Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Zośka1209

BOŻE NARODZENIE 2010

Polecane posty

Gość kwi@t k@ktus@
mieszkam na wsi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dołączam do Was:)
zapraszam do mnie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też się już nie mogę doczekać tym bardziej,że to będą moje pierwsze święta od 3 lat w domu :) No i również przybędzie bobas (dziecko mojego brata)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj zgadzam się, let it snow! Kwi@t K@ktus@, to trzymam kciuki żeby jakoś się polepszyło. Choćbyście mieli wigilię we trójkę na poddaszu spędzić, to życzę Wam mimo wszystko wesołych, ciepłych Świąt! :* A może uda Ci się pojechać do jakiejś dalszej rodziny i a nuż uda się Wam i będą to cudowne, rodzinne święta :) http://www.youtube.com/watch?v=UByVNNFn7_k a pamiętacie to? głupi bo głupi, ale za to jak się kojarzy! :)))) ostatnio oglądałam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dołączam do Was:)
cuuudnie:) A ma ktoś moze w sieci "Gwiazdkowe wakacje", czyli niezrównaną rodzinkę Griswald'ow?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ZOCHA! Ty pusta torbo! Żal mi ciebie, że swieta kojarza ci sie wyłącznie z żarciem i zakupami, bo moja rodzina przeżywa je duchowo, a najważniejsze są narodziny Chrystusa, wspólnie przygotowana Wieczerza Wigilijna, a nie tylko nawpieprzanie się do obżygania, rozpakowanie kolejnych bezużytecznych prezentów i leżenie do góry brzuchem przed telewizorem oglądając sami swoi i kevin sam w Nowym Yorku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Przegralam swoje zycie:(
ale wam zazdroszcze....ja nie dam rady w tym roku urzadzic corci swiat, nawet choinki pewnie nie bedzie, bo kazdy grosz sie liczy a za 30 zl to wole jedzenie kupic:(samo mi sie placze jak pomysle,...te koledy, to wszystko jak sie zacznie to nie wiem jak dam rade nawet na mikolaja nie mam na zabawki:(idzie zima tak trudno o jakas prace:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Temat BOŻE NARODZENIE 2010 a nawet nie wspomniałyście o Bogu! Żal mi Was puste lale nadające się tylko do dmuchania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wogóle to troche dziwne ze jeszcze nie ma światecznej reklamy coca-coli w tv,pamietam ze kiedys w paździeniku juz była. ale na abnk wszystko ruszy po 1 pomaranczo wspólczuje:( możesz w wigilie po południu iśc tam gdzie sprzedaja choinki, pewnei będa wtedy za symboliczne grosze...nie wyobrazam sobie swiat bez choinki:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cux ty jesteś jakaś nawiedzona katoliczka :D:D:D masz prawo do tego niech ci będzie ,ale pozwól inny przeżywać święta na swój sposób a z resztą to,że kupuje prezenty robi żarcie jak napisałaś nie znaczy,ze po kolacji wigilijnej nie pójdzie na pasterkę czy nie zostawi dodatkowego talerza albo nie podzieli się opłatkiem więc nie krytykuj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie jestem nawiedzona katoliczka, tylko PRAWDZIWA katoliczka. Zresztą 99% społeczeństwa uważa się za katolików, a tak naprawde tylko nieliczni nimi SĄ!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Przegralam swoje zycie:(
albo gdzies natne galezi i zrobie taka "podlazniczke'albo wieniec, zeby corcia chociaz poczula zapach igliwia:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cux nie psuj tematu:P jeśli masz gdzie naciąc gałęzi to moze uda ci się buchnac jakas mała choineczkę;) przeciez nie musi być wielka, wazne by coś było. ech szkoda że obecnie też nie mam kasy,kupiłabym ci tą choinkę:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Przegralam swoje zycie:(
Artefakt, kochana jestes, ale ja nie wyludzam, po prostu nie mam sie komu wyzalic:*jakos tak jest ze w pkresie swiat czlowiek latwiej sie wzrusza, ja jak juz o tym mysle to oczy mi sie 'poca"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no jasne Artefakt.Ja psuje temat. Pewnie uważasz też, że narodziny Chrystusa psują Ci święta, dlatego zapominasz zupełnie o nim. Przecież jest św. Mikołaj, Bałwan, telewizor, zakupy...a Chrystus....? Przeciez on jest passe, więc nie chcesz mieć z nim nic wspólnego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to że Twoja rodzina jest bardzo wierząca nie znaczy, że jest lepsza od innych i nie daje Ci prawa do wyzywania. Taka jesteś wzorowa katoliczka, to powiedz mi, dlaczego oceniasz innych? Dlaczego nie szanujesz ludzi? Dlaczego potrafisz tylko wyzywać i obrzucać błotem? Zdaje się że zapomniałaś o "nie sądźcie abyście nie byli sądzeni". Przyjrzyj się najpierw sobie. To prawda, w mojej rodzinie nie ma tak wyraźnych tradycji katolickich, może szkoda. Ale faktem jest że najbardziej kocham atmosferę Świąt jako święta Rodziny, polskiej tradycji, bo takie od dziecka przeżywałam. Nic na to nie poradzę. Nie znaczy to natomiast, że nie dzielimy się opłatkiem, nie chodzimy na pasterkę. Ale to fakt, jest u nas w Boże Narodzenie bardziej świecko niż religijnie. Co nie znaczy, wbrew temu co piszesz, że najważniejsze jest obżeranie się, kupowanie prezentów i siedzenie przed telewizorem. Nie. Najważniejszy jest czas spędzony z Rodziną, z którą mieszkając za granicą widuję się rzadko. A jeśli spędza się go gotując według przepisów mojej Babci, tradycyjnie przystrajając dom, siedząc razem przy stole zastawionym potrawami, które pojawiają się tam tylko raz w roku, w specjalny czas, i rozmawiając do białego rana, słuchając kolęd, a o północy idąc całą rodziną na pasterkę, to tym lepiej. A jeśli chodzi o prezenty, to nie wiem jak w innych rodzinach, ale u mnie nie chodzi o to, żeby były jak najdroższe i najbardziej "odjechane", ale żeby sprawić przyjemność osobie, którą się kocha. Wiesz jakie to cudowne, kiedy ktoś odglądając prezent własnoręcznie przez ciebie wykonany, nad którym spędziłaś kilka nocy, a tygodniami go planowałaś, ma łzy wzruszenia i radości w oczach? Bardzo bym Ci była wdzięczna, gdybyś wyrażała tu swoje zdanie, owszem, ale kulturalnie, bo jest to temat świąteczny. Szanuj innych, a oni będą szanowali Ciebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie prawdziwa katoliczka
a od kiedy to PRAWDZIWY katolik mówi do bliźniego ty pusta torbo czy laluniu nadająca się tylko do dmuchania??? dziwne pojęcie prawdziwej wiary i miłości do bliźniego, ale to chyba typowe dla katolików-fanatyków :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przepraszam Zośka, może pojechałam za ostro, ale grzechem jest na grzech przyzwalać. Poza tym strasznie mnie wkurza, kiedy dla niektórych bardziej liczą się wypasione prezenty dla dzieci, zakrapiane imprezy w czasie świąt, latanie na zakupy, a zapominają o tym, co najważniejsze czyli o narodzinach Jezusa. A moja rodzina nie jest wcale taka głęboko wierząca, wręcz przeciwnie, ale dla mnie wiara jest sensem życia, choć nie zawsze jestem wzorową katoliczka staram się jak mogę, bo widze do czego doprowadza ta "zła nowoczesność" , upadek moralności, zapominanie o prawdziwych wartościach w tym krótkim życiu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a skad mzoesz mieć pojecie na temat anszej wiary? wiara nie koliduje z podneicaniem sie swiateczna atmosferą przegrałam swoje życie>>> na prawde mi przykro:( czytałam temat który założyłaś.niestety nie umiem ci pomóc,sama szukam pracy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przeprosiny przyjęte :) Ale dlaczego grzech? Ja nie uważam, żebyśmy grzeszyli obchodząc Święta tak, jak je obchodzimy. Dom jest przepełniony miłością, śmiechem, nie ma mowy o kłótniach czy piciu czegoś więcej niż odrobiny wina do kolacji, w życiu nie widziałam ani nie słyszałam, żeby ktokolwiek z mojej rodziny tknął wódkę w Wigilię czy pozostałe dni Świąt. Prezenty mają sprawiać radość, pod każdym z nich kryje się troska o osobę, dla której są przeznaczone, a nie gruby portfel. Mówisz o upadku moralności, zapominaniu o prawdziwych wartościach. My, chociaż obchodzimy Święta bardziej świecko niż katolicko, o tych wartościach nie zapominamy, możesz mi wierzyć, pamiętamy o nich na codzień. Jestem dumna z tego, że pochodzę z rodziny o takich poglądach, i zgadzam się że wokół wiele z tych zasad nie znajduje już zastosowania, ludzie dziwią mi się wręcz czasami - i tak, smuci mnie to bardzo. Ale dalej nie widzę w naszym postępowaniu grzechu, niezależnie od tego, co - z całym szacunkiem - powiesz. Bo to nie ludzie mogą nam mówić, co jest grzechem, a co nie. Myślę, że warto zaakceptować fakt, że nie wszyscy są głęboko wierzącymi katolikami, a mimo wszystko są dobrymi ludźmi, przestrzegającymi zasad moralnych i społecznych. Bo katolicyzm nie równa się zasadom moralnym, on tylko >może< iść z nimi w parze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kwi@t k@ktus@
Więc mimo,ze jestem dobrym człowiekiem pójdę do piekła, bo nie rozmawiam z rodzicami alkoholikami, którzy zasrali mi dzieciństwo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karp świąteczny rodzinny
szczególnie my,karpie się cieszymy z tej wspaniałej waszej,rodzinnej atmosfery,cieszymy się też na samą myśl,ż e będziecie nasnajpierw walic młotkiem po łbach nucąc przy tym kolędy i rozcinając nam brzuchy nożem w tym wigilijnym cudownym dniu i zbożnym rodzinnym katolickim nastroju,alleluja katole i tak trzymać wasze karpie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×