!! Kolejki do kibla masakryczne, tak mi sie chcialo kupe ze juz nie mogłem wytrzymac, bałem sie pierdnac zeby cos nie polecialo :D caly spocony stoje i niewiem co robic (przed dziewczyna udawalem ze mnie ten problem nie dotyczy, bylismy wtedy chyba razem 3-4 miesiace i sie wstydzilem) Bałem sie ze nie wytrzymam a nie wejde przeciez na siłe do WC jak ktos inny tam siedzial.. jakos wytrzymałem 5 minut i dostalem sie do kibla, odglosy były straszne !! niewierze ze nikt tego nie slyszal.. :( ale z Cala pewnoscia musze przyznac ze to bylo najdluzsze 5 minut chyba w MOjej historii !! MOja dziewczyna do dzis mysli tylko ja i Ona niemielismy biegunki a naprawde nie miala TYLKO ona :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość będzie szczerze ale ostro
Myślałam, że nic nie napiszę, ale coś mi się przypomniało. Byłam wtedy jeszcze straszną gówniarą. Wyszukałam numer, jak mi się zdawało, mojego chłopaka na gg ("szukaj znajomych" nie ufajcie tej opcji) Widzę aktywny to piszę. Najpierw na wesoło. Byłam pewna, że mnie poznał. Potem jednak zaczą się zgrywać, że nie wie kto to. Więc ja- zamiast wyjaśnić wchodzę w tę "grę", 'taki flirt' myślę. Zrobiło się coraz bardziej ostro, nawet fajnie. Ja piszę on odpisuje. Wchodzę na drugi dzień a tam... symfonia przekleństw. Zaniepokojona wreszcie pytam 'Kto to? 'Żona!' .... (nie mojego chłopaka, bynajmniej :) ) Nie przyznałam mu się nigdy do tego...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do LECHH
cwaniaczek z ciebie i strasznie ordynarny gnojek nie wydaje mi sie by ktos taki mogl pracowac w biurze burak jestes ze tylko na budowie moze gdzies robisz. zmyslane te twoje historyjki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość BiedronaWM
najśmieszniej jest spierdzieć sie przy facecie :) hahah jaki szok potem! bo przecież ładne dziewczynki nie pierdzą :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ania kania mania
Pisalam już w tym topiku że strasznie się boję puscić bąka przy facecie i oczywiscie wczoraj to się stało. :O Czułam że jestem zagazowana, cały dzień się powstrzymywałam (od niedawna mieszkamy razem), więc gdy wieczorem miał ochotę na seks, mówiłam mu że nie chcę (chcialam najpierw się wypierdzieć w łazience), ale nalegał, nalegał, w koncu pomyślalam że może nic się nie stanie i... pomyliłam się. Od razu jak tylko we mnie wszedł- puściłam głośne trrrrrrrrrrrr... Zupelnie bezwiednie, ale głośno było.... Zaczęłam coś trajkotać bez sensu, stanęło na tym, że powiedzialam mu, że to powietrze z cipki - nie wiem czy uwierzył, ale chyba tak. Do seksu nie doszło, bo panicznie się bałam że puszczę kolejnego bąka, a brzuch wciąż mialam jak balon, czułam że tam jest pełno gazów. Wyrwałam mu się, zrobiłam mu loda. Był trochę obrazony, ale przeszlo mu. Teraz muszę po prostu zawsze przed przypaszczanym seksem się wypierdzieć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ania kania mania
Pisalam już w tym topiku że strasznie się boję puscić bąka przy facecie i oczywiscie wczoraj to się stało. :O Czułam że jestem zagazowana, cały dzień się powstrzymywałam (od niedawna mieszkamy razem), więc gdy wieczorem miał ochotę na seks, mówiłam mu że nie chcę (chcialam najpierw się wypierdzieć w łazience), ale nalegał, nalegał, w koncu pomyślalam że może nic się nie stanie i... pomyliłam się. Od razu jak tylko we mnie wszedł- puściłam głośne trrrrrrrrrrrr... Zupelnie bezwiednie, ale głośno było.... Zaczęłam coś trajkotać bez sensu, stanęło na tym, że powiedzialam mu, że to powietrze z cipki - nie wiem czy uwierzył, ale chyba tak. Do seksu nie doszło, bo panicznie się bałam że puszczę kolejnego bąka, a brzuch wciąż mialam jak balon, czułam że tam jest pełno gazów. Wyrwałam mu się, zrobiłam mu loda. Był trochę obrazony, ale przeszlo mu. Teraz muszę po prostu zawsze przed przypaszczanym seksem się wypierdzieć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ania kania mania
sorry za duplikat na końcu miało być: * PRZED PRZYPUSZCZALNYM SEKSEM

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość too good for U
ania kania---> to znaczy pierwsze LODY przełamane :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uppppppppp
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ania kania mania
no ale okropne to było uciekałam mu goła po całym łóżku :D wciąż zaciskając pośladki z całej siły :D gadałam jak potłuczona, spociłam się z nerwów, nie wiedziałam jak wytłumaczyć że nie chcę seksu, a z drugiej strony - nie chcialam akurat teraz iść do łazienki, bo była cisza w mieszkaniu więc by słyszał. Więc po prostu zrobiłam mu loda, żeby się nie wkurzał. :P I byłam taka zła na fizjologię człowieka 😠, zła że nie z mojej winy robią się rzeczy z powodu których się wstydzę. A ja ogolnie jestem czystą dziewczyną, zadbaną, nie chcę żeby słyszał (lub czuł???) moje popierdywania. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×