Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Gość

samotni rodzice

Polecane posty

Oj Dudzia, Ddzia Ty to kobieto potrafisz ochoty na zarelko narobic :D Ja uwielbiam taka kielbaske, zawsze gdy kupuje poltusze to szynki, boczek i polendwiczke daje znajomemu rzeznuikowi do uwedzenia:P Pychota jest taka swojska kielbaska:) az mi sie zachcialo! Gdybym nie miala tyle wendliny ze swiat w lodowce to wyjela bym sobie kawalek szyneczki, takiego samak mi narobilas ;-) ale zrobie to jak tylko wyjem zapasy z lodowki hehe :D Dragonfly78 Moim zdaniem to nie zmienia faktu,ze powinnas z nim porozmawiac o jej zachowaniu. Niech nawet przez tego skypa tlumazy dziecku,ze powinna Cie sluchac, byc grzeczniejsza itd. Jest daleko od Was,ale tez powinien jakis udzial wziasc w wychowaniu dzieci! Przepraszam Cie za szczerosc ale najlepiej jest zwinac manele i prysnac jak najdalej od problemow! A my sie same potem meczymy z wychowywaniem dzieci :( Moj ex mieszka tylko 30km.od nas ale tez w praktycznie zaden sposob mi nie pomaga przy malych, jak go poprosilam o pomoc to zostalam wysmiana... Mam nadzieje, ze uda Ci sie jakos dojsc z mala do porozumienia. Pomysl jescze o tym co napisalam o psychologu, to naprawde moglo by Ci troche pomudz, w tej chwil z tego co piszesz to wyglada na to,ze jestes bezsilana, psycholog naprawde moze podpowiedziec wiele sensownych rozwiazan:) To jest oczywiscie tylko moje zdanie, zrobisz jak uwarzasz, ja podpowiadam rozwiazanie ktore mi w pewnym sesie pomoglo! Asd456 U mnie sprawa z alimentami wyglada czysto, exowi dowalili alimenty nawet na mnie po za 2naszch dzieci i na szczescie placi co miesiac juz prawie od roku! Wiec ne wiem jak to zabardzo wyglada ze sciaganiem zaleglych alimentow ale moze dziewczyny cos wymysla. Poszukaj w swojej okolicy jakis radcow prawnych jezeli mozesz sobie na to finansowo pozwolic, pojdziesz raz i dowiesz sie wszystkiego konkretnie co Cie interesuje. Powodzenia! Sluchajcie mialam sie dzis spotkac z pewnym chlopakiem... Umawialismy sie juz drugi raz! Za pierwszym razem wypadl mu nagly wyjazd do mamy do szpitala... A tym razem jak jechal na umowione ze mna spotkanie mial wypadek samochoowy...!!!! :(:(:( Na szczescie nic powaznego sie nie stalo! Jest troche poobijany ale to nic baardzo powaznego! Alebazi twierdz,ze to jakis zly znak i ze nie powinnam juz probowac sie z nim spotykac,a ja juz nie wiem co myslec o tym?????!!!!!! Cos mi mowi,ze wlasnie nie powinam odpuscic , jak bym to zrobila to nie dalo by mi to spokoju...trudno albo sie cos stanie albo nie... Jak myslicie???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chrupeczka, to mi teraz dowalilas:( Ja nie mowie NIE,ale tak jak i Ty pomyslalam,ze to moze byc jakis znak... Wiadomo,ze zrobisz jak zechcesz i jak podpowiada Ci Twoje serce, a ze mnie zadna wyrocznia hihihi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Imienniczko Ty moja Alebazi hehe raczej ja Twoja...ale namieszalam ;-) Widzisz Pan dzielnie walczy do konca i nie daje za wygrazna :D wiec nie pozostaje mi nic innego jak uledz namowom i zobaczyc jak dalej sie sprawy potocza :P przed nami Sobota hihihi ojjj obym tego nie pozalowala ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Na tapczanie siedzi leń - w piżamie i szlafroczku - to o mnie :-) Zaraz zjadamy obiad i jedziemy do NFZ powalczyć z urzędniczkami ;-) a potem dłuuugi spacer po Nowym świecie, Krakowskim Przedmieściu, Miodowej (wstapimy obejrzeć sens ruchomej szopki) i całe Stare Miasto. Młody jeszcze nie widział jak jest wszystko oświetlone i ustrojone. Myślę, że oboje będziemy zachwyceni. Tylko - czy damy radę przemaszerować tyle kilometrów ? Opowiem jak wrócimy :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja dziś od rana na nogach, nici z wysypiania się na urlopie:( Jutro z rańca na badania ooo i tyle mogę się pobyczyć:( Ale ma to też swoje plusy, bo już gotuje pyszny rosołek - mam nadzieje,że pyszny będzię :D Miłego dzionka dla Wszystkich:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja, ja, ja chce tego rosolku :D Alebazi bez watpienia pyszny jest, podziel sie kobieto ;-) A ja to mam dzis ogromego lenia :P nawet obiadu mi sie gotowac nie chce, dojadamy jeszcze resztki z lodowki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej nie mam od kilku dni jakos zapalu do pisania, ale wczoraj ktos pytal o alimenty. Otoz najlepiej zlozyc u komornika, w rejonie ktorego mieszka ojciec dziecka. Jesli zlozymy gdzie indziej, sprawa i tak zostanie tam skierowana. To, ze sklada sie po 3 miesiacach albo po 3 latach jest bez roznicy. Po prostu-do jakiegos czasu mozna miec nadzieje, albo jakos sobie radzic i nagle czara goryczy sie przelewa. Nie mozemy zapominac,ze alimenty nie sa dla nas, a dla dziecka i ojciec nie robi nam łaski, on mial swoj udzial w splodzeniu dziecka i nawet jesli jest pozbawiony praw, nie jest pozbawiony obowiazkow, a jednym z nich jest wlasnie łozenie na utrzymanie dziecka. Bez roznicy, czy chcemy, aby pieniadze byly wreczane do rak czy tez na konto. Moze to byc konto dziecka, bo np. teraz nic nie odloze, w zamian za to bede utrzymywac corke, natomiast za jakis czas wykorzystam pieniadze od taty,zeby np kupic meble czy oplacic szkole

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to dawaj Chrupeczka do Łodzi, od Ciebie nie jest aż tak daleko:D Dziewczynki też zabierz ze sobą:D Wystarczy dla wszystkich, bo ja sama tylko będę go jadła, młody wypiął się ON NIE JADA ZUP phi to niech sobie sam gotuje!!! No właśnie pójdę i pogrzeję sobie torszeczkę, mam ochotę i nic mnie nie powstrzyma:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asd456
Matka Polka Eksportowa dziękuję. właśnie o to mi chodziło. ex co prawda mieszka w Irlandii ale ma adres zameldowania w polsce więc tam się zgłoszę. ponadto nie chodzi mi o zaległe alimenty. dobrze sobie radzę ale ex po prostu przegina. na ciuchy, imprezy itp wydaje pewnie z 5000 / miesiac a o córce nie pamięta myślę, że założe córce konto na które będą wpłacane alimenty. ja nawet ich nie chce problem będzie tylko z ustaleniem miejsca pobytu ex .....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Alebazi z checia bym sie wybrala, szkada tylko, ze z kaska tak cienko po swietach :( ale moze kiedys jak troche stane na nogi to skorzystam z zaproszenia i jak Cie nawiedze to tak szybko sie mnie nie pozbedziesz hihihi ;-) No to fakt, do Łodzi nie mam az tak daleko, jakies 80 moze 90km. :P Musimy zorganizowac kidys jakies spotkanko :) przy rosole hahah :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzień dobry ekipo, Dudzia, coś z tą imprezą sylwestrową cienko się układa.. Ty wychodzisz z zaproszeniem, a tu od nas taki słaby odzew. Mee być może, że spędzi Sylwestra z pewnym panem, bo dlaczego nie??, choć ma zaproszenie do znajomych, na prywatkę, chyba, że razem tam pódą, to są wszystko moje pomysły.. (za wyjątkiem zproszenia na prywatkę) Drogą Koleżankę zapytam o to dzisiaj, czy aby pomyślała o takiej ewentualności.. Spontaniczności w życiu nigdy nie zaszkodzi, ja tak lubię. No więc kogo miałabym przywieźć do W-wy?? Nie wiem nawet czy impreza aktualna i czy jedzie SM? Alebazi? Max? Tak, że ja jedna jako kompan imprezowy, to mało, choć my obydwie akurat jesteśmy taneczno -jaskółkowe, więc może dużej nudy by nie było. W tamtym roku byłam na Sylwestra sama. Ugotowałam szynkę, piłam nalewkę rabarbarową (bo mniej slodka) i było mi mało ciekawie. Nawet płakałam, jak nic przez ten rabarbar.. Już tak nie chę. Przygarnę się może gdzieś. Dziecko już ma zabukowane miejsce u babci, więc wieczór, noc i nastepny dzień dla mnie. Dobra, zmykam suszyc wlosy, bo trzeba zakończyć stary rok tak jak przebiegał, tj. pracująco. Jeszcze nie wiem gdzie dziś pojadę, ale obiorę sobie jakiś kierunek - jak to ja - spontanicznie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No wiesz KARMELKO - ja rzuciłam propozycję chyba ze 2 miesiące temu. Teraz się jeszcze przypomniałam, ale nikogo nie będę na siłę ciągnąć. Skoro MEE ma taki wybór to na pewno nie zechce wstąpić w moje skromne progi. Zostaje Ci SAMODZIELNA i MAXX. ALEBAZI miała się wybrać na spacer na dworzec PKS, ale jeszcze się nie zgadałyśmy. Niby jest wolne, a cały czas mnóstwo spraw do załatwienia. Dziś też - wypijam kawkę i wyruszam w miasto :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kto chce rosolku???? :D:D Alebazi mi takiej ochoty narobila, ze dzis sama sie wzielam za gotowanie :) po tych wszystkich daniach swiatecznych taki rosolek to rarytas :P Ja by ktos mial ochote to zapraszam :D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja nie przyjadę do Dudzi, zapowiedziała się rodzinka z Niemiec, że 01.01 będzie w Łodzi i jestem zaproszona na to spotkanie. Chce ich zobaczyć, bo nie mamy stałych i zbyt częstych kontaktów:( Wobec tego najprawdopodobniej nowy rok przywitam samotnie:(:(:( No chyb, że nagle coś się zmieni:D Dziś już nie jadłam rosołu(to nie zupa jak mówią niektórzy), bo przygotowałam sobie sos chrzanowy do mięska z gotowania, który to przepis dostałam od MPE. Wyszedł rewelacyjnie, jeszcze musztardowy muszę wypróbować. Dzięki MPE!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zapomniałam dodać, że w zeszłym roku dostałam ochrzan za odkurzanie dnia 31.XII, że nie wolno robić w tym dniu porządków, a głównie chodziło o zamiatanie/odkurzanie, bo niby ... dokładnie nie pamiętam, ale coś o kasę chodziło, że jej nie będzie w następnym roku... kurcze i ja miałam w tym roku ogromny krach z gotówką:(:(:(:(Czy to może być prawda?????? Wobec tego dziś zabieram się za sprzątanko, aby nie było powtórki!!!!!!!!! Tak na wszelki wypadek :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No tak - ledwie wróciłam do domu po długiej i męczącej wyprawie (znów mamy w nogach ładnych parę kilometrów), a już mnie ALEBAZI zagoniła do sprzątania. :-P. W sumie to i dobrze, bo zrobiłam to siłą rozpędu i teraz mam już luz :-) Nie chcecie imprezy to nie - mnie to nie przeszkadza, że będę sama - przywykłam, ze od kilku lat ta noc jest dla mnie jak każda inna - kładę się o 22 i rano wstaję wypoczęta i bez kaca. :-) Mamy pop corn, chipsy, bitą śmietanę, czekoladki, szampana. :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ha, ha, a ja nie wiedzialam o tym przesadzie, a jakos tak wyszlo,ze dzis posprzatalam. dzionek mily, znajomi wpadli, tak sie zastanawiam-ja na obczyznie czesciej mam gosci niz w ojczyznie. na jutro mamy film, szampana, ciasta, kupie popcorn, mamy balony u male baczki z serpentyna. siedzimy sami. co do alimentow-skladajac wniosek, trzeba napisac jak najwiecej, co sie wie o ojcu-gdzie pracuje, pracowal, gdzie ktos znajomy czy z rodziny mieszka i poprosic o ustalenie miejsca pobytu. a jak tatus sie miga, mozna obowiazek alimentacyjuny nalozyc na dziadkow, czyli rodzicow taty i prawdopodobnie (o dziadkach wiem na pewno) na jego rodzenstwo.Moze to go zmobilizuje. Jak dziecko nie ma uczucia, niech ma chociaz kase, do milosci taty nie zmusimy, do placenia tak (choc z trudem czesto, niestety).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam mala na razie sie uspokoila ... Jestesmy u mojego faceta, nasze dzieci spotkaly sie wczoraj pierwszy raz. Dzis slyszalam jak Paula syn powiedzial ze jest 'bro' mojej corki. Male zakochane w nowym bracie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
asd456-ja nie wiem jak jest w irlandii, ale moze podobnie jak w Anglii, tu bys mogla pana tausia niezle spionizowac, gdybys tutaj mu sprawe zalozyla. Doprowadza go nawet z pracy, inna sprawa,ze to bardzo krottko trwa i sad informuje pracodawce o wszystkim i na moze byc tak,ze pracodawca z pensji od razu bedzie placil te alimenty. dowiedz sie, bo jesli tam jest tak samo, to po co szarpac sie w Polsce, skoro tu na korzysc i pieniadze tez beda sensowniejsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzisiaj miałam ciekawy dzień spotkań, i nie mam tu na myśli spraw służbowych. Wieczorkiem przytuptała do mnie Mee, dobrze mi jest Ją gościć u siebie. Kucharzymy sobie nieco, spijamy herbatę, napoje okołoalkoholowe i tak ciepło, i miło. Szkoda, że nie udało się spiać tego wspólnego Sylwestra. Do kolejnego przeczytania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
SZCZĘŚLIWEGO NOWEGO ROKU!! Niech petardy zabłysną wysoko na niebie, niech Nowy Rok szczęściem .*. spłynie na Ciebie, .*. a los nigdy nie zostawi .*..*. WAS w potrzebie. .*..*. _.*)_________..*._____.*. ___.*._______.$____..*) ..*)______$_.$__.*..** *..**_____.$__$____....*. ___...*.______$____$_____.$ ____ $_____.$$$$$$$$$$__$__$ ___$__$______$____$___$____$ __$____$_____$$$$$$__$______$ _$______$____$___ $_$$$$$$$$$$ $$$$$$$$$$___$$$$$$___$____$ __$____$_____$____$___$$$$$$ __$$$$$$_____$$$$$$___$____$ __$____$_______$$_.*_$$$$$$ __$$$$$$_______.*)_$____$ __$____$_____...*.)__$$$$$$ __$$$$$$______*...**__.$$ ____$$_.*)____.*)__$$ ____$$___.*___.*______.* ____$$...*.)___...*.)...* ____$$*..*,.*__*...**_*_ ____$$...*.._______..*.._..*... Upojnego Sylwestra .*. oraz pomyślności i szczęścia .*.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A teraz ode mnie-kochane! kochany! ja dwa razy, bo tu godzine pozniej wejdziemy w Nowy Rok wzniose toast i ten pierwszy, polski, bedzie w glownej mierze za Was, bo jestescie mi tak bliscy, jak niewiele innych osob. Zycze Wam zdrowia, ale to chyba oczywiste, jak najmniej powodow do zmartwien o dzieci (i te mniejsze i te "dorosle"), kilku glupawek tygodniowo, optymizmu, wsparcia ze strony najblizszych, milosci i zeby Wasze rozpoczete, albo te, ktore trzeba w koncu ruszyc, sprawy rozwiazaly sie po Waszej mysli!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No i zostałam sama. Synkowie poszli na imprezy, a stara matka pewnie zasiądzie przed TV :-( Mały bardzo chciał spędzić ten wieczór z tatusiem, ale on wybrał towarzystwo ważniejszej persony - kochanki (kolejny dowód na wielką miłość rodzica do dziecka). Życzę Wam aby w tę magiczną noc wszystko się odwróciło - chorzy na ciele i umyśle aby ozdrowieli, starzy by stali się młodymi, puste portfele niech zapełnią się forsą po brzegi, smutki zeby zamienily się w radości, samotność w bliskość i miłość, beznadzieja niech stanie się nadzieją. I żeby małe cycki były duże :-D :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Koniec roku sprzyja podsumowaniom. Naszła i mnie taka refleksja. Ogólnie rok 2011 był dla mnie towarzyskim rokiem internetowych znajomości. Wiosną dopisałam się na forum i Was poznałam. Nasze dwa spotkania tylko utwierdziły mnie we wrażeniu, że jesteście wyjątkowi. Tych, których nie udało się poznać, zaadoptowałam również z całym dobrodziejstwem do serca. No i Moja Droga Mee - moje odkrycie roku - bardzo bliski i dobry dla mnie człowiek. Pomimo tego, że różnimy się na tylu płaszczyznach (prawie na wszystkich) to jednak współgramy sercem. Im więcej różnic zauważamy, tym bardziej je ze śmiechem wyłuszczamy. Np. wczoraj - zwykła sprawa szalika. Ja muszę mieć szczelnie okręcony wokół szyi, a koleżanka Mee zarzuca z dużą swobodą i mknie przez niepogodę z gołym dekoldem. A jak już tak obie mkniemy obok siebie, to okazuje sie, że każda z nas inna drogą by szła.., tak to jest z tą Mee.. , Jeszcze napiszę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MPE - bardzo dziękuję za życzenia noworoczne, są pokrzepiajace, a wiem, że wysłane ze szczerego serca, więc sie muszą spełnić. Dla Ciebie też wszystkiego dobrego i aby ziściło się to co uznasz dla siebie za najlepsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×