Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Ciężarna na cisnieniu...

Używane- czy dziś to już wstyd

Polecane posty

Gość Ciężarna na cisnieniu...
Nie wiem obie sa bezczelne...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość która to prawdziwa jagoda?
Masz rację, pewnie to jedna osoba, tylko ze schizofrenią...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość postaram się byc kulturalna
Raczej rozdwojeniem jaźni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yyyyyyyyyyyyyyyyyyy
jAGODA DO ZAKOMPLEKSIONA STARA WYWLOKA KTORA NIE MA PRZYJACIOL I WYZALA SIE NA FORUM... NIC TYLKO WSPOLCZUC... JEST TAK OBLESNA ZE Z DOMU NIE WYCHODZI I ZAMIAST ZAJAC SIE SYNEM TO SWOJA TLUSTA DUPE USADOWI PRZED KOMPEM. JADZKA CZY TY WIECZNIE MASZ OKRES???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wstyd to krasc
a nie ubierac dziecko w uzywane ciuszki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Każdy robi jak uważa na miare swoich możliwości. Ja mam część nowych rzeczy ale część dostałam od kuzynek co mają półroczne bobasy i są to super rzeczy nie zniszczone i wogule bo co taki maluszek naniszczy? Zresztą nie ma sensu kupować wszystkiego nowego bo dziecko szybko rośnie a co potem z tym robić? Najlepiej komuś dać . Nie rozumiem tej krytyki używanych rzeczy po kimś zwłaszcza jak wiem kto to miał . Głupota i tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ciebie to denerwuje i ja to rozumiem, ale mnie denerwuje druga strona- jeżeli kobieta pisze, że ma wszystko nowe (odpowiada na temat np.) bo ją poprostu na to stać- to jest nazywana snobką bo... bo, właśnie nie wiem co :o Moim zdaniem każdy kupuje tyle ile może sobie pozwolić. Nikt nie będzie przecież kredytów zaciągał na nowe łożeczko czy wózek jeżeli ma mozliwość odkupienia od kogoś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ciężarna na cisnieniu...
Snobka nazwałam Jagodę( nie do końca ją tylko jej wypowiedzi) która użyła wobec nas określenia "Nizina społeczna". Nikt inny nie został nazwany tym mianem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ciężarna- nie złość się tak. Twój post do jagody przeczytałam dopiero po wysłaniu mojej wiadomości. Chodzi mi ogólnie o to forum niekoniecznie o Twój temat. A jagoda to zwykła prowodyrka więc jej nie słuchaj. Pisze wszystko byleby tylko wkurzyć jak największa ilość osób.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ciężarna na cisnieniu...
Nie złoszczę sie tylko tłumaczę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ciężarna na cisnieniu...
jagoda znikła??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yyyyyyyyyyyyyyyyyyy
jadzka poszla poszperac po smietnikach bo siedzac tu nie ma czasu gotowac obiadu a jesc przeciez cos trzeba. naprawde szkoda mi jej dziecka ze ma matke z zaburzeniami osobowosci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niedlugo poród
---> ciężarna na ciśnieniu/postaram się być kulturalna daj sobie spokój z tą "koleżanką" kretynką, po co sie wkurzać pod koniec ciąży :) ja też mam same używane ciuszki dla syna, po córce, po kuzynach, niektóre ze szmateksu - łóżeczko też używane po córce i kuzynce, tylko wózek nowy kupiłam - uwaga - za 400zł kiedy mały wyrośnie, ciuszki w lepszym stanie wrócą do kolejnego maluszka w rodzinie, a te w nieco gorszym do Caritasu, podobnie wózek wg jagody kwalifikuję się do "nizin społecznych", nieważne, ze mam firmę i zarabiam pewnie więcej niż ona może sobie wyobrazić :-) nie znoszę snobów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niedlugo poród
jeszcze apropos psa - jeśli ma się zwierzę, to trzeba o nie dbać i w razie potrzeby leczyć niezależnie od kosztów, dlatego doskonale Cię rozumiem i popieram

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przeczytałam tylko poczatek wątku i powiem tyle: nie zadawaj się z idiotkami. Ja wiekszość rzeczy miałam uzywanych, po siostrzenicy. Mogłam kupic nowe, ale po co? Mój Franek poczatkowo nawet spał w rózowych śpiochach. Teraz już kupuje, bo przeciez sukienek mu nie załoze:P. dziecku ma byc wygodnie i czysto i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niedlugo poród
jeszcze dodam, że moja 2,5 letnia córka do dzis chodzi w ciuszkach uzywanych po swojej kuzynce, kupuję jej naprawdę mało, no chyba że coś mi się bardzo spodoba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yyyyyyyyyyyyyyyyyyy
jeszcze dodam odnosnie tematu, ja tez jestem w ciazy i ciuchy dostane od siostry po jej dzieciach bo u niej i taki leza a niektore nawet nowe nie zdazyla zalozyc i sa z metkami. jedynie co kupilam nowe to lozeczko i wozek. to ze ktos dostaje ubranka po innych dzieciach nie znaczy ze go nie stac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość postaram się byc kulturalna
Mnie nie było stać na wózek za 15000(tyle wydała w/w koleżanka) stać mnie było na taki za 500zł, ale miałam obawy co do jego jakości. Jak manna z nieba spadła mi szwagierka z wózkiem który mąż zna, wie jaki jest itp.( Jak siostrzeniec był mały to mieszkali razem) No i skorzystałam. Sprawa z psem wynikła przedwczoraj więc absolutnie nie "oszczędzałam " kosztem dziecka. Ale i na zdrowiu i życiu psa nie mam zamiaru. Musiałam się trochę wyżalić i wylądować złość. dziękuję wam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krakers23
witam, ja mam pół rocznego synka, jakos przzed narodzinami kupilam pare ubranek dla niego, potem teściowa parę mi dała i tak chodził 2 miechy, potem wujek, mojego męża, jako, ze też ma małe dzieci, dał nam 4 worki ciuchów, spodziewałam sie, ze używane i mi to wogóle nie przeszkadzało, a tu okazało się, ze nowiutkie jeszcze z metkami. poprostu mieli tyle ubranek, ze juz im były nie potrzebne. cieszyłam sie bo do roku mielismy mieć dla niego ciuchy, a tu zonk, bo synek właśnie w tym momencie chodzi w ubrankach na roczne dzieci i juz są małe, dlatego chodzę po szmateksach i kupuję i wcale sie tego nie wstydzę, bo pieniądze zaoszczędzone w ten sposób, wolę wydać na jakąś zabawkę dla niego. łóżeczko też mam po moim mężu, tak samo przewijak itd, itp. wózek do 5 miesiaca miałam jeszcze mój stary w którym ja jeździłam jak byłam mała. teraz kupiłam nową spacerówkę, bo do gondolki, moja kruszyna juz sie nie mieści;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja córcia miała używane łóżeczko, wózek, wiele nowych rzeczy, wiele używanych. Tak jest do tej pory. Jak mam kasę to jadę do galerii na wyprzedaże, bo po prostu nie wydam 40 czy 50 zł na jedną bluzeczkę dla 3-latki:o Szkoda mi kasy. Nie przywiązuję wagi do tego, czy ciuszek jest nowy, czy używany. Kiedyś w było dobrze widać, że dziecko jest ubierane w lumpie, a teraz w dobie masowej ekspansji ciuchów z Anglii nie da się niemal odróżnić. Autorko, bez urazy, ale chciałabym mieć takie problemy, jak ty ;) Brzydko mówiąc olej koleżankę i będziesz miała święty spokój. Tak naprawdę nawet sama nie wiesz, ale 3/4 matek kupuje używki, bo ciuchy dla dzieci są cholernie drogie i nadal świetnie funkcjonuje wymiana pomiędzy matkami. Ba, ja nawet wolę te angielskie z lumpa bo lepiej wyglądają po x praniach. A już nie raz po kilku praniach bluzka z C&A wyglądała, jak szmata :o Co do dyskusji z jagodą to polecam myśl z mojej stopki ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ciezarna na cisnieniu nie przejmuj sie głupotami jakie jagoda wypisuje,ona jest głupia jak but od lewej nogi i tyle. a w rzeczach używanych nie ma nic złego. Pozdrawiam i szczęśliwego rozwiązania życze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ciężarna na cisnieniu...
Dzieki za słowa pociechy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość daj spokoj
Ja to mam praktycznie wszystkie ciuchy uzywane i są super :D w zyciu bym nie dala 70 zl za spodnie dla dziecka , mam za to dwie reklamówki super ciuszkow :D Na spacerach moje dziecko jest jednym z najlepiej ubranych :D w lumpie spotkasz masę kobiet, więc sama pomysl, kto kupuje tyko nowe?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość postaram się byc kulturalna
Przyznam że miałam na myśli raczej rzeczy wielkoformatowe jak wózek łóżeczko a nie ciuszki bo te wiem że w lupach są całkiem niezłe. Ale i w sklepach znajda się niezłe promocje( ostatnio kupiłam nowy dresik za 10 zł)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aks
A ja uważam, że moje dziecko nie będzie mniej szczęśliwe, gdy będzie miało kilka używanych rzeczy:) Nowe mam łóżeczko i trochę ciuchów, używany kupiłam wózek (zupełnie nie miałam pojęcia, że jedne wózki są trendy a inne beee, kupiłam używany, może przedpotopowy, ale w stanie idealnym) i to był strzał w 10! córa wcale nie chciała jeździć w wózku głębokim, więc prawie był nieużywany, nową kupiłam spacerówkę, bo dłużej posłuży, ale też nie jakąś wypasioną. Mam mnóstwo używanych ciuszków i to nie jest kwestia kasy, bo może i byłoby mnie stać, ale po co? Najważniejsze, że jestem z moim dzieckiem i uśmiech mu nie schodzi z buzi a i mnie przy okazji. Głupich uwag nie słucham, mam swoje zdanie:) Pozdrwaiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ty dooopo
Jagoda369**** to ty jestes kopia i to marniutenka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość saleminka8
jagoda gryzłaś się kiedyś w język? :P to zrób to teraz hehe ja łóżeczko kupiłam używane:P aż za 50zł na allegro pościel,materacyk kupiłam nowe ubranka-do 3 miesiąca nowe,potem miałam mieszane od kuzynki,kupione.Karuzelę do łóżeczka dostałam, gryzaczki,grzechotki w większości nowe,kilka grzechotek po mojej siostrzenicy. Kosmetyki kupuję z 2 firm bubchen i penaten oraz sudocrem,tu cena nie gra roli :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość saleminka8
która prawdziwa? ta właściwa:P a ta druga zazdrosci popularnosci i udaje ja hehe żal mi takich

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×