Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Polecane posty

czekoladowa-nic się nie martw. Ja byłam na pierwszym usg w 5tygodniu. I widziałam tylko pęcherzyk ciążowy. Choć było to normalne jak na ten tydzień ciąży, to do następnego usg denerwowałam się, że tam nic nie było i jeszcze naczytałam się o pustym jaju płodowym to już wogóle żałowałam, że poszłam tak wcześnie. No ale to moja 1-sza ciąża i choć niby dużo się wie to i tak się jest zieloną;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie ! Kiedys pisalam tutaj jako majowa_mamusia. Zaraz po tym jak zrobilam test. Teraz odzywam sie po kilku dniach, juz z wiadomoscia potwierdzona u lekarza. Planowany termin 24.05 :) Jezeli mnie przyjmiecie do swojego grona bedzie mi milo :) Jezeli chodzi o nastawienie jest juz lepiej, zaskoczenie minelo a ja sie teraz ciesze :) Jutro mam zamiar powiedziec szefowi. Ciekawa jestem jego reakcji, troszke sie obawiam ale mysle ze bedzie w miare :P Dzisiaj bylam u nowego lekarza. Okazal sie super, mily, konkretny. Powiedzial ze to 8 tydzien. Pokazal jak bije serduszko :):) Piekne uczucie jak sie to widzi. Mam do zrobienia cala liste badan. Jedno co mnie troche martwi to przepisal mi duphason... mam barac 2x1 tabl. nie mialam zadnego krwawienia ani nic mnie nie bolalao, ale on odkryl dzisiaj ze jest krwiak jakis i mam to brac. Powiedzial ze ma sie niby wchlonac sam. To koniec mojego wywodu :) Jezeli moe do Was dolaczyc to super:) Fajnie jest porozmawiac z osobkami, ktore przechodza to samo :) pozdrawiam wszystkie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nikita152
Dziewczyny a jescze jedno pijeci 2 l dziennie bo ja nigdy duzo nie pilam i nie potrafie w siebie yle zmiesic. Czy to moze byc groźne dla dzidziusia??????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nikita152 bardzo dobrze, że tyle pijesz, im więcej tym lepiej;))) majowe_szczescie chodzi Ci chyba o duphaston?;) ja biorę 3x1 dziennie, jak pytałam ost. Panią czy zmniejszamy dawkę powiedziała, że nie bo ponoć 2 nie przynoszą rezultatów. a jeśli masz krwiaka to nie dziw się, że bierzesz tabletki na podtrzymanie. duphastonu nie bierze się tylko podczas krwawienia, ale jest wiele innych przyczyn do brania.m.in krwiaki. zastanawia mnie jedno jakim cudem może to być Twój 8 tydzień i masz termin na 24 maja, jak ja mam 11 tc a termin na 21:P liczy się od pierwszego dnia ost@

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
penelopa kruz - tak z tego wszystkiego przekrecilam nazwe :P Co do tygodnia. Dostalam zdjecie, zalozyl karte ciazy, tam wpisal 7/8 tydzien. Termin porodu (ten przewidywany oczywiscie 24.05) Ja przyznam ze totalnie nie lapie jak to sie liczy. Wiec mu zawierzylam ze to ten tydzien :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w każdym bądź razie jak dla mnie zaczęłaś 9tydzień. tak się to liczy:P a lekarz jakiś dziwny skoro wpisał Ci 7:P ja mam 10t4d czyli zaczęłam 11 tydzień.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No wlasnie troche to dziwne ja mam termin rowniez na 24.05.2011 i zaczelam 11tc, wiec cos lekarz musial pomylic albo mu zle podalas date pierwszego dnia ostatniej miesiaczki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam mamy wieczorową porą:) U mnie nic nowego w sumie, tylko jeżdżę i zapraszam ludzi na wesele, to ostatnio główne moje zajęcie. Ktoś tu pytał o tabelkę, nie szukałam sama, ale wiem, że chyba ostatnio pojawiła się w okolicach 7 października, może wg daty będzie trochę łatwiej znaleźć;) ENI super, że wyniki wszystkie w normie:) ja muszę swojej lekarki zapytać czy ma możiwość nagrania mi jakiegoś filmiku, choćby 5 minut, tak bym chciała taką pamiątkę... Co do daty przewidywanego porodu i niezgodności w terminach, mi u pierwszego lekarza też coś się nie zgadzało, u tej lekarki teraz wszystko ok, tak jak sama obliczyłam, ona potwierdziła. Ale generalnie to chyba nie ma się czym za bardzo przejmować. majowe_szczęście - w Internecie jest sporo kalkulatorów, samemu też łatwo obliczyć tydzień/termin ale w każdym wypadku musisz znać datę pierwszego dnia ostatniej miesiączki. Nie rozpisuję się już za bardzo, trzeba iść spać;) pozdrawiam wszystkie 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie kochane. Wskoczył mi 14 tc - jak ten czas leci. Poranek zacząl sie super - bez mdłości i nudności. A teraz popijam juz kawunię, bo bardzo ja lubię. Od paru dni walcze z bankami chińskimi - oby dały efekt gładkiej skóry.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam :) ostatni okres 16.08.... Kurcze moze faktycznie on sie pomylil. Zapytam na nastepnej wizycie. Dzisiaj sie troche stresuje, mam powiedziec szefowi ze jestem w ciazy. Niby jest naprawde fajny i nigdy na niego nie narzekalam ale dzisiaj sie obawiam. Milego dnia wszystkim zycze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moim zdaniem najlepsza stronka, a raczej kalkulator to haczewski, pokazuje tydzień ciąży 'rzeczywisty' i od ost@ pokazuje kiedy zaczyna się który trymestr i zgadza się z tym co mówił lekarz, także dla wszystkich , które mają jeszcze wątpliwości, który to tak naprawdę tydzień, podaję adres: :) http://dziecko.haczewski.pl/ dziś odbyło się, bez wymiotów i nudności, za to męczy mnie spanie (zasypiam w ciągu dnia na 2h przed TV, a potem Mój M. mi sapie, że co on ma robić:P jeszcze jedna kwestia, sikam co chwilkę, mam już tego dosyć w nocy wstawałam 3 razy!!! jakaś masakra.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:) majowe szczęście:) tu są twoje wyliczenia: http://dziecko.haczewski.pl/index.php?cykl=28&dzien=16&miesiac=8&rok=2010&bg=000 zaczęłaś 11 tydzień już!!! tak jak ja!!! termin według ostatniej @ 23.05, nie wiem jak on wyliczył Ci 24.05 i jak obliczył Ci 7/8 tydzień? hihih w każdym bądź razie zwróć uwagę lekarzowi, bo serio coś się pomylił;) powodzenia:))))) ja bym radziła poczekać jeszcze z tym mówieni9em szefowi do 12 tygodnia, rożnie to bywa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no własnie penelopo - ten lekarz majowej się napewno pomylił - gdziez taka różnica.???!!! Więc ja urodze przed wami - po ostatnim usg termin mi skacze 1-3 maj. ciekawe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do ENI
PRZECIWWSKAZANIA 1. Rozległe zmiany zapalne skóry (alergiczne, ropne lub grzybicze). 2. Wzmożona kruchość naczyń krwionośnych. 3. Skazy krwotoczne (zespoły złej krzepliwości krwi np. hemofilia). 4. Duszność (np. stan astmatyczny, niewydolność oddechowa i/lub krążeniowa). 5. Choroby autoimmunologiczne (tzw. choroby z autoagresji). 6. Stwardnienie rozsiane w okresie nowego rzutu. 7. Anemia i stany ogólnego wyniszczenia. 8. Wysoka gorączka (powyżej 38,5C). 9. Nieustabilizowane nadciśnienie tętnicze ze skokami ciśnienia skurczowego > 200 mmHg. 10. Kobietom ciężarnym nie wolno stawiać baniek do 4-go miesiąca ciąży ze względu na ryzyko poronienia. Od 5-go miesiąca ciąży nie stawiamy baniek na podbrzusze oraz okolicę lędźwiową oraz gdy ciąża jest zagrożona. W ciąży nie należy stosować dużego podciśnienia. 11. W przypadku wylewów podskórnych i obrzęków spowodowanych stłuczeniem lub skręceniem nie powinno się stawiać baniek przed upływem 24 godzin od urazu. 12. Czynna choroba nowotworowa. 13. Gruźlica. 14. Drgawki. 15. Stan po spożyciu alkoholu. 16. Baniek nie należy stawiać bezpośrednio po posiłku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do ENI jeszcze raz
Przeciwwskazaniem do wykonania masażu są zaburzenia krzepliwości krwi, skłonności do wylewów podskórnych oraz obrzęków. Kobiety w czasie menstruacji powinny zaniechać masażu. Ciąża wyklucza masaż brzucha, a inne części ciała mogą być poddane tylko bardzo delikatnej jego formie. Baniek nie stosuje się w miejscach, gdzie jest niewiele mięśni i tkanki tłuszczowej łopatki, kręgosłup, łokcie, kolana, itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ile ile ile
hej. interesuje mnie ile płacicie za wizyty prywatne u ginekologa? ile za wizytę ?ile za badanie ginekologiczne ?ile za usg połonicze?ile za badanie położnicze? czy dostajecie zwolnienie gdy nic się nie dzieje? bo mi powiedział mój prywatny lekarz ze dopiero około 5 miesiąca dostanę zwolnienie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no dzieki za rady - więc musze przestac, ale masaz wykonuje tylko na nogach (uda i pośladki). Brzuch nie wchodziw w grę. wstrzymam sie chyba do urodzenia - potem dieta dukana zlikwiduje cały defekt. Wiem , bo sprawdziłam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja płace 100 zł i w tym mam wizyte i usg. Zwolnienie moge mieć w każdej chwili, ale nie chce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Prywatna wizyta w zależności czy z usg czy bez ok 100-150zł, badania prenatalne m 11-14tc 220zł a po co zwolnienie jak nic się nie dzieje?, żeby obijać się bezczynnie w domu?bezsensu? ja byłam na początku ciąży w domu przez 2 tygodnie na L4 i myślałam, że zwariuję. nie wiem od kiedy dostaje się zwolnienie. myślę, że jak kobieta czuje się dobrze, może pracować do końca. a jakie masz układy z lekarzem to już inna kwestia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja za wizytę + usg + cytologia płaciłam 100 zł. Ale byłam dopiero na jednej wizycie więc nie wiem ile policzy bez cytologii, pewnie w okolicach 80-90 zł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mój od swoich pacjentek bierze 150 za wizytę, niezależnie od tego co tam robi. Badanie + USG + cytologia + badanie piersi = 150, badanie + USG = 150, badanie + USG prenatalne = 150 i tak dalej :-D Z tego co wiem, jak się go poprosi to daje zwolnienie bez problemu, choć ja sama nie korzystałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny, a jak z jeżdzeniem samochodem u Was? Ja mam obawy że coś się stanie jak trochę potrzęsie. Jak zajechałam do lekarki to pytała mnie czy ktoś mnie przywiózł czy sama. Zasegurowała żebym raczej sama nie jeździła samochodem ( no ale może to przez te plamienia na początku). Mam teraz obawy czy jechać w sobotę na zakupy czy znów zostać w domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sądzę że raczej miała na myśli właśnie plamienia, że w razie czego to żeby ktoś z Tobą był. Ja codziennie dojeżdżam samochodem 40 km i nie ma m żadnych przeciwwskazań do prowadzenia auta. Zresztą czy będziesz jechać z kimś czy sama to i tak tak samo trzęsie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Karyn ja codziennie robię 40km też miałam na początku plamienia, ale wtedy byłam na l4 samochodem nie jeździłam przez ten okres, teraz jest już OK i nie mam wyboru do pracy jeżdżę samochodem i będę na razie jeździć, co nie zmieni faktu, że niektórzy kierowcy to dupy wołowe i muszę się denerwować za kółkiem:o także myślę, że nie będę jeździła do końca, bo może się to kiepsko skończyć :P ponoć przed dłuższą podróżą , zalecają brać nospę, ale ja w weekend zrobiłam 200km nie brałam nic i było OK>

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam po kilku dniowej przerwie Mamuski czytalam Was ostatnio ale humor taki wisielczy, ze nawet nic nie pisalam. po ostatnim usg w szpitalu gdzie polozna nie powiedziala mi nic 'bo trzeba czekac na wyniki badan krwi, zeby cos powiedziec ' sily mnie calkowicie oposcily. Umowilam sie we wtorek na wizyte prywatna by sie cos dowiedziec, jechalam dzielnie przez pol miasta, chociaz tak niedobrze mi bylo w aucie, ze szok ale dojechalam, a w gabinecie pielegniarka mi mowi ze dzwonila do mnie bo gin dzis nie ma, musial wyjechac. Tylko jak sie okazalo poprzekrecaly moj nr tel i zadnej wiadomosci nie dostalam. jutro mam wizyte w szpitalu po wyniki badan prenatalnych i badania na moje serce i astme, az sie boje. jutro wskakuje na 13 tydz i mialam nadz, ze powoli zaczna mi mijac dolegliwisci, ale nic z tego poki co chyba. do tego sennosc i zmeczenie nie dopadly. bardzo sie stresuje jutrem, mam nadzieje, ze bede mogla napisac Wam dobre wiesci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nowa mamuś
a ja dziś zaczełam 7 tydzień licząc od dnia zapłodnienia,czyli 9 od ostatniego okresu.widziałam serduszko bijące ze 2 dni temu na usg.biorę luteinę nospę forte ,i obawiam się terminu kolejnej miesiączki .bo ostatnio miałam plamienie w dzień miesiączki ,i niewiem czym było spowodowane bardziej.czy tym że się zdarza plamić w dzień okresu czy sexem na kilka dni przed terminem spodziewanej miesiączki kiedy nie wiedziałam że jestem w ciąży.boże jak się bardzo boję żebym doczekać do 22 listopada bez żadnych plamień krwawień itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
brązowe plamienia w dniu miesiączki podczas ciąży to nic strasznego. plamienia, które mogą się pojawić podczas ciąży też nie muszą być niczym strasznym, byleby nie była to żywa czerwona krew plus skrzepy plus bóle. ja też miałam jednorazowe plamienie jakoś w 6 tygodniu na szczęście brązowe biorę duphaston 5.11 mam wizytę jestem ciekawa, czy dalej będę brać. Proponuję na razie wstrzymać się ze współżyciem przynajmniej do ukończenia 12 tygodnia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×