Miłośnik rajstop pozna miłośniczkę Toruń, okolice

Fantastyczna jest ta pora roku. Coraz więcej kobiet pokazuje swoje nogi otulone rajstopami. Aż uśmiech sam na usta wchodzi.

W sumie nie dziwi si, e nikt nie pisze na moim temacie. Po przeczytaniu tego co wcześniej si tu pojawiało to mona się bardzo zniechęcić. Jednak liczę iż pojawią się jakieś panie zainteresowane jak ja tym tematem. Pozdrawiam.

a ten dalej swoje..co za naiwny debil...

No co? Całkiem ciekawie jest pisać do siebie. Oczywiście żartuję. Po prostu nie chcę żeby temat się urwał. Podobnego tematu jak na lekarstwo więc kontynuuję pisanie. Jak widać chociaż Ty się odezwałaś. Zawsze coś.

Zapraszam panie do rozmowy.

To będzie długi dzień...

Jednak nie tylko długi ale i ciężki. Praca mnie nie szczędzi. Heh.

Alo alo. Nadal poszukuję pani równie jak ja kochającej rajstopy. Zapraszam...

Rajstopy są fuuu. Ale stópki w pończochach to już inna sprawa.

A kto powiedział że stopy w pończochach nie są fajne. :) Wszystko co związane z podobnymi tematami jest super.

Ogólnie kręcą Cię nogi czy głównie stopy?

Głównie rajstopy, pończochy itd. Jednak muszą one na czymś być czyli pojawia się stopa, noga, pupa.

No ja właśnie pupy w rajstopy ubierać nie lubię. Stąd zamiłowanie do pończoch. Mam ich sporą kolekcje.

Wszystko dla ludzi wiem doskonale że wiele kobiet nie lubi rajstop własnie ze względu na to że są ciasne i zjerzdżają. Pończochy za to są bardzo sexy. Samonośne czy z paskiem, Z lycrą czy nylonowe.

Ciekawi mnie jaka to kolekcja. Chodzi mi o to jakie przeważają. Do pasa? Z koronką i paskami żelowymi? Bez koronki samonośne? Jakie kolory? Grube czy cienkie? Wzorzyste czy jednolite?

Jak zima będzie podobna do poprzedniej to większe szanse masz na nosicieli kalesonów :D

Jak będzie taka zima jak w zeszłym roku to sam zacznę kalesony zakładać.

:)

Święta minęły ale w Sylwestra można było oczy nacieszyć na zabawie. W takie mrozy rzadko kobiety zakładają krótsze spódnice więc na ulicy rzadko można oko ucieszyć czy zrobić jakieś zdjęcie.

Witaj Młody:) Podziwiam twoje samozaparcie w podtrzymywaniu tematu:) Lubie rajstopy, zwłaszcza do wysokich obcasów i to uczucie jak spódnica ślizga sie po nich. A seks w rozdartych w kroku rajstopach....ach. Chyba teraz troche mnie to ruszyło:)

Faktycznie można się zniechęcić kiedy nikt nie odpowiada od dłuższego czasu albo wręcz tłamszą temat. Miłośników wielu ale żaden chyba nie ma odwagi żeby się wypowiadać. Założyłem ten temat to i będę go ciągnął póki mi chęci wystarczy. A nóż widelec ktoś się znajdzie? Co do sexu w rozdartych rajstopach... miodzio. Nie każdy to lubi. Z resztą niewiele kobiet decyduje się na takie eksperymenty. Czasem słyszy się, że to przecież perwersja... heh

zaraz tam perwersja:)...czytajac różne tematy tutaj, uważam, że to nawet koło perwersji nie stało:) to jest właśnie, po prostu miodzio:) Wiadomo, że ciągle mogłoby sie w końcu przejeść, ale dosyć często:P

w ogóle to dzień dobry, nie przedstawiłam się. Jestem kobietą, wiek....przed 50, ale lepiej brzmi po 40:)

Witam Również nie popisałem się dobrymi manierami. Mateusz z Torunia. lat 26. Miło mi. Czy przed 50 czy po 40 nie ma znaczenia. wychodzę z założenia, ze kobieta im starsza tym atrakcyjniejsza.

No teraz z tym wiekiem to pojechałes:) I nie chce wierzyć mi sie, że prawdziwe imię podajesz:) Co do rajstop to odkryłam je na nowo bo ostatnimi czasy głównie w spodniach chodziłam. Popiszę później bo teraz muszę zmykać:)

Piszę co myślę. a co do imienia jest prawdziwe bo nie mam w zwyczaju kłamać gdyż kłamstwa prędzej czy później wychodzą na jaw. Z reszta nie mam w tym żadnego celu żeby podawać fałszywe imię. W sumie nie dziwię się, że nie wierzysz bo tu można być na tyle anonimową osobą iż można być wysokim, przystojnym, wysportowanym, bogatym i szarmanckim człowiekiem. Wszystko fajnie ale kiedy szuka się prawdziwych znajomości to nie ma miejsca na kłamstwa. :) Co do wieku to nie pojechałem tylko napisałem co myślę. Taki już jestem. Jeśli chodzi o rajstopy to, że jestem fetyszystą rajstop odkryłem w wieku około 16 lat i tak jakoś trzyma się mnie to do tego czasu i nie nudzi się w ogóle.

Znów zostałem sam... :)

A może, skoro ta Pani nie jest z samego Torunia, to ja będę miał do niej bliżej? jakby co to el_Moreno@onet.pl

50 km, ale w którą stronę? Jeśli mieszkacie po przeciwnych brzegach okręgu to może być nawet 100km.