Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

balbiina

Lipcówki 2011

Polecane posty

malinówla 376 dziś też zrobiło mnie się słabo w kościele mąż mnie wyprowadził. Nie straciłam przytomności ale przestraszyłam się maksymalnie. Były tylko takie mroczki i mega uczucie gorąca ale to dlatego, że było tam duszno. Chyba coś takiego nie mogło zaszkodzić dziecku? Gdy wróciłam do domu to automatycznie przykładałam rękę do brzuszka czy serduszko bije ale bije :) u mnie gdy przyłożę rękę to słychać puk puk serduszka :) a mąż gdy przyłoży głowę mówi, że hydraulik tam siedzi :) bo tylko bulgotanie ale to chyba na ruchy u mnie za wcześnie bo to 11 tydzień. Co do tych szpitali to wypatrzyłam sobie jeden, lekarz który będzie robił przezierność karkową jest tam ordynatorem ale jeśli zacznę rodzić przed 35 tygodniem to odeślą bo tam nie ma sprzętu gdyby były komplikacje z dzieckiem. A kolejny dobry jest nastawiony głównie na porody naturalne i nie ma cesarki na życzenie, prywatny zaś w razie komplikacji odsyła do państwowego bo też nie mają zaplecza podtrzymującego życie dziecka. Niby gdy coś złego dzieje się z dzieckiem to lekarz prowadzący powinien wyłapać przed porodem ale różnie się dzieje w czasie porodu.... Niedobrze być pierworódką wiem pozytywne myślenie to podstawa ale każda matka woli się zabezpieczyć nic chyba będę musiała chodzić do dwóch lekarzy i nastawić się na dwa szpitale :( buuuuuuuuuuuuuuuuuu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć dziewczyny, zaświadczenia o wskazaniu do cc w polsce nie może wystawić psycholog z prostej przyczyny - nie jest lekarzem. moze to natomiast zrobić lekarz psychiatra, wystarczy pójść na wizytę prywatnie lub państwowo i powiedzieć o swoim lęku. lęk przed porodem sn ma swoją nazwę medyczną ale w tej chwili jej nie pamiętam. w szpitalu nie mają prawa zakwestionować takiego zaświadczenia. ja jeszcze nie wiem jak chce rodzić. we wrocku nie ma opcji znieczulenia do porodu sn. mogę jechać 70km, rodzić sn bez znieczulenia lub umówić się na cesarkę. i nie wiem. jestem w kropce. co do toxo. tylko badania igg i igm może wykazzać czy ma sie odporność czy nie. pozytywny wynik igg oznacza, że przechorowało się chorobę i ma się przeciwciała. negatywny wynik igg - nie chorowałas i nie masz odporności. igm to informacja o aktualnie trwającej infekcji. dodatnia - w tym momencie przechodzisz infekcję (bardzo niekorzystny układ przy negatywnym wyniku igg-braku odporności). jeśli igg jest dodatnie oczywiście już nie robi się igm-nie ma sensu, gdyż ma sie odporność. ja robiłam to badanie przed zajściem w ciążę, jak i wiele innych badań. jesli masz igg - trzeba uważać na kontakt z kotami, ich odchodami. bezwzględny zakaz dotykania i jedzenia surowego mięsa i dokładne mycie owoców i warzyw. idę jutro na poszukiwania ciuszków. wyprzedaże trwają, trzeba korzystać, bo od 1 lutego vat na ubranka rośnie z 8 na 23;( szkoda tylko, że ciężko dostać w środku zimy rzeczy z krótkim rękawkiem lub bez. no ale co tam, coś znajdę:) co do jeżdżenia autem - przy niezagrożonej ciąży nie ma przeciwwskazań, jesli tylko dobrze sie czujesz. myslę, że duzo niebezpieczniejsze są trzesące autobusy i pksy - nigdy bym nie wsiadła w ciąży. dziewczyny, jak jest z lataniem samolotem? w którym miesiącu jest najbezpieczniej? chce lecieć do włoch i nie wiem w jakim terminie. drugi trymestr jest chyba najlepsza porą, zwłaszcza ze wiosna we włoszech to raj. trzymajcie się ciepło!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ebudka- powiem Ci ze taki stan rzeczy jak dzis przytrafil mi sie drugi raz, pierwszy mialam na samym poczatku, zaczal mnie pobolewac lekko brzuch pozniej glowa, dostalam mdlosci uczucia goraca i ani spac ani lezec ani siedziec ani chodzic cos strasznego, dzis rowniez zrobiolo mi sie slabo jak wspominalam, a w dodatku goraco, po jakims czasie mi przeszlo, masowalam brzuch i ciagle w myslach powtarzalam ze zaraz minie, a malenstwu nic nie jest. Nie wiem moze cos z cisnieniem bylo dzis, albo cos innego, wystraszylam sie, ale na cale szczescie bole przeszly i slabsze samopoczucie rowniez. Na mdlosci pomaga mi herbata z cytryna lub tez woda mineralna z cytryna, popijam malymi lykami co jakis czas i czuje sie lepiej. anik_82 - w zadnym szpitalu we wro nie ma opcji znieczulenia? jestes z wro? co do toxo to ja w dziecinstwie obcowalam z kotami, bo je po prostu uwielbialam.. a na toxo i cmv dostalam wczoraj skierowanie i bede robic badania dopiero. Ela1974- ja juz mam wlosy do polowy plecow, wiec jak dalej pojdzie to przez te kilka miesiecy bede miala do pasa, dosc szybko mi rosna wlosy. A jak jest z farbowaniem wlosow w ciazy? jakie sa Wasze zdania?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
anik-82 ja bym poszla zalatwic taki zaswiadczenie bo mam takie leki naprawdei koszmary do tej pory siedza w glowie ;-) tylko sie zasanawiam czy nie bdzie to skutkowalo z jakims leczeniem lekowym , bo jak sie wpakuje w cos hiihhih ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a co do ciuszkow, to w moim otoczeniu sprawdza sie bardzo oddawanie ciuszkow, jak rowniez zakupowanie roznosci w lumpeksach, jest to maly wydatek, a ciuszki zawsze mozna wygotowac, dobrze uprac i beda jak nowe, zwlaszacza, ze dziecko szybko z nich wyrosnie, a gdy juz zacznie suwac sie po podlogach na czworaka lub chodzic to szybko sie wycieraja takie rzeczy. W rodzinie mamy rocznego chlopczyka, ktory wiele ciuszkow podostawal, jak rowniez mial kupowane i wielu rzeczy tak naprawde nie zalozyl, ale moje malenstwo na tym skorzysta :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Beatris, nie ma sprawy, odpisze ci na wszystkie pytania dotyczace mojej skromnej persony, jak mi napiszesz prywatnego maila. Moj adres to laxandra06 na gmail kropka com. Co do tokspolasmozy to kazda kobieta w ciazy powinna sobie zrobic oznaczenie przeciwcial z krwi. Po to zeby wiedziec, czy moze miec w nosie toxoplazmoze, bo juz ja przechodzila, czy ma stosowac srodki ostroznosci, by sie nia w ciazy nie zarazic. Pamietam, jak zona brata meza, bedac w ciazy u mnie w odwiedzinach, kazala mi zielona salate plukac 5 razy w wodzie z dodatkiem octu, bo miala ujemny wynik. Normalnie plucze 3 razy w samej wodzie :) Kocio-rybka, jakis srednio fachowy ten artykul. Nawet caly czas pisza nazwe lacinska tokspolazmy z bledem. No ale podstawowe informacje sa tam wyjasnione, i o to chodzi. Jak ktos ma do czynienia z malutkimi dziecmi, ktore na dodatek chodza do zlobka, to warto pointersowac sie tez sprawa CMV - cytomegalowirusa. Ponoc jest grozny dla ciezarnych. W poprzedniej ciazy mialam oznaczane przeciwciala przeciwko tej zarazie. Tutaj artykul: Nie powiem, zeby ten artykul byl wedlug mnie bardzo dobrze napisany, ale szczerze powiem, nie chce mi sie szukac innego. http://www.maluchy.pl/artykul/140

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
malinówka 376 dziś chyba ciśnienie leciało na łeb na szyje i nas chyba zaatakowało. nie martw się tylko unikaj dusznych, zatłoczonych pomieszczeń, będzie dobrze musi być dobrze :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Balbiina, no wiesz bez przesady, idz do tego psychiatry, przeciez nie wsadza cie sila do czubkow za posiadanie leku przed porodem. I nie beda na sile leczyc lekami, nie zyjesz, dzieki Bogu w czasach stalinowskich. A tez moze specjalista pomoze ci pozbyc sie koszmarow, naprawde nie chcialabys sie tego leku pozbyc? Anik, zgroza i szok, miasto 600 tysiecy mieszkancow, w Unii Europejskiej i nie ma mozliwosci zzo. I co na to fundacja rodzic po ludzku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
co do jezdzenia autem- ja jakos obecnie czuje sie lepiej jak w dluzsze trasy ktos mnie wiezie, niz kieruje sama, poza tym ostatnio rozwalilam auto i niestety i tak brakuje mi srodka lokomocji, autobusow nie polecam. co do latania samolotem- ja lecialam jeszcze na poczatku ciazy, pierwsze tygodnie to byly i nie czulam roznicy, miedzy lataniem w ciazy a lataniem przed ciaza, wszystko zalezy od tego jak znosisz loty. Staram sie duzo wietrzyc jesli tak to mozna ujac, spacery itd, choc na moja mala miejscowosc ktora obecnie jest bardzo osniezona i oblodzona, wybieram spacer po wlasnym terenie chociaz na troszke zeby dotlenic siebie i dzidzie. W kosciele nie bylo duszno w sumie bo jak na ta pore roku, jest tam zimno (a byl to kosciol w ktorym brak ogrzewania) ale cos musialo byc przyczyna zaslabniecia. jakie jest Wasze zdanie na temat szkol rodzenia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ebudka- mi tez czasem robi się ciemno przed oczami, słodko i ciepło....odpływam :) Najczęściej zakręci mi sie w głowie gdy za szybko wstanę, albo gdy bardzo się spieszę. No a kościół to takie specyficzne miejsce- dużo ludzi, mówią, oddychają, śpiewają, panie w futrach z kozy przesiąknięte naftaliną i litry perfum (nie zawsze chanel 5 :) ). Nawet dla normalnie funkcjonującego organizmu to czasem wyzwanie a co dopiero dla nas. Staraj się zawsze poszukać miejsca siedzącego - może Ci będzie łatwiej. Nie martw się że dzidziusiowi coś się stanie. on dostaje z od Ciebie więcej niż Ci zostawi. To jego pierwszy mechanizm obronny. Trochę tez Cię rozczaruję (samej mi szkoda), ale raczej nie możesz poczuć jeszcze rączką serduszka Twojego maleństwa. To co czujesz to pulsowanie tętnicy doprowadzającej krew do Twojego dzidziolka. też się tak kiedyś nakręciłam. dopiero później doczytałam jak jest i potwierdziła mi to ginka. Tak czy inaczej nic się nie martw bo wszystko jest z pewnością ok. Balbina - znam osobiście dziewczynę której lęk przed porodem nie pozwolił do dziś starać się o dziecko. Opowiadała mi że była z tym u psychiatry i powiedział jej że w takich skrajnych przypadkach jest możliwe aby opinia psychiatry była brana pod uwagę przy sposobie porodu. Z pewnością omówi z Tobą sposoby znieczuleń, radzenia sobie z bólem. Będziesz miała jakąś alternatywę. I jeszcze na pocieszenie dopiszę Ci że moja siostra tak samo panicznie bała się porodu. strasznie cieszyła się na myśl o dziecku i tak samo strasznie bała się porodu. Skończyło się na tym że miała już dogranego anestezjologa który miał podać jej znieczulenie (płatne oczywiście 400zł). Poród zaczął się niespodziewanie, 3 tyg. przed terminem. Szpital, telefon po anest. i spokojne czekanie na jego przyjazd. Niestety, nie zdążył dojechać bo za 2 godzinki siostra urodziła sporego, ślicznego chłopca. a gdy ją szyli ta pisała smsy i nie mogła wyjść z szkou że sama dała radę. Nie czytaj tego co wypisują czasem kobitki i straszą. Każdy poród jest inny, a człowiek ma więcej siły niż mu się wydaje. No i świadomość że zaraz zobaczysz swoją Miłość uskrzydla :) Ja już wiem że będę rodziła w tym samym szpitalu co synia. Niestety, nadal nie wiem czy będę miała cc czy naturalnie. raczej to pierwsze bo przy pierwszej cesarce wyszło że mam nieprawidłowości w budowie macicy. Niestety, nie mam tego na piśmie i boje się że znów mnie będą męczyć żeby prawie po dobie stwierdzić że muszą ciąć. Zobaczymy. Z ubrankami mam w miarę komfort. Wszystkie swoje rzeczy po synku zawoziłam siostrze, ta dokupowała dla swojego jeszcze więcej, i razem mamy kolekcje dla żłobka. tylko oczywiście nie ma tam nic różowego- więc jakby co to będzie trzeba coś dokupić. W planach mam też zakup kołyski. Mam już łóżeczko, ale na te pierwsze pól roku chcę mieć dziecko przy sobie w kołysce. Taka mamina fanaberia :) Jeszcze elektroniczna niania, fajny bujaczek... zobaczymy :) Wczoraj powiedziałam mojej dyrektorce ze spodziewam się dziecka. Na szczęście bardzo fajnie to przyjęła i stwierdziła że faktycznie, jedno to za mało. Pogratulowała, powiedziała o możliwości zwolnienia mnie z dyżurów (pracuję w szkole). Mam tylko przynieść zaświadczenie od gina o ciąży i jego zalecenie co do zwolniena z tych dyżurów. nawet nie wiem jak to ma wyglądać. Mam nadzieje że on będzie wiedział. Mykam bo jutro do pracy. a tak mi się ciężko rano wstaje... :) Pozdrawiam lipcóweczki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
malinówka376 - w pierwszej ciąży co rusz farbowałam włosy. Używałam dobrych środków, zgodnie z opisem i wszystko było ok. Kolor ładnie przyjmował, nie uczuliłam dziecka, włosy były moce jak zawsze i dziecko urodziło się nie rude (jak straszyło starsze pokolenie) a z bujną czupryna ciemnych kudełków :) A za kilka dni planuje znów machnąć sobie jakiś fajny kolorek lub pasemka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moim zdaniem artykuł jest ok, ale jak ktoś chce pogłebić wiedzę zawsze może poszukać w innych źródłach. Miłego dnia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kubolinka nie czytam kochana co wypisuja inne kobitki . poprostu sama juz rodzilam i wiem mam przeciez synka Kacpra ktory ma 23 miesiace w lutym 2 latka ;-) Tak wlasnie mysle sobie ze zaraz poszukam jakiegos psychiatry prywatnie i sie umowie na wizyte. Moze przez ten stach nie ciesze sie tak ciaza jak powinnam , bardzo chcielismy miec drugiego szkrabka ;-) i moze przez ten strach calkiem inaczej podchodze do ciazy . wiecie jakcos to zawsze moge zaplacic 1500 i tez sie umowic , ale jesli jest szansa zalatwienia w inny sposob to czemu nie 1500 przeznacze wtedy na dzidziusia , a troche do kupienia mam wszczegolnosci jak to bedzie dziewczynka . ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asiaak
Hej dziewczyny :) ja też mam termin na lipiec :)) mogę do Was dołączyć? W grupie zawsze raźniej!! Będę do Was czasem zaglądać :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny, psychiatra powinien dać takie skierowanie bez problemu. taki lęk nazywany jest tokofobią. raczej o żadnej farmaceutyce nie może być mowy, wystarczy że opowiedzieć o swoich doświadczeniach i powiedzieć, że chce się skierowanie. tak dziewczyny, wrocław, miasto w środeczku europy. w jednym szpitalu dawali znieczulania między godz. 8 a 14!!! (potem nie ma już anestezjologa do zwykłych porodów). od czasu kiedy nie wolno brać za to pieniędzy, po prostu nie ma. w sumie są 4 porodówki, na 2 warunki są takie, jak 30 lat temu, kiedy ja się tam urodziłam. trzeci jest w nieco lepszym stanie, czwarty po remoncie bardzo ładny ale za to większość moich znajomych bardzo narzekało na opiekę w trakcie i po porodzie. wrocław... także na razie nie wiem co zrobi. może pojadę do wałbrzycha, może zdecyduję sie na cesarkę. może dzidzia sama zdecyduje (mój mąż ważył ponad 5kg przy urodzeniu i bez cesarki nie dało rady). dziewczyny - z innej beczki. zrobił mi się zajad - macie jakieś sprawdzone sposoby, które można stosować w ciąży. mi do głowy przychodzą tylko drożdże, zrobię sobie racuchy na obiad. dajcie znać co robić, wizytę u gina mam dopiero 26.01. pozdrowienia, ja ruszam na zakupy ciuszkowe:) oczywiście mama załamuje ręce, że za wcześnie, hehe;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Anik ale masz fajnie, ja nie mogę się ruszać z domu, więc szperam w necie i wyszukuję ubranka dla dzidzi. Moja mama tak samo marudzi, że za wcześnie. Anik napisz co kupiłaś jak już będziesz po zakupach :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kubolinka-ja ostatni raz robilam pasemka na koniec sierpnia,na wesele sie wybieralam wiec trzeba bylo wygladac pieknie :) za miesiac mam wlasny slub, dlatego zamierzam zrobic sie na bostwo. :) anik_82 zylam w przekonaniu ze jesli chodzi o wroclaw wyglada to inaczej, a co sadzisz o porodowce w Trzebnicy? masz jakies zdanie? co do zajadów witamina B- karoten i drożdze, takze zrodlem są jajka z tego co pamietam. W ciazy bezpieczna jest rowniez masc cynkowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny. Wczoraj się trochę przeraziłam. Leżałam wieczorem na łóżku i kichnełam, poczułam z prawej strony podbrzusza takie rwanie, że nie mogłam złapać oddechu... naszczęście wszystko trwało kilkanaście sekund i potem wszystko wróciło do normy. Mam nadzieję że to tylko więzadła podtrzymujące macice i nie stało się nic z łożyskiem. Czy któras się z czyms podobnym spotkała? Póki co brzuszek ok, nie boli, nie jest twardy, plamień też nie ma więc chyba moge być spokojna. Mam pytanie do Ciebie Atenko o ile się pojawisz ;-) Widzę że tez jesteś z Małopolski jaki region? Mam nadzieję że blisko Krakowa bo szukam kogoś z kim będę się mogła wymienić informacjami o szpitalach i ewentualnie kogoś kto mógby mi polecić swojego lekarza prowadzącego jesli będę zmuszona go zmienić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oczarowanaaa- przed ciaza tak nie mialam, teraz mam tak samo, jak kicham to lapie mnie bol, trwa to chwile, pozniej wszystko rowniez sie normuje. Nie ma sie czym martwic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oczarowana - nie przejmuj sie tym kichnieciem! ja wymiotuje teraz niej bo "tylko" kilka razy dziennie, rwie mnie wszystko jak cholera bo od 2 miesiecy mam wszystkie wiazadla nadszarpniete i wykonczone.. do tego sie przyczepily nerwobole od kregoslupa glownei w odcinku piersiowym.. poza tym bylam mocno przeziebiona, jestem alergikiem i astmatykiem wiec dla mnie katar i gardlo to zaraz pplus dusznosci i zatoki. kichalam, smarkalam jak glupia i do tego dusilam sie zakrztuszajac wlasnym powietrzem ktorego nie moglam zlapac. w szpitalu jak i potem tlumaczyli mi ze nie jestem w stanie nic zrobic malenstwu bo ono ma bezpieczny domek w macicy i jest odgrodzone od tego calego szalenstwa (trudno mi bylo to zrozumiec i sie nie martwic czujac ze zaraz chyba wymiotujac urwe wszystko w srodku i wypluje gora bo rwalo mnie i szarpalo i klulo w brzuchu, raz caly brzuch raz takie uklucia jakby w jajnikach raz z lewej raz z prawej dosc mocne itd.) teraz walcze dalej z wymiotami i zapaleniem uszu (obu), bylam na usg i wszystko jest okay, nic sie nie pourywalo, nie porobily sie zadne krwiaki czego sie obawialam wiec jestem spokojna.. zycze spokoju. buziaki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w trzebnicy warunki ok, ale co z tego. i tak ni dają znieczuleń. uparli się wszyscy i ma boleć. a jak. dziewczyny, pocieszcie. to jednak nie zajady a cholerna opryszczka. łykam doustnie acyklovir (heviran). masakra. nawet nie otwieram forów, wolę się nie nakręcać. opinie lekarzy są różne, jedni zalecają brać doustnie, inni nie. mój twierdzi że w 1 trymestrze na wszelki wypadek lepiej wziąć. więc biorę. odechciało mi się, normalnie mam pecha. pieprzony herpes. pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny, można się jeszcze do Was przyłączyć? Mam termin porodu na 8 lipca:) Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Anik, czy to jest takie zimno, bo mnie coś wyskoczyłodzisiaj na nosie, tylko nie wiem co to jest, co jakiś czas się pokazuje, boli, ale nie mam jakichś wilekich strupów. Traktuję to od razu sudocremem (ktoś mi kiedyś doradził) i po kilku dniach znika. Nigdy nie byłam z tym u lekarza, więc nie wiem co to tak na prawdę jest, a zaczęło sie pojawiać od jakichś 2 lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Anik, aj aj ,mam tez zajady w kaciakach ust, mam nadzieje, ze nie przejdzie mi w to w herpes :(. Zaraz lykne swoje witaminy, bo czesto zapominam. Ciezarnym czesto herpes wyskakuje, znow przez to cholerne oslabienie ukladu immunologicnego. Naprawde na ulicy czesto widze kobiety z brzuchowem i opryszczka na wardze. Jak im nic nie jest, to i tobie pewnie nic sie nie stanie. Jakby to bylo cos mega groznego, to lekarze by o tym powszechnie wiedzieli i leczyli by takie kobiety w szpitalu kupa lekow. Faktycznie lepiej nie czytac za duzo internetu, bo tylko mozna sie niepotrzebnie zestresowac, dowiadujac sie ile to roznych przypadlosci moze sie przytrafic w ciazy. Samolotem w 2m trymestrze mozna latac ile wlezie. Znajomej corka praktycznie co weekend latala do meza. Tylko pozniej juz niektorzy przewoznicy nie biora na poklad bodajze od 7go miesiaca ciazy. Farbowac wlosy noweoczesnymi farbami bez amoniaku tez moim zdaniem mozna ile wlezie. Nowe dziewczyny, dolaczajcie do nas, jest tu milo, no czasem ja z czyms radykalnym wyjade :), ale generalnie jest tolerancyjnie i informatywnie. Moj pierwszy maz, obecnie dwumetrowiec, 100kg, urodzil sie 5 kg 600g bez zadnej cesarki. Ale wystarczy tylko spojrzec na jego mamusie. Olbrzymia kobieta, wiec spokojnie urodzila 2ch olbrzymich synow sn.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Beatris, jak sie meczysz z zapaleniem uszu, to mi sie przypomnialo, ze istnieje taki nieinwazyjny i niefarmakologiczny sposob leczenia chorob uszu jak specjalna swieca. Moja mama robi ten zabieg wszystkim dookola, niestety mieszka bardzo daleko. Polega to na tym, ze osobnik kladzie sie na boku, zakrywa sie go szczelna niepalna tkanina, w ucho sie wstawia taka specjalna rurke z tkaniny nasaczonej woskiem i podpala sie toto. Plonie ladnie, jak znicz olimpijski. Robi taki ciag jak normalnie komin, wiec wyciaga wszystko z ucha, dodatkowo go troche grzejac. Potem jak zostaje do ucha ok 10 cm, znicz wyrzuca sie do miski z woda zeby zgasl i idzie najciekawsza czesc zabiegu - rozwijanie i ogladanie, czego tam z tego ucha nie naciagnelo. Ludzie przezywaja szok, gdy widza ile "dobra" siedzi w uchu. I to na raz mozna zrobic z 4 znicze, i za kazdym razem wyciaga sie mnostwo woskowiny itd. Ten zabieg robia nawet niemowlaczkom, gdzy choruja na ropne zapalenie uszu - wtedy z ucha wychodzi tez ropa. Mama mowila, ze takie swiece do czyszczenia uszu mozna kupic w aptece na Ukrainie, moze tez sa w Polsce, oczywiscie ze mama glosi , ze nie sa tak doskonale, jak te jej produkcji, ale moze mozna przeciez sprobowac te apteczne. Tylko problem jest znalezc osobe, ktora sie nie boi manipulowac z ogniem i uchem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sasetka84
Beatris81 ja mam pytanko do ciebie: napisałaś że jesteś alergikiem i astmatykiem , to podobnie jak ja , jakie leki stosujesz na astmę i jak jest z porodem z astmą? astma jest wskazaniem do cc bo w internecie rożnie piszą o tym. pozdrawiam wszystkie mamusie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mamusie, mam pytanie w jakim pomieszczeniu zamierzacie kąpać maleństwo. Ja planuję wykorzystać w tym celu łazienkę, gdzie zrobę dzidzi kącik kąpielowy (przewijak, kosmetyki, wanienka). Dzisiaj szperałam w necie szukając wanienek, które można byłoby nałożyć na wannę. Stelarze metalowe (wolno stojące) jakoś do mnie nie przemawiają. Bardzo dużo pozytywnych opini ma profilowana wanienka Onda (dość droga), można dokupić do niej wsporniki, które zakłada się na wannę. Są też na rynku takie wanienki, które nakłada się bezpośrednio na wannę kosztują one ok 40 zł. Nie wiem czy takie rozwiązania są bezpieczne dla dziecka, chyba pozostaje kąpać na podłodze. Poniżej podaję Wam linki do tych wanienek, mam nadzieję że się otworzą ;) http://www.bangla.pl/meble-wyposazenie-domu/dla-dzieci/wanienki-komody-kapielowe/okbaby-wanna-onda-evolution-p1862.htm http://www.tomi.pl/szczegoly/63/wanienka_dla_dziecka_nakladana_na_wanne_warszawa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Z tym bólem przy kichaniu od jakiegoś czasu mam dokładnie tak samo, ale nic złego się nie dzieje, więc to chyba normalne. Co do opryszczki to też mi wyskoczyła 2 tygodnie temu, zaraz u lekarza to zgłosiłam, to tylko kazał posmarować zoviraxem i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kocio-Rybka, 2 razy zdarzylo mi sie kapac dziecko w wyprofilowanej wanience, i nie znosze takich wanienek. Bo mam wrazenie, ze polowa ciala dziecka dotyka plastyku i wcale sie nie myje. I nie wiem, jak mu wymyc plecy, skoro lezy na nich calym ciezarem w wanience. Pozatym dziecko nie moze swobodnie sobie popluskac, przypomniec sobie uczucie, jak plywalo w brzuszku mamy. Zdecydowanie jestem za zwykla wanienka. Od paczatku kapalam dziecko sama, bez zadnych asyst, jak mnie nauczono w szpitalu. W szpitalu od razu ucza kapac dziecko w 1 osobe. Moja mama byla troche zszokowana technika namydlenia dziecka na sucho na przewijaku, i to, ze sie dziecka nie plucze, ale no coz, najwazniejsze, zeby bylo mniej wiecej czyste i popluskalo sie wtej wodzie. Uzywam stojaka zalaznego, ktory stawie kolo blatu z umywalka, gdzie lezy tez przewijak. Dla mnie najwazniejsze, zeby nie nosic dziecko, szczegolnie sliskie, po lazience, gdzie dorosly moze tez sie poslizgnac. Stojak zelazny ma gumowe zakonczenia nozek i jest niesamowicie stabilny. I sie sklada na plasko, jak ktos chce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×