Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Polecane posty

penelopa - jungle tez mi sie podoba :-) ktoras z majowek z reszta juz go kupila ale zabij mnie nie pamietam ktora :D pff w starszej kolekcji x-landerka byl taki sliczny ni to niebieski ni turkusowy i zielony taki soczysty a ta nowa kolorystyka taka inna jakas- volcano tez mi sie podoba kolezanka ma i naprawde sliczny a ja sie zdecydowalam na rocky - grafit z pomaranczem :) foteliki racja - bede szukac zestawu z maxi cosi ;D Kooralinka kuruj sie ;* mamuskamaj - mmm pierogi ruskie uuuwielbiam :-) robisz sama - wow podaj przepis koniecznie na poczcie na farszyk :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kasiulaaa s-ce -> ale masz jakieś komplikacje? i co to znaczy komplikacje? bo według mnie to znaczy wtedy gdy dzieciaczek ma np chore serduszko czy np nie wiem nerki czy jeszcze coś innego.wtedy Cię nikt tam nie przyjmie bo wiedzą, że nie mają odpowiedniego sprzętu takiego jak na OIOMie i nikt nie będzie ryzykował.zresztą gdyby coś w badaniach wyszło nie tak sama bym nie ryzykowała przecież, ale wszystko jest OK, więc nie widzę problemu:) Poród jest tam za darmo, jedyny wymóg to zaliczenie minimum 3 wizyt u lekarza pracującego na Łubinowej, on wtedy wysyła Ci skierowanie i już:) lista lekarzy dostępnych i gdzie przyjmują jest na stronie szpitala;) Mcdonald o tak!! jak mnie naszło!!! mmmmmmmmmmm!!!nie róbcie mi smaka;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Nadrobiłam zaległości uff ;-) Julietta 40 gratuluję siusiaka ;-) No i dobrze, że już nie musisz tak ciągle leżeć. Koralinko co do tej temperatury, to nie miałaś takiej wysokiej. Kobiety w ciąży mogą mieć podwyższoną temperaturę. Chyba jakoś powyżej 38 jest trochę niepokojąca. ja jak miałam ostatnio gorączkę to wzięłam apap i na szczęście mi przeszło. Stylowaa no to faktycznie obie mamy pecha z tymi chorobami :-( Kuruj się i lepiej, żebyś już miała to L4., w czwartek idziesz do położnej, tak? Lecę na małe zakupy. U nas też słoneczko wygląda zza chmur. Od razu chce się więcej ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej majóweczki! Ja utonęłam od poniedziału w morzu pracy, a że brzuszek się napina od siedzenia przed kompem więc wczoraj nawet nie zajrzałam na kafe, dziś staram się nadrobić zaległości, czytam od konca. Nie odpiszę konkretnie bo duużo tego, ale widzę, że poruszacie temat szkoły rodzenia. U mnie jest przy szpital, w którym ja bym chciała rodzić za darmo, tylko żeby się tam zapisać to jakieś karkołomne i trudne, bo trzeba mieć skierowanie od ginekologa+zaśw. o możliwości ćw. (u mnie odpada) ale i to i to juz mam. Kolejną przeszkodą jest fakt, że trzeba osobiście pojechać i to w kiepskich godz. bo między 15-16 kiedy są największe korki w mieście brrrr no ale jutro się chyba zbiorę bo stresuje mnie brak przygotowania do porodu. Mam nadzieję, że czegoś pożytecznego się tam dowiem.... a jak u Was, zapisujecie się, czy nie? chociaż część z Was to doświadcozne mamy, więc nie potrzebujecie :-) Co do wózeczka to ja też penelopka kupiłam X-landera jungle i stoi w pokoiku u małej i cały czas mi się podoba, więc jest ok :-) fotelik też wybrałam maxi cosi, bo ten x-car mnie nie przekonał. Ja potrzebuję trochę terenówki, jak to mawiam na spacerki po plazy plus do lasu, no i nasze bobaski przerzucą się na spacerówki właściwie późną jesienią/ zimą, więc na śnieg też się przydają duże, skrętne koła - to moja opinia ;-) Martwi mnie tylko targanie wózka po schodach, bo mieszkam w bloku i nie ma windy, no ale może bedę zostawiała na dole, bo to spokojny blok i mało rodzin, teraz widzę, że jedni sąsiedzi tak robia, ale mają już 3,5 letnią córcię, więc pewnie nie za długo już pojeżdzą wózekiem, więc może zajmę ich miejsce parkingowe hehe ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
justz - widzę, że też masz makabryczne sny, ja kochana zginęłam dzisiaj w nocy i to z rąk mojego K. zastrzelił kilka osób w tym mnie :-) Nad tym wiaderkiem do kąpieli też się zastanawiałam, bo nie bardzo rozumiem jego przewagę nad wanienką, więcej widzę wad, niż zalet, Już pisałam kiedyś, że latem będziemy się przeprowadzać, więc tymczasowo chcemy kupić małej kołyskę, która będzie stała u nas w sypialni. No i zapragnęłam mieć taką, białą: http://allegro.pl/kolyska-drewniana-serce-i1432361886.html Ona ma wystarczyć na jakieś trzy miesiące. Potem wywiozę do mamy na działkę. Niech sobie posadzi w niej kwiatki:-D Teraz czekam na siostrę, ma do mnie przyjechać do pracy i przywieźć mi sajgonki. Dzisiaj nie odpuszczę:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mam do was pytanie, czy wy też się czujecie takie ogłupiałe w tej ciąży? Ja już czasami nie daje rady, ciągle o czymś zapominam, nie mogę znaleźć słowa, znajduję różne rzeczy nie tam, gdzie powinny byc. Dzisiaj brudny kubek zamiast do zmywarki wstawiłam do lodówki. A teraz zastanawiam sie nad sensem swojej wypowiedzi: "Nad tym wiaderkiem do kąpieli też się zastanawiałam, bo nie bardzo rozumiem jego przewagę nad wanienką, więcej widzę wad, niż zalet" - hmm... ciekawe, co chciałam powiedzieć;-) Chodziło mi raczej o to, że zastanawiałam się nad jego fenomenem, jest polecane w każdej gazetce dla mam i nie dlaczego, a zabrzmiało tak, jakbym chciała je kupić:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja tylko na chwilkę, bo ciasto się już robi :) Jak skończę to podam wymiary torby i wyśle przepis na farsz na maila, chociaż jest bardzo prosty :) Powiem tak dzisiaj pierożki robię z mamą, więc ja farsz a mama ciasto :) Przeważnie zawsze tak to wygląda. Odezwę się później, papa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
znow mama ja mam to samo wogole nie moge sie skoncentrowac.najgorzej jest dla mnie jak jestem u lekarza oni cos do mnie mowia po angielsku a ja nie moge załapac wczesniej z tym nie miałam problemu a teraz troche mi zajmuje przetłumaczyc co oni do mnie mowia i dac im odpowiedz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
znowmamo- nie martw sie tym "oglupieniem". Ja tak mam i to dosc mocno:P maz ciagle sie ze mnie smieje i w ogole ktos do mnie cos mowi a ja nie rozumiem albo nie slysze. Jestem jak otepiala, autentycznie. Mam nadzieje ze po porodzie wroce do normalnosci bo teraz nie potrafie sie skupic ani sluchac ani porzadnie sie wyslawiac:P mamuskamaj- czekam z niecierpliwoscia na te wymiary i na przepis na pierogi. Zagonie raz mojego zeby mi je zrobil a nie ciagle kupne ze sklepu:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Znów_mamo - ja miałam tak, zwłaszcza wcześniej, byłam notorycznie rozkojarzona i nie wiedziałam co się wokół mnie dzieje. Dzisiaj już troszkę mi przeszło to moje "zakręcenie" - dzisiaj ogrania mnie zupełnie coś innego, jestem jakaś zrezygnowana, jakaś taka bezsilna - nie wiem czy to ta pogoda, czy ludzie wokół. Mam wrażenie, że wiele rzeczy mnie przerasta. Jeszcze gdy czytam o tym jak wy już wszystko kupujecie a ja stoję w miejscu, nie wiem co i jak, od czego zacząć. Ochhhh troszkę za dużo chyba sobie narzuciłam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja również dołączam do was w kwestii rozkojarzenia. Niestety czuję się czasami jak "błędna owca" przerastają mnie sprawy, które nigdy ni były problemem. No i oczywiście nie mogę się skupić - dość często mi się to zdarza. Kropeczko nie przejmuj się. nie jesteś sama. Ja też jeszcze nie zaczęłam kupowania wyprawki. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziękuję jeszcze raz:) Penelopa- świetnie, będziemy miały porównanie, czy oby na pewno imiona mają coś do charakterów, bo mam nadzieję, że ten topik przetrwa długie lata:) Jestem z siebie dumna, bo pierwszy raz od 3 tygodni zrobiłam obiad, ale teraz niestety leżę. Znów mamo, też mam tak. Nawet , gdy coś napiszę zastanawiam się czy to ma sens i trudno mi się skoncentrować. Dobrze, że nie pracuję :) co do wiaderka-- wydaje mi się niewygodne i dziecko wygląda, jakby było ściśnięte, ale może mylę się:) Matko, przeraża mnie to pakowanie do szpitala, tyle rzeczy trzeba wziąć ze sobą. Kiedyś wystarczyła reklamówka, a teraz torba podróżna:) Kropeczka-- ja też stoję w miejscu i szczerze mówiąc nie wiem od czego zacząć. Może zacznę od wydrukowania listy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny mam już gorączkę 38,2 co robić, nie chciałabym, żeby maluchowi się coś stało. Do gina nie mam telefonu, a do przychodni teraz nie mam jak pojechać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kooralinkaa- pamiętam, że gdy byłam przeziębiona i to w pierwszym trymestrze, lekarka kazała mi wziąć paracetamol. Wprawdzie nie musiałam, bo temperatura nie była wyższa niż 37,5. Ale podobno w ciąży jest bezpieczny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki tak zrobię. U nas w szpitalu panuje jeszcze świńska grypa aż strach jechać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kooralinkaa - nasza pediatra zawsze mówi, że gorączkę u dziecka należy zbijać dopiero, gdy przekracza 38,5 st. Nie wiem, jak to jest u kobiet w ciąży, ale pewnie podobnie. Najgorszy moment to pierwszy trymestr, teraz już jest w miarę bezpiecznie. Gdyby nadal rosła weź coś przeciwgorączkowego. Najbezpieczniejszy jest paracetamol - może być apap, byleby nie miał żadnych dodatków. Czysty paracetamol 500 mg.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kooralinkaa -- u mnie w szpitalu też są 3 przypadki świńskiej grypy i 3 osoby czekają na wynik testu. Ale podobno w większych szpitalach w całej Polsce są takie przypadki.Najlepiej o tym nie myśleć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agnes71 - ile kosztuje taki adapter??? Fajny jest, bezpieczeństwo najważniejsze... Ja do tej pory wkładałam na brzuch wielką torbę i dopiero zapinałam na tą torbę pasy, tak żeby pasy nie dotykały bezpośrednio brzucha. Wydawało mi sie to bezpieczniejsze niż tak goło na brzuszek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czarna_kcrk ładny wózeczek i bardzo tani, ale no niestety - jak dla mnie za małe kółka z przodu. Myslę ze serwis bedzie niedługo po zakupie tego czegos.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja na twoim miejscu zostałabym w domu. W przychodni, czy szpitalu możesz załapać jeszcze coś dodatkowo, bo organizm nieodporny walczy z jednym świństwem. A przy wirusie lekarz ci nic nic innego nie zapisze, jak leki wzmacniające i przeciwgorączkowe. Lepiej zadzwoń do lekarza prowadzącego, albo rodzinnego i zapytaj, co możesz brać. Takie jest moje zdanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Koralinko- ja np zadzwoniłam w niedziele rano ze mam problem z oddychaniem i to na POGOTOWIE - bardzo miła pani odpowiedziała ze musze przyjechac to mnie osłuchaja. Noi i całe szczęście uspokoiła mnie lekarka która miała wtedy dyzur. Tak więc jesli juz musisz to może na pogotowie podjedź. No niewiem. taka pora jest jeszcze - przychodnie sa czynne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też uważam że wizyty w przychodniach trzeba ograniczać do minimum. W pierwszym trymestrze wpadłam do przychodni i wyszłam zawirusowana:) jesteśmy mniej odporne i każda wizyta ród tych zarazków i wirusów odbija się późniejszym niepokojem. U mnie w mieście chorzy tylko siedzą przed gabinetem, czekają na przyjęcie, kichają i prychają. Nawet na pobranie krwi odechciało mi się chodzić... Wokół pełno zarazków...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak przychodnie są czynne, to w pogotowiu jej nie przyjmą:-( Chyba, że trafi na anioła. Ja jakiś czas temu byłam na SOR-ze z koleżanką, która zwijała się z bólu, a była godzina po piętnastej i oni tam kręcili nosem, że o tej porze, to jeszcze by lekarza znalazła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak to prawda, nie chcą przyjmować w godzinach pracy lekarzy. Ale ja np. ostatnio miałam szczeście na pogotowiu ginekologicznym przyjęli mnie o godzinie 16,30 bez szemrania i całkiem miło było.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Koralinko- jak bylam w piatek to pytalam mojego gina wlasnie o to moje przeziebienie. On mi dal liste lekow jakby co ktore moglabym wziasc gdybym sie gorzej poczula. i o goraczce mowil ze wziasc dopiero jak przekroczy 37,5 to wtedy wlasnie paracetamol. moze wez i jak nie przejdzie to ja jednak pojechalabym do lekarza albo na pogotowie bo z goraczka nie ma zartow, tzn. ze cos sie dzieje zlego w organizmie jak masz wyzsza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×