BIELSK PODLASKI -PRZYSZŁE MAMUSIE I OBECNE

ostatnio z mężem o tym rozmawiałam gdzie to dziecko zapisać . no i właśnie leko odpada. koleżanka jest z kolei zadowolona z medici tam sa i jej dzieci zapisane . nie powiem dzieci chorują ale wyleczyła już nie raz. także ja jestem skłonna do medici , ale jeszcze będę musiała pogadać z koleżanką z leko gdzie ona by doradziła . a gdzie jest ten Twój Lekarz i Vita? w bielsku? na 3 maja stary ośrodek remontuje Pawluczukowa niby z Medici , a lekarze niby z Białego niby będą , więc może tam ?

Ja tez nie mam pojęcia jakiego lekarza wybrac. A trzeba już się zdecydować bo podobno jak jest wypis ze szpitala to pytają o lekarza jakiego wybralysmy.

też słyszałam że przy wyjściu trzeba powiedziec gdzie będzie należało dziecko. zawsze można zmienić lekarza.

Witam kochane, słuchajcie co do lekarza to dla dziecka można wybrać Dr. Tokarewską , bądź dr. Joannę Tokarewską Lewczuk?? Bo dla mnie ci lekarze są naprawdę dobrzy i kompetentni i mam do nich zaufanie :)

Nie wiem, może ta młodsza to i cos warta, ale starsza to mnie kiedyś leczyła i był antybiotyk za antybiotykiem, na wszystko bez wyjątku. A poza tym stara to jak powszechnie wiadomo alkoholiczka, a w takie ręce to dziecka nie oddam.

tyle że jak będziesz w leko zapisana i tej młodej tokarweskiej nie ma a pilnie trzeba do lekarza to idziesz do tego co jest akurat w przychodni . także możesz i trafić na jej matkę . ja ze względu na alkohol nie chcę zapisać sie do tej szefowej leko .

Witam wszystkie Kobietki!:) Weszłam i czytając postanowiłam podzielić się z Wami doświadczeniem. Ja rodziłam już ponad rok temu właśnie w Bielsku mimo że nie jestem stąd ale to najbliższy szpital. Od początku ciąży jeździłam do Białegostoku tam miałam wspaniałą panią doktor w Centrum Medycznym Damiana... chociaż nie powiem dojazdy plus wizyty sporo kosztowały... rodzić również miałam w Białymstoku gdyż wszyscy mi odradzali Bielsk opowiadali różne horrory... :| Jednak 3 tyg przed terminem zaczęłam krwawić i pojechałam do najbliższego szpitala czyli w Bielsku. Leżałam jeszcze tydzień jak się okazało miałam już rozwarcie 5cm i czekałam tylko na poród. Nie mogę złego słowa powiedzieć na pielęgniarki przychodziły często pytały jak się czuję czy nie mam skurczy. W końcu po tygodniu przyszła jedna położna i powiedziała że sama porozmawia z lekarzem żeby wywołać mi poród bo nie ma sensu żebym tak dłużej leżała skoro dobrze się czuję i jestem w stanie już rodzić warunki sprzyjały idealnie. tak więc o 10.30 rano podłączono mi kroplówkę a o 15.55 miałam już syna:) Poród odbierała tylko położna i jedna pielęgniarka. Lekarza nie było kiedy zapytałam dlaczego położna powiedziała mi że sama dam radę a lekarze przeważnie chcą przyśpieszyć poród i nacinają kobietę żeby dziecko szybciej wyszło. Mimo młodego wieku(miałam 19 lat) urodziłam bez problemów szybko bez żadnych pęknięć ran i nacięć. Po 2 dniach doszłam do siebie mogłam normalnie chodzić i siedzieć. tak więc oddział położniczo gin. mogę jedynie chwalić i jestem bardzo wdzięczna. Bardzo wyrozumiałe pomocne pielęgniarki. Lekarze również nie są źli a przez cały tydzien badali mnie chyba wszyscy i nie mogę złego słowa na nikogo powiedzieć. Dr Madejski mnie przyjmował był bardzo życzliwy w stosunku do mnie. Co do znieczulenia to jeszcze rok temu kiedy ja rodziłam i pytałam o nie (chciałam zapłacić) to powiedziano mi "u nas nie dajemy znieczulenia bo to tylko utrudnia kobiecie poród nie czuje skurczy i nie wie tak naprawdę kiedy ma przeć". Na dzień dzisiejszy powiem tylko że bardzo się cieszę że rodzilam w tym szpitalu a nie innym, bo mam same miłe wspomnienia. Słuchając kobiet które mówią ze to straszny ból nie do przeżycia dziwię się bo naprawdę nie było tak źle:) Tak więc przyszłe mamusie nie taki diabeł straszny jak go malują:) Mam nadzieję że moja wypowiedz którejs z Was pomoże choćby w małym stopniu.

Nareszcie jakaś opinia. Może jeszcze jakas kobietka sie wypowie. Ja jestem spokojna, nie przeżywam i czekam cierpilwie. Już kilka dziewczyn pytałam jak wspominają poród w bielskim szpitalu? I jakoś na szpital i pracowników żadna nie narzekała. Wiadomo boli ale szybko się zapomina :)

czy znacie jak jest rozpisany grafik dyżurów ginekologów w szpitalu ? bardzo proszę o info

No cos ty. Skąd mamy to wiedzieć. Chyba raczej nikt nie udzieli takiej informacji.

Cześć dziewczyny:) dawno nie zagladala, i widze juz tyle stron przybyło:) Jeszcze wszystkie 2 w 1?? czy juz moze ktoras urodzila?? Tak czytałam wypowiedz chwaląca nasz bielski szpital, widzicie co kobieta to inna opiia wiec glowa do gory:) pozdrawiam:)

hej . czyżby wiosna juz miała być ? byłoby fajnie :-) bo juz mam dość tej zimy i tej pogody zimowej. co tam u was ciekawego?

Hej, jeszcze 2 w 1. Kalina coś zniknęła. Może ona już "rozpakowana". Czekamy aż się odezwie. A z tą pogodą to wczoraj było tak fajnie, słoneczko... A dzisiaj niestety znowu szaro, buro i ponuro :/

Pogodna faktycznie znowu pod psem... A ja tak się nastawiałam na rodzenie naturalnie a sie właśnie okazało że czeka mnie cesarka... Mam zaświadczenie od lekarza w którym napisał "zaleca się rozwiązanie ciąży cesarskim cięciem"... Nie wiecie kto najlepiej to w Bielsku zrobi? Prowadzi mnie lekarz b-stocki, ale jak cesarka to chyba można i tu. znieczulenie przecież dadzą. Znacie jakies opinie, do kogo warto tu się w tej sprawie przejść?

Ja słyszałam dobre opinie o dr Śliwko. Także ja polecałabym tego lekarza.

Dzięki. Wiesz, zależy mi żeby rana a pózniej blizna po nacięciu była w miare mozliwości jak najmniej widoczna. Wiem, że niektórzy umieją tak zrobić...

Witajcie, nie jeszcze jestem 2w1, do terminu zostało mi tydzień ale jak narazie to nawet nie mam rzadnych skórczy przepowiadających to nie wiem czy urodzę zgodnie z terminem :( chociaż przyznam że bardzo chciałabym urodzić na walentynki :) A jak wasze samopoczucie?? :) bo mi to już ciężko :( Pozdrawiam :*

Witam obecne i przyszłe mamy

Słyszałam dużo pozytywnych opinii na temat porodówki w Bielsku, co prawda to nie mój rejon ale chciałabym tam rodzić. Chodzę w Białymstoku prywatnie do ginekologa ale chciałabym też zapisać się w ramach NFZ do przychodni w Bielsku, powiedzcie proszę gdzie to jest i kto tam przyjmuje, to chyba jedyne wyjście aby mów urodzić w bielskim szpitalu, proszę o podpowiedź.

Witam, przechodnia jest na jagielońskiej 32, a szpital na kleszczelowskiej, ja chodzę do dr. Kowalczyk i nie mogę złego słowa powiedzieć o niej ,ale też jeszcze są inni lekarze. Przypuszczam że musisz zapisać się na wizytę do któregoś lekarza w bielsku żeby tu rodzić ,to jest nr do rejstracji na jagielońskiej 85 833 26 92

chyba musisz mieć zameldowanie w Bielsku zeby zapisać się do przychodni. Ale coś mi się wydaje, że jeżeli zacznie się poród i przyjedziesz na porodówkę do Bielska to nikt ciebie nie odeśle tylko będziesz rodzic w tym szpitalu.

Dziękuję ci Kalina, rozumiem że ty też chodzisz "kasowo"? A dr.Madejski też tam przyjmuje? Warunki na porodówce są chyba ok?

nie zameldowania nie trzeba gdyż ja też jestm nie stąd i mój rejon to hajnówka ale od 2 lat tu chodzę do lekarzy i gina też tu mam i nigdy nikt nic nie mówił że nie jestem tu zameldowana :)

tak madejski też przyjmuje z tego co się orjętuję chociaż nigdy nie byłam u niego, chciaż miałam ostatnio zaszczt go poznać na ktg w szpitalu :)

Tak myślisz colina?

mój rejon to też Hajnówka i widzę ostatnio że ta nasza porodówka ma taką sobie opinię

a co do zameldowania to tak jak mówię, nie trzeba bo sama nie jestm tu zameldowana i w przechodni mam kartę na adres zameldowania i nigdy nic nie powiedział że dla czego do hajnówki do lekarza nie chodzę

Ja słyszałam dobrą opinię o hajnówce, ale mi nie pasowały dojazdy gdyż mieszkam w bielsku i tu mam wszystko tu na miejscu,a gdyby coś się działo to nie miał by kto mnie zawieść do szpitala :(

Raczej nikt mnie nie odeśle ale wcześniej chciałabym skorzystać z KTG także tam a teraz jestem w 17 tyg.

To masz duużo czasu "z Podlasia". Jeszcze sie tak nie przejmuj, zdążysz się jeszcze wydenerwować:) Co do Bielska to mam mieszane uczucia, chociaż jestem stąd. Skoro jeździsz do Białego to tam niby Warszawską chwalą. I podobno wszędzie już w B-stoku znieczulenie za darmo dają.