Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Kaia mama synka i ...

Poród w Legnicy-kto rodził?

Polecane posty

Ja do tej pory wywoływałam za granicą. Teraz mam 500 sztuk i pora je włożyć do albumu :) A możesz mi Kasiu podać linka do tej strony? Ładne zdjęcia wychodzą?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Adria niestety nie mam już do nich linka :( sama nie wiem jak to się stało, że ich usunęłam nawet ze skrzynki. Ale postaram się mimo wszystko poszukać. Nawet dość ładne te zdjęcia były.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam w ten piękny dzień, ledwo się dzisiaj z tym entuzjazmem z łóżka podniosłam, nic mi się nie chce. a moje dziecko jak zwykle pełne energii od samego rana gania kota i psa po mieszkaniu. po wielu tygodniach bezowocnego poszukiwania pomyślałam, że napiszę tutaj bo może akurat się uda, postanowiłam poszukać jakiejś pracy i może Wy macie jakieś info. umiem prawie wszystko poza niemieckim-:) Moja Gwiazda skończy jutro 10 miesięcy, zaczynam się powoli rozglądać za jakimś fajnym tortem, chciałabym jej na roczek przebić uszy, macie może w legnicy kogoś godnego polecenia kto by się podjął takiego zadania? miłego dnia Laski

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Dziewczyny, jestem po wizycie lekarskiej. W końcu poszłam ze sobą. Ostatnio zaczęłam odczuwać bóle w lewej piersi promieniujące do pachy. Do tego serce biło mi nieregularnie i trochę się wystraszyłam. Pani doktor skierowała mnie dziś na EKG i wyszła na nim bardzo ciekawa rzecz. Otóż mam niemiarowość oddechową. W sumie nie byłoby się czym chwalić gdyby nie fakt, że to przypadłość dziecięca i wczesno młodzieżowa :) A dokładniej jest to taka fizjologiczna arytmia serca, która nie wymaga leczenia i przeważnie zanika po okresie dojrzewania. A u mnie została,więc poniekąd nadal jestem dzieckiem :) powinna zaniknąć po 40-stce ;) Natomiast bóle pojawiły się w wyniku nacisku na nerw przez mój chory kręgosłup,który niestety ma się gorzej. Dostałam skierowanie na rehabilitacje, tyko co ja zrobię z dzieciakami...I niestety pani doktor przepisała mi jeszcze mocniejszy środek przeciwbólowy. Czy jest w dzisiejszych czasach ktoś,kto nie cierpi na schorzenia kręgosłupa? Anka ogłaszają się teraz firmy telemarketingowe, a tak to zastój na rynku. Jeśli znasz się na handlu i reklamie to mogę Ci wysłać namiar do firmy w której pracowałam. Ja po macierzyńskim nie wrócę do pracy, a oni podobno póki co trzymają mi etat,więc może będą kogoś rekrutować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzięki Kinga za propozycję ale właśnie z tego powodu zrezygnowałam z poprzedniej pracy, że chcieli ze mnie telemarketerkę zrobić, nie nadaje się do tego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Anka, tam gdzie ja pracowałam to nie jest telemarketing. tak ogólnie mi chodzi o to, że teraz to sam telemarketing się ogłasza ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
widzisz źle Cię zrozumiałam, w sumie to nie wiem czy się znam czy nie ale mszę zacząć coś robić bo już się trochę uwsteczniłam z braku kontaktu z ludźmi. więc chętnie przyjmę taki kontakt.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Anka,ja w takim razie zamailuję do szefa i podpytam o rekrutację oraz wymagania jakie tam teraz sobie stawiają. Jak będę miała jakiś konkret to poproszę Cie o skrzynkę mailową i wyślę Ci info.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kinga ale się Ola wyszalała nad tym jeziorem dla dziecka to raj :) A Ty faktycznie ma niezłe problemy zdrowotne nie zazdroszczę. A z kręgosłupem to chyba faktycznie wszyscy mają teraz problemy. Ja niestety też odczuwam bóle w krzyżu zwłaszcza jak się schylam albo podnoszę dzieciaki. czuję się jak stara babcia, która się mało rusza (co przy dwójce dzieci to mało możliwe a te które widziały mojego Frania to wiedzą, że przy nim raczej odpoczywać się nie da ;P). A Nadia moja dzisiaj 3 ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Dziewczyny. Czy wasze dzieci też stękają przez poł nocy? MOja mała nie zrobiła kupy przez całą dobę i co się obudzi to stęka i stęka i biedna tak się meczy. Z tym stękaniem to ma tak od tygodnia, a teraz do tego ten brak kupy. Kiinga nie zazdroszczę ci tych bóli kręgosłupa, mi na szczęście przeszły bóle po porodzie i poki co nic nie boli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tusia87
Jowita moja mala tez tak steka,biedna przewaznie nad ranem,podaje sab simplexa i pije sok z jablek swierzy,pomaga i jej i mi na trawienie:P wysypka nam juz prawie znikla,zostala lekko chropowata buzka ale widac poprawe,niewiem tez czy to nie efekt ograniczenia przeze mnie nabialu,wprowadze na dniach i sprawdze.Fajna ta strona do wywolania zdjec,ja wlasnie sie przynierzam,a fajne oferty maja tez na empik.pl:) Kinga,nie zazdroszcze schorzen,zdrowia zycze,moj kregoslup tez nadal do formy nie wrocil po ciazy,jak postoje chwile w miejscu bez ruchu to az krzyz mi wysiada:( mam nadzieje z czasem minie:)Wiecie co, cos jak by ciezarnych nie bylo wcale,na miescie tyle brzuszków widac,a tu na forum cos same rozpakowane siedza:PPP a ktora z was i kiedy kolejnego bobasa planuje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mój kręgosłup też nie jest w najlepszej formie :( są takie dni że rano wstać z łóżka nie mogę. No cóż taki urok mamusiek :) Tusia ja czytałam na forum że w empiku często ucinają zdjęcia Ja chcę mieć jeszcze jednego Skarbka. Ale to może za dwa lata jak Adaś będzie bardziej samodzielny :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja pozostawię pole do popisu tym, które jeszcze nie mają tego szczęścia-:) mam dwoje i mi wystarczy, co prawda z różnicą 10 lat ale to nieważne, chciałabym teraz trochę pożyć, popracować i wyjść do ludzi a nie tylko dzieci. poza tym moje ciało by tego nie wytrzymało, mam nadzieję że ten neurolog mnie trochę do kupy pozbiera bo czuję się jak staruszka a nie 28 latka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Niestety w dzisiejszych czasach posiadanie więcej niż dwoje dzieci to coś dziwacznego wręcz nienormalnego. Często takie rodziny są spostrzegane jako zacofane albo nazywane ciemnogrodem. A kobieta zajmująca się domem i wychowywaniem dzieci - pozbawiona ambicji. A ja kocham spędzać czas z moimi dziećmi, mimo że czasami zachodzą mi głęboko za skórę. Czasem są noce nieprzespane. Wiem że czas jaki im poświęcam to najwspanialsza rzecz jaką mogę im dać. Uwielbiam być "kurą domową". Póki sytuacja finansowa mi na to pozwoli to chciałabym z nimi być przynajmniej do ukończenia 3 roku życia a może i dłużej. A gdyby tylko państwo wsparło wielodziene rodziny to nawet chciałabym mieć czworo dzieci!!! :) A ja jeszcze zdarzę napracować się - do 67 roku mam jeszcze daleko :) Mam nadzieję że nikogo nie uraziłam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tusia87
Adria żaden ciemnogród,poprostu kochasz być mamą:)))Ja też chce jeszcze jednego maluszka,2-jka musi być,ale to może niech moja mala chociaz z pieluszek zacznie wyrastac:P a jesli finanse i zycie pozwolą to może i tez zdecyduje sie i na 3-cie dzieciatko kiedyś:) Uwazam jednak ze wszystko z glową,i zal mi ludzi ktorzy smiadomie decyduja sie na wieksza liczbe dzieci,a nie maja co wsadzic do garnka oraz jak zapewnic im przyszlosci:( a cierpią zawsze dzieci:( Ja puki co tez kocham byc mama:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mam dwie coreczki i chcialabym miec synka, ale na mnie juz chyba za pozno :) mam 33 lata i chce miec czas dla moich pociech i sile na zabawy z nimi juz nie wspomne o swoich potrzebach i czasie dla siebie. na te chwile zostaje przy dwojce, a jak przytrafi sie trzecie to dobrze nie bede plakac z tego powodu. wracajac do tematu zdjec ja wywoluje w fotojokerze i jestem bardzo zadowolona z jakosci zdjec. maja tam specjalny program do fotoksiazek, mozna robic kartki zaproszenia plakaty itp moge polecic wam fotokalendarze na papierze foto, ja robilam juz kilka razy i jestem bardzo zadowolona, a robilam je na prezent dla rodzicow ze zdjeciami córki. fajny prezent :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Posiadanie dzieci to wielka odpowiedzialność. Kiedyś kobiety miały dużo dzieci ale nie oszukujmy się wiekszość z nich czasu na wychowywanie nie miało :( był tzw. chów dzieci. Z resztą dzisiaj też to się zdarza. Dzieci bardzo na tym cierpiały. Tusia ma rację trzeba wszystko robić z głową :) Czas dla siebie kobiety też muszą mieć. Najgorzej z tym czasem jest jak są niemowlaczki. Na szczęście ja już go mam :) Dzieci o 20 już śpią a ja mogę robić co chcę :) A fotojoker jest w Legnicy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja sobie NIE WYOBRAŻAM trzeciego porodu, a wiem,że byłoby to również cięcie. Poza tym wydaje mi się,że dla trzeciego dziecka nie miałabym już ani cierpliwości ani tyle czasu jak teraz dla dwójki.Kocham moje dzieci, mam swoją wymarzoną parkę i czas przeskoczyć z etapu ciąż na etap wychowania i wykształcenia, tak żeby dzieciaczki miały jak najlepszy star w dorosłe życie. Podziwiam kobiety, które chcą mieć więcej niż dwoje dzieci i chcą się spełniać w domu. Ja to tylko czekam żeby wrócić do życia zawodowego, choć na finanse póki co nie muszę narzekać. Jednak myślę, że poza rolą żony, mamy, gospodyni domowej kobieta powinna mieć również inne cele. Umalować się, wyjść do ludzi, realizować się zawodowo. Co do rodzin wielodzietnych, tzw. ciemnogrodów. to ja się z jednej strony nie dziwię... Zauważcie, że antykoncepcja w naszym kraju nie jest tania i nie każdą rodzinę na nią stać. Ja za paczkę tabletek płacę co miesiąc 40 zł,a jest to kwota, którą nie każdy jest w stanie wydać na tą ,,przyjemność". Poza tym żeby się skutecznie zabezpieczać, to trzeba regularnie odwiedzać ginekologa. Na wioskach kobiety maja utrudniony dostęp do tego specjalisty. Ciężko w to uwierzyć, ale nadal są wioski, w których nie ma nawet sklepu spożywczego... Jeśli mam wyrazić swoje zdanie, to ja na miejscu naszego zacnego rządu zajęłabym się nie tylko problemem in vitro, ale też dofinansowaniem antykoncepcji. Dlaczego by nie zrefundować ubogim kobietom na przykład spirali? Myślę, że gdyby ktoś ten problem dostrzegł, to zmniejszyłaby się liczba ubogich rodzin z ósemką dzieci, które donaszają dziurawe buty po starszym rodzeństwie! A mi się serce kraja kiedy widzę takiego dzieciaczka! Jowita, musisz wymusić u małej kupkę. Weź oliwkę ,termometr i pomęcz ją troszkę.Ja tak czasem robię,kiedy Dominik ma zaparcie. Im dłużej nie robi kupy, tym gorzej później się wypróżnić. Kiedyś leżałam z Olą na pediatrii i widziałam jak pediatra ,,wyciągała" z dziecka zalegającą w jelitach kupkę. Wierzcie mi, od tego czasu pilnowałam żeby dziecko się wypróżniło. Nawet jeśli musiałam sama grzebać termometrem w pupce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja nie mam nic przeciwko rodzinom wielodzietnym, wręcz podziwiam takich ludzi (pod warunkiem, że to nie patologia, jak się często zdarza że dziecko jest przypadkiem, jak patrzę na swoich sąsiadów gdzie dzieci wychowują dzieci i nikt ich nie kontroluje to aż się nóż w kieszeni otwiera) każdy wie na ile może sobie pozwolić, ja osobiście nie czuję się na siłach ani fizycznie ani finansowo, za miesiąc będę kupować wyprawkę szkolną i 500 pójdzie jak na pstryknięcie palcami, poza tym ja przez większość roku jestem sama na zadupiu i wszelki kataklizmy mnie dotykają, i na chwilę obecną nie mogę liczyc na niczyją pomoc na poważnie, dopóki Mańka nie zaśnie to nawet spokojnie do toalety pójść nie mogę bo istnieje możliwość, że ona sobie np krzesło na głowę zwali, a co dopiero rozpalanie w piecu w zimie itp. no i jeszcze fakt, że emerytura od 67 roku życia skłania mnie do pójścia do pracy, więc jak tylko trafi się jakaś sensowna możliwość to trzeba brać się za robotę,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Anka, tam u mnie szukają ale na stanowisko przedstawiciela handlowego na region dolnośląski. Mogę Ci wysłać szczegóły na maila, ale nie jest to praca marzeń( według mnie)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kinga w państwie, w którym rządy sprawuje kościół a nie władza świecka nie było, nie ma i nie bedzie pomocy w postaci propagowania antykoncepcji wśród rodzin ubogich a wręcz przeciwnie, ludzie są zacofani uważają, że skoro dla 5 jest chleb to i dla 6 się znajdzie itd. ja mam własny rozum, wiem kiedy mam jakie możliwości i korzystam z nich w miarę potrzeb. jak dobrze pójdzie to bedę młoda babcią i tez będę się spełniać wychowawczo jeżeli mój syn będzie tego właśnie ode mnie potrzebował. nikomu nie odradzam i nie zazdroszczę, ważne żebym podołała temu co już mam, a chcę dla nich jak najlepiej. praca, praca, praca...sie znajdzie mam nadzieję niebawem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie każda kobieta jest powołana do tego żeby siedzieć w domu albo mieć dzieci. Ja np. lubię zajmować się domem. Co nie znaczy że nie maluję się (robię to codziennie) albo nie wychodzę do ludzi - tu zawsze mogę liczyć na pomoc teściowej. Przyjdzie czas że wrócę do pracy. Póki co mam teraz inne priorytety. Ja mieszkam na typowej wiosce zabitej dechami. Co prawda jest sklep spożywczy ale krótko otwarty. Wystarczy wsiąść w auto lub autobus i bez problemu jest się w przychodni. Co do dofinansowania rządu do antykoncepcji to się nie zgadzam. Rząd nie dofinansowuje leków które ratują ŻYCIE ludziom w tym malutkim dzieciom :( Dlaczego kosztem ich życia ma być dofinansowywana antykoncepcja. Przecież to nie jest lek a płodność kobiety to nie choroba. Nie chce piętnować twoich poglądów Kinga ale szlak mnie trafia jak coś takiego słyszę. Powinni wspierać finansowo rodziny w których są dzieci a nie robić tak żeby ich nie było. Dzieci to skarb narodowy. Tak jak Ania napisała wyprawka szkolna jest bardzo droga. Pod względem polityki prorodzinnej jesteśmy na szarym końcu. Na Węgrzech np kobieta z trójką dzieci dostaje w przeliczeniu ok 2 tyś zł. miesięcznie a u nas.... szkoda gadać :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Widzisz Andria, a mnie szlag trafia kiedy widzę głodne dzieci chodzące w podartych ciuchach,które mają po kilkanaścioro rodzeństwa, bo rodzice nie są w stanie się skutecznie zabezpieczyć. Twoim zdaniem to jest dobre, kiedy w małej chatynce mieszka kilkanaście osób? Tych rodzin nie stać na utrzymanie swoich pociech.Nie czarujmy się, takiego wsparcia finansowego, jakie jest im potrzebne NIGDY od państwa nie dostaną. A jak podzielić 300zł rzucone przez MOPS czy GOPS między pięcioro dzieci? W takiej rodzinie matka nigdy nie pójdzie do pracy,bo wiecznie są jakieś małe dzieci. Według mnie bardziej humanitarne jest dofinansowanie antykoncepcji, niż pozwolenie na głodowanie niewinnym dzieciom. I nie chcę mieszać do tego leków ratujących życie, bo to że brak na nie pieniędzy to juz się całkiem w głowie nie mieści. Ja swoich składek praktycznie nie wykorzystuję, a naprawdę zabierają mi niemałą kwotę. Skoro ja świadomie decyduje się na pełnopłatne prywatne wizyty u specjalistów, dla dzieci wołam pediatrę do domu,gdy są naprawdę chore i tak mogę wymieniać i wymieniać...To niech chociaż z moich składek skorzystają rodziny ubogie, właśnie po to , żeby ta bieda się nie szerzyła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kinga i Adria obie macie rację!!! Macie inne podejście do sprawy ale chodzi o to samo czyli o to aby dzieci nie cierpiały. Niestety wydaję mi się, że ani jedno ani drugie rozwiązanie nie ma szans zaistnieć w Naszym wspaniałym kraju. Ja ze swojej strony również bardziej bym była za tym aby się dzieci rodziły i aby kobieta która ma więcej niż dwójkę dzieci mogła liczyć nie tylko na pomoc finansową od państwa (bo to powinno się należeć jak psu buda) ale również na pomoc jakiejś innej osoby. Państwo krzyczy, że dzieci się mało rodzi ale zabiera wszelkie przywileje dla matek i ich maluszków. Powinno być tak, że kobieta wychowująca dzieci dostaje od państwa wynagrodzenie takie samo jakby dostawała pracując w jakiejś firmie. Przecież my tak naprawdę wychowujemy dzieci nie dla nas samych tylko dla państwa aby za kilkanaście lat poszły do pracy i zarabiały kasę na podatki. Pani w przedszkolu czy żłobku ma płacone za wychowanie naszych dzieci więc i matki powinny mieć za to płacone. Przynajmniej do trzeciego roku życia powinna być przy dziecku. A później niech dziecko idzie do przedszkola gdzie się będzie mogło uczyć i bawić oraz socjalizować :) Żłobki bym zlikwidowała (bo po co jak mama opiekuję się dzieckiem do 3 lat) a Panie pozatrudniała w większej liczbie przedszkoli. A i ja nie chcę mieć trzeciego dziecka bo wiem, że nie będzie mnie stać na zapewnienie mu lepszej przyszłości. Tak samo jak Kinga teraz skupiam się na wychowaniu mojej wspaniałej parki aby im było lżej w życiu niż mi. I mam nadzieję, że uda mi się zapewnić swoim dzieciom lepsze życie i że wychowam ich na porządnych dobrych ludzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×