Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ania292929

odchudzam się od jutra kto ze mną??

Polecane posty

Gość inżynierka_ajj
pozdrawiam was dziewczyny i jestem z wami:) nie moge tu zaczesto zaglądać ale postaram sie chociaz raz dziennie byc;p tymczasem ja lece na zakupy do supermarketu na caly tydzien:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam wszystkie nowe forumowiczki i stare oczywiście również. Melduję się popijając czerwoną herbatkę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Super, ze moge dolaczyc. Koliberek dziex. W ogole tez mam 27 mat. Startujemy prawie z tej samej wagi. Fajnie bedzie sie zspierac :) Marzy mi sie 10 kilo mniej. 4 lata temu schudlam do 49kg i musze przyznac, ze czulam sie i wygladalam super. Takze zaczynam dzialac. Strasznie jestem niecierpliwa wiec musze chudnac choc kilogram tygodniowo inaczej strace motywacje. No ale przeciez to calkiem realne. Nie zamierzam stosowac jakiejs super diety, tylko sie ograniczyc, nie jesc rzeczy zakazanych,a przynajmniej nie w duzych ilosciach i zaczac cwiczyc. Z tym bedzie chyba najtrudniej. Do wczoraj jadlam wszystko i w takich ilosciach jak chcialam. Rzucilam fajki 3 miesiace temu no i sie roztylam. I teraz naprawde ciezko mnie odegnac od korytka. No ale, ze lato tuz tuz, a moja twarz wyglada jak ksiezyc w pelni postanowilam w koncu rozpoczac diete. Dzisiaj troche Was poczytalam i przyznam szczerze, ze to dzieki Wam pojezdzilam na rowerku treningowym okolo 45min. A nie robilam tego chyba z pol roku. Jedzeniowo tez bez tragedii :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kobiety wlasnie mialam kryzys....zagrzalam sobie bigos...mega porcje...taki pyszniutki z mlodej kapuchy...usiadlam do stolu i pomyslalam...przeciez jadlam juz kolacje-czy tego wlasnie chce?i bigos wyladowal w kibelku...hahahah zastapilam go czerwona herbatka:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i ogladam sobie "czlowiek kolos"na discovery....oj ja tak wygladac nie chce!!!! Jeszcze chcialam zapytac...poniewaz wkrotce nadejda te dni...a wraz z nimi mega ochota na slodkie!moge sobie zjesc kisiel na slodziku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
koliberek1 gratuluję z całego serca tego co zrobiłaś z bigosem, ale powiem szczerze ze moglas zrobic inaczej... mogłaś go wysłać do mnie:) bo jestem mega głodna. A co do kisielu, normalnie telepatia, bo dzisiaj cały dzień za mną chodził i go zrobiłam właśnie ze słodzikiem na kolację a do tego 4 wafle ryżowe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no i znając zycie i siebie nie wytrzymam do srodowego wazenia i zrobie to jutro. Nie wiem jak to zrobic zeby przejsc obok wagi obojetnie, ble zle robie, nieładnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
magdalenka a orientujesz sie ile taki kisiel moze miec kalorii? Co do bigosu...kochana,my mamy sobie pomagac a nie szkodzic:)porcja 300g ma okolo 400 kalorii.....sama pomysl!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ok znalazlam...100g ma 61,5 kcal,a w opakowaniu jest 40g wiec wychodzi jakies 25 kcal=ewentualny cukier,lub slodzik

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no i mnie naszlo na kisiel Ja dzis od 14 nic nie zjadlam. Zapycham sie kawkami, herbatkami i woda. Koliberek- w koncu takie 70 kcal kisielu to nic. Ja w ciastkach to spokojnie moglam zjesc 500-700kcal na raz... emmm tzn nadal moge :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
magda te 61 to w 100g gotowego produktu,wiec taka szklanka 200ml to jakies 200g wiec na szklanke juz 120!ale masz racje,to i tak niewlele w porownaniu z czekolada,ciasteczkami,chalwa...mmmmmm jak bym zjadla i to najlepiej wszystko na raz;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ana_bella
również witam :) za mną szklanka soku + witaminy w tabletkach i magnez, kawa już się szykuje :) kurcze, najgorsze są zawsze pierwsze 3 dni.... ssie niemiłosiernie w żołądku, ale mam motywację, że jak przetrwam, to głód stanie się tylko wspomnieniem... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam również i dołaczam się do porannej kawy. Ja wczoraj wytrzymałam bez słodyczy cały dzień :) Zjadłam ten gulasz z ziemniakami po pracy i potem na kolację dwie kromki chleba z pomidorem .... i poszłam wcześniej spać, zebym nie zgłodniała :) Dziś równiez dieta, zobaczymy ile kilo spadnie ze mnie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tez dolaczam do porannej kawki :) Ja wiem, ze to niedobrze ald dzis tylko kawka z mlekiem na sniadanie. Zazwyczaj tak nie robie, ale dzis absolutnie czasu nie mialam a po drodze do pracy nie znalazlam nic dietetycznego. Zauwazyliscie? Drozdzowek, paczkow, ciastek i buleczek jak na zawolanie ale jakiegos fajnego jogurta to czlowieku nie uswiadczysz. Eh nastawiam sie za to szybki obiad, kolo 12 :) A poki co zapijam glod kawka. A wczoraj oczywiscie nei wytrzymalam i zdajlam 2 cukierki, ale w porownaniu z moimi poprzednimi wybrykami to nic :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja jak spojrzałam w tabele kaloryczną to przestały drożdżówki i pączki mnie kusić. W ogóle od wczoraj na wszystko co spojrzę to najpierw liczę ile to ma kalorii :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Juz po sniadanku...jajecznica z 2 jaj-dzis z calych i to na maselku,hahahah:)ale mam dzis ciezki dzien wiec musialam cos konkretnego zjesc:) Bede wieczorkiem dopiero!buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ta pogoda mnie dobija, rano słońce-gorąc, za 20 minut czarne chmury-deszcz,ulewa,burza, za następne 20 minut słońce zero wiatru. no zaraz się wścienę. Latam z suszarką z praniem w tą i spowrotem, z balkonu do pokoju, zaraz z pokoju zaś na balkon. Noż kur...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kwiatek321
No ja jak narazie na sniadanko zjadłam serek wiejski i kromke chleba razowego, na II sniadanie jogurt 7 zbóż no i teraz zastanawiam sie co tu zjeść na obiad:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kwiatek321
a od jutra jeśli oczywiście pogoda dopisze to trzeba wsiąść na rower i cos pomału zacząć jeździć ale najpierw jutro czeka mnie ustna matura z polskiego:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ana_bella
ja już chyba wartości kaloryczne części produktów znam na pamięć :) miałam chwile słabości, chciałam kupić ciastka, ale przemyślałam ruch z 50 razy i ostatecznie kupiłam kefir i budyń w proszku. Uf... A było już blisko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość intensiv
Hej hej, witam wiosennie w ten deszczowy dzień :P U mnie na razie dietka ok, na sniadanie 2 kanapki z serem, potem jeszcze jedna kanapka, na 2 sniadanie razowy nalesnik z jogirtem i owocami pyycha i koktail bananowy (Green Way, polecam:) ) Na obiadek bedzie surówka plus kotlecik z grzybami. Wieczorkiem idę na tae-bo i abt, zajecia są tak intensywne ze pewnie spalam z tysiąc kalorii :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja po obiadku, na ktory zjadlam stek z frytkami, majonezem i surowka, a po jeszce dorzucilam 2 zielkie ciacha. Czli dzis juz nic ziecej nie moge zjesc, no chyba za jakis owoc jak mnie na maxa przypili. I jeszce cholerka z majonezem!!! Co sie dziwic, ze sie tak upaslam. Ale po odstawieniu fajek lmega ciezko mi ograniczyc jedzenie. No nic chyba musze sie bardziej postarac. Kupilam sobie sliczna spodniczke p promodu, bombke w kwiatki, normalnie boska i krotka. Takze motywacje juz mam :) Mam nadzieje, ze Wam idzie lepiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ania292929
1 dzień odchudzania poniedziałek: waga 63,200kg zjadłam: trochę zupy pomidorowej wieczorem troszkę płatków kukurydzianych na sucho + potem przetarte owoce aha i jeszcze dosłownie kawałeczek ciasta z jabłkami:) 2 dzień wtorek czyli dziś planuję zjeść tylko: serek wiejski (już zjadłam) pokusiłam się o troszkę lodów Grycana o smaku malagi (naprawdę nie mogłam się powstrzymać,ale już mam spokój bo je zjadłam i zamrażarka już jest pusta:)), a potem zjem tylko przetarte owoce ze słoiczka i duuuużo wody. To na dzisiaj mam nadzieję,że wytrzymam. nie ćwiczę ,bo nie lubię, poza tym wklepuję codziennie slim extreme krem wyszczuplający i za 7 dni mam zamiar się wspomóc tabletkami therm line 2 mam zapas na 30 dni czyli 120sztuk ( dopiero za 7 dni ,bo narazie biorę antybiotyk) a jak tam Wasze dietki dziewczyny??? dajecie radę???? moja waga dziś to 63kg do jutra!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gruszka28
Witam dziewczyny, mozna sie jeszcze dołączyć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej gruszka28, pewnie że można czym nas więcej tym lepiej bo wtedy wątek żyje życiem. Co? żyje życiem? Masło maślane:) No ale wiecie co mam na myśli. U mnie z dietą super. Jutro ważenie, mam nadzieję, że od ostatniego ważenia będzie choć ciutkę mniej. Ja już po obiadku, teraz 40 minut ćwiczyłam więc z pół obiadu spalone. Siedzę teraz sobie sama i się nudzę:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie! Nie bede dzis pisac bo zawalilam na calej linii:) Zjadlam na obiad kopytka z sosem...,potem ciasto-bananowiec,kilka cukierkow,precelki,hahah-dieta jak cholera:)Za to na kolacje tylko jeden pomidor i ogorek malosolny:) Jutro bedzie lepiej:),a jak Wam poszlo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×