Oto powody dla których kobiety wychodzą za mąż,czyli prawda o kobietach

Faceci padacie ofiara własnej ułomności, tj tego, że jesteście wzrokowcami. |Szkoda, że nie widziecie jednak tego, co jest istotnie ważne :D A potem zakładacie topy, w których żalicie się.

a niech sobie przynosi i trzyma je sobie. jestem za równouprawnieniem. Chodzi aby miał jakieś ambicje, cele w życiu a nie widział tylko życie przez pryzmat dom, praca i żeby kasy wystarczyło. Aby mial marzenia i zainteresowania. Chciał podróżować , zwiedzaać, poznawać a nie browar,sofa i tv (ok teraz komputer)

wg mnie to jest ewidentnie wina kobiet. powiem więcej, gdyby prawnie rząd zrównał płace kobiet i facetów do jednego poziomu, to wystąpiłaby krajowa fala rozwodów i niesamowita pogarda kobiet dla płci przeciwnej.

tajemniczy, szkoda, ze w przyrodzie nie wystepuja faceci inteligetni, przystojni, duzo zarabiajcy, wierni, nie pijacy, nie palacy etc. etc. Ciekawe ile masz lat, bo piszesz jak dzieciak troszke ;)

tak magia inernetu jest piękna :) ludzie dużo mówią , a prawda jest zupełne inna :(

A czy ludzie w dzisiejszych czasach szanują się wogóle ? Chyba nie ?

zerka - a myślisz że to takie fajne i mieliśmy wybór? ja bym wszystko oddał żeby pozbyć się tego pustoszącego mnie piętna, które nie nadążyło za ludzką ewolucją. masz jakieś rady oprócz hmm mechanicznej? :) slodkilistopad26 - jak chcesz mieć powód do rozkminki, to w wieku 18-26 taki właśnie byłem !!! serio !!!!!!!!!! no dobra, z kasą nie było tak różowo bo studiowałem. i w tym czasie miałem 2 poważne związki i oba się skończyły z powodu małego mojego zarabiania! no i jak zacząłem zarabiać trochę więcej to się jedna z drugą po wielu latach nagle przypomniały. taka moja historia :) nie muszę chyba dodawać do czego po takiej szkole potrzebuję teraz kobiet.

tajemniczy, ja od 3 lat mieszkam sama... tak sie zlozylo, ze otrzymalam w mieszkanie w spadku... nie powiem, mialam szczecie... ominal mnie kredyt... samochod mam (nie na kredyt, nie ze spadku etc;) )... utrzymuje sie zupelnie sama... od roku mam faceta... ktory z pewnych wzgledow nie mieszka ze mna... nie mamy nic wspolnego z wlasnymi finansami... z kino, kolacje itd placimy zawsze na przemian za calosc... on jest po szkole zawodowej, ja mam skonczone studia mgr... nie wiem ile on zarabia... nigdy o kasie nie rozmawiamy w tym kontekscie...

tak cie czytam i hmmm... to wszystko nie klei się.... widać ze mężczyźni niewiedza tak naprawdę czego chcą.... i Kobieta jest zawsze winna

tajemniczy, no więc nie oburzaj się na coś, na co jak twierdzisz nie masz wpływu; skoro ulegasz pięknej, ale nie lubiącej pracy, pannie, to nie dziw się, że będziesz ja z czasem odbierał jak materialistkę... chciałoby się powiedzieć widziały gały co brały... dla mnie temat jest chory do samego początku... jak można tak uogólniać? Być może taki sposób myślenia prezentują ludzie bardzo zranieni, którym cierpienie duchowe uniemozliwia racjonalny osąd i ogląd sytuacji.

zerka - nazwij rzeczy po imieniu, to kochanek a nie facet. a to całkiem inny temat, zresztą nieobcy mi. zamieszkajcie razem, zacznij nalegać na zaręczyny to zobaczymy :)

tajemnica_on : widzisz może w okresie studiów nie miała kasy co teraz ale zawsze byłam głupiutka i myślałam że faceta można zmienić :( błąd są niereformowalini. Im więcej im dajesz tym bardziej to wykorzystują. A teraz skruszeni bo zrozumieli i docenili proszą o wybaczenie :( bożal się boże (przepraszam) ale nie nastawia mnie to tak pesymistycznie to męźczyzn :( bo może kiedyś dane mi będzie spotkać tego jednego jedynego który nie pomyśli o skoku w bok :( ( po 5 latach małżeństwa)

tajemniczy, chwaliles sie ile zarabiasz? przeciez Ty dokonujesz wyboru z kim sie spotykasz z kim nie. ludzie sa rozni. Slaby jestes, skoro 2 osoby tak zrazily Cie do kobiet i zwiazkow.

Tajemniczy, nazwijmy rzecz po imieniu: facet jest po rozwodzie (poznalam go w 2 lata po jego rozwodzie), mieszka z synem, ktory za rok wyjezdza na studia.

Nie jest kwestią że ktoś jest słaby, tylko sparzył się i teraz trzy razy przemyśli nim da się porwać do tańca :)

ciekawe ktorej by sie chcialo takiego tajemniczego do tanca poderwac? jest zgorzknialy, cyniczny.... :D

dobrej nocy

Każda potwora ma swojego adoratora :) może choć geny ma w porządku , a niż demograficzny nadal rośnie :)

zerka - nikt nie wie ile zarabiam i nikomu się tym nie chwaliłem, zresztą nie jest to dużo. a po tym co napisałem świadom jestem tego, że żadna mnie do tańca nie zechce :) na szczęście poglądy swe wyrażam tam, gdzie nie ma żadnej szansy zidentyfikowania ich z moją realną osobą, czyli takim miejscem jest np. kafeteria :D a czy ja jestem słaby... dostałem 2 ostre kopy w dupę i na razie mi wystarczy. niewykluczone że mi coś odbije i sięzmienię kiedyś :) slodkilistopad26 - nie masz wcale dużych wymagań. rozejrzyj się i działaj, a nie czekaj.

Ale skoro ci faceci tacy źli to czemu nie unikacie związków tak jak ja?Ja mam zdanie o kobietach takie jakie mam i dlatego unikam czegoś co mi w życiu nie pasuje.Czemu wy nie postępujecie tak samo?

rozglądam sie i nadal nie widzę :( a apetyt zawsze rośnie w miarę jedzenia

Rybak myslalam...ze juz spisz

Rybak: ty uogólniasz my nie .... ja czekam do 30-stki później plan B

slodkilistopad26 - ja już naprawdę nie wiem jaki jest Twój problem ;) pewnie jak zawsze rozbija się o zbyt wielkie wymagania. rybak- ciągle przekonujesz że kobiety lecą na szmal, a na koniec pytasz czemu nie zostaną samotniczkami z wyboru? :D

tajemnica_on-No bo waśnie chciałem aby mi odpowiedzieli na ten temat.Skoro facet zły i taki bee to normalne że się trzyma od niego z daleka tak jak ja od kobiet

wkurza mnie tylko jak kobiety wrzyca się do jednego worka i zarzuca się im że są materialistkami. Tak mam spore wymagania wobec faceta, a dzisiaj mój kolega uświadomił mi że takich facetów nie ma :( przypadek jeden na tysiąc, tylko kurczę nie chę byc jednak sama :( a kolejny palant to juz za dużo

slodkilistopad26-A czemu nie chcesz być sama?Co może ci takiego facet dać czego sama nie możesz sobie dać?

wiadomo kto-A masz coś bardziej konkretnego i sensownego do napisania czy tylko to?

Rybak a ty przykłady z życia czy z naszej klasy ściągasz??

a i najlepsze pracuje w firmie produkcyjnej jest prawie 800 facetów i 100 kobiet ja z 2-wiema koleżankami na ciut wyższym stanowisku. A jeden facet lepszy od drugiego :( to jak nieraz siedzimy i słuchamy ich rozmów to ręce opadaja :( Koniec tematu chyba sama nie wiem czego chcem :( Otwieram wino ze swoją psiną :)