To jest jakiś koszmar... Co się z nim stało?....

wiadomo o co chodzi... ma kogoś innego dlatego, tak Cię traktuje. Jak tamtej nie ma pisze Ci ckliwe smsy... Widać zadzwoniłaś nie w porę... bo jak dla mnie facet ewidentnie daje na 2 fronty...Nie bądz naiwna i trochę szacunku do samej siebie

Panno Policjantko:) może przeczytaj najpierw zanim napiszesz:)

Niestety faceci są jak te szuje... Moj poł roku po zerwaniu puscil mi sygnal. Niech wypi erdala, nie zamierzam odpuszczac. On też zrozumie alex tylko musi minąc troszke czasu... Faceci to głąby kapuściane....

kasik Mnie nie obchodzi czy on zrozumie ;) Ja nie chcę już nic od tego człowieka, jest przegrany. Nachodzą mnie czasem wspomnienia i tyle, parę dni temu związał się z kimś i pogorszył mi się nastrój więc sobie tu piszę bo przyjaciołom nie chcę już truć. Pozdrawiam cię

Raven Ja odniosłam się do głównego wątku.. (czyt. ze zrozumieniem)

"Ja odniosłam się do głównego wątku.. (czyt. ze zrozumieniem)" ale po co, to było kilka miesięcy temu. to, że była inna już wiadomo. Inne rzeczy też się wyjaśniły. (czytaj patrząc na daty:)) )

Najważniejsze to nie odzywać się i nie dać po sobie poznać, że Cię to nadal boli. Jeśli Ci się to nie uda- będziesz tego żałować w przyszłości. Na razie proponuję Ci życie normalnego singla- wychodzenie ze znajomymi, rozwijanie własnych pasji i sprawianie sobie małych przyjemności- kąpiel w pachnącym olejku z francuską muzyką w tle, zjedzenie pół kilograma słodkiego ciasta, zakupy z koleżanką, wizyta u fryzjera- może banalne, ale naprawdę pomaga :).

białamurzynko Nie odzywam się, nie daję po sobie poznać. Nie zrobiłam i nie zrobię nic czego mogłabym żałować. Żyję inaczej, od nowa. Z czasem będzie coraz lepiej i zdaję sobie z tego sprawę :)

spotykasz z jakimiś facetami?

nie, spędzam jedynie czas ze znajomymi.

Może czas poznać nowych znajomych, poszerzyć trochę towarzystwo. Takie zmiany klimatów dobrze robią na psyche. Ale Ty jesteś twarda dziewczyno, nic dziwnego, że były tak się miotał hehe, pewnie w głębi duszy liczył, że będziesz prosić i płakać. Ta jego nowa lasencja jest o Ciebie zazdrosna, czyli musi być coś na rzeczy, bo gdyby nie miała powodu to by się nie denerwowała:)

na razie dobrze się czuję z ludźmi których dobrze znam. Pewnie z czasem poznam nowych ludzi. Nic na siłę :)

To jest jakiś koszmar... Co się z nim stało?...." Gówno się stało...wypierdalaj kobito !

tak, "gówno się stało", życzę tego samego w takim razie..

Ja nie wiem po co ci, ktorzy nie maja nic do powiedzenia w tym temacie sie wypowiadają......... Wypad stąd!

Jesteś gównem...i dlatego miał i ma cię za gówno. Takie jak ty na nic więcej zresztą nie zasługują...nadają siętylko do ssania pytonga...rotfl

pawelkowi.. chlopczyk chcial zaistniec chociaz na kafe;P, trzeba zrozumiec takie polprodukty, troche wrazliwosci spolecznej dla retardow..;P

Wez Pawel 78 idz sie utop i nie pier dol tu bo nikt cie nie czyta

Ona właśnie po to napisała, żebyś się odezwała. Jeśli się odezwiesz, dasz znak że w ogóle Cię to w jakikolwiek sposób obeszło na tyle, że odpisałaś. Ignor kompletny. Jestem pewne, że to on nakręcił ją do napisania, opowiadając jej jakieś bzdury o tym, że zabiegasz nadal o niego. Teraz czeka jak pies z wywieszonym jęzorem na Twoją reakcję, więc niech się nie doczeka! Każda Twoja reakcja będzie Twoją porażką. Jestem pewna, że na tym jednym smsie się nie skończy. Facet ewidentnie nie może się pogodzić z tym, że go olałaś, jak to narcyz. Absolutnie nie podniecaj jego ego, poprzez jakiekolwiek zauważenie jego osoby albo osoby jego nowej laski. Nie zmieniaj też numeru, numeru gg itp., bo tym bys też dała znak, że Cię to obchodzi. Największą wygraną dla Ciebie i gulem dla nich - jest Twoje totalne ignorowanie. Także jesteś na jak najlepszej drodze i tak trzymaj. I jeszcze jedno - niech Cię nie boli, że oni próbują Cię zaczepiać. Niech to będzie dziką satysfakcją dla Ciebie, bo przecież to oznacza, że wciąż jesteś obecna w życiu tych żałosnych ludzików, jak sól w oku :) Każda zaczepka, to Twoja satysfakcja i poniżanie się ich. Tak to traktuj.

Aha, ignoruj szmaciarzy w stylu tego pawła. To jakieś jednostki do odstrzału, bo na leczenie za późno. Zgłaszam ich posty do usunięcia, to zwykły spam i jak spam to traktuj.

na jego zaczepki, nie daj sie sprowokowac. rozumiem, co przezywasz po jakis czas temu w podobnie ,,dramatycznych" okolicznosciach stracialam faceta i to po duzo dluzszym stazu niz wasz. tez walilam glowa w sciane i pytalam siebie i wszystkich dookola co sie z nim stalo, z kim spedzilam tyle lat zycia? okazalo sie, ze w ogole czlowieka nie znalam. nie tylko ja, podobnie jak w twoim przypadku jego znajomi tez byli zszokowani jego postepowaniem. zacisnij zeby i powtarzaj sobie, ze naprawde nic nie stracilas. no moze tylko 4 lata zycia z kims kto nie byl wart, by na niego splunac. ale 4 lata to jeszcze nie az tak wiele, czagos na pewno sie nauczylas. niestety, gdzies musialas (podobnie jak i ja)zrobic blad: nie dostrzeglas czegos, moze zbytnio go idealizowalas. nie wierze, ze on stal sie podly z dnia na dzien. po prostu taki byl od zawsze tylko swietnie sie z tym kryl bo mu tak pasowalo. jestes bardzo dzielna osoba, duzo dzielniejsza niz ja :) ja dzisiaj ciesze sie, ze wyszlo jak wyszlo. Ty na pewno tez bedziesz!

Ja kiedyś zerwałam z chłopakiem w taki sam sposób i tak samo go nawyzywałam i poniżyłam przez telefon. Powodem był inny mężczyzna. Jednak po 2 miesiącach chciałam wrócić do niego, bo tamten okazał się pomyłką. Okazało się że mój chłopak jest cudowny,choć długo mi wypominał jak go potraktowałam i opowiadał jak czuł się wyrzuty i wypluty przeze mnie... to dopiero zrozumiałam co zrobiłam. Wczesniej chciałam tylko jak najszybciej się go pozbyc i zając nowym facetem, wogóle o nim nie myślałam ,bo byłam zauroczona innym. Teraz wiem że to było bardzo szczeniacke.Zastanawiam sie do dziś dlaczego mi wybaczył, juz nigdy go nie skrzywdze

No i przed znajomymi też się popisywałam i naśmiewałam z niego, jaki on naiwny i wogóle... mówiłam straszne rzeczy o nim,nawet nie chce sobie przypominać co mówiłam bo mi zle sie robi.Chyba przez miesiąć go okłamywałam i obgadywałam , potraktowałam go jak smiecia ,on też sie o wszystkim dowiedział... wiem ze długo miał doła, ale nadszedł dzień kiedy błagałam go zebym mogła wrócić do niego. bardzo mi głupio, wiem że już nigdy czegoś podobnego nie zrobie i jestem mu bardzo wdzieczna.Nie wiem jakim cudem mi wybaczył. Musi naprawde mnie kochać, a ja go po tym wszystkim kocham jeszcze bardziej i szaleje z zazdrości żeby to teraz on, nie odszedł do kogoś innego.

Alex - nie odpisuj, ignorowanie jest najgorszą karą. ta jego laska to musi być ktoś zupełnie pozbawiony klasy skoro do ciebie wypisuje, jakiś bezmózg totalny i skoro pisze to znaczy że jest zazdrosna. twój były pewnie teraz jej robi pranie mózgu. ty nic nie rób, nie pisz i w ogóle ale jeśli miałaby cię prześladować telefonicznie to powiedz że jak się nie odczepi zgłaszasz to na policję jako nękanie. mam nadzieję że szybko staniesz na nogi, spotykaj się jak najwięcej z ludźmi. swoją drogą koleś okazał się szmata jakich mało.ty się ciesz że teraz to wyszło przynajmniej wiesz żeby nie tykać tego ścierwa. pewnie też boli go że kumpel się od niego odsunął jak miał dosyć tego co on tobie robi.

poprawa jakas?

Żyję. Jest coraz lepiej i staram się o tym nie myśleć za dużo :)

tzreba było wubrać mnie

cieszę

taka ładna dziewczyna nie może długo być sama:) jesteś zbyt ładna na to, żeby Cię faceci nie podrywali. zaczęłaś się z kimś już umawiać? bo już czas:)

nie umawiam się z nikim. Faceci czasami zaczepiają, ale doszukuję się może czasem niepotrzebnie nieszczerości z ich strony,jakby wmontowano mi jakiś radar ;) Wiem, że jestem teraz jakaś chorobliwie ostrożna, może mi przejdzie z czasem, nie umiem jeszcze nikomu nowemu ufać. Spędzam czas z przyjaciółmi których znałam dużo wcześniej albo przebywam trochę sama ze sobą. I to mnie cieszy :)