Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Polecane posty

Znów_mamo nie daj sie jakiejs blerwie, oczywiscie sprowokowac.. Trzeba bedzie cos wymyslic gdzie sie przeniesiemy jak te pomaranczowy i Nas zaatakują... na moje to gowniarzeria nie ma co robic.. moze jej matka jest taka dupodajka czy cus ze tak pisze.. Brak slów... a ja pisze dla mojego edka referat do szkoly z finansow masaaaaaaaaaaaaaaaaakraaaaaaaa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kropeczko te łóżeczka są fajne z Adamexu ja właśnie biorę sobie to turystyczne. Co do wózków z okolic Częstochowy ja mam bardzo dobre zdanie o tym producencie www.kowmet.pl Ja biorę ten model Hummer lub Covi bo chodzi mi o wielkość tej półki pod spodem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zamawiam sobie wlasnie te 2 koszule nocne od razu do karmienia bo tylko tyle w lutym mooge zakuppow zrobic i wybralam ze to beda koszule dla mnie bo jakby co to nawet nie mam w czym isc do szpitala:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
X... a Ty jakie rozmiary tych koszul zamawiasz? takie żeby pasowały po porodzie czy jak? Bo nie wiem czy mam uwzględniać wielkość brzucha?Bo wiadomo, że po porodzie trochę nam spadną brzuszki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny ja wiem z własnego doswiadczenia ze lepiej torbe spakowac wczesniej po co potem dodatkowo stresowac meza dodatkowymi zakupami.a wiadomo ze licho nie spi!oby kazda dotrwała do samego konca bez jakichkolwiek wczesniejszych wizyt w szpitalu!tego zycze wam i oczywiscie sobie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o rany dziewczyny ale sie obzarlam. zjadlam budyn czekoladowy z pol litra mleka:P o matkooo:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
x - kochana za mna "chodzi" budyn juz od kilku dni :P ale nie mam jakos weny zeby sie za to zabrac.. ales mi apetytu narobila jeszcze bardziej :/ jutro sobie zrobie juz nie odpuszcze :))))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
trelevina- mi maz zrobil bo kazalam mu jechac po lody a mu sie nie chcialo to powiedzialam ze chce budyn to zrobil mi z calej paki hehe:P a ja zaraz pekne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
...x... posmialismy sie teraz z meżem jak sie Twój wycwanił z tym budyniem,chyba ma teraz spokój na dłuższy czas:) Penelopka zdjecia juz wybrane,ale nie wiem czy nie za dużo bo ok 30,mąz twierdzi,że przesadzam,no ale w trzech sztukach Islandii nie pokażę. No wiec teraz musza iść do zmniejszenia,ale to już jutro,bo dzis juz nie mam siły ,potem jeszcze małe opisy i już:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziękuje Ci serdecznie:* właśnie miałam pisać czy już coś posłałaś, nie mogę się doczekać :) ja próbuję namówić M. do wyjazdu do McDonalda:P ktoś mi tu smaka narobił dziś ;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mojego lenia to konmi nie zaciagne do sklepu- sama bym musiala isc bo mu sie nie chce, uczy sie - pierdu pierdu a co rusz pewnie na allegro siedzi.. mam chec na budyn ale z dr.oetkera bo innych nie jadam a w domu nie mam, delicje bym zjadla - hmm tez wyszly.. a jak pomysle ze mam sama isc na ta pizdziawice cholerna to brr nie ma opcji no i to 4pietro..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
stylowaa - będę siedzieć nad tymi zdjęciami i płakać;-) Islandia to miejsce, na punkcie którego mam małego hopla, a od lat nie mogę się wybrać. Nawet mieliśmy plan, żeby polecieć jeszcze tej zimy, zanim się Zosia urodzi, ale jak zwykle zabrakło czasu. Teraz już przed porodem nie dam rady, a potem z małą też nie... i tak od lat to odkładam. Każdy ma pewnie takie miejsce, o zobaczenia którego marzy. Ja miałam kilka, część tych marzeń się spełniła, ale Islandię jakoś zawsze odkładałam na potem. Może za rok... Mam plan, żeby polecieć jakoś między wrześniem a marcem, bo chciałabym mieć szansę zobaczyć zorzę:-) Na pewno kiedyś tam trafię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Znów mama zaskoczyłas mnie ogromnie. Islandia cieszy sie duzym zainteresowaniem wśród turystów ,jednak nie Polaków. Spotkać tutaj Polaka na wakacjach to rzadkość,no chyba że ktos do rodziny przyjechał. Mówisz o zorzy ,faktycznie to niesamowite zjawisko,zobaczyć ją to nie małe przeżycie. Niestety żadne zdjecie nie odda w całości jej uroku,ponieważ zorza się porusza,przemieszcza ,układa w różne kształty. Ja taką mocna zorzę widziałam tylko raz,to było chwile po moim przylocie tutaj. Nie bylismy przygotowani,nie mielismy lustrzanki(zwykłym aparatem zorzy nie uchwycisz),wiec niestety nie mamzdjeć własnych,ale podaje linka do stron na forum,gdzie Polacy zamieszkujacy Islandię wklejaja swoje zdjecia z zorzą: http://www.forum.iceland.pl/viewtopic.php?t=390&postdays=0&postorder=asc&highlight=zorza+polarna&start=20 Penelopa ja Mcdonald wynagrodziłam sobie 5 kromkami chleba z pasztetem-dla mnie to rarytas. Jeszcze nigdy nie kupiłam w islandzkim sklepie dobrego pasztetu do wczoraj,kupiłam wczoraj duński,pyyycha. Właśnie sie dowiedziałam jak człowiekowi zwykłych rzeczy może brakować. Jeszcze franfuterki bym zjadła:o Ja mykam. Mąż własnie stwierdził,że trzeba 3 komputer kupić,bo on sie nigdy nie może dostać,ha ha:D No więc mu ustępuję:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kochane a wy znowu o jedzeniu, normalnie zgłodniałam. Chyba nie będę was czytała w późnych godzinach, hehe bo to trochę niezdrowe :P Idę zaraz zrobić jakieś smaczne kanapeczki z ogóreczkiem, jajeczkiem i serem żółtym :) A ja dzisiaj sobie pospałam trochę, aż normalnie jestem w szoku. Tak mnie zmorzyło i z 1,5 godzinki mi zleciało :) Ale mężuś w pracy i trochę nudno w domu samej, więc mogłam sobie pozwolić. Jutro chyba wybiorę się na tą glukozę, ale jeszcze nie wiem czy na 100 %. Pewnie trzeba być na czczo? Powiedzcie, bo nie dopytałam się. Tak się zastanawiam czy ja w ogóle wytrzymam tyle czasu bez jedzenia- aż się boję. Może przy okazji pojadę na przeciwciała?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
stylowaa extra :-) nabralam checi na islandie :) wspanialy widok na zdjeciach to na zywo pewnie bosko..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
stylowa piekne te fotki oj zazdroszcze ci ze mieszkasz w tak pieknym miejscu a dlugo juz tam jestes??Zapewne pisalas o sobie ale pewnie przeoczylam jakis post. Ja tez tylko na chwilke bo podobnie jak stylowa musze ustapic miejsca mezowi z reszta kregoslup mnie boli i juz powoli czas na mnie kochane ciezarowki. Pisalyscie o bydynie hmm mniam ja sie zasycilam w niedziele zrobilam sobie do tego slodki soczek ale sobie poszalalam wtedy:) A dzisiaj jadlam tosty ale jeszcze na cos mam ochote ale nie bede przesadzac skusze sie na jogurcik:) kropeczki fajne te wozki :) i zapewne duzo tansze spokojnej nocki majoweczki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
stylowa- ja rowniez Ci zazdroszcze:) jestem milosniczka natury, krajobrazow, zwierzat:) kocham robic zdjecia, zachwycac sie najmniejszymi rzeczami. zamierzasz kiedys wrocic do kraju czy juz na stale zostajesz tam?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeszcze słowo o Islandii. http://icelandictales.sputnikphotos.com/ Projekt Islandzkie opowieści realizowany jest przez utalentowanych polskich fotografów i islandzkich dziennikarzy, którzy poprzez fotografię i literaturę chcą opowiedzieć światu o Islandii. Wspólnie tworząc obraz kraju, który nazywany był rajem, a obecnie jest pogrążony w kryzysie, chcą przybliżyć Polakom współczesną Islandię i jej mieszkańców. Fotografie, które powstały podczas plenerów w Islandii i spotkań z jej mieszkańcami, będą prezentowane w Polsce i w Islandii. Fotografie wraz z tekstami w języku islandzkim, polskim i angielskim będą również wydane jako album.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale tu dzis puściutko,ojoj. Ja tez zaraz do łózka,kochane tak mi mocno siedzi na klatce piersiowej,że zwariować można,co za ból:( No więc na szybkiego odpowiadam: na Islandię trafiłam 2,5 roku temu,przyjechałam z córka do męża ,który był tu od 9 miesięcy. Islandia mnie zachwyciła. Dla miłosników natury,krajobrazów takich jak np. ...x... to raj,jest slicznie. Wszystko mi sie podobało,polubiłam tez małe miasto(nigdy bym sie o to nie podejrzewała) ludzi-Islandczyków,wszystko mnie zachwycało,nawet pogoda nie dała mi sie bardzo we znaki i to ,że lato nie nadchodzi. Jednak wszystko do pewnego czasu. Tej zimy pierwszy raz dowiedziałam sie co znaczy depresja w okresie nocy polarnych a latem zateskniłam do wysokiej temperatury-to czego sie bardzo obawiałam,jestem ogromnym zmarzluchem. Tęsknię do rodziny. Żyje sie tu łatwiej,to fakt. O problemach finansowych zapomniałam,o pospiechu wielkiego miasta również i o stresie wiekszym w pracy,ale są rzeczy bez których człowiek nie potrafi sie obejść-przede wszystkim rodzina. Śmiejemy sie z mężem ,że potrzebujemy tego naszego letniego wyjazdu do Polski po to zeby się znudzić,przypomnieć sobie to czego tam nie lubiliśmy i spokojnie wrócic na Islandię i znów rok da sie tu żyć. Moze tak bedzie,chciałabym,bo mamy zamiar spedzić tu jeszcze ponad 3 lata,bo do Polski na pewno chcemy wracać,nie wyobrażam sobie ,że zostajemy tu na stałe. Co mnie tu dobija to brak goracego lata,brak jezior i kapieli w upalne dni,a to co lubiłam,hmm,było tego sporo,ale na ta chwilę zostało przycmione właśnie moja tesknotą za krajem. Oki,ja lecę do łóżeczka,do jutra kochane,ja mam wolne,hurra! :) Kolorowych snów:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Znów mama-przeczytałam tylko poczatek,o tym jak jada do Akureyi i zatrzymał ich w stolicy huragan,ha ha u mnie za oknem własnie on-tak zwany ROK-taki huragan,mamy sztorm na oceanie. A z takich przewodników zdaniem przewodnim,doskonałym opisem Islandii jest:"jesli nie podoba ci się pogoda na Islandii,poczekaj dosłownie 10 minut" 100 % prawdy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
faktycznie dziewczyny gdzie sie podzialyscie? jeszcze wczesnie a tu pusto stylowa-no wlasnie raj pod wzgledem krajobrazu ale jak piszesz to teskni sie za krajem, teskni sie za bliskimi. Ja bym chciala zwiedzic Islandie, jak wiele miejsc na ziemi lecz wracac do Polski, tu gdzie mieszkam. W kazdym razie bardzo Ci zazdroszcze tych widokow, poznania kultury tamtejszej i ludzi. Cos niesamowitego jak ogladam na zdjeciach zorze...to musi byc przezycie ogromne. trzymaj sie tam dzielnie ale wracaj Kochana jak tylko nadejdzie czas:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Penelopa - ja ni mam , natomiast może wchodzić w grę że moja mała będzie mieć zwichnięcie bioderek u mnie w rodzinie jest to genetyczne ja tez to miałam - operowane. Na badaniach prenatalnych wyszło niby że wszystko ok ale wiadomo nikt mi 100% pewności nie da. Ja to już sama nie wiem u mnie w Sosnowcu otworzyli nowy oddział w grudniu, i już jakoś tam myslalmi ciągle że tam będe rodziła i ta łubinowa juz że tak powiem uciekła mi z głowy ;p Widzę że już nikogo nie ma , ja wróciłam właśnie od mamy z urodzin, po zatym trochę mi zajeło czytanie was;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×