courtney1719 0 Napisano Listopad 26, 2010 Niebieska...10km...ja pierdziele...moze za rok uda mi sie pokonac taki dystans ;) Przy 1200 ja bym reka nie miala sily ruszyc na silowni,mysle ze najlepiej obciac sobie 300-500 od dziennego zapotrzebowania i wtedy probowac-sprawdzac wyniki i kombinowac...kazdy organizm inaczej reaguje...mi tam sie nigdzie nie spieszy wiec moge eksperymentowac...zalezy mi by poprawic sylwetke do przyszlego lata Milego dnia dziewczyny :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
alexra 0 Napisano Listopad 26, 2010 ja postaram sie tak po krotce;p bo mam 10 minut do wyjscia, wieczorem nigdy nie mam czasu, grafik napiety...;/ wam sie tluszcz odklada na brzuchu z tego co mowicie, a ja mam ciekawiej., bo mi np na ledzwiowej czesci plecow;p nienawidze tego, bo ciezko to spalic, ale staram sie walczyc... pojawila sie courtney1719- witamy:)))) ale widze, ze ty to laska jestes:) ja tez nie za bardzo przepadam za aerobami, ale sila wyzsza:) bo lubie sie spocic;p:))) kondycja? cwicz na cardio a szybko zobaczysz roznice:) ja mialam tragedie z pulsem- tak mi serducho walilo, nawet w spoczynu, ze sama bylam w szoku, a po miesiacu z rowerkami, cross trainerem itd, wszystko gra, nawet przy wielkim wysilku puls nie przekracza 160:) achaja jak ci sie podoba a6w? ja sie staram to zaczac, ale wydaje mi sie to tak nudne, ze nie mam ochoty....;/ courtney- bardzo dobry trening 25.11 :) a jakie silowe robisz? i w jakim wieku, w jakim wieku?:) nie chce cie martwic, ale jeszcze wiele lat przed toba:P:P:) szczegolnie jak zadbasz o forme;p:) SZPINAKOWA DO 50?:p:p 80 LEKKO;p dieta 1200 odradzam i nie chce mi sie znowu nad tym rozwodzic milego dnia lece bo sie spoznie:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
agguńka84 0 Napisano Listopad 26, 2010 Lędźwiowa bęść to tak na wysokości pępka tylko że z tyłu? Bo ja mam z tym problem - brzuch nie jest zły, ale boczki i góra ud - massakra:/ Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
courtney1719 0 Napisano Listopad 26, 2010 Alexra-wlasnie doczytalam ze tez mieszkasz w uk, ja sie osiedlilam niedaleki Londynu-essex girl ;) Hehe kochana...tos mi dala zadanie z opisaniem moich cwiczen silowych...rozpiske zostawiam na silce wiec nie pamietam tych angielskich nazw sprzetu...ale sprobuje opisac...wszystko robie na maszynach (narazie) 1.w pozycji siedzacej prostowanie rak w przod (2x16 powtorzen, 16kg) 2.sciaganie wyprostowanych do gory rak do wysokosci klatki piersiowej (2x16 powt,28kg) 3. tzw..pull legs...(2x16 powtorzen, 76kg) 4.tzw fotel ginekologiczny ;) wewn. strona nog (2x16 powtorzen, 28kg) 5.ten sam fotelik zewn.strona nog (2x16 powtorzen,36kg) 6.potem zestaw 8 cwiczen na miesnie brzucha na macie ( 2x20 powtorzen kazdego cwiczenia) narazie bez obciazen bo najpierw trzeba tam jakiekolwiek miesnie wyrobic ;) za kazdym razem kiedy jestem na silowni robie dwa takie obiegi + aeroby,a dzis aeroby byly 5 min dluzej niz wczoraj...kolejny maly postep:) Opis cwiczen jest godny najgorszego laika sposrod laikow ale niewazne...z czasem zaczne uzywac profesjonalnej terminologii ;) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
alexra 0 Napisano Listopad 26, 2010 angielska terminologia tez sie mozesz poslugiwac hehehe:) jeszcze powiedz mi ze chodzisz do fintess first to juz wogole wymiekne;p:) ja jak widac dziewczynki juz w domu dzisiaj skonczylismy tak wczesnie ze nie wiedzialam co ze szczescia ze soba zrobic:) ale silownie dzisiaj odpuszczam bo moje cialo wrecz żąda odpoczynku- teraz bylu trzy dni z rzedu- wtorek nogi i barki, sroda plecy i tric, czwartek plecy i bic, do kazdego treningu silowego dolaczalam cardio ok 45 min, wiec mozna powiedziec ze nalezy sie dzien regeneracji:) a czesc ledzwiowa- tak to ta dolna ;/ moja bolączka- dlatego jak tyje nie widze tego od razu Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
alexra 0 Napisano Listopad 26, 2010 poprawka czwartek klatka i bic;p Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
courtney1719 0 Napisano Listopad 26, 2010 hej alexra...myslalam o fitness first ale ze kazali sobie placic za rok z gory to wybralam inna silownie-Leisure Centre...maja tu rozne inne zajecia ale aerobiki czy inne klasy jakos mnie nie pociagaja-za to od przyszlego tygodnia dolaczam do silowni basen (silka 4 moze 5 razy w tyg+2 razy basen) jutro robie odpoczynek bo dzis tradycyjnie w piatki spedzam mily wieczor z moim panem przy winku :) ale w niedziele walcze dalej :) milego weekendu wszystkim zycze :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
alexra 0 Napisano Listopad 26, 2010 oj roczny to jest tylko membership a placi sie co miesiac:) ja i tak tu prawdopodobnie roku nie bede, bo w lipcu planuje powrot do polski na stale:) musze zlozyc papiery na studia, mam nadzieje, ze plany mi sie nie rozypią... mnie jakos nie kreca zajecia grupowe, bo sa ulozone dla wielu ludzi a ja wole plany indywidualne dopasowane akurat do moich potrzeb... zapisalabym sie tylko na kick boxing, ale nie chce chodzic cala posiniaczona, bo u mnie to normalka:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Limonetka* 0 Napisano Listopad 26, 2010 ale tu ruch ;) witam "stare" i "nowe" dziewczynki Nie było mniebo balowałam :D Ale na tygodniu i tak byłam na siłowni i raz udało mi sie być na aerobiku. Wczoraj trochę zjadłam i wypiłam ze znajomymi, ale myślę że raz na długi czas nie zaszkodzi. Solidny wycisk daje nam laska prowadząca aerobik. Konkretnie czuję uda i łydki, czyli to na czym mi zależy najbardziej....bo ja też chce w mini do 80 :P :P Kocham Was za to, że ćwiczycie "ze mną" i jak dopadnie dołek to szybciej przechodzi. ;) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Szpinakowa 0 Napisano Listopad 26, 2010 Ja dziś nie poszłam na fitness, bo po całym dniu zajęć brzuch mnie bolał (z nerwów głównie). Ale jutro nadrabiam. Też się cieszę, że jesteście ze mną i że wszystkie razem mądrze podchodzimy do sprawy :-) Super z Was BABECZKI! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Szpinakowa 0 Napisano Listopad 27, 2010 Gdzie żeście się podziały? Ja dziś zaspałam na zajęcia fitness. Spałam do 12:00 ... Ale się w końcu wyspałam. Zrobiłam sobie w domu aerobic przy muzyce, a potem ćwiczenia na nogi, pośladki i brzuszki. Co u Was? Dziś rano się zważyłam i ważę 63,4 kg :-) Ekstra! Nie stosuję tzw. diety, a chudnę! To dzięki ćwiczeniom i sile sugestii. Codziennie sobie mówię, że chudnę i że nieźle wyglądam! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Szpinakowa 0 Napisano Listopad 27, 2010 * Rano tzn. o 12:00. Waga w dół, centymetry lecą, buźka się cieszy :-D Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość saddddad Napisano Listopad 27, 2010 tak jest, cwiczyc panie! http://infobot.pl/r.php?id=1Sns Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Limonetka* 0 Napisano Listopad 27, 2010 Ja byłam dzis na uczelni. Jedyna gimnastyka to biegi na busa, potem na uczelnię i z uczelni. Jutro powtórka. Jak ja marzę, zeby pospać do 12 , normalnie wstaję o 5 rano i to w weekend Żle sie czuję, bo ostatnio jem paskudztwa i moją zdrową dietę szlag trafia. Ok, spotkanie ze znajmomymi usprawiedliwiam, ale tych paskudztw co jem na uczelni ścierpieć nie mogę. NIe ma normalnych przerw na obiad, jakaś kanapka w biegu,aby sie zapchać i do tego kawa z automatu. Wieczorem czuję skutki, bo tak mi "ciężko" i "niewygodnie" na żołądku. Chyba jestem jedyną, która chce, zeby już był poniedziałek. Poszłabym sobie na siłownię, zrelaksowała się :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
alexis89 0 Napisano Listopad 27, 2010 Umieram, gardło mnie boli, głowa też boli, zimno mi, a jutro do pracy... Jem jak przepiórka, bo mi się nie chce i do tego słaba jestem, czyli ćwiczenia odkładam na za tak 3 dni. Trzeba się trochę podleczyć. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Szpinakowa 0 Napisano Listopad 27, 2010 Oj Biedactwo się pochorowało... Zdrówka życzę! Mi zawsze pomaga czosnek w dużych ilościach i herbata z miodem i cytryną, a przed snem wyparzanie nóg w gorącej wodzie. Wiem, sposoby babci, ale co tam! Też nie mogę się poniedziałku doczekać. Pójdę na podwójne zajęcia! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
alexra 0 Napisano Listopad 27, 2010 no mnie tez juz choroba meczy od dluzszego czasu, nie mam czasu porzadnie wyleczyc glupiego przeziebienia i boje sie zeby nie poszlo w zapalenie pluc, bo zaczal mnie kaszel meczyc;/ wczoraj mialam day off od silowni, ale dzisiaj bylam 2 godziny. najpierw 25min cross trainer (to samo co orbitrek polski chyba), 20minut rowerek, spalone łącznie jakies 400kcal, potem poszłam robic nogi tym razem na ogolnej czesci silowni:) z chlopakami:P prostowanie na maszynie 15x35kg, 12x40kg, 10x45kg, 8x55kg, uginanie nog na maszynie tak samo, wyoychanie na suwnicy 15x90, 12x100, 10x110, 8x120, 4x130kg:), wewnetrzna czesc ud na maszynie obciazenie 45kg, powt.15-12-10-10 zewnetrzna czesc ud to samo, no i tyle w sumie:) waga w koncu leci w dół, obwodow nie mierzylam, ale tez chya spadaja, patrzac po spodniach ktorych nie mialam na sobie od 3 tygodni:) tyle mam do powiedzenia dziekuje za uwage i zmiatam:) pozdrówki:) i tez ciesze sie ze jestescie:) P.S. co wy z tym poniedzialkiem poszalalyscie?:) ja sie nie moge doczekac nastepnej soboty juz;lP:P:P:))) a najbardziej 16grudnia, bo lece do polski:))))))))))))))))) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
courtney1719 0 Napisano Listopad 27, 2010 Alexra...no bardzo ladne masz te obciazenia :) Ja dzis mialam wolne od silowni ale jutro ide powalczyc wiecie co zauwazylam...hmm...jak mam dzien bez silowni to ciagnie mnie do kulinarnych grzeszkow i powiem szczerze ze dzis bylo naprawde zle...pewnie zmarnowalam wszystko na co pracowalam ciezko przez ostatni tydzien :(...ale nic to...jutro nowy dzien wiec...do roboty ;) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
courtney1719 0 Napisano Listopad 28, 2010 No co tam leniuszki ;) ja juz po silowni,dzis 1,5 godziny-dalam sobie wycisk po wczorajszych grzechach. No i dodalam sobie sporo obciazenia bo jak zobaczylam z jakimi ciezarkami alexra walczy to mi sie glupio zrobilo ;) Jutro tez silownia ale tylko aeroby...bede na silowni codziennie za wyjatkiem srody wiec 6 dni w tygodniu i aby sie nie przetrenowac silowe bede robila co drugi trening.Musze w tym tygodniu tez dopracowac diete...naczytalam sie wiele w necie a teraz musze te wszystkie informacje uporzadkowac Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Limonetka* 0 Napisano Listopad 28, 2010 mnie dzis nie w głowie siłownia, zresztą i tak nie czynna w niedzielę. Wróciłam niedawno z uczelni i jedyne o czym marzę to gorąca kąpiel. Shit..pogoda taka, że łatwo sie rozłożyć. Idę sie kąpać - przynajmniej jedno marzenie zrealizuje :D Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
anet_kafe 0 Napisano Listopad 28, 2010 ja wczoraj byłam na siłowni 1,5 h. uwielbiam tam chodzić bo jest jeszcze basen i sauny. Po wyjściu czuję się bardzo zrelaksowana ;) Powiedzcie mi czy przy większym wysiłku stosujecie jakieś suplementy? Co myślicie o l-karnitynie bo zdania na ten temat są bardzo podzielone.. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
courtney1719 0 Napisano Listopad 28, 2010 ja lykam CLA z zielona herbata i L-carnityna od tygodnia wiec nie wiem czy dziala ale mam wrazenie ze jestem troche bardziej wytrzymala przy aerobach ale trudno powiedziec Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Szpinakowa 0 Napisano Listopad 29, 2010 Ja piję zieloną herbatę i nie łykam tabsów. A dziś idę na Spinning i Step :-) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Achaja_22 0 Napisano Listopad 29, 2010 Hej:) Alexra, A6W jest cholernie monotonna. Robię ją już nie pierwszy raz, a skończyłam tylko dwa razy, właśnie ze względu na nudę. Ćwiczenia zawsze robię z muzyką w tle lub TV. Poprawiłaś mi humor tym, że planowałaś iść na kick- boxing. Ja od lutego zaczynam chodzić na zajęcia. I jak tylko komuś o tym mówiłam, to albo mi odradzał, albo ze mnie brechtał. Ale co tam, zobaczę, jak będzie nie dla mnie, to przestanę chodzić. Moje jedyne ćwiczenia w ostatnim czasie to A6W i stretching, bo rozłożyłam się konkretnie. Leże teraz zasmarkana z temperaturą w domu w towarzystwie antybiotyku, syropków na kaszel i tabletek na gardło. Jak ja wam zazdroszczę tych wszystkich zajęć, ćwiczeń. Dziś pół dnia przespałam. Szlag mnie weźmie zaraz z braku ruchu. Jednak takie ćwiczenia uzależniają. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
alexis89 0 Napisano Listopad 29, 2010 Chyba zaczynam wracać do żywych... W środę basen, dzisiaj kucie i na obiad lekka zupa jarzynowa. :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość aferaaaaa Napisano Listopad 29, 2010 http://infobot.pl/r/1Sns Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Limonetka* 0 Napisano Listopad 29, 2010 a ja nie byłam na siłowni :( jestem w składzie rozkładu :O boli mnie głowa, mam katar i próbuję, ale nie mogę zasnąć. Obym do jutra wygrzała, bo mam aerobik a nie chcę opuszczać. Poza tym zima zaskoczyła, że wychodzic się nie chce :O Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Szpinakowa 0 Napisano Listopad 30, 2010 Plan na ten tydzień: spalić tłuszcz po weekendzie. Poległam - w niedzielę była pizza z moim ukochanym i wino. Waga poszła od razu w górę. Nie będę pisać ile, bo aż strach. Wczoraj byłam na SPINNINGU i STEPIE. Świetnie się czułam i dobrze mi się ćwiczyło. Dziś też FITNESS x2. Hi-LO + Spinning. Muszę zacząć dbać o dietę, by jeszcze przed świętami schudnąć z 2-3 kg. Odbywam zasłużoną, ale jakże przyjemną karę w postaci wzmożonych ćwiczeń :-) Też jestem na granicy przeziębienia, ale mam nadzieję, że uda mi się to zwalczyć i nie zachoruję. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
alexis89 0 Napisano Listopad 30, 2010 To już zaczyna być plaga przeziębień, bo mi zatoki nawalają i pod znakiem zapytania staje jutrzejszy basen. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Niebieska83 0 Napisano Listopad 30, 2010 Dotarlam juz do domu i zaczelo sie obrzarstwo :) Wiadomo rodzice staraja sie nas ugoscic jak moga i nic tylko nowe potrawy wyciagaja na stol. Przez weekend bylo bardzo intensywnie bo spalam tylko moze 5 godzin w sumie od piatku do poniedzialku. Duuuuzo chodzenia bylo i ciagania walizek tak ze do dzisiaj nogi mnie bola. McDonalds tez byl i to raz o 1 w nocy i raz o 6 rano. Sushi, spagetti i zarcie samolotowe. Probuje dosc do siebie po 15 godzinnej roznicy czasu tak wiec jem w nocy i w dzien mnie mdli. Chyba zarazilam sie od was bo gardlo tez mnie boli ale moze przejdzie jak sie wyspie pozadnie. Jak dam rade dzis to pobiegam choc troche po pracy. Trzymajcie dietke dziewczyny i dawajcie wycisk na silowni! Ja powrocie do was jak tylko troche oddychne i przygotuje sie do nastepnego wyjazdu. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach